Reklama

Legislacja

Bez kontrowersji wokół wydłużenia okresu planowania modernizacji sił zbrojnych

Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Wszystko wskazuje na to, że modernizacja sił zbrojnych będzie planowana nie na 10, lecz na 15 lat. W tym tygodniu w Sejmie rozpoczęły się prace nad przygotowanym w MON projektem odpowiednich zmian ustawowych. Sam dokument nie wzbudził kontrowersji, choć opozycja znów podkreśla, że MON spóźnia się z wydaniem nowej edycji planu modernizacji technicznej.

Chodzi o projekt zmian w ustawie o przebudowie i modernizacji technicznej oraz modernizacji sił zbrojnych. W tej chwili przepisy przewidują, że rząd co cztery lata określa szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych na kolejny, 10-letni okres planistyczny. Proponowana zmiana wydłuża okres planistyczny z 10 do 15 lat. Plan nadal będzie aktualizowany co cztery lata.

Szczegółowe kierunki są podstawą do wydania przez MON programu rozwoju sił zbrojnych. Z kolei na jego podstawie resort wydaje z kolei plany wykonawcze, w tym Plan Modernizacji Technicznej.

Potrzeba dokonania nowelizacji obowiązującej ustawy wynika z konieczności dostosowania narodowego cyklu i okresu planistycznego do potrzeb długookresowych inwestycji i realizowania Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP oraz spójności z systemem planowania Paktu Północnoatlantyckiego. Polska, będąc członkiem NATO, realizuje wspólne przedsięwzięcia i cele rozwojowe w zakresie przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych. Kluczowe dokumenty NATO opisują wprost zobowiązania naszego kraju względem tego Paktu, które będą realizowane w latach 2018-2032 – a więc właśnie w perspektywie 15-letniej, a także wskazują konkretne przedsięwzięcia, które mają być zrealizowane w tym właśnie okresie – wyjaśniał posłom powody zmian wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.

Dodał, że także w trakcie prac nad Strategicznym Przeglądem Obronnym pojawił się wniosek, że 10-letni okres planistyczny jest za krótki w przypadku zaawansowanych technologii i systemów uzbrojenia.

Pierwsza dyskusja nad propozycją zmian ustawowych odbyła się w poniedziałek, na posiedzeniu komisji obrony narodowej. Sam projekt nie wzbudził wśród posłów kontrowersji. Jego poparcie zadeklarowała nawet opozycyjna Platforma Obywatelska. Co ciekawe, w odpowiedzi na sugestie sejmowych legislatorów przygotowany przez MON dokument został znacząco przeredagowany, nie zmieniło to jednak istoty proponowanych zmian.

Dyskusja na komisji obrony była dla opozycji kolejną okazją, by przypomnieć, że MON wciąż nie wydało Planu Modernizacji Technicznej obejmującego okres, który rozpoczął się prawie dwa lata temu, a więc na lata 2017-26. Wciąż obowiązuje więc plan na lata 2013-22. – Ten rząd mówi, że 10 lat to za mało, powinno być 15, a pod rządami Prawa i Sprawiedliwości w praktyce okres planistyczny sprowadzono do czterech lat – zauważył wiceprzewodniczący komisji i były wiceszef MON Czesław Mroczek z PO. Podkreślił, że obecne władze nie traktują planów poważnie, skoro np. próbowały pozyskać z Australii używane fregaty typu Adelajda, choć program modernizacji Marynarki Wojennej mówi o okrętach obrony wybrzeża (korwetach).

Skurkiewicz w odpowiedzi podkreślił, że w tym roku rząd wydał szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych do 2026 r.

W dalszej części wypowiedzi wiceminister zapewniał, że "już na ukończeniu" jest nowy Plan Modernizacji Technicznej (PMT) i że zostanie on opublikowany "praktycznie lada dzień". Wydaje się jednak, że Skurkiewicz – nie po raz pierwszy – się pomylił. W październiku można się bowiem spodziewać wydania przez MON programu rozwoju sił zbrojnych, na podstawie którego – w ciągu trzech miesięcy – ma zostać wydany nowy PMT.

Poza wydłużeniem okresu planistycznego – z 10 do 15 lat – projekt nie przewiduje innych zmian w ustawie o przebudowie i modernizacji technicznej oraz modernizacji sił zbrojnych. Rząd nadal ma określać szczegółowe kierunki modernizacji technicznej po zasięgnięciu opinii sejmowej komisji obrony. Wciąż będzie obowiązek uwzględniania zasad planowania obronnego NATO. Również dalej podstawą do planowania modernizacji mają być wydawane przez prezydenta główne kierunki rozwoju sił zbrojnych oraz ich przygotowań do obrony państwa, a także zobowiązania przyjęte przez Polskę w ramach planowania obronnego NATO.

Przyczyny, dla których MON zmienia okres planistyczny, są dwie. Po pierwsze, w 2017 r. NATO wydłużyło z 10 do 15 lat perspektywę, którą bierze pod uwagę przy planowaniu. Zmienił się więc okres, na jaki planowane są zobowiązania Polski wobec Sojuszu. Skutkiem tego jest konieczność zharmonizowania krajowego planowania obronnego z sojuszniczym, a więc wydłużenie okresu planowania z 10 do 15 lat.

Po drugie, jednym z wniosków z przeprowadzonego w latach 2016-17 Strategicznego Przeglądu Obronnego jest uznanie 10-letniego okresu planistycznego za niewystarczający. Odnosi się to do procesu nabywania technologii obronnych oraz zaawansowanych systemów uzbrojenia.

Ponadto, MON w jednym z komunikatów z września podkreśliło, że dzięki wydłużeniu perspektywy planowania łatwiejsze będzie finansowanie długoterminowych programów modernizacyjnych.

Najnowszą edycję szczegółowych kierunków przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych rząd przyjął w czerwcu 2018 r. Dokument jest jednak spóźniony, bowiem dotyczy okresu planistycznego rozpoczynającego się w 2017 r. i trwającego do końca 2026 r. Przyjęcia przez MON programu rozwoju sił zbrojnych na ten sam okres można się spodziewać w październiku. Wynika to z wewnętrznych przepisów resortu, które mówią, że program powinien powstać w ciągu pięciu miesięcy od wydania szczegółowych kierunków.

Następnym krokiem będzie wydanie nowej edycji Planu Modernizacji Technicznej (na lata 2017-26). Obecna edycja PMT obowiązuje do końca 2022 r. Resort nie może obecnie zaciągać zobowiązań finansowych wykraczających poza te datę, ponieważ nie ku temu podstaw w żadnych dokumentach.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. marynarz orp wrak

    jak znam mentalność tej władzy, to za chwilę przejmą do remontu wszystkie kutry rybackie na wybrzeżu na których zamontują odmalowane pociski ppk malutka i będziemy mieli flotę kutrów rakietowych.

  2. nikt

    Tak rozsądnie patrząc, nawet grając w gry strategiczne to zawsze planuje się na kilka etapów. Podstawowe np. rocznie, średnio terminowe np. 5-10 lat, długoterminowo 20-30 lat. Żeby mieć ogólny zarys, a nie, że co zmiana władzy to zmiana koncepcji o 180 stopni. Jakoś w USA potrafią planować na wiele lat naprzód i robić sensowne programy wieloletnie (nie bez obsuwy oczywiście) ale tam pomyłki są góra 2 lata, a nie 10 jak u nas.

  3. miki

    Bawimy się swoim bezpieczeństwem oj bawimy.

  4. Gts

    Z tych 15 lat za chwile zrobi sie 20 bo juz maja 3 lata obsuwy... no ale sa wasniejsze sprawy. Ida wybory parlamentarne i co wazniejsze do UE a tam jest prawdziwa kasa dopiero. Neszie trzeba kupic wyborcow nowym socjalem a nie sprzetem wojskowym. Tu wystarczy pochwalic sie czasktowa relizacja prodgramu i detalicznym zakupem zamiast pelnym kontraktem.

  5. AS

    Z wydłużeniem planowania nie ma innego wyjścia. Przy niewielkiej ilości pieniędzy i z niewielkimi możliwościami własnego przemysłu, który może coś wyremontować, pomalować, ale nie wyjdzie nigdy poza makietę.