Reklama
  • Wiadomości

Czechy czekają na F-35. "Pomostowe" myśliwce w cenie

Czechy ogłosiły zamiar przedłużenia leasingu swojej eskadry samolotów wielozadaniowych JAD-39C/D Gripen.

Fot. Jan Kouba, Ministerstvo Obrany České Republiky
Fot. Jan Kouba, Ministerstvo Obrany České Republiky

Obecnie Czesi leasingują eskadrę z 14 samolotami Gripen. Umowa w tej sprawie została zawarta w 2004 roku, a następnie została przedłużona w roku 2015 do roku 2027. Okres ten jest jednak niewystarczający. Następcami Gripenów mają być F-35A w liczbie 24 egzemplarzy. Dodajmy, że Czechy podpisały umowę na zakup myśliwców F-35A na początku 2024 roku, 29 stycznia – równo cztery lata po tym, jak swoje samoloty zakupiła Polska. Pierwsze z tych samolotów będą jednak dostępne w roku 2031, a gotowość operacyjną maszyny osiągną jeszcze później.

Reklama

Czechom grozi więc wieloletnie okno, w którym ich państwo będzie pozbawione samolotu bojowego. To zaś wiąże się nie tylko z czasowym spadkiem bezpieczeństwa i utratą zdolności do kontroli własnej przestrzeni powietrznej, ale także okresem bezczynności w czasie, którego dojdzie do degradacji kadr – pilotów i personelu naziemnego.

Prawdopodobnie to właśnie dlatego czeskie Ministerstwo Obrony ogłosiło zamiar wydzierżawienia 12 (w tym dwóch dwumiejscowych ) z 14 Gripenów aż do roku 2035. Nowa umowa ma kosztować Pragę około 716 mln USD. Cena ta obejmuje nie tylko użyczenie samolotów, ale także ich utrzymanie w sprawności. Czesi używają Gripenów na zasadzie leasingu od 2005 roku, zastąpiły one MiGi-21. Te leasingowane myśliwce przejdą w Republice Czeskiej w zasadzie cały cykl życia, a zastąpią je maszyny piątej generacji.

Czeska deklaracja oznacza, że historia Gripena w Europie Środkowo-wschodniej w najbliższej dekadzie nie ograniczy się do Węgier (które rozbudowują właśnie leasingowaną przez siebie flotę z 14 do 18 maszyn).

Saab Gripen to jeden z trzech typów produkowanych obecnie w Europie, obok francuskiego Rafale i Eurofightera. Do dzisiaj wyprodukowano bądź zamówiono około 260 tych maszyn. W ostatnim czasie zamówienia na te samoloty przeżywają swój mały renesans. Ich liczbę zwiększyły wspomniane Węgry, ale także Brazylia. Wybrała je również na swój samolot przyszłości Kolumbia, która zamówi około 20 sztuk. Powrót Gripena na rynku wiąże się głównie z wprowadzeniem jego powiększonej wersji E/F, która cechuje się większym promieniem operacyjnym i udźwigiem.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama