Reklama

Polityka obronna

82. Dywizja przybywa do Polski. Kolejne przerzuty w ciągu "najbliższych godzin"

Autor. MON via Twitter

Odstraszanie i solidarność to najlepsza odpowiedź na agresywną politykę Moskwy i próbę odbudowy imperium rosyjskiego - powiedział w niedzielę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. To jest jedyna metoda, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polsce i państwom Sojuszu Północnoatlantyckiego - dodał.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W niedzielę na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce, wylądowali amerykańscy żołnierze z 82. Dywizji Powietrznodesantowej USA, którzy będą stacjonować w Polsce. Błaszczak ocenił na briefingu, że przerzut amerykańskich sił do Polski to najlepsza odpowiedź na zagrożenia, które dotyczą wschodniej flanki NATO, i świadczy o bardzo poważnym traktowaniu obowiązków sojuszniczych.

Minister zaznaczył, że to pierwsza grupa z 1,7 tys. żołnierzy elitarnej amerykańskiej jednostki, którzy będą stacjonować w Polsce. "Ci żołnierze są doskonale znani żołnierzom Wojska Polskiego. Niejednokrotnie wspólnie ćwiczyli, niejednokrotnie brali udział w misjach, służyli ramię w ramię w wielu państwach na całym świecie" - przypomniał. "Razem jesteśmy silniejsi" - dodał.

Reklama

Czytaj też

Błyskawiczne przybycie dodatkowych sił USA stanowi najlepszą odpowiedź na zagrożenia, które dotyczą wschodniej flanki NATO. Świadczy to też o bardzo poważnym traktowaniu obowiązków sojuszniczych i jest najlepszym dowodem na hasło stronger together.
Mariusz Błaszczak

Szef MON podkreślił, że kolejne grupy amerykańskich żołnierzy zostaną przerzucone do Polski w ciągu "najbliższych godzin". Sprzęt, jak dodał, jest już na terenie naszego kraju.

Czytaj też

Żołnierze wojsk USA i żołnierze polscy niejednokrotnie wspólnie ćwiczyli i brali udział w misjach na całym świecie. Do Polski w ciągu najbliższych godzin przerzuconych zostanie 1700 żołnierzy. Będą operowali w południowo – wschodniej części naszego kraju, na wschodniej flance NATO. To miejsce skupia naszą uwagę, ale też uwagę NATO i USA.
Mariusz Błaszczak

Błaszczak zaznaczył, że żołnierze amerykańscy będą operowali w południowo-wschodniej części Polski. "A więc wschodnia flanka Sojuszu Północnoatlantyckiego, stanowiąca wschodnią granice Rzeczypospolitej Polskiej. To jest miejsce, które skupia uwagę całego Sojuszu Północnoatlantyckiego" - dodał.

Czytaj też

"To najlepsza metoda, żeby odstraszać ewentualnego agresora. Odstraszanie i solidarność to najlepsza odpowiedź na agresywną politykę Moskwy, na agresywną próbę odbudowy imperium rosyjskiego" - podkreślił minister.

Jak stwierdził, ta odpowiedź została przygotowana w ramach rozmów, także tych dwustronnych z USA. "Miałem sposobność kilkakrotnie, w ostatnim tygodniu również, rozmawiać z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem na ten temat. Ale to jest konsekwencja wielu spotkań, wielu rozmów pana prezydenta Andrzeja Dudy, jako zwierzchnika Sił Zbrojnych" - powiedział.

Czytaj też

"A więc to jest najlepsza odpowiedź na zagrożenia, to jest jedyna metoda, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polsce, ale także innym państwom Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO" - podkreślił Błaszczak.

Amerykański samolot Boeing C-17 Globemaster III, którym do Polski z bazy lotniczej Dover w stanie Delaware przyleciała grupa żołnierzy z 82. Dywizji, wylądował na płycie podrzeszowskiego lotniska przed godz. 14 w niedzielę.

Czytaj też

W minioną środę Pentagon zapowiedział czasowe zwiększenie liczby wojsk USA w Europie w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO w związku z koncentracja rosyjskich wojsk przy granicy Ukrainy. 2 tys. żołnierzy zostanie wysłanych do Polski i Niemiec, z tego 1700 trafi do Polski. Około tysiąca zostanie przebazowanych z Niemiec do Rumunii.

YouTube cover video

PAP/MON

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (6)

  1. ito

    A teraz porównajmy tempo przerzutu Amerykanów do tempa przerzutu wojsk rosyjskich. I uświadommy sobie, ze w Polsce przerzutu wojsk praktycznie się nie ćwiczy. Rosjanie najwyraźniej wymyślili sobie, że przewagę ilościową wojsk NATO skompensują ruchliwością. U nas za to pomysłem jak radzić sobie szczupłymi siłami, jakie polska ma do dyspozycji jest "sojusznicy pomogą".

    1. Wojtek_3

      Zdaje się że całkiem niedawno sporo sprzętu ciężkiego z 16 Pomorskiej przerzucono w Bieszczady. Poszukaj sobie artykułów na ten temat. I co to za imponujące tempo u Rosjan jak oni się przenoszą od kliku ładnych miesięcy.

    2. ito

      To powiadasz, że do Kazachstanu przemieszczali się kilka miesięcy? Jakoś inaczej odebrałem doniesienia medialne.

    3. Wojtek_3

      Poleganie na mediach niestety nie obiektywnych, zauważ, z jak wielkim szumem przewożono kilka jednostek wysokiej technologii ze Wschodniego Okręgu Wojskowego na kilkunastu eszelonach. A po cichu od kilku ładnych miesięcy zbierano jednostki na granicy z Ukrainą. Podejrzewam że organizacyjne przerzut kilku ciężkich brygad nie wyglądał by tak różowo.

  2. MT.

    (cd) Jak podaje dziennik, administracja Bidena stara się uniknąć chaotycznej ewakuacji, przypominającej tą prowadzoną w Afganistanie. Waszyngton szacuje, że na Ukrainie znajduje się ok. 30 tys. obywateli USA. ......... No i wszystko wyjaśnili sami Amerykanie, nie po raz pierwszy wystawiając władze naszego kraju na totalne pośmiewisko. Z treści artykułu dziennika "Wall Street Journal" jednoznacznie wynika, że obecność wojsk amerykańskich na terytorium Polski ma na celu wyłącznie obronę bieżących amerykańskich interesów, nie zaś obronę terytorium RP przed potencjalną agresją militarną, jak chcieliby tego nasi politycy pokroju ministra Błaszczaka i inni tego typu naiwni.

  3. MT.

    Minister Błaszczak opowiada nam tu o odstraszaniu, wypełnianiu zobowiązań sojuszniczych, itp., a tymczasem w środę 9.02 amerykański dziennik "Wall Street Journal" podał, że Biały Dom zatwierdził plan Pentagonu przewidujący użycie amerykańskich wojsk przybyłych do Polski do pomocy obywatelom USA, którzy którzy prawdopodobnie uciekną z Ukrainy w przypadku ataku ze strony Rosji. Wg dziennika, żołnierze 82DPD rozlokowani na Podkarpaciu mają w najbliższych dniach zacząć stawianie punktów kontrolnych, obozów namiotowych i innych tymczasowych instalacji po polskiej stronie granicy z Ukrainą, by przygotować się na przybycie Amerykanów opuszczających Ukrainę. Plan nie zakłada wkroczenia żołnierzy 82DPD na Ukrainę ani lotów ewakuacyjnych z tego kraju. Ich misja ma polegać na wsparciu logistycznym i koordynacji ewakuacji Amerykanów z Polski, gdy przybędą tam z Kijowa i innych części Ukrainy, prawdopodobnie drogą lądową i bez pomocy wojsk USA.  (cdn)

  4. Palmel

    Pobyt amerykanów nic nie zmieni ani dla Polski która jest w NATO ani Ukrainy która nie jest w NATO a amerykanie mają ładną wycieczkę do Polski a dla niektórych to do kraju przodków których trzeba dobrze ugościć jak na Słowian przystało chlebem i solą

    1. RifRaf

      Palmel, Krotko i na temat, posiedza, pojedza i za pare tygodni wroca do siebie.

  5. Palmel

    to że oni tutaj byli Rosjanie to wynik konferencji w 1943 roku w Teheranie gdzie podzielono świat na strefy wpływów, Jałta i Poczdam to już tylko klepnięcie Teheranu tam taż ustalono nasze granice wschodnie

  6. Monkey

    Więcej najemników demokracji. Ale jak się nie zadbało o własne mozliwości, to będzie szło według powiedzenia: "nie chcesz płacić na własne wojsko, będziesz płacić na cudze". I to jeszcze na własne zaproszenie.

    1. Laky

      Lepiej na Amerykanów płacić niż ruskich "utrzymywać"😉😂a tak pozatym przestań się tak podniecać Polską,bo my waszą rosję olewamy😉😂

    2. Monkey

      @Laky: Najlepiej jest opłacać nasze, polskie wojsko. A jeśli ty wolisz płacić drożej obcym, to twoja sprawa. Ja się jednak z takim poglądem nie zgadzam, bo delikatnie mówiąc nie jest dla Polski najkorzystniejszy.

    3. Romaryk

      A jaki stan morza na zatoce? Pewnie wiater duje cha cha.

Reklama