Reklama

Polityka obronna

Duda: czynimy wszystko, żebyśmy mieli samoloty 5. generacji i najlepszą artylerię

Fot. Jakub Szymczuk / KPRP
Fot. Jakub Szymczuk / KPRP

– Czynimy wszystko, co w naszej mocy, żeby Wojsko Polskie było nowocześnie wyposażone, żebyśmy się pożegnali z Su i MiG-ami i zamiast nich mieli najnowocześniejsze samoloty piątej generacji, żeby polscy żołnierze byli wyposażeni w jak najlepszą artylerię – powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, który odwiedził polski kontyngent w Bośni i Hercegowinie.

Prezydentowi, który udał się do Sarajewa i w położonej obok tego miasta bazie Camp Butmir spotkał się z polskimi żołnierzami, towarzyszyli m.in. szef MON Mariusz Błaszczak, szef Sztabu Generalnego WP gen. broni Rajmund T. Andrzejczak oraz dowódca operacyjny gen. dyw. Tomasz Piotrowski.

Duda, dla którego była to już kolejna przedświąteczna wizyta w polskim kontyngencie wojskowym poza granicami państwa, podkreślił, że także dzięki służbie naszych żołnierzy w Bośni i Hercegowinie jest spokój, a miejscowa ludność może noralnie żyć i się rozwijać. – Dziękuję, że prowadzicie tutaj działania tej misji z jednej strony szkoleniowej, ale z drugiej strony także mający istotny element stabilizujący. Że pokazujecie swoją służbą nie tylko, że Polska jest krajem ważnym w Unii Europejskiej i w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale przede wszystkim – co wiem, bo mówiono mi o tym – że realizujecie tę służbę w sposób niezwykle profesjonalny i jesteście niezwykle cenieni i jesteście bardzo cenieni przez miejscowych ludzi – mówił prezydent do żołnierzy kontyngentu. Dziękował żołnierzom za wzorową realizację zadań i postawę, dzięki której – jak to ujął – w Bośni i Hercegowinie dobrze się myśli o Polsce.

Duda prosił też żołnierzy, by przekazali rodzinom życzenia, wyrazy szacunku i wdzięczności "za to, że razem z państwem wykonują tę służbę". – Kiedy ktoś czeka na powrót do domu męża, żony, ojca, mamy, syna, córki, brata czy kogokolwiek bliskiego, czeka zawsze w niepokoju. (...) Wszyscy wiemy, że strzały nie padają tutaj w Bośni, ale miny są nadal i wypadek zawsze może się zdarzyć – zauważył zwierzchnik sił zbrojnych.

Prezydent nie ograniczył się do życzeń świątecznych. Podkreślił, że państwo czyni wszystko, co jego mocy, by Wojsko Polskie było nowocześnie wyposażone, w sprzęt niezawodny i bezpieczny.

Czynimy wszystko, co w naszej mocy, żeby nie tylko Wojsko Polskie było w naszym kraju szanowane, ale przede wszystkim chcemy także, żeby było nowocześnie wyposażone. Żeby polski żołnierz mógł służyć bezpiecznie, żeby to był sprzęt niezawodny, żeby nie zdarzały się wypadki, żebyśmy się wreszcie pożegnali ze starym posowieckim wyposażeniem, które wciąż jeszcze u nas jest. Myślę tutaj przede wszystkim o samolotach. Żebyśmy się pożegnali z Su i MiG-ami i żebyśmy zamiast nich mieli najnowocześniejsze samoloty piątej generacji, na których polski lotnik nie tylko będzie mógł latać bezpiecznie, ale na których rzeczywiście będzie mógł zrealizować wszystkie swoje talenty, a że mamy utalentowanych pilotów, to doskonale wiemy. Chcemy, żeby polscy żołnierze byli wyposażeni w jak najlepszą artylerię. Cieszę się ogromnie z zakupu artylerii rakietowej HIMARS, mam nadzieję, że już niedługo będzie ona służyć w rękach polskich żołnierzy i będzie budowała i wzmacniała bezpieczeństwo Rzeczypospolitej.

prezydent Andrzej Duda

Prezydent przypomniał też, że nie tylko polscy żołnierze służą poza granicami państwa, ale i sojusznicy wysłali swoje wojska do Polski.

Szef MON Mariusz Błaszczak zaznaczył, że służba polskich żołnierzy w Bośni i Hercegowinie jest bardzo dobrze odbierana przez społeczność lokalną bez względu na narodowość. – To jest dowód waszego profesjonalizmu – mówił minister do żołnierzy.

Błaszczak ocenił, że kontyngenty wojskowe są wizytówką Polski poza granicami kraju i stanowią narodowy kapitał. – W ten sposób udowadniamy, że żołnierze Wojska Polskiego, ale co za tym idzie Polska jest bardzo poważnym członkiem społeczności międzynarodowej – mówił minister obrony.

Polscy żołnierze są obecni w Bośni i Hercegowinie od 1992 r. Początkowo byli częścią Sił Ochronnych ONZ (UNPROFOR), następnie uczestniczyli w NATO-wskich siłach zaprowadzania pokoju (ang. Implementation Force, IFOR) i siłach stabilizujących (ang. Stabilisation Force, SFOR). Od grudnia 2004 r. Polski Kontyngent Wojskowy jest częścią sił Unii Europejskiej prowadzących operację Althea. Aktualnie w Bośni i Hercegowinie przebywa 17. zmiana PKW. Liczy 42 żołnierzy i pracowników wojska.

Misja ma charakter szkoleniowo-doradczy. Polacy dzielą się wiedzą i doświadczeniem z przedstawicielami sił zbrojnych Bośni i Hercegowiny. Prowadzą także zajęcia ze świadomości zagrożenia minowego i organizują akcje humanitarne. – Obecność polskiego żołnierza na bośniackiej ziemi ma realny wpływ na stabilność tego kraju – powiedział dowódca kontyngentu ppłk Paweł Jędryczka.

W świątecznym spotkaniu z polską delegacją uczestniczyli także przedstawiciele Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Kosowie.

Prócz wymiaru wojskowego wizyta w Sarajewie ma wymiar państwowy. To pierwszy raz, gdy polski prezydent jest w Bośni i Hercegowinie. Po południu Duda spotkał się dwoma członkami prezydium tego państwa, czyli swoimi odpowiednikami – Serbem Miloradem Dodikiem (jest przewodniczącym prezydium) i Boszniakiem Szefikiem Dżaferoviciem.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (32)

  1. Vydra

    F-35?........... hmmm..... DROGI, Drogi w utrzymaniu, Szpiegujący użytkownika KOŃ TROJAŃSKI który w naszym położeniu jest "mało skuteczny" Delikatnie mówiąc. Bajdurzenie POLITYKÓW nie zna granic głupoty

    1. hgjhklsrfsdfd

      Niewiesz, że Polacy to naród przekorny, jeśli tak mówisz, to kupią ci F-35 na złość ;)

    2. Misha1PDGW

      Czemu nie F-15EX? Jest on: - tańszy - tańszy w eksploatacji - ma większy udźwig uzbrojenia - nie jest stealth(co przy bliskości rosyjskiej OPL to lepiej iść w liczby i udźwig nie w V gen.) -

    3. Davien

      Misha po pierwsze F-15EX jest wyłacznie dla USA jako zastepstwo dla F-15C/D i wsparcie jako latająca bateria dla F-35.

  2. Palmel

    Zaczekajmy na samoloty 6 generacji to już niedługo i dlaczego na świecie dalej kupują SU i MIGi gen 4++

    1. Davien

      Palmel, nie am generacji 4++, to rosyjski wymysł porpagandowy, MiG-i i Su kupuja ci co albo juz ich uzywja albo nie moga mieć F-35, wi3ec powodzenia :)0

    2. BrahMos

      Ciekawe, Indie mogą mieć F-35, a wybierają Su.

    3. Davien

      Doprawdy?? Bo jak na razie to jedynie Rosja mówi ze Indie się interesuja nieudanym Su-57 i to po tym jak odrzuciły jego poprawiona wersje czyli FGFA:) A Su-30MKI maja od dawna, zanim jeszcze F-35 latał.

  3. Okręcik

    I znów buzie pełne frazesów i obietnic. Antoś obiecywał broń jądrową, a zamiast tego chciał później "renowacji" stalowych hełmów z okresu PRL-u

    1. Dalej patrzący

      Dlatego właśnie, że rzeczony "Antoś" chciał i broni jądrowej i SUWERENNEJ obrony Polski do 2033 - dlatego został zdymisjonowany. Przecież mamy być marionetką do wyciągania Anglosasom kasztanów - zwłaszcza na Ukrainie - ZAMIAST USA i UK - których psi obowiązek siłowo i dużym kosztem przywrócić integralność terytorialna Ukrainy sprzed lutego 2014. Za to przecież USA i UK [i Rosja - która o zgrozo złamała układ, który sama gwarantowała osobiście i INTERESOWNIE Ukrainie] wzięły od Ukrainy 1300 głowic i rakiet. Biznes to biznes - Ukraina to sprawa wyłącznie USAi UK względem Rosji, zaś Bałtowie - to "sprawdzam" wystawiane przez Rosję USA, czy jest liderem NATO gwarantującym art.5 - - i czy jest hegemonem świata. Jeżeli tego USA [i UK] nie zrobią - i nie zaczną działać teraz - to my musimy pozyskać głowice ASAP w trybie najwyższej konieczności. I działać metodą faktów dokonanych, kupując technologie pod stołem, od kogo się da. Dla USA jesteśmy marionetką do wykorzystania, która na końcu i tak sprzedadzą Rosji w ramach Jałty - za NADRZĘDNY deal USA-Rosja - przeciw Chinom.

  4. BUBA

    Prezydent odleciał jak Macierewicz, ta sama klasa specjalisty. ................................................................... .............................................................................................................................................................................. Przede wszystkim prawie nie mamy dużej nowoczesnej amunicji do OPL, artylerii rakietowej i samolotów. To powoduje ze będziemy walczyć tylko kilka dni. Nie zainwestowano w fabryki produkujące amunicję do Patriota, MLRS, F-16 i F-35. Więc są to systemy bezużyteczne do długiej obrony..................................... .............................................................................................................................................................................. Samoloty 5 generacji są konieczne do wykonywania zadań rozpoznania i naprowadzania na cele innych systemów. Czyli rola samolotu mini AWACS podobna jak w wypadku MiGa-31BM/BMS. Natomiast w obecnej konfiguracji polski F-35 z AIM-120 C-7 nie będzie odpowiednim przeciwnikiem dla rosyjskich samolotów mających nad nim przewagę ilościową i i po wystrzeleniu amunicji zostanie zestrzelony. Ten pocisk AIM-120 C-7 nie zapewnia odpowiedniej separacji od przeciwnika od której zależy zwiększenie możliwości stelth każdego samolotu (Im dalej od radiolokatora i termonamiernika tym lepsza ochrona przed wykryciem). Natomiast Polska nie zintegruje swoich samolotów z MBDA Meteor gdyż będzie to cios w amerykańskie interesy w Polsce. Stad nie wykorzystamy F-35 równie dobrze jak Brytyjczycy............................................................................................................................................... ...................................................................................................................................................................................... Polska potrzebuje w miarę taniego i dobrego samolotu generacji 4+ z radiolokatorem AESA by wypełniał zadania jakie wcześniej wypełniały Su-22. Krótko mówiąc około 75 samolotów wielozadaniowych w miarę tanich w utrzymaniu w oparciu o bazę techniczną w Polsce. A MiGi-29 należy wymienić na samolot do wywalczenia przewagi w powietrzu. Reasumując warto utrzymać 3 typy samolotów w tym jeden V generacji ale nie jako trzon sił powietrznych. W tej grupie przestarzały już F-16 Block 52 powinien pójść na emeryturę podobnie jak MiG i Su. Jego głęboka modernizacja jest nieopłacalna a eksploatacja bez dobrze wyposażonego zaplecza kosztuje niewspółmierne pieniądze do jakości tych samolotów. Tu nie widzę powodu do trzymania tych maszyn i warto je wymienić na F-35 dzięki czemu zaoszczędzimy na budowie drogich lotnisk. Wymienimy samoloty z F-16 na F-35.

    1. dsgdfhgdfgh

      Właściwie się zgadzam, że na tym etapie rozwoju technologii stealth, powinniśmy mieć w odpowiednich proporcjach F-35 i jakiś 4+. Jeśli chodzi o 4+ to F-16 jest raczej naturalnym wyborem ze wzgledu na koszty i czas wdrożenia do służby, chyba że np.: Beoning zaproponuje super warunki z swoje maszny.

    2. BUBA

      F-35 ma zastąpić F-16. Nie ma sensu utrzymywać na drogich lotniskach F-35 i F-16 razem. F-16 Block 52 to był przestarzały samolot już w dniu zakupu gdy pojawił się wraz z nim na rynku Block 60. U nas w Polsce kupuje się przestarzałe amerykańskie uzbrojenie odpowiadające "arabskim wersjom" sprzętu z ZSRR wysyłanego do państw niepewnych......................................................... .................................................................................................................................................. Gdy my kupowaliśmy F-16 Block 52 z AIM-120 C-5 to topową wersją był by w tym czasie F-16 Block 60 z AIM-120 C-7 (Block 60 i C-7 były opracowywane i testowane w 2003) a tak nasz F-16 miał podobne właściwości co Gripen C/D tylko różnił się tym ze do Gripena był by i offset i zaplecze. AIM-120 A/B i AIM-120 C-5 mają zbliżony zasięg około 70/80 km. max. kosztem przenoszonej głowicy w wypadku mniejszego C-5. A wiec radiolokator do naprowadzania tego pokolenia AIM-120 A/B/C-5 musi mieć zbliżone możliwości by wykorzystać pociski. Ponad to Gripen C/D od 2003 był zintegrowany z KEPD 350 Taurus wiec był lepiej wyposażony niż nasz F-16 gdyż JASSM nie zintegrowano z naszymi samolotami do dziś a minęło już 15 lat od "przetargu stulecia" ustawianego pod F-16. .............................................................................. ........................................................................ F-16 to przeżytek i lepszym wyborem jest F-35A za F-16 Block 52, Gripen E/F za Su-22 i F-15X za MiGa-29 9.12M. Do tego oferowany mini AWACS przez SAABa wraz z Gripenami. Kupując w ten sposób uzyskamy sieciocentryczne lotnictwo z AWACSami wpięte w IBCS. F-15X i Gripen E/F dadza oszczędności na eksploatacje F-35A gdzie nie dostaniemy ŻĄDNEJ TECHNOLOGII.

    3. Davien

      Panie BUBA F-16 block 52+ pojawił sie w 1999r czyli pzred F-16 E/F dostepnym wyłacznie dla ZEA wiec znowu kłamiesz. Podobnie z zasięgiem AIM-120, dla wersji A wynosi 55-60km, dla B 70, dla wersji C-5 to 105km wiec panie BUBA. Gripen C/D nigdy nie był nosicielem KEPD-350, prowadzono jedynie testy ale z pełnej integracji zrezygnowano. Więc panie BUBA same zmyslenia:) A teraz co do Gripena E/F: w porównaniu do F-16V to jest maszyna gorsza pod kazdym wzgledem F-15EX jest wyłacznie dla USAF więc naprawdę dawno takiej wtopy nie miałeś:)

  5. Dalej patrzący

    @obserwator 2 - Izrael sam montuje strefę A2/AD dla pokrycia całego Izraela, razem z buforami. To jest system NADRZĘDNY względem lotnictwa. A w naszym położeniu, gdy - w przeciwieństwie do Izraela z jego relatywnie słabymi przeciwnikami [mają tam wielkie halo już względem S-300...no comment - a u nas S-400 w Kaliningradzie - a wkrótce wejdą S-350 i S-500...] - TUTAJ na Polskim Teatrze Wojny Polska ma do czynienia z mocarnym przeciwnikiem z najwyższej półki - i na dodatek JUŻ jest nakryta projekcją siły i przewagi świadomości sytuacyjnej C4ISR z A2/AD Kaliningradu - to w TAKIEJ SYTUACJI absolutny priorytet powinien pójść na budowę SKUTECZNEJ KONTRY - SILNIEJSZEJ A2/AD Tarczy Polski. Najpierw szczelna saturacyjna sieciocentryczna obrona nieba nad Polską i w strefie buforowej - a dopiero wtedy - spod tego klosza - operowanie naszych 48 F-16 [V] na bogato wyposażonych w JASSM-ER i inne środki precyzyjne dalekiego zasięgu - ale przy wpięciu i lotnictwa i reszty WP w NADRZĘDNĄ A2/AD Tarczę Polski i jej C4ISR. REALNA wartość bojowa tych 48 F-16 w TAKICH warunkach będzie 100 razy większa, niż tych 32 F-35 - ale bez parasola i sieciocentrycznej świadomości sytuacyjnej dawanej przez C4ISR NADRZĘDNEJ A2/AD Tarczy Polski. Za 5 lat do A2/AD Kaliningradu dołączy A2/AD Białorusi - stworzą razem wspólny - sieciocentrycznie spięty jeden "bastion" - już bez cieni radarowych, całkowicie kontrolujący, oślepiający i nakrywający Polskę real-time, z nowymi systemami S-350 i S-500, a także zmodernizowanymi Iskanderami i Kalibrami, zupełnie nowymi Cyrkonami. I na TAKI docelowy bastion musimy stworzyć kontrę szczelnej obrony naszej SILNIEJSZEJ A2/AD Tarczy Polski. Bez TAKIEJ A2/AD Tarczy Polski - wszystkie nasze główne aktywa [samoloty, wyrzutnie rakiet, radary, okręty itp. elementy] zostaną stracone w ciągu pierwszego kwadransa wojny. Więcej - bez parasola A2/AD Tarczy Polski - nie ma co marzyć o jakimkolwiek wsparciu czy NATO czy "bilateralnie" USA [i ew UK]. Oślepienie wrogiego bastionu, uzyskanie szczelnej, saturacyjnej obrony całego nieba nad Polską - i uzyskanie przewagi w strefie buforowej - i wyraźne skalkulowanie przez przeciwnika, ze to nasza A2/AD Tarcza Polski i oślepia i wymiata i zgniata już w czasie pokoju ich bastion - tylko to zmusi przeciwnika do wycofania swoich aktywów strategicznych - BEZBRONNYCH aktywów strategicznych - bezbronnych na nasza projekcję siły - w strefie naszej wypracowanej przewagi. Pod parasolem naszej A2/AD Tarczy Polski to CAŁY Kaliningrad można wybić do nogi Krabami i Krylami z APR dalekiego zasięgu [Vulcano-Dardo zasięg 80 km+, a strumieniowy Nammmo 130 km+ dostępny od 2021]. I całkowicie zrolować i zlikwidować Kaliningrad jako podstawę operacyjną ataku lądowego na Polskę [i jako bazę morską]. Tak samo na Białorusi - same Kraby i Kryle - pod parasolem A2/AD Tarczy Polski - odsuną aktywa nieprzyjaciela na 130 km - i na tej głębokości całkowicie zneutralizują podstawę operacyjna ataku lądowego 1 Armii Pancernej Gwardii. Uderzenia dalej w głąb na wschód - to już kwestia rakiet i pocisków manewrujących - na ten cel powinny być zebrane w jeden worek wszystkie JASSM/JASSM-ER, ATACMS - ale także "morskie" NSM i nawet RBS-15 Mk-3 [czyli 40+40+30+72+24 daje razem 206 rakiet i pocisków manewrujących - dość do saturacyjnego ataku na stanowiska rakiet i radarów itd]. Ktoś zapyta o Bałtyk - moim zdaniem wystarczą Kraby i Kryle z APR dalekiego zasięgu - i dodatkowe 8 RBS-15 MK2 o zasięgu 80 km dla zamknięcia wyjścia z Zalewu Wiślanego. Pod wodą tylko drony - i współpraca ze Szwedami [np. wspólne załogi, my wrzucamy do zasobów Ratownika]. Zresztą - na Bałtyku podstawa to 4 linie blokadowe - każda o długości do 100 km [Zatoka Fińska - 50 km]. Priorytet, koncentracja środków na rdzeniowy system antydostępowy z "buławą zabójcy" - oparty o RMA - tego nam trzeba - żeby PRZETRWAĆ. Plus głowice asymetrycznego odstraszania. Lotnictwo to drugi garnitur względem A2/AD. A nawet trzeci - za sieciocentrycznie wpiętymi Krabami i Krylami z APR dalekiego zasięgu i za sieciocentryczną projekcją siły mobilnych i rozproszonych [czyli najtrudniejszych do zniszczenia] wyrzutni rakiet i pocisków manewrujących. Szczególnie na Polskim Teatrze Wojny. Może gdzieś na Pacyfiku czy Bliskim Wschodzie jest inaczej i gdzieś może lotnictwo jest numerem 1 [choć bardzo wątpię w taką opcję] - ale NA PEWNO nie TUTAJ.

    1. obserwator

      Po co im S-500 jak ten S-400 ponoć taki wspaniały, aaa i jakoś nie wspomniałeś ani razu o Pancyrach, przecież te są już sprawdzone ;) Jeśli Rosja zdecyduje się na atak, to będzie on błyskawiczny i nie do odparcia, nasz nieliczny sprzęt i tak nie da rady tego zatrzymać. Pytanie co potem bo zdobyć terytorium a utrzymać to 2 różne zagadnienia i na to powinny pójść środki. Jeśli zastopujemy rosyjski atak to ryzykujemy uderzenia jądrowe na nasze terytorium, oni będą chcieli bardzo szybko przejść przez Polskę zanim Zachód się pozbiera.

    2. Dalej patrzący

      Przykrycie nieba na REALNY atak saturacyjny to kwestia 2 tys efektorów przeciwrakietowych i przeciwlotniczych A2/AD Tarczy Polski - sieciocentrycznej, saturacyjnej i całokrajowej i zwielokrotnionej w pokryciu obroną. Co do sił lądowych - nasze Kraby i Kryle z APR o zasięgu 80-130 km [Vulcano-Dardo i Nammo] pod parasolem naszej SILNIEJSZEJ A2/AD Tarczy Polski zlikwidują całą podstawę operacyjną ataku nieprzyjaciela. A co do ataku jądrowego jako takiego - prócz A2/AD Tarczy Polski - własne asymetryczne odstraszanie głowicami operacji specjalnych na terenie wroga. Wtedy sumarycznie nieprzyjaciel zaniecha agresji na etapie planowania. Zwykła kalkulacja koszt-efekt... si vis pacem - para bellum... Rosja jest tak naprawdę SŁABA - realne PKB [wg siły nabywczej] niecałe 8 razy większe od Polski - za to powierzchnia do obrony 55 razy większa, a jeszcze rozproszenie po granicach - i tyle ognisk konfliktów naraz. I jeszcze gracze strategiczni, wiążący już teraz ca 95% potencjału strategicznego Rosji - i ca 80% potencjału konwencjonalnego. Odcięcie od źródeł technologii i od kapitału już skutkuje odpadaniem w wyścigu technologicznym - dlatego jak teraz w dekadę zbudujemy silniejszą i nowocześniejszą A2/AD Tarczę Polski, sieciocentryczność, ogólnie RMA w WP - plus głowice itd - to Rosja już tego nie skontruje.

    3. obserwator

      Jeśli będzie się coś działo to na pewno nie za 10 lat, bo Rosja mimo propagandowego robienia dziarskiej miny ciągle słabnie a Europa Środkowa z Polską na czele się wzmacnia. Amerykanie i inne kraje NATO również uruchomiły wiele programów, które potrwają kilka do 10 lat i sprawią że staną się dużo silniejsi. Układy gospodarcze i polityczne zmieniają się na niekorzyść Rosji, kolejne kraje wstępują do NATO, następuje dywersyfikacja rynku gazu a sprzedaż ropy zacznie niedługo spadać z powodu masowej elektryfikacji pojazdów. Skończą się pieniądze z rezerw i ludzie wyjdą na ulice. Czyli jeśli już to bardzo niedługo i tych cudów wianków o których piszesz nie będziemy jeszcze mieć.

  6. Wojciech

    F-35 są nam potrzebne jak wrzód na tyłku. Wojsko buduje się od dołu a nie od góry. Żeby mieć armię trzeba mieć najpierw przemysł a zakup 32 F-35 nie tylko NIC nie da naszemu przemysłowi to jeszcze zmniejszy kwoty na zamówienia w naszych fabrykach. Dno i kupa mułu. Mam nadzieję, że do jesieni nie zdążą podpisać niczego czego by się nie dało odkręcić. Później jakoś sobie bez nich poradzimy.

    1. Marek1

      nie jesteś patriotą Wojtku ? - wiesz jak pięknie będą się prezentować pojazdy Himars defilujące co roku przez p. Prezydentem ?? Jak pięknie przeleci kilka F-35 nad W-wą, gdy oficjele będą się uśmiechać do dziarsko tłukącego butami o bruk PUŁKU reprezentacyjnego WP w rytm muzyki NAJWIĘKSZEJ w NATO orkiestry wojskowej. Nie czujesz dumy z posiadania tak groźnej i nowoczesnej armii defiladowej ?!?!

    2. adams

      Żeby nie było to tak tragiczne to nawet byłoby śmieszne :) Taka prawda,armia defiladowa i do pokazywania na festynach.Przypłynie 16 wyrzutni Patriot i 20 wyrzutni Himars i będzie czym się pochwalić na defiladzie.

  7. PL

    Miało być 160 wyrzutni a kupili 20 a ten bredzi o najlepszej artylerii..... Wybory idą to już będą pierniczyć 3 po 3 jak to oni z polskiej armii zrobili 3 siłę w Europie jak to gadał Macierewicz.

    1. Dyz

      Przecierz pentagon zamowil 700 himarsow.dla siebie i sojusznikow. To myslisz, ze gdzie one trafio?

    2. PL

      Do nas to trafi raptem 20 no chyba że amerykanie jeszcze kilka przywiozą żeby pośmigać na poligonie a później je zabiorą a my nadal będziemy mieli tylko 20 :)

  8. Gras

    Ja mam wrażenie ze nasz rząd postrzega modernizacje jako nie potrzebna. Nie wiem czy oni uważają ze nic nam już nie zagraza czy ze USA przybędzie z odsieczą. Dziwię się temu poglądami bo chyba większość z nas zna nasza historie a Politycy pewnie byli na wagarach.

  9. GUMIŚ

    Akurat HIMARS to najgorszy i najgłupszy zakup jaki Polska dokonała w całym 30-leciu wolności. Nasi politycy z obozu rządowego jak i opozycji , nie znając się na wojsku , chwalą tę katastrofalną decyzję! Polska wydała ponad 400 milionów dolarów na ekspedycyjny i całkowicie nieprzydatny w warunkach wojny z Rosją system artyleryjski , próbując przypodobać się Trumpowi. Każdy polityk chwalący ten zakup kompromituje się i specjaliści o PR powinni mu o tym powiedzieć.

    1. Davien

      No popatrz GUMIŚ, a właśnie MLRS jest podstawowym takim systemem w NATO< ale co tam oni sie przecież ni znają:))

    2. Marek1

      Klasyka - cokolwiek ma wujek Sam, to jest najlepsze na świecie ;))). Może kiedyś było - dawno temu. Obecnie to przestarzały system z przestarzałym podst. efektorem i archaicznym wręcz SKO(AFATDS 6.0) lokowanym pod namiotem i jakże sprawdzony w ostrzeliwaniu pastuchów z AK. No, ale jakie za to ma zalety polityczne i defiladowe !!

    3. Davien

      I w razie W to te pociski będą u nas na wyrzutniach sojuszniczych a nie izraelski LYNX. Jakos nikt w całym NATO, ba chyba na świecie na Lynxa nie spojrzał, a patrz MRLS-y schodza:) No ale przeciez oni sie nie znaja.

  10. Oko

    Jak na razie największym sukcesem Dudy i kolegów jest zakup samolotów dla VIPów w ciężar budżetu MON:).

    1. dsdggdfshsda

      Największym sukcesem, jest przełamanie trendu budżetowego polegajacego na ciągłym obniżaniu wydatków na Armię, i zwracaniu budżetu MON do budżetu ogólnego.

    2. Marek1

      jasne - wydawanie coraz większych ilości kasy podatników na pierdoły niezwiązane z obronnością lub na zakupy z kategorii defiladowe to faktycznie ogromny "sukces". Zwłaszcza medialno-przedwyborczy ...

  11. trx

    Turcy mają większy wpływ niż MON na zakup przez Polskę F35 natomiast mówienie o 1 dywizjonie HIMARS jako "najlepszej" artylerii dla WP jest kpieniem z polskich artylerzystów. Kiedy Langusta-2 z Feniks APR nie tylko dla 18 dywizji ale jako modernizacja posiadanych Gradów ? Kiedy wozy dowodzenia dla Langusty ? Kiedy amunicja kasetowa ? Kiedy modernizacja posiadanych F16 do wersji V ? bez nich F35 będzie bezużyteczną zabawką ..

    1. Covax

      Langusta 2 ( odpalarka programator o serwonapedy ) moze i bedzie Feniksa APR nie bedzie. Wprowadzenie amunicji precyzyjnej feniks spowodowało by dysonans z slowami mariusza. Przecież Polski przemysł nie ma kompetencji w tym temacie, a Narew to bedzie NASAMS z "najnowocześniejszymi" radarami Sentinel... Tak adrian jak i mariusz wie skad wieje wiatr

    2. Wojciech

      Kiedy mundury i buty dla żołnierzy?

    3. Marek1

      Panowie, chciałbym przypomnieć, ze tzw. Langusta 2, to nic innego jak zwykła WR-40, tyle tylko, że z instalacją samozaładowczą. Żadnych zmian w SKO, żadnych nowych rakiet(Feniks-symboliczna ilość), żadnych nowoczesnych pojazdów rozpoznania(pr. Mustang). MON tradycyjnie już nie reaguje na kolejne oferty IMI dot. kierowanych rakiet Accular 122mm dla polskich syst. WR-40/RM-70/BM-21, które IMI chce w całości produkować w Polsce. Dopiero te rakiety wprowadziłyby nową jakość do naszej artylerii. Ale nic z tego, MON to nie interesuje ...

  12. Autor

    może wystarczy tych zagranicznych wycieczek rządu i parlamentarzystów po świecie pod byle jakim pretekstem? Za zaoszczędzone pieniądze można całkiem sporo kupić.

  13. kulawy_laik

    super.... i robimy też wszystko by NIE MIEĆ obrony przeciwlotniczej (systemów antydostępowych)... Polska - kraj pozbawiony logiki

    1. groch

      Na razie jeszcze nie zaczeli montować spików na ryśki. Takie mamy koncepcje po dialogach. Dla mnie to sabotaż.

  14. vvv

    szkoda ze wojsko w 02.2019 dostalo rozkaz oszczedzania na wszystkich i anulowania wszystkiego co tylko mozliwe wliczajac w to remonty, zakupy logistyczne itp ale BEZ RUSZANIA BUDZETU NA PARADY :D dodatkowo 6mld na drogi, 1,5mld na mswia, 3,5mld na cywilne samoloty vip itp itd.

  15. hym108

    Nie mam nic przeciwko samolotom 5 generacji (moze poza tym ze zdaje sie szpieguja uzytkownikow) W kazdym razie najpierw powinen byc przetarg i porownanie. Generanie wada Polakow nie jest zle wojnsko (ale od czasow ROZBIOROW i 2 wojny swiatwej) zle zarzadzenie, zla wladza. I widze to sie nie zmienilo.

  16. Pomyślmy o standaryzacji; kupmy kryle albo zuzanny

    Zwłaszcza decyzja o modernizacji Dan sprawia że będziemy mieć najlepszą artylerię...

    1. Akurat dany są jeszcze spoko,

  17. De Retour

    " Duda: czynimy wszystko, żebyśmy mieli samoloty 5. generacji..." Można powiedzieć, że już są realne wyniki tych starań. Nasze MiG 29 są równie lotne jak F35 w Japonii. Oby tak dalej.

  18. Clash

    Tylko szarpnijcie sie na 64 sztuki bez dziadowania jak z 48 F16. Kupić ile jest potrzeba a nie sztukować.

    1. fasdfgsdgsdf

      Popieram, zawiesić wszystkie x+ i zrobić program armia+

  19. Dalej patrzący

    Panie Prezydencie - zamiast bardzo wątpliwej jakości 32 F-35 - które na Polskim Teatrze Wojny zwyczajnie sensu nie mają [brak parasola nadrzędnej A2/AD Tarczy Polski i brak głębi strategicznej dla operowania] - proponuję zakup [jeżeli KONIECZNIE JUŻ "musi" być to produkt amerykański] 1000 PAC-3MSE. Wartość operacyjna tych antyrakiet w kalkulacji koszt-efekt - uniwersalnych, bo także plot- będzie jakieś 20-25 razy większa od zakupu F-35 [które bez A2/AD Tarczy Polski zostaną stracone i tak w pierwszych minutach - zniszczone przez połączony przyszły nieprzyjacielski bastion A2/AD Kaliningradu i Białorusi, bastion saturacyjny, sieciocentryczny, bez cieni radarowych, kontrolujący real-time CAŁĄ Polskę systemami S-350, S-500, nie mówiąc o nowych Kalibrach, Iskanderach, Cyrkonach...]. Bardzo proszę też zakupić pociski APR Vulcano-Dardo 155 mm o zasięgu ponad 80 km do naszych Krabów i wprowadzić masowo mobilnego i tańszego Kryla do służby. I ustanowić system sieciocentryczny rozpoznania i pozycjonowania - nie tylko dla naszej artylerii, ale dla całości WP. A za 2 lata zatroszczyć się o zakup strumieniowych pocisków APR Nammo o zasięgu 130 km i rozwinięcie ich do naprowadzania półaktywnego. Ze względu na kulturę nie będę się wypowiadał nt merytorycznej wartości wszelkich doradców i specjalistów z BBN, MON, IU. I na temat wszechobecnego "imposybilizmu", który ze zdwojoną siłą wrócił do MON i WP po zdymisjonowaniu "szalonego Antoniego", któremu hegemon nie wybaczył, że zamierzał stworzyć do 2033 z WP suwerennego gwaranta bezpieczeństwa Polski - czyli Polski suwerennej w swej obronie i polityce - bez "łaski" hegemona. A to przecież - zwłaszcza pod kątem egzekucji 447, zbankrutowania Polski na 300 mld dolarów i wrogiego przejęcia - stanowiło i stanowi grzech niewybaczalny - absolutnie przeciwny planom hegemona i jego beniaminka. To tak Panie Prezydencie, nauka podstaw elementarza politycznego za darmo - aby Pan nieco łyknął REALNEGO planu gry - gotowanego Polsce.

    1. Pl

      Ten nasze F35 na wszelki wypadek będą stały w Izraelu.

    2. obserwator 2

      Goozik prawda, wartość F-35 udowadnia nie tylko rosyjski propagandowy atak na nie.

    3. adsgfjkhjl

      F-35 jest potrzebny, w pewnch ilościach. Być może 32 szt, to za dużo, ale pewna ilość do przedłużenia naszego horyzontu radarowego jest potrzebna.

  20. Gustlik

    Osobiście wolałbym żeby Polska miała co najmniej 6 eskadr F-16V (Block 70/72) lub 4 eskadry F-16V i 2 -3 eskadry F-18 z kilkoma Growlerami do walki radioelektronicznej niż te 32 F-35. F-35 jest typowym samolotem przełamania obrony przeciwlotniczej. Ich zakup jest jednoznaczny z potencjalnym dopuszczeniem możliwości podjęcia ataku na inne państwo (abstrahując od tego o jakie państwo chodzi) a to mi się bardzo nie podoba.

    1. Plmma

      Najlepszą obroną jest atak.

    2. observer48

      Najlepszą obroną jest skuteczny kontratak, a F-35 uzbrojone w pociski AGM-158 A i B JASSM i JASSM-ER, a być może i w termojądrowe bombki taktyczne B61 Mode 11 i 12, to najlepsze instrumenty odstraszania.

    3. gfjhgjkhg

      W naszej sytuacji, F-35 nie będzie służył do przełamywania, ale jako sensor. Jest tak drogi, że będziemy go oszczędzać.

  21. Gts

    Ciekawe, jak się MON ustosunkuje do zarzutów w sprawie przepłacenia za drony. Wg WB E pół miliarda za duzo. Prawie 800 mln za 8 szt. To chyba jak za S70i...

    1. Wojciech

      5 mln USD za sztukę. Odrzutowy Flaris ma kosztować 2 mln USD. Coś jeszcze w temacie?

    2. Davien

      GTS, to było za 8 zestawów czyli za 24 drony ale i tak duzo.

    3. Myślący Polak

      8x po 5 dronow dla scislosci

  22. Zaq

    Polska jaki to dziwny kraj pozbawiony logiki najpierw ogłasza co kupuje a potem negocjuje z dostawcą w takim kraju nie może być dobrze.

  23. Harry 2

    Niestety, zakupy z półki nie napawają nasze zakłady zbrojeniowe i ich pracowników optymizmem.

  24. razdwatri

    Skoro tak bardzo czegoś chcemy to sprzedający to wykorzysta . Będziemy musieli słono przepłacić .

  25. jacek

    Zamiast f-35 będziemy mieć bogatszych nauczycieli (nie lepszych, nie mądrzejszych ale właśnie bogatszych)

    1. otto

      Ręce opadają, wszystko wydać na wojsko, które pewnie nigdy nie będzie użyte lub w 2 tygodnie skapituluje jak w 1939 roku. Natomiast jakieś śmieszne pieniądze wydawać na naukę i kształcić półinteligentów których jedynym przeznaczeniem jest praca na taśmie montażowej dla obcego kapitału. Chciałoby się powiedzieć czego Jacuś się nie nauczył tego Jacek... Ja jednak uważam że nie siła ma przyszłość a myślenie. A w zakresie zbrojenia wydawać tyle na ile nas stać i zgodnie ze zobowiązaniami sojuszniczymi, zaraz po opiece zdrowotnej, nauce, oświacie, drogach jeszcze parę rzeczy i dopiero wtedy wojsko. Niektórzy by tu chcieli zrobić z Polski Rosję i wydawać wszystko na aemię, a ja bym chciał aby tu było jak w Holandii.

    2. King

      To chyba lepiej już F-35. Bardziej przysłużą się Polsce. A już na pewno nie zawiodą naszej młodzieży.

    3. 100 na 100...

Reklama