- Wiadomości
Ukraina: Polskie Kraby zmieniły sytuację w Siewierodoniecku
Wprowadzenie polskich haubic Krab do walk o Siewierodonieck pozwoliło „zmienić sytuację” i ustabilizować obronę Siewierodoniecka – donosi ukraińska agencja Ukrinform.

Jak podaje agencja Ukrinform, powołując się na wypowiedź doradcy ministra spraw wewnętrznych Rościsława Smirnowa, polskie haubice Krab zostały już wprowadzone do walki w Siewierodoniecku. Włączenie ich do obrony tego miasta pozwoliło „zmienić" sytuację w kontekście prowadzonych działań i ustabilizować obronę. Obecnie to właśnie w rejonie tego miasta toczą się najcięższe starcia, w zasadzie przybierające charakter walk na wyczerpanie. Jest ono położone w obwodzie ługańskim, a przejęcie kontroli nad Siewierodonieckim i sąsiednim Lisiczańskiem mogłoby umożliwić Rosjanom ogłoszenie pełnej kontroli nad obwodem ługańskim, a także potencjalnie okrążenie znacznie większego obszaru terytorium Ukrainy na wschodzie.
Zobacz też
Przedstawiciel ukraińskiego MSW podkreślił, że siły zbrojne Ukrainy posiadają wiele informacji o celach, ale dysponują zbyt małą liczbą broni o odpowiednim zasięgu. Polskie Kraby, tak jak francuskie Caesary (dostawę kolejnych sześciu dział zapowiedział prezydent Macron), mają lufy o długości 52 kalibrów, dzięki czemu mogą zwalczać cele nawet na dystansie 40 km.
Obecnie są to systemy o największej donośności pochodzenia zachodniego, jakimi dysponuje Ukraina. Inne działa, w tym amerykańskie M777 i M109 (przekazane jak na razie przez Norwegię, planowane są dalsze dostawy) oraz włoskie FH-70, mają lufy o długości 39 kalibrów i donośność do 30 km. W niedalekiej przyszłości ukraińska armia ma otrzymać kolejne działa z lufami o długości 52 kalibrów – słowackie Zuzana 2 (8) oraz Panzerhaubitze 2000 z Niemiec i Holandii (12 sztuk).
Zobacz też
Władze w Kijowie zabiegają o dostawy uzbrojenia artyleryjskiego o dużym zasięgu ognia z uwagi na przewagę, jaką w tym zakresie dysponuje Moskwa. Co bardzo ważne, o ile Kijów posiada pewną ilość posowieckich systemów artyleryjskich o dużej donośności (w rodzaju dział 2S7 Pion kalibru 203 mm czy 2S5 Giacint-S kalibru 152 mm czy wyrzutni rakietowych 220 mm BM-27 Uragan), to obecnie zapasy amunicji w dużej mierze się wyczerpały. A ich uzupełnienie przez zachodnich sojuszników jest albo w ogóle niemożliwe, albo możliwe tylko w ograniczonym stopniu.
Oczywiście wprowadzenie nowoczesnych systemów artyleryjskich, takich jak Krab, daje również inne korzyści, w tym wyższą celność, a także zmniejszenie narażenia na ogień kontrbateryjny (haubica może rozpocząć opuszczanie stanowiska w mniej niż 30 sekund po zakończeniu prowadzenia ognia). Jak na razie na Ukrainę przekazano 18 haubic Krab w ramach pomocy wojskowej, Kijów zdecydował się na zakup 54 kolejnych.
Zobacz też
Krab to produkowana przez Hutę Stalowa Wola samobieżna haubica 155 mm, wykorzystująca krajowy system kierowania ogniem Topaz produkcji Grupy WB. Projekt rozwojowy realizowany był od lat 90. XX wieku. Kluczowe dla jego wdrożenia do produkcji seryjnej było pozyskanie licencji na podwozie południowokoreańskiej haubicy K9 od firmy Hanwha Defense w 2014 roku. Jak na razie dla Wojska Polskiego zamówiono łącznie 122 działa, z których większość dostarczono. Przewidywane są dalsze zakupy.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS