- Wiadomości
Grecja pozbywa się samolotów. Polecą na Ukrainę?
Samoloty wielozadaniowe F-16 starszej wersji Block 30 i myśliwce Mirage 2000 zostaną wycofane z użytku wraz ze starymi F-4 Phantom II zadeklarował grecki minister obrony Nikos Dendias. Pierwsze dwa typy samolotów przedstawiają nadal sporą wartość i mają zostać wystawione na sprzedaż. Jednym z potencjalnych kierunków może być Ukraina. Chętnych może być jednak więcej.

Chodzi z jednej strony o zrobienie w jednostkach miejsca dla nowych samolotów bojowych, ale jednocześnie o zmniejszeniu liczby rodzajów platform wykorzystywanych przez greckie siły powietrzne. Po zakupieniu Rafale i F-35 Grecy mieliby już w służbie: F-4, F-16 Block 30, F-16 Block 50, F-16 Block 52+, F-16V, Mirage 2000 dwóch wersji, Rafale i F-35A. Wyjście z trzech typów wydaje się więc celowe.
Pod koniec lat 80. Grecja zamówiła 40 samolotów wielozadaniowych F-16C/D Block 30 oraz 40 Mirage 2000EG/DG, plus kolejnych 15 już w XXI wieku w wariancie Mirage 2000-5BG/EG. Floty tych samolotów topniały przez lata w wyniku wypadków, zużycia i mniej lub bardziej agresywnych starć w powietrzu z lotnictwem tureckim. Nadal jednak pozostaje z tych flot łącznie kilkadziesiąt wartościowych samolotów, szczególnie że zarówno starsze F-16 jak i Mirage 2000 przechodziły zabiegi modernizacyjne, w tym F-16 Block 30 przeszły prace mające na celu przedłużenie ich przydatności eksploatacyjnej.
Zobacz też
Wydaje się, że obydwa typy samolotów mają spore szanse na znalezienie klienta na świecie. Szczególnie F-16C/D, na które chętnych na świecie dzisiaj nie brakuje, a ich podaż jest bardzo mała. Dzieje się tak z uwagi na relatywnie powolną (na razie) produkcję F-16 na nowej linii produkcyjnej Lockheed Martina. Maksimum produkcji ma ona osiągnąć zgodnie z planem dopiero. W roku 2025, a wówczas do klientów będzie trafiało 48 samolotów rocznie. Tymczasem po ostatniej zgodzie Waszyngtonu na sprzedaż 40 F-16 do Turcji portfel zamówień wydłużył się tam do około 180 maszyn i dopiero co zaczął topnieć wraz ze schodzeniem pierwszych sztuk samolotów z linii produkcyjnej.
Używanymi F-16 mogłyby zainteresować się chociażby państwa wschodniej flanki NATO (Rumunia, Bułgaria, Słowacja, a nawet teoretycznie Polska). Gorzej z Mirage 2000, które Grecy wprawdzie zachwalają jako bardzo dobre, ale których lepszej wersji Mirage 2000-9 nie potrafi obecnie sprzedać chociażby Katar.
Zobacz też
Oczywiście jedna i druga konstrukcja mogłaby trafić na Ukrainę. Mirage 2000 w kontekście pomocy dla Kijowa jest już wymieniany od dłuższego czasu. Greckie samoloty mogłyby teoretycznie zostać przekazane z francuskimi czy samolotami z niektórych krajów arabskich. Jak na razie Ukraińcy wydają się jednak skupiać na wcieleniu do służby i „nauczeniu się” F-16, chociaż z drugiej strony mieli prosić Francuzów o przekazanie im myśliwca bombardującego Mirage 2000D. Warto przy tej okazji dodać, że Szwecja deklarowała, że po przyjęciu do NATO może dostarczyć Ukrainie samoloty wielozadaniowe JAS-39 Gripen.
Grecka wersja F-16 różni się pod wieloma względami od przekazywanych obecnie F-16AM/BM i przyjęcie jej do służby wiązałoby się z pewnymi wyzwaniami. Z drugiej strony przejście na nią z F-16 innej wersji byłoby jednak łatwiejsze niż nauka zupełnie innego typu samolotu.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS