Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Do kogo trafią wyremontowane Mardery? [KOMENTARZ]

Niemiecki koncern Rheinmetall poinformował o przywróceniu do sprawności 16 bojowych wozów piechoty Marder 1A3, pochodzących z zapasów Bundeswehry. Prace były prowadzone głównie na koszt wykonawcy, jednak ciągle brak politycznej zgodny na ich transfer na Ukrainę. Jednak czy to jedyny możliwy odbiorca tych wozów?

Fot. Bundeswehr/Carsten Vennemann
Fot. Bundeswehr/Carsten Vennemann
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Rheinmetall jest gotowy na wysłanie tych pojazdów na Ukrainę, jednak nie otrzymał on zgody od rządu w Berlinie. Mimo to rozpoczęto renowację kolejnych 14 Marderów 1A3, a w zapasie ma być jeszcze 70 tych bojowych wozów piechoty. Jest to duża liczba maszyn o dalej zadowalających parametrach bojowych, zwłaszcza jeżeli zestawimy je z obecnie używanymi przez Ukrainę czy Rosję BMP-1/2. Otrzymanie ich przez Ukrainę byłoby istotnym wsparciem, ze względu na ilość, ale i właśnie wartość bojową tych maszyn. Poziom ochrony tych wozów zapewnia ochronę przed znacznie większą gamą efektorów niż kilkunastomilimetrowa stal pancerna będąca osłoną postsowieckich bojowych wozów piechoty. Armata automatyczna kal. 20 mm znacznie lepiej nadaje się do zadań wykonywanych przez bwp niż przestarzałe działo bezodrzutowe 2A28 Grom. Ich dostarczenie na Ukrainę, oznaczałoby nie tylko przebiegunowanie niemieckiej polityki zagranicznej, ale także znaczące wzmocnienie Sił Zbrojnych Ukrainy.

Zobacz też

Obecna polityka zagraniczna Berlina jednak tę opcję całkowicie wyklucza, powołując się na niejawne porozumienie o zakazie wysyłania na Ukrainę zachodniego typu sprzętu ofensywnego, cokolwiek to znaczy. Oto wypowiedź minister obrony Niemiec Christine Lambrecht w sprawie ewentualnego przekazania bwp Marder 1A3/A5 na Ukrainę:

Reklama

„Żaden kraj nie dostarczył jeszcze transporterów opancerzonych w stylu zachodnim ani czołgów podstawowych i uzgodniliśmy z naszymi partnerami, że nie zrobimy tego sami" – powiedział Lambrecht.

Jest to oczywiście nieprawda, ponieważ transportery opancerzone M113 i FV103 Spartan już od wielu miesięcy są na Ukrainie, gdzie pomagają aktualnie odbijać zajęte przez Rosjan tereny. Możliwe, że chodziło minister Lambrecht o bojowe wozy piechoty, jednak ogólny wydźwięk tej wypowiedzi można odczytywać jako zapewnienie "nie przekażemy ofensywnego sprzętu wojskowego typu zachodniego Ukrainie". Oczywiście sami Niemcy już ją złamali dwukrotnie wysyłając na Ukrainę jedne z najnowocześniejszych samobieżnych armatohabic PzH 2000 i samobieżne lufowe systemy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu Gepard. Na szczęście dla Ukraińców, ilość ostatnio zdobytego sprzętu na Rosjanach będzie więcej warta niż oferowane kilkadziesiąt Leopardów 1A5, jakie oferował niemiecki rząd. Przekazanie Marderów to już inicjatywa przemysłu niemieckiego, co należy mu oddać.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba wyraził rozczarowanie stanowiskiem Niemiec, podkreślając, że obecnie Ukraina potrzebuje Leopardów i Marderów, by wyzwolić Ukraińców i ochronić ich przed kolejnymi ludobójstwami ze strony okupanta.

Zatem czy pojazdy te pozostaną w magazynach? Raczej nie, ponieważ obecnie ma obowiązywać międzyrządowe porozumienie między Grecją a Niemcami, w ramach którego ma nastąpić wymiana uzbrojenia. Na początku czerwca informowaliśmy o zawarciu porozumienia międzyrządowego pomiędzy Berlinem i Atenami, dotyczącego przekazania postsowieckich BMP-1 użytkowanych przez armię grecką na Ukrainę i uzupełnieniu tego ubytku przez niemieckie bojowe wozy piechoty Marder 1A3. Mowa była tutaj o około 100 egzemplarzach pochodzących ze składnic sprzętowych. Przekazanie 30 greckich BMP-1 zapewne było rozpoczęciem tego procesu, który wspomoże Ukrainę, ale także zwiększy potencjał greckich wojsk lądowych. Ten drugi aspekt w obliczu coraz większego zagrożenia ze strony Turcji jest bardzo ważny, jeżeli chodzi o parametry bojowe omawianych bojowych wozów piechoty.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Kwestia tutaj była o tyle złożona i jednocześnie podwójnie zależna od Niemiec, gdyż wszystkie posiadane przez Grecję BMP-1 pochodziły z zapasów sił zbrojnych NRD. Ich przekazanie Ukrainie wymagało więc zgody Berlina. Rząd Niemiec będzie najpewniej właśnie w tę stronę kierował remontowane Mardery, ponieważ jest to dla niego znacznie "bezpieczniejsze" w ich mniemaniu rozwiązanie, a i tak będzie można powiedzieć, że Ukraina zyska, bo to prawda. Oczywiście zyska 100 bojowych wozów piechoty BMP-1, które od lat nie przedstawiają większej wartości bojowej, choćby względem właśnie Mardera 1A5 czy Bradleya 2A2. Jednak na wojnie liczy się każdy rodzaj sprzętu wojskowego, który jest sprawny, jest do niego przydzielona wyszkolona załoga i ma zapewnione zabezpieczenie logistyczne.

Zobacz też

Taka wymiana jest korzystniejsza dla Niemiec z wielu względów, ponieważ może poskutkować jeszcze większą współpracą z Grecją w kwestii uzbrojenia. Od dłuższego czasu mówiło się o zainteresowaniu przez Rheinmetall programem nowego greckiego bojowego wozu piechoty. Ma być nim produkowany KF41 Lynx, który po fiasku w przetargach na Słowacji i w Czechach stracił dwa duże rynki zbytu. Promowanie go w Grecji już ma miejsce, zatem całość może przybrać formę jednego z największych kontraktów dla niemieckiej zbrojeniówki ostatnich lat, zważywszy na zapotrzebowanie greckiego wojska. W związku z coraz agresywniejszą polityką Turcji rząd w Atenach będzie dażył do jak najszybszej modernizacji greckich sił zbrojnych. Przyjęcie Maderów 1A3 na ich stan może bardziej nakłonić Greków na wybór Lynxa.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Jednak czy to wszystkie Mardery jakie Niemcy mają mieć w rezerwie? Jak donosił portal DefenseReview, niemiecki koncern miał mieć propozycję dla Grecji sprzedaży łącznie 170 BWP KF41 Lynx i 200 starszych pojazdów Marder 1A3. Niemiecka firma miała już mieć około 200 Marder 1A3 gotowych do dostawy, zatem możliwe, że liczba tych bojowych wozów piechoty produkcji niemieckiej jest znacznie większa, niż podaje się w głównym przekazie medialnym. Gdzie końcowo trafią wyremontowane Mardery, czas pokaże, a wysłanie ich czy to na Ukrainę, czy do Grecji, będzie oznaczało większy lub mniejszy bonus dla ukraińskich sił zbrojnych.

Zobacz też

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama