Reklama

Polityka obronna

Pracownicy cywilni wojska chcą większych podwyżek i spotkania z szefem MON

Fot. Związek Pracowników Wojska „Tarcza”
Fot. Związek Pracowników Wojska „Tarcza”

Związki zawodowe pracowników cywilnych wojska chcą spotkania z szefem resortu obrony Mariuszem Błaszczakiem w sprawie podwyżek. Domagają się podwyższenia wynagrodzeń tej grupy zawodowej o 550 zł zamiast zaproponowanych 300 zł.

Według ustaleń PAP wtorkowe rozmowy związków zawodowych działających w resorcie obrony z kierownictwem MON nie zakończyły się porozumieniem. Strona związkowa przyjęła stanowisko, w którym domaga się podwyżek dla pracowników cywilnych wojska w wysokości 550 zł miesięcznie z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r. Drugim postulatem związkowców jest wnioskowane spotkanie z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem i przeprowadzenie rozmów w sprawie tych podwyżek.

Pod tym stanowiskiem podpisali się we wtorek przedstawiciele wszystkich siedmiu organizacji związkowych działających w MON, które są stroną Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Są to: NSZZ Pracowników Wojska, Krajowa Sekcja Pracowników Cywilnych MON NSZZ "Solidarność", Związek Zawodowy Poligrafów, Związek Pracowników Wojska „Tarcza”, Związek Zawodowy Militaria, Związek Zawodowy Sektora Obronnego, NSZZ „Solidarność 80”.

Według ustaleń PAP na wtorkowym spotkaniu ze związkowcami kierownictwo MON reprezentował Wojciech Drobny, pełnomocnik ministra obrony ds. współpracy ze związkami zawodowymi. Drobny podtrzymał zapowiedź składaną wcześniej przez ministra Błaszczaka, że dla pracowników cywilnych wojska zaplanowano w 2019 r. 300 zł podwyżki brutto miesięcznie. Taką podwyżkę mieliby dostać wszyscy pracownicy wojska od 1 stycznia tego roku.

Drobny przedstawił też wariant alternatywny tej propozycji, wedle której wszyscy pracownicy MON mieliby dostać podwyżkę w wysokości 200 zł, a najniżej zarabiający dodatkowo mieliby dostać jeszcze 150 zł podwyżki. Dodatkowa kwota podwyżki miałaby dotyczyć osób zarabiające miesięcznie w przedziałach od 2100 zł - 2600 zł i od 2601 zł - 3100 zł (kwoty brutto). MON oszacował, że w tych grupach wynagrodzenia jest - analogicznie - 2607 i 16 437 zatrudnionych pracowników cywilnych wojska.

Taka propozycja została przedstawiona stronie społecznej już tydzień temu, we wtorek resort ją podtrzymał. Związkowcy jednak nie akceptują podwyżek w tej wysokości oceniając, że są one "za niskie". O ile wcześniej związki zawodowe nie precyzowały wspólnie wysokości oczekiwanych podwyżek, to po wtorkowym spotkaniu określili swoje oczekiwania na poziomie 550 zł.

Nieoficjalnie w rozmowach z PAP związkowcy podkreślają, że taka kwota jest ustępstwem wobec resortu, bo niektóre ze związków domagały się wcześniej podwyżek w wysokości 600 zł (nie było to jednak stanowisko wspólne wszystkich związków).

MON nie komentuje rozmów ze związkowcami przed ich zakończeniem. Po wtorkowym spotkaniu Drobny wysłał do wszystkich związków pismo zapraszające ich przedstawicieli na koleje spotkanie 14 lutego. Na zaproszeniu nie ma informacji, czy w spotkaniu będzie uczestniczył minister Błaszczak. Jest natomiast zapowiedź uczestnictwa wiceszefa resortu obrony Wojciech Skurkiewicza.

Liczba zatrudnionych pracowników cywilnych wojska jest obecnie szacowana na ponad 44 tys. osób. MON przyjmuje jednocześnie - do kalkulacji przedstawionych związkowcom - liczbę stanowisk (zatrudnienie bazowe) 45 732.

Szef resortu obrony Mariusz Błaszczak pod koniec ubiegłego roku przedstawił podsumowanie działalności kierownictwa MON i Sił Zbrojnych RP w trakcie trzech lat rządów PiS. Zapowiedział, że w przyszłym roku pracowników cywilnych wojska czeka podwyżka. Poinformował, że wyniesie ona "ponad 300 zł".

Jak zauważył, od 2011 r. podwyżki wynagrodzeń pracowników cywilnych były zamrożone. "Dopiero w latach 2016 i 2017 podniesiono limity finansowe, co pozwoliło na podwyżkę średnio o 250 zł w 2016 r. i ponad 200 zł w 2017 r." - powiedział Błaszczak. Poinformował również, że w bieżącym roku podjął decyzję o przeznaczeniu na podwyżki w swoim resorcie 114,5 mln zł, co spowodowało, że wynagrodzenia wypacane przez MON wzrosły średnio o 200 zł.

Pod koniec zeszłego roku MON poinformowało też PAP, że pracuje nad propozycjami zmian w Ponadzakładowym Układzie Zbiorowym Pracy (PUZP), które pozwolą na zmiany w przepisach płacowych dot. pracowników cywilnych wojska.

W styczniu Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak wydał rozporządzenie podnoszące wynagrodzenie żołnierzy zawodowych poszczególnych grup. Nowe kwoty wejdą w życie od 1 lutego, z wyrównaniem od 1 stycznia. Zgodnie z rozporządzeniem wynagrodzenia żołnierzy w zależności od stopnia, wzrosną o 200 zł do 550 zł. MON przeznaczyło na te podwyżki 710 mln zł. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Kojo

    Powinna być przyjęta propozycja 550 zł.Prac. cywilny, 2000netto

  2. PRON'cie

    Opóźnienia - tak. Wydajność, brak wyników - to nie w wojsku. Tu nie da się tego wyliczyć. Każdy ma swoje obowiązki i z nich się wywiązuje. Wynagrodzenie pracowników wojska powinno rosnąć co najmniej tak jak w sferze budżetowej. Jeśli tak nie było, z powodu blokowania podwyżek, to należy się rekompensata i wyrównanie. I o to tutaj tylko chodzi pracownikom cywilnym wojska.

  3. Rex

    Więcej związków zawodowych niż wesz na bezdomnym :/ Może niech podadzom pracownikom ile rocznie kosztuje utrzymanie tych wszystkich związkowców.

  4. Przerażony

    To znaczy że teraz będzie się wynagradzać opóźnienia, niewydajniść, brak decyzji, brak wyników!? Tylko w Polsce, tylko w MON!