- Wiadomości
Merkel w Tbilisi: Nie powinniśmy obiecywać szybkiego przystąpienia Gruzji do UE i NATO
Nie powinniśmy obiecywać, że przystąpienie Gruzji do UE i NATO nastąpi szybko - powiedziała w piątek w Tbilisi kanclerz Niemiec Angela Merkel. W jej ocenie wymaga to dalszych reform w tym kraju oraz stworzenia działających unijnych struktur akcesyjnych.

W czwartek, Kanclerz Niemiec Angela Merkel, rozpoczęła swoją trzydniową wizytę w krajach Południowego Kaukazu - pierwszym z nich jest Gruzja, następne to Armenia i Azerbejdżan. Wszystkie te kraje uważane są przez Niemcy za strategicznie ważne ze względu na surowce które się na ich terenie znajdują (zwłaszcza ropa i gaz).
W swoim przemówieniu na Uniwersytecie Państwowym w stolicy Gruzji, Tbilisi, Merkel przyznała, że bliskość Rosji stanowi "pewną trudność" w kwestii przystąpienia Gruzji do zachodnich organizacji - podkreśliła zarazem wagę ścisłej współpracy, bez formalnej akcesji Gruzji do nich. Nie bez znaczenia są tu słowa premiera Federacji Rosyjskiej, Dmitrija Miedwiediewa, który ok. 3 tygodnie temu, w wywiadzie udzielonym rosyjskiej gazecie "Kommersant", powiedział, że przystąpienie Gruzji do NATO może wywołać "straszny konflikt". Jednocześnie Kanclerz Niemiec podkreśliła, że "Nie można zaakceptować" zajęcia terenów Abchazji i Osetii Południowej, jednak potrzeba czasu by wypracować odpowiednie rozwiązanie.
Gruziński premier Mamuka Bachtadze powtórzył, że jego państwo aspiruje do członkostwa w UE i NATO oraz zapowiedział, że jego rząd będzie kontynuował podjęte reformy. Merkel zadeklarowała w tym kontekście wsparcie dla Gruzji.
Ostatni konflikt rosyjsko- gruziński o Abchazję i Południową Osetię trwa już ponad 10 lat, choć jego zasadniczą historię całego sporu wyprowadza się od roku 1917. Jego tłem są głównie spory etniczne. Po serii osetyjsko-rosyjskich prowokacji, w sierpniu 2008 r. Gruzja podjęła zbrojną próbę odzyskania kontroli nad Osetią Południową - regionem, który oderwał się od niej w latach 90. i przy nieformalnym wsparciu Moskwy uzyskał faktyczną niezależność od Tbilisi. Moskwa podjęła odpowiedziała wprowadzeniem swych wojsk do tej Osetii i dalej w głąb gruzińskiego terytorium. Dalsze działania zostały przerwane po pięciu dniach, po wynegocjowaniu porozumienia pokojowego. Przy okazji konfliktu zarysowały się silne konflikty wewnątrz NATO i UE w kwestii wyboru właściwej polityki wobec Rosji.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS