Reklama

Polityka obronna

Mocowania i tapicerka, czyli jakie kompetencje zyska Świdnik na kontrakcie na AW101

Śmigłowiec AW101 Merlin Mk4. Fot. Leonardo Company / Flickr
Śmigłowiec AW101 Merlin Mk4. Fot. Leonardo Company / Flickr

– W związku z dostawą śmigłowców AW101 Merlin dla Marynarki Wojennej WSK „PZL-Świdnik” przejmie kompetencje związane z mocowaniem wyposażenia medycznego oraz tapicerki tych maszyn – poinformował w piątek w Sejmie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Już teraz te zakłady wytwarzają elementy struktury tych śmigłowców. Wiceminister przedstawił też szczegóły umów offsetowych związanych z tym zamówieniem.

W tym tygodniu MON i włoski koncern Leonardo, który jest właścicielem m.in. WSK "PZL-Świdnik", podpisały umowę offsetową, której wartość to prawie 400 mln zł. To ostatni krok przed zawarciem umowy na zakup czterech śmigłowców AW101 dla Marynarki Wojennej. Maszyny mają służyć zarówno do zwalczania okrętów podwodnych, jak i do prowadzenia misji ratowniczych na morzu. MON zapowiada, że kontrakt na dostawy zostanie podpisany jeszcze w kwietniu.

Resort już wcześniej poinformował, że głównymi beneficjentami offsetu będą Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi oraz Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej. W Łodzi ma powstać centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców, które ma realizować obsługę techniczną, serwisy i naprawy maszyn. Firma Leonardo ma zapewnić asystę techniczną przez 10 lat. Umowa offsetowa obejmuje łącznie dziewięć zobowiązań.

W piątek w Sejmie Skurkiewicz przedstawił bardziej szczegółową informację na temat umowy offsetowej. Wymieniając kolejne jej obszary, wiceminister powiedział, że umowa pozwoli na następujące działania:

  • utworzenie w WZL-1 licencjonowanego centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców, które będzie zajmowało się administrowaniem, kierowaniem i koordynowaniem wykonywania czynności obsługi technicznej, serwisowania i napraw śmigłowców i będzie wyposażone w elektroniczną, interaktywną publikację techniczną;
  • zapewnienie kontynuacji asysty technicznej przez offsetodawców do końca umowy offsetowej, czyli przez 10 lat;
  • prowadzenie czynności obsługi technicznej na poziomach O i I (Organizational Level i Intermediate Level, oba wykonywane zazwyczaj przez użytkownika maszyn – przyp. red.), w szczególności poprzez prowadzenie czynności przygotowawczych, wstępnych przedlotowych, startowych i polotowych, jak również demontażu, montażu i sprawdzania systemów, instalacji i układów śmigłowca AW101;
  • wykonywanie obsługi technicznej śmigłowcowego systemu akustycznego do poziomu D (Depot Level, wykonywany zazwyczaj w specjalistycznych zakładach – przyp. red.);
  • wykonywanie obsługi technicznej systemu sygnalizacyjnego do poziomu D;
  • wykonywanie obsługi technicznej systemu pław radio- i hydroakustycznych do poziomu D;
  • technologia i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca AW101.
  • technologia i know-how do wyważania śmigłowca AW101.

Skurkiewicz poinformował też, że podpisana w poniedziałek umowa offsetowa została dzień później zatwierdzona przez Radę Ministrów.

W dyskusji o zakupie śmigłowców AW101, która w piątek miała miejsce w Sejmie, najważniejszym punktem sporu był jednak nie offset, lecz to, jaka część produkcji tych maszyn będzie odbywała się w Polsce. Po podpisaniu umowy offsetowej politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym szef MON Mariusz Błaszczak, przekonywali, że śmigłowce będą produkowane w Polsce.

Tymczasem głównym miejscem produkcji AW101 są zakłady w Yeovil w Wielkiej Brytanii, a Świdnik jedynie dostarcza część podzespołów tych maszyn. Dlatego dwie posłanki Platformy Obywatelskiej – Joanna Mucha i Magdalena Marek (obie z okręgu lubelskiego) – pytały MON, jakie korzyści będzie miał polski przemysł i jaka część produkcji będzie odbywała się Świdniku.

Skurkiewicz przekonywał jednak, że z informacji pozyskanych od Leonardo wynika, iż PZL-Świdnik już produkuje następujące struktury do śmigłowców AW101:

  • zespoły owiewek silników i przekładni;
  • płytę sufitową;
  • część kabiny pilotów;
  • przegrodę nosową;
  • owiewkę nosową;
  • przedziały awioniki z półkolami i drzwiczkami po lewej i prawej stronie;
  • płytę tablicy rozrządu;
  • konsole pulpitu środkowego i bocznego;
  • tylną część kadłuba;
  • opcjonalnie rampę (nie każdy AW101 jest w nią wyposażony – przyp. red.).

Wiceminister poinformował też, że PZL-Świdnik dodatkowo przejmie od Leonardo kompetencje w zakresie "projektowania systemów mocowania wyposażenia medyczno-ratowniczego oraz tapicerki wewnętrznej AW101 oraz ich produkcji w Świdniku". Dzięki temu – przekonywał Skurkiewicz – podlubelskie zakłady będą mogły w przyszłości szybko reagować na zmieniające się wymagania klienta.

PZL-Świdnik jest głównym wykonawcą umowy i jest odpowiedzialny za cały proces jej realizacji – powiedział Skurkiewicz. Dodał, że aby temu sprostać, powołano zintegrowany zespół, który będzie poszerzał kompetencje w zakresie zarządzania tak dużym projektem. – Zakres tych prac oraz produkcja zespołów do zamawianych śmigłowców AW101 stanowi znaczną część wartości całej umowy – przekonywał wiceminister.

Skurkiewicz nie odpowiedział jednak na pytanie, jaki będzie procentowy udział produkcji w Świdniku w polskim zamówieniu na AW101. Przekonywał, że czas na podanie takiej informacji przyjdzie, gdy zostanie podpisany kontrakt na dostawy. Wcześniej posłanka Mucha (PO) twierdziła, że "w oficjalnych komunikatach uzyskujemy informację, że zaledwie 20 proc. produkcji w będzie odbywało się w Świdniku".

Wiceszef MON przypomniał, że w gospodarce globalnej podział prac to rzecz normalna, a PZL-Świdnik "właśnie staje się głównym producentem podzespołów strukturalnych do wszystkich śmigłowców AW", co roku rozszerzając zakres produkcji struktur.

Według Skurkiewicza PZL-Świdnik, WZL-1, Politechnika Gdańska i podmioty współpracujące przez dziesiątki lat będą realizowały obsługi posprzedażowe. – To bardzo znacząca wartość dodana, która przyniesie wymierne korzyści w skali kraju – powiedział wiceminister. Dodał, że nowe kompetencje przyczynią się do wzrostu zamówień ze strony innych użytkowników AW101, co przyniesienie kolejne zlecenia dla polskich podmiotów.

Wiceszef MON przyznał też, że AW101 to "specyficzny typ". – One są chyba jednymi z najdroższych śmigłowców na świecie. W skali roku produkuje się maksymalnie kilkanaście sztuk, więc dzisiaj nasze zamówienie jest szczególnie ważne. Dzięki temu zamówieniu tworzymy też pewne kompetencje, jeżeli chodzi o Świdnik – powiedział Skurkiewicz. Podkreślił przy tym, że szczególnie ważny jest fakt, iż polskie zakłady są włączone w łańcuch dostaw i produkcji AW101.

Współpraca Juliusz Sabak

Reklama
Reklama

Komentarze (78)

  1. ehh

    Ja mam niestety samochód zagraniczny, bo polskich tej klasy nie ma. Jak byłem w salonie go kupić, to nie żądałem offsetu bo wyszedłbym na id..tę. Nie widzę w tym problemu bo biorę udział w produkcji innych rzeczy które idą na eksport, nawet do tych krajów gdzie powstał samochód.

    1. Emmet_Brown

      :-), na tym na pewno polegało świetne przygotowanie przerzutu: "Kontrabanda była świetnie przygotowana... ", bo to byli prawdziwi specjaliści a nie jacyś pożal się Boże amatorzy co by ledwo 1,5 tony w te beczki wepchali.

  2. Br

    Czyli wiadomo co będzie wadliwe: mocowania i tapicerka.

  3. nik

    zakup AW 101 to największa afera ostatnich 30 lat i ktoś powinien siedzieć jeśli nikt za to nie odpowie to niema w Polsce PRAWA I sprawiedliwość I każdy polityk u władzy może krasić w najlepsze

    1. Marcin

      Wszystkie zakupy śmigłowców, a właściciele sposób ich przeprowadzenia, od momentu zerwania kontraktu na Caracale powinnny znaleźć się pod lupą odpowiednich służb. Kupuje się pojedyncze sztuki od różnych producentów, bez jakiejkolwiek szczegółowej informacji. A offset polegający na rozszerzeniu zakresu kompetencji dla montowni, która należy do producenta dostarczającego produkt to jakieś kuriozum!

    2. Myślę, że afera "Borsuk" pobije przewał "Caracal +". AW 101 jest w końcu tylko 4 i byłoby naiwnym spodziewać się takich śmigłowców więcej. Realnie do dyżuru na całą polską linię brzegową Bałtyku mamy do dyspozycji 1. Słownie JEDEN, śmigłowiec AW101. Oczywiście zakładając ze będą to 4szt, a nie jak teraz 2!

  4. ZZZZ

    WSK Świdnik należy w 100% do koncernu Leonardo. Dlaczego polski minister ON zabiega o interesy obcego kapitału zamiast o polski przemysł? Ktoś rozumie postępowanie ministra Błaszczaka?

    1. konsul

      a jakie masz inne propozycje "Geniuszu"? Polacy już mieli zakłady produkujące śmigłowce i jak ZSRR się rozpadł i nie miął kto kupować to wiemy jak to się skończyło … a 20% produkcji w kraju przy tej skali zamówieni to i tak sporo … liczy się serwis ile będą mogły robić samodzielnie zakłady WZL-1 ...

    2. punta

      pelna zgoda kolego musimy kupowac niemieckie auta bo maja w polsce montownie znowu obcy kapital zarobi po co sprzedawali strategiczny zaklad

    3. gosc

      Myśl -POLACY tam pracują

  5. Krzysztof Andrzej Mróź

    Wspaniały przykład polskiej montowni

  6. vvv

    SUPER SUKCES NA MIARĘ MOŻLIWOŚCI PIS :D UWALIC LEPSZE I TANSZE CARACALE Z SUPER OFFSETEM I PRODUKCJA SILNIKOW W POLSCE + MONTAZ 50 CARACALI W PL na montaż tapicerki za 400mln :D to chyba bedzie najdrosza tapicerka na swiecie

    1. Haha

      A ty znowu te swoje bajki o Caracalach opowiadasz?? Skończ już! 25 gotowych sztuk miało przyjechać w skrzyniach, my niby mieliśmy "wyprodukować" kolejne 25? Ale części skąd, z Francji! Więc nie fabryka tylko montowieńka! Bez szans na rozwój bo Caracale sprzedaja się od lat baaardzo słabo!! A o tym jakie to "lepsze" są Caracale niech świadczy fakt że nawet Francuzi kupują NH90 a nie Caracale. Tańsze? Średnio w naszym chorym kontrakcie każdy Caracal kosztował od 3 do 5 mln Euro więcej niż niemieckie super wypasione szturmowe TIGERY. Do tego Niemcy uważają że za swoje Tigery Airbusowi przeplacili!!! TANIE Caracale??? HAHAHAHA

    2. ZZZZ

      Teraz nawet składać ich nie będziecie tylko 4 sztuki przyjadą z zakładów w Wielkiej Brytanii. Wszystko w temacie.

  7. Remi

    Zachodzi jakies smutne nieporozumienie. Obcy Świdnik za nasze pieniądze ma zyskać nowe kompetencje. Ktoś ma nas tu za idiotów? Mamy zatem pokryć ich inwestycje? Nowe kompetencje w ramach offsetu dla Świdnika?? To przecież jest chore! Offset powinien dotyczy tylko podmiotów polskich lub z dominującym udziałem kapitału państwowego!!! Chyba że czegoś nie rozumiem?

  8. ekonomista

    Jeżeli udział Świdnika ma być poważny, to trzeba uczestniczyć w programie od początku. Teraz Polska może dołączyć do programu AW249 i mieć w nim poważny udział przemysłowy. Tylko małe dzieci mogą myśleć o wielkim rozwoju przemysłu przy kupnie 4 sztuk istniejącego od lat śmigłowca.

  9. lechu

    Nie odpowiadał wam offset za 50 Caracali to teraz macie 4 śmiglaki i technologię mocowania tapicerki. Brawo wy!

    1. tyle

      Proszę sensownie uzasadnić zakup 50 Caracali , przy braku obrazowania i braku obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Polski.

    2. Davien

      To może pan uzasadni zakup 4 kilka razy drozszych i w zakupie i eksploatacji AW-101 czy zupełnie nie przydatnych dla operacji SOF S-70i? Jakoś miąły byc i caracale i Wisła, ale Pis skasował oba tylko po to by zamówić praktycznei identyczna Wisłe po dwóch latach:)

    3. ito

      SAR- na czas pokoju, tylko przy okazji wojny, a zawsze tam, gdzie żadna OPL z wyjątkiem myśliwców nie działa,CSAR z definicji na terenie wroga, ZOP tak jak SAR, z tym, że raczej na czas wojny. Do tego transportowe- głównie nad własnym terenem i to dość daleko od linii styku. A podejście "na cholerę mi te pióra" pozwala jedynie zaoszczędzić na armii- przez rezygnację z niej. Bo przy braku obrony PLOT i przeciwrakietowej w zasadzie po co nam artyleria, czołgi, piechota i cała reszta.

  10. KrzysiekS

    Jeżeli jest to tylko zakup 4 maszyn bazowania lądowego to raczej nie jest to dobry wybór natomiast jeżeli myślą o dalszych zakupach np. 4-8 ciężkich dla wojsk specjalnych, 20-40 ciężkich transportowych dla wojsk lądowych i zawarli to w umowie wstępnej to jak najbardziej widzę sens. Tylko sam MON potrzebuje maszyn zarówno średnich klasy BH jak i dużych klasy AW101 w większych ilościach. Dodatkowo dodałbym informację, że jeżeli już zrealizujemy program MIECZNIK to maszyny dla nich będą np. AW159 Wildcat co pozwoliło by usprawnić proces szkolenia.

    1. Łukasz

      Po co wojskom lądowym helikopter trzysilnikowy? Gdzie na świecie w siłach lądowych lata taka maszyna To jest bardzo specyficzny projekt opracowany pod konkretne potrzeby patrz Włochy, Wielka Brytania - państwa, które posiadają bardzo długą linię brzegową. To jest śmigłowiec morski a nie wielozadaniowy śmigłowiec klasy ciężkiej.

    2. say69mat

      Tak, jak dla MW AW101 jest właściwym rozwiązaniem,. Tak dla wuelu CH47 jest - w sumie - jedynym rozwiązaniem. Stąd hodowla Caracali w Polsce, miała charakter kompletnej aberracji. Gdzie próbowano sobie wmówić, że maszyna typowo specjalistyczna, opracowana na rzecz francuskich jednostek specjalnych będzie 'swissarmyknife' dla sił zbrojnych RP. Zdolna zaspokoić potrzeby zarówno wojsk lotniczych, marynarki jak i wuelu. Tak na marginesie, operację ratowniczą w Norwegii, cruise linera Viking Sky realizował, wykorzystując śmigłowce SuperPuma i H225, międzynarodowy koncern CHC. Tymczasem siły zbrojne Norwegii wykorzystują park śmigłowców Westland SeaKing, AW101, NH90.

    3. Davien

      Panie say , naprawdę proszę nie zmyslac:) Własnie AW-101 dla MW u nas to poroniony pomysł. Ch-47 panie say to cieżki smigłowiec transportowy wieć manipulacja z Caracalem czyli srednim smigłowcem wyszła panu dosyc żałosnie. Norwegia panie say nie uzywała Super Pum/Cougarów w wojsku wiec kolejna wpadka, własnie czemu nie wysłali swoich AW-101 SAR?? Czyzby cos nie tak? Natomiast Caracale panie say miały u nas zastapić średnie śmigłowce Mi-8/Mi-14 jako jedna platforma czyli tak jak wszędzie na swiecie . Wystarczy?

  11. Kris

    Nie wiem co to za bzdury wypisujecie w tych komentarzach , jeżeli uważacie , że za zakup czterech śmigłowców ktoś przeniesie do naszego kraju całą ich produkcję to chyba jesteście niespełna rozumu . To i tak sukces , że PZL-Świdnik trafił do łańcucha dostaw , a co do naszego Sokoła to technicznie jest nadal w latach 80 aż dziwne , że go jeszcze produkują

    1. skoro inni mogli Caracale, czy BH.

      A co stoi na przeszkodzie, aby takie Leonardo unowocześniło Sokoła?

    2. Vvv

      PiS piał z zachwytu bo uwalono złe caracale i offset był za mały to teraz mamy 2x droższe śmigła, brak offsetu oraz mikroskopijne zakupy bez przetargu :D nie ma co sukces!

    3. vvv

      to ze Sokolow jest przestazala konstrukcja znacznie gorsza niz aw149

  12. rewident

    A zgadnijcie jaki offset mamy przy 12 lokomotywach Vectron od Siemensa jeżdżące w pkp cargo? Możemy tylko sypać piasek w piasecznicy. Po 10 latach trzeba będzie kupować wszystko w DE. Chociaż tego się nie praktykuje przy dostawcach taboru. A tutaj mamy lok. wielosystemowe, których nie posiadamy. Czekamyna taki sprzęt I powodzenia z dopuszczeniami w EU.

    1. jaromir

      Ale jaki offset od Simensa miałby być? Jakież to zakłady produkcyjne posiada PKP Cargo w których to można zaimplementować siementowską technologię? Komentarz bez sensu...

  13. zwykły obserwator

    i pomyśleć, że nie tak dawno w tamtych okolicach konstruowało się śmigłowce, studenci byli i produkowało się helikoptery też. A teraz mają ekspertyzę w tapicerce tylko...

  14. xyz

    Już można się śmiać czy płakać ? No no no PZL-Świdnik jeszcze z 10 kolejnych przetargów, 10 lat minie, rząd kupi kolejne 4 sztuki Merlinów i może będziecie mogli decydować ile bandaży włożyć do tej apteczki w AW101 i decydować jaki kolor będzie miała ta tapicerka która zamontujecie. Wtedy to już na pewno Polska będzie potentatem lotniczym i Polacy będą mogli być dumni.

    1. sdgfsdgdfg

      Droga do odtworzenia polskiego potencjału lotniczego, zarówno samolotowego, jak i śmigłowcowego, wiedzie, poprzez lekkie konstrukcje, Flaris, SW-4, etc. Dopiero jak to opanujemy, i jeśli uda nam się to sprzedawać, będziem mieli pieniądze i Know How, żeby produkować coś cięższego. O samodzielnej produkcji i projektowaniu na tą chwilę, należy zapomnieć.

