Reklama
  • Wiadomości

Niemiecka gazeta: Reakcja Airbusa zaszkodzi innym przetargom

Ostre protesty Airbus po zakończeniu negocjacji dotyczących śmigłowców wielozadaniowych Caracal mogą wpłynąć na możliwości pozyskiwania od Polski innych zamówień obronnych, w tym dotyczących systemu przeciwlotniczego MEADS – pisze niemiecki Die Welt. Zbliżony do otoczenia niemieckiej kanclerz dziennik odnosi się przy tym krytycznie do oświadczenia, jakie złożył prezes grupy Airbus.

Fot. J. Sabak/Defence24.pl.
Fot. J. Sabak/Defence24.pl.

Niemiecki „Die Welt” zwraca uwagę na oświadczenie dyrektora Grupy Airbus Toma Endersa, w ostrych słowach odnoszące się do zakończenia negocjacji w sprawie offsetu i tym samym dostawy 50 śmigłowców wielozadaniowych Caracal dla Sił Zbrojnych RP. W artykule Gerharda Hegmanna i Gesche Wuepper krytyka kierowana pod adresem polskiego rządu nazywana jest „drażliwą”, w kontekście innych postępowań, w których mogą brać udział również podmioty należące, choćby częściowo grupy Airbus.

Nigdy nie zostaliśmy tak potraktowani przez rząd klienta, jak zostaliśmy potraktowani przez ten rząd. (...) "Airbus naprawdę chciał inwestować w Polsce i chcieliśmy przyczynić się do stworzenia konkurencyjnego przemysłu lotniczego i kosmicznego w tym kraju. Jednak rząd polski zatrzasnął nam drzwi przed nosem. Bierzemy to pod uwagę

dyrektor Grupy Airbus Tom Enders

Wymieniane jest tutaj przede wszystkim postępowanie na system obrony powietrznej Wisła, w którym swoją ofertę złożyło również konsorcjum MEADS. Pomimo wysłania do strony amerykańskiej Letter of Request w sprawie systemu Patriot, propozycja MEADS nadal jest brana pod uwagę, a równolegle z wysłaniem LOR polski rząd zadeklarował zwrócenie się o zgodę USA na przekazanie poszerzonej informacji o systemie. Autorzy Die Welt wskazują, że konsorcjum nadal „ma nadzieję” na uzyskanie zamówienia.

Czytaj więcej: Airbus chce odszkodowania za rezygnację z Caracali 

W konsorcjum MEADS uczestniczy MBDA Deutschland, z kolei 37,5% udziałów w MBDA posiada grupa Airbus. Z artykułu „Die Welt”, dziennika bliskiego otoczeniu niemieckiej kanclerz Angeli Merkel wynika, że tak ostra reakcja Airbus może wywrzeć negatywny wpływ na szanse europejskiego koncernu w innych przetargach. W tekście odnotowano, iż pomimo że niemiecki rząd podobnie jak Francuzi ma udziały w Airbus Group, to na razie nie pojawiła się krytyka ze strony władz Republiki Federalnej.

 

Oprócz programu obrony powietrznej średniego zasięgu, podmioty MBDA są też brane pod uwagę choćby w postępowaniu na OPL krótkiego zasięgu Narew, gdzie mogą zostać pozyskane pociski VL Mica bądź CAMM/-ER, proponowane przez te spółki. Program ma być realizowany z uwzględnieniem szerokiej współpracy przemysłowej, a postępowanie – uruchomione jeszcze w tym roku.

Czytaj więcej: Śmierć wspólnej platformy. Jaki przetarg na śmigłowce?

 

Innym obszarem, w którym mogą być uwzględniane oferty grupy Airbus, jest zakup samolotów VIP, mówił o tym sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki. Wymienia się tutaj również program rozpoznania obrazowego i satelitarnego.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama