Reklama

Polityka obronna

Współpraca z NATO, Sahel i PESCO – w Brukseli spotykają się ministrowie obrony UE

Szef MON Mariusz Błaszczak. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
Szef MON Mariusz Błaszczak. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Postępy w implementacji stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności (PESCO), sytuacja w regionie Sahelu oraz współpraca Unii Europejskiej z Sojuszem Północnoatlantyckim – to tematy, którymi zajmą się unijni ministrowie obrony, którzy we wtorek spotkają się w Brukseli. Wezmą oni udział także w posiedzeniu rady sterującej Europejskiej Agencji Obrony.

Spotkanie ministrów obrony to część obrad unijnej Rady ds. Zagranicznych, którym przewodniczy szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Rada w różnych formatach spotyka się w przez cały tydzień. W poniedziałek w Brukseli są unijni ministrowie spraw zagranicznych, we wtorek będą ministrowie obrony, zaś w czwartek – ministrowie odpowiedzialni za pomoc rozwojową.

Szef polskiego MON Mariusz Błaszczak do Brukseli poleci już w poniedziałek. Tego dnia weźmie udział w roboczej kolacji z ministrami obrony państw Grupy Wyszehradzkiej (czyli Polski, Czech, Słowacji i Węgier), a także Niemiec i Francji. MON zapowiedziało, że ministrowie omówią kwestie rozwoju unijnych inicjatyw obronnych oraz problemy związane ze wzmocnieniem wschodniej flanki NATO.

Spotkanie unijnych ministrów obrony oraz spraw zagranicznych rozpocznie się we wtorek rano od wymiany poglądów z ich odpowiednikami z pięciu państw regionu Sahelu w Afryce – Burkiny Faso, Czadu, Mali, Mauretanii i Nigru. Sahel jest dla UE jednym z głównych tematów kolejnych spotkań w ramach Rady ds. Zagranicznych w tym tygodniu – będą o nim rozmawiali także ministrowie odpowiedzialni za sprawy zagraniczne oraz współpracę rozwojową.

Z polskiej perspektywy ważniejszym tematem będzie jednak stała współpraca strukturalna w dziedzinie obronności, czyli PESCO. To format powołany pod koniec 2017 r., w którym uczestniczy 25 z 28 państw UE. W ramach PESCO państwa członkowskie (w mniejszych lub większych grupach) prowadzą obecnie 34 projekty. We wtorek ministrowie obrony mają omówić postępy tych prac. Rada ma przyjąć także zalecenia, w których zostaną ocenione postępy państw uczestniczących w PESCO w realizacji podjętych zobowiązań. Podstawą do dyskusji będą opublikowane na przełomie marca i kwietnia raporty na temat rozwoju PESCO. Stanowią one próbę oceny realizacji przez państwa członkowskie zobowiązań związanych z udziałem w tym przedsięwzięciu oraz stanu realizacji projektów.

Według planów, o których pod koniec kwietnia mówił w Sejmie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz, polska delegacja ma w Brukseli potwierdzić, że istotą PESCO powinien być rozwój zdolności obronnych kluczowych dla państw członkowskich, dlatego powinno się unikać zbiurokratyzowanego procesu. Szef MON na także przypomnieć, że PESCO powinno służyć państwom członkowskim w rozwoju zdolności obronnych nie tylko dla potrzeb działań ekspedycyjnych UE, ale również sojuszniczej obrony kolektywnej w ramach NATO. Delegacja MON ma także opowiedzieć się za otwartym podejściem do udziału państw trzecich spoza UE w projektach PESCO, np. Norwegii, Wielkiej Brytanii i USA.

Tematem obrad będzie także rozwój współpracy UE z NATO. Ministrowie spotkają się z zastępczynią sekretarza generalnego Sojuszu Rose Gottemoeller. Dyskusja ma się skupić na sposobach zwalczania zagrożeń hybrydowych.

Według kwietniowej zapowiedzi wiceministra Skurkiewicza omówione zostaną także kwestie dotyczące współpracy operacyjnej obu organizacji na wspólnych dla nich teatrach działań, m.in. na Bałkanach Zachodnich i w Kosowie, współpracy w ramach ćwiczeń oraz harmonizacji mechanizmów planowania obronnego.

W tej części spotkania polska delegacja ma tradycyjnie podkreślać, że rozwój zdolności UE do samodzielnego działania nie może prowadzić do osłabienia więzi transatlantyckiej ani do dublowania przez UE struktur i zdolności Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Już po formalnym zakończeniu obrad unijnej Rady ds. Zagranicznych ministrowie obrony państw UE przeprowadzą dyskusję jako rada sterująca Europejskiej Agencji Obrony (ang. European Defence Agency, EDA). Ma ona dotyczyć zarówno zmian, jakie agencja przechodzi od 2015 r., jak i przeglądu postępów w zakresie bieżącej działalności EDA oraz projektów badawczych i technologicznych. Przy tej okazji ministrowie mają podpisać nowy program EDA, który ma dotyczyć optymalizacji zezwoleń na przemieszczanie się przez granice w Europie. Celem programu ma być zmniejszenie obciążeń administracyjnych związanych z ruchem wojsk, co z polskiej perspektywy jest ważnym zagadnieniem.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Harry 2

    Zastanawiał się ktoś z decydentów/rządzących/internautów jaki będzie miało kształt NATO gdy już Niemcy, Francja i inne kraje europejskie będą islamskie, być może z prawem szariatu/kalifatu?

  2. Marek1

    Marsowe, groźne i stanowcze miny generowane przez ministra Błaszczaka przyprawiają mnie o mocarstwowe ciary - znowu jesteśmy WAŻNI, SILNI, ZWARCI i ... gotowi. Fakt, że NIKT w MON nie ma pojęcia na co gotowi i w czym silni nikomu tam nie psuje humoru ...

Reklama