  15. Harry 2

    Znalazłem w sieci: " Wartość transferu technologii wynosi 395 882 751 PLN i obejmuje 9 zobowiązań offsetowych. Najważniejszym z nich będzie utworzenie w WZL-1 licencjonowanego Centrum Wsparcia Eksploatacji Śmigłowców, w którym realizowana będzie pełna obsługa techniczna, serwisy i naprawy nowych maszyn. Umowa zagwarantuje także kontynuację asysty technicznej przez firmę Leonardo przez 10 lat. Umowa ma również pozwolić na wykonywanie przez offsetobiorców prowadzenia kompletnych czynności obsługiwania technicznego zakupionych śmigłowców oraz pozyskanie technologii i know-how związanych z obsługą techniczną. Zawarte porozumienie offsetowe jest wynikiem negocjacji prowadzonych przez Polskę z Leonardo MW Ltd., Thales DMS France SAS i MES SpA. Z komunikatu MON trudno jednak jednoznacznie stwierdzić, czy zawarto tylko jedną umowę offsetową z pierwszą z wymienionych firm, czy też umów offsetowych podpisano kilka z różnymi fimami. Bardziej szczegółowy zakres zobowiązań offsetowych przedstawił wczoraj w Sejmie wiceminister Wojciech Skurkiewicz. Zobowiązania te mają obejmować: „W obszarze A: utworzenie w WZL nr 1 licencjonowanego centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców realizującego administrowanie, kierowanie i koordynowanie wykonywania czynności obsługiwania technicznego, serwisowania i napraw śmigłowców ZOP/CSAR wyposażonych w interaktywną elektroniczną publikację techniczną oraz zapewnienie kontynuacji asysty technicznej przez offsetodawców do końca umowy offsetowej, czyli przez okres 10 lat. W obszarze B: prowadzenie czynności obsługiwania technicznego na poziomie 0 i I poprzez przeprowadzanie w szczególności czynności przygotowawczych, wstępnych, przedlotowych, startowych i polotowych, jak również demontażu, montażu i sprawdzania systemów, instalacji i układów śmigłowca AW101 Merlin. W obszarze C: wykonywanie obsługiwania technicznego do poziomu D śmigłowcowego systemu akustycznego, wykonywanie obsługiwania technicznego do poziomu D systemu sygnalizacyjnego, wykonywanie obsługiwania technicznego do poziomu D na systemie pław radiohydroakustycznych, pozyskiwanie technologii i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca AW101 Merlin, pozyskiwanie technologii i know-how do wyważania śmigłowca AW101 Merlin przez rodzimy przemysł”. Jak będzie w praktyce, to się okaże.

    1. Lord Godar

      Warunkiem podstawowym i bezwzględnym powinno być nabycie kompetencji i możliwości serwisowania każdego typu nabywanych maszyn , na poziomie zapewniającym ich podstawową eksploatację czy też możliwości przeprowadzania remontów w pewnym określonym zakresie przez ośrodki podlegające pod MON . Wiadome jest , że nie jesteśmy w stanie , bo to jest czasem i niemożliwe i nieopłacalne finansowo czy technicznie posiadanie większej liczby czy wszystkich możliwych kompetencji , bo np wynika to z ilości nabywanego sprzętu ( samolotów, śmigłowców) , ale podstawa musi być w naszych rękach. Nie możemy pozwolić sobie na uzależnienie od zagranicznego dostawcy w tym zakresie . ............................... Ta kwestia w przypadku AW 101 została ogarnięta nie najgorzej i to się chwali ... Natomiast niewiele zyskuje sam Świdnik , który i tak jest ich zakładem i widać jak jest przez nich traktowany . A zyskanie kompetencji montażu tapicerki , być może po prostu wynika z faktu konieczności jej demontażu i ponownego montażu w pracach serwisowych czy instalacyjnych , które to mamy prowadzić . No a same śmigłowce , najprawdopodobniej dostaniemy via Świdnik , gdzie zostanie zamontowana przysłana w paczce tapicerka . A w trakcie tych prac , pewnie z wielką pompą pewne osoby będą miały okazję zostać sfilmowane , by pokazać narodowi , że w tym "polskim" zakładzie , polski pracownik "produkuje " kupiony dla naszej armii śmigłowiec . A co ? Można ?

  16. Fryz5

    Offset dotyczy innych zakładów; min. WZL 1 z Łodzi, czy CRM, albo AMW, a nie Swidnika. Czytać ze zrozumieniem to też sztuka :) Natomiast za 4 szt śmigłowców to co oczekiwaliscie. Może jeszcze łaskę mieli nam Włosi zrobić. Nie no Polacy zamówili 4 maszyny to przeniesiemy produkcję do Polski, za następne 4 to przeniesiemy główną siedzibę firmy...

    1. Vvv

      W Polsce zrobisz jedynie przegląd a nie serwis. Caracale miały być montowane w PL oraz mieliśmy mieć fabrykę silników

    2. asdf

      za 400 mln euro offsetu to jednak mozna sie juz czegos spodziewac konkretnego a nie tapicerownii

    3. Marek1

      NIE Euro , ale PLN ...

  17. ito

    W porównaniu z umową na Caracale nieco żenujące. Do tego ilość, cena, sam pomysł (ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra) na najbardziej bezsensowny śmigłowiec świata (na czas misji ratunkowych, częstych i szybko zużywających sprzęt będą demontować wyposażenie ZOP? Całe? Czy będą wozić ze sobą jakieś tony zbędnego złomu? Na misje ZOP pójdą nieużywane w tym zakresie, ale zużyte maszyny? Ćwiczenia ZOP będą odbywać tylko w czasie ekstra pogody czy będą zrywać na czas misji ratowniczych? A może odłożą ratowanie do końca ćwiczeń?), a do tego zakres uzyskanych kompetencji. Nawet biorąc pod uwagę, że Caracal to klasa wagowa niżej- ups...

  18. Ja66

    "technologia i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca AW101" Niech ktoś minie uszczypnie!

    1. zolka

      Dobra sprawa,bo mamy malarnię w offsecie za F-16.

  19. Kóma

    I oto mamy wyraźny przykład, jak styropianokracja skutecznie rozwaliła polski przemysł lotniczy. Kiedyś polskie zakłady lotnicze miały zdolności projektowania i produkowania statków powietrznych, a teraz mogą tylko produkować jakieś mocowania i tapicerkę do śmigłowców !!!

    1. asdf

      wraz z kontraktem na Caracale pojawilo sie swiatelko na odbudowanie polskiego przemyslu jednak amerykanscy bohaterowie z solidarnosci szybko je zgasili

  20. Hmmm

    Super ofset. Jest znaczny postep w porownaniu do malowania. Dla polskich firm produkcja tapicerki to high tech.

  21. jurgen

    teraz biadolenie a Świdnik sprzedano Włochom za czapkę śliwek - zamiast kupić licencje i dłubać samemu na licencji. Co ciekawe, wielkie zapowiedzi 70 smigłowców potem 50 a jednocześnie opchniecie Świdnika za bezcen- przekręt ? a co innego

  22. Jacek

    Jakie zdolności zyska wsk to nas nie obchodzi, bo to nie jest polska firma. Zakładam, że ta tapicerka to jakiś żart.

  23. Gojan

    Wszystkim, którzy tutaj wyszydzają offset w postaci montażu tapicerki i mocowań do sprzętu medycznego, mówię, że daliście się nabrać na prowokacyjny tytuł artykułu. Tylko kilku forumowiczów zauważyło przytomnie, że offset za AW-101 nie dotyczy PZL Świdnik, który w większości jest firmą zagraniczną, tylko WZL-1 i polskich jednostek wojskowych. Offset ten dotyczy elementarnych czynności zabezpieczenia eksploatacji AW-101 w okresie jego użytkowania. Trzeba czytać ze zrozumieniem cały artykuł, a nie tylko nagłówek; o tym, co jest przedmiotem offsetu, jest mowa w 8 punktach artykułu, a w kolejnych 10 punktach mowa o tym, co już produkuje Świdnik dla AW-101.

    1. Vvv

      Przegląd a nie serwis kolego. Caracale miały być serwisowane w PL z prawem do modernizacji

  24. Sęp

    Marnowanie 2 mld na 4 helikoptery do wykrywania okrętów nie mówiąc o SAR. To w dobie gdy już od dziesiątek lat można wykorzystywać systemy podwodne stacjonarne. Jeśli już to kupiłbym od Chin laserowy skaning do wykrywania oo. A zdaje się że cały czas nie mamy obrony powietrznej i te 2 mld dałoby się szybko przetworzyć na wymierny efekt aktywnej obrony naszej przestrzeni. A tak po holownikach, ratownikach, największej motorówce świata. Po strzelających dluhopisach, bronili ręcznej i remontach nadal niepełnowartościowych czołgów, przybędą 4 kolosy które nie jak zwiększa nasze możliwości aktywnej obrony. Powiedzmy sobie na koniec drugiej dekady XXI wieku to nieporozumienie w którym z uporem tkwi polski MON.

  25. andy

    czemu się dziwicie ... chcecie nowego Sokoła lepszego od Black Hawka nie dając ani grosza na badania i rozwój , skutecznym "wycinaniu z krajobrazu przemysłowego kolejnych firm będących kooperantami Świdnika itp ... bez promocji eksportu naszego sprzętu i konkretnych zamówień dla armii - nakłady na rozwój głupcze PS liczyłem na większe korzyści przemysłowe - jeżeli straszak zamknięcia Świdnika podziałał jak straszak to trzeba było odwrócić sytuację przejąć załogę i odkupić za złotówkę zakład ale kto ma to zrobić ludzie ktorzy są zadaniowani do rozwalenia wszelkich kompetencji naszych firm... ale co ciężko przechodzi mi przez gardło oferta offsetowa za Caracala była dużo lepsza ( chodź cena nie do zaakceptowania )

    1. Gts

      Nie wiesz o co chodzi. Pis jest spowinowacony z Mielcem odkad go opchnęli. Świdnik to im do niczego poza kampania wyborczą potrzebny nie był. Miał w wojsku wygrać S70i i po długich matactwach wygrał. Świdnik jest niejako na doczepke bo sie ludzie tam wkurzyli że mowiąc o Caracalu nikt nie mówił o Świdniku tylko o Mielcu. Związki więc swoje ugrały, niestety, związki grały dla siebie a nie pracowników. Dlatego więc zakup AW101, a nie jakiejś maszyny produkowanej w świdniku. Tu nie ma żadnych merytorycznych decyzji, tu jest polityka. Co do Caracala, nie ma co juz dyskutować. Cena była wysoka bo to były praktycznie same wersje specjalistyczne. Koszt samych śmigłwców w przetargu wyniósł 7.8 mld zł., a offset dobił do 13 mld, choć nie do końca było wiadomo czy się zdecydujemy na tyle czy na mniej, żeby sie w zakładanej cenie zmieścić. Porównaj proszę teraz koszt 50 maszyn bez offsetu, z zakupami PiS tez praktycznie bez offsetu. Czym jest produkcja całej maszyny choćby przychodzącej w gotowych podzespołach, a czym przyklejanie tapicerki, albo montaż gotowego kontenera na Jelczu w Wisle? Tu porównania nie ma żadnego. Jeśli więc nie liczyć tego ofsetu którego i tak przy S70i nie ma to cena jednostkowa za Caracala wyjdzie 160 mln, a to będzie pewnie mniej niż za nasze S70i po doposażeniu... ktoś jeszcze ma wątpliwości?

    2. Vvv

      Cena za caracale była niższa niż za aw101. Policz sobie koszt śmigieł 8,5mld za 50 kotów, reszta to offset.

    3. prawieanonim

      Tak tylko że offset za Caracala był skrojony na miarę zakupu czyli 50-ciu sztuk. Tymczasem my kupujemy 4 sztuki AW101 więc porównywanie offsetów jest bez sensu. I tak dobrze że dali tyle ile dali przy tych 4 sztukach. Niech MON kupi 30-40 tych śmigłowców to zaraz i lepszy offset się znajdzie.