Geopolityka
Polska – Maroko. Niewykorzystany potencjał do współpracy
Wybuch największej wojny europejskiej od zakończenia konfliktu z lat 1939-1945 był dla wielu państw i ich decydentów momentem wybudzenia z letargu. Polska polityka zagraniczna oraz dyplomacja od roku 2022 poświęca gros swoich zasobów oraz wysiłków na swojej polityce wschodniej per se, a także zagadnieniach, które kontekstualnie łączą się z wojną rosyjsko-ukraińską – potwierdza to chociażby exposé ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego z roku 2024, w którym bardzo pobieżnie zasygnalizowane zostały pozostałe regiony świata (z wyjątkiem Indo-Pacyfiku). Nie można zapomnieć, że w rywalizacji z Moskwą bardzo ważni są partnerzy, którzy swoje granice mają tysiące kilometrów od Warszawy. Takim aktorem jawi się być Maroko – najbardziej prozachodni kraj w Afryce Północnej.
Krótka historia relacji
Polska Rzeczpospolita Ludowa była szczególnie aktywna na polu północnoafrykańskim w latach 50. XX wieku, kiedy to terytoria zależne Francji zaczęły uzyskiwać suwerenność. Niepodległe Królestwo Marokańskie powstało w roku 1956. Polska w tym samym czasie uznała wspomniany akt, a dwa lata później powołała w Casablance Konsulat Generalny. W 1959 roku nawiązane zostały stosunki dyplomatyczne na linii Warszawa – Rabat. Kolejne lata stały pod znakiem zacieśniania kontaktów inwestycyjnych, gospodarczych oraz delegowania polskich naukowców i specjalistów inżynieryjnych do prac nad budowaniem marokańskiej infrastruktury. Stosunki polsko-marokańskie stały pod znakiem bilateralnych wizyt na szczeblu głów państw, szefów rządów, a także ministrów. Warto w tym miejscu wyróżnić wizytę króla Hassana II w Warszawie w roku 1966. 34 lata później, w roku 2000, do Królestwa udał się ówczesny premier III RP Jerzy Buzek.
Szczególnie ważnym obszarem rozmów na linii Polska – Maroko były od lat 90. XX wieku kwestie polityki zagranicznej, co potwierdzają liczne spotkania oraz rozmowy telefoniczne na szczeblu ministrów spraw zagranicznych obu państw. Ponadto z prywatną wizytą w Maroku w 1998 roku przebywał prezydent Aleksander Kwaśniewski, który rok później w lipcu 1999 roku uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych króla Hassana II. Ważnym aktem dyplomatycznym było uczestnictwo premiera Królestwa Marokańskiego Abbasa El Fassiego w uroczystościach pogrzebowych Lecha i Marii Kaczyńskich w roku 2010. Istotę dobry relacji Rabatu z Warszawą podkreśla chęć odbycia oficjalnej wizyty do Polski przez marokańskiego monarchę – króla Muhammada VI. W ostatnich latach była ona jednak niemożliwa do zrealizowania ze względu na pandemię.
Czytaj też
Priorytety polskiej i marokańskiej polityki zagranicznej
Truizmem jest stwierdzenie, mówiące o zasadniczych różnicach w politykach zagranicznych Polski i Maroka. Wynikają one z położenia geograficznego, różnic kulturowych czy obiektywnych zasobów. W celu zaproponowania płaszczyzny współpracy polsko-marokańskiej należy jednak naszkicować agendy polityczne Warszawy oraz Rabatu w kontekście działania na arenie międzynarodowej.
Polska polityka zagraniczna AD 2024 skupia się w głównej mierze na przeciwdziałaniu agresywnej postawie Federacji Rosyjskiej oraz oddalaniu rosyjskiego zagrożenia od granic RP. W tym kontekście istotne jest wspieranie Ukrainy, która oddala niebezpieczeństwo od granic Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zacieśnianie relacji politycznych i w dziedzinie bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi – to kolejna, immanentna część biało-czerwonej dyplomacji, która objawia się zarówno na płaszczyźnie bilateralnej, jak i w ramach NATO. Warszawa chce także stać się wiodącym graczem w ramach Unii Europejskiej, szczególnie po opuszczeniu struktur unijnych przez Wielką Brytanię w 2020 roku. Ponadto Polska pragnie być liderem regionu Europy Środkowo-Wschodniej, a także budować swoją pozycję międzynarodową w oparciu o zacieśnianie relacji z państwami tzw. Globalnego Południa.
Królestwo Marokańskie swoją politykę zagraniczną od roku 1975 opiera na zagadnieniu Sahary Zachodniej. Konflikt o status Sahary Zachodniej powiązany jest z wycofaniem Hiszpanii ze swojej dawnej kolonii. Maroko uznało wówczas to terytorium za swoją integralną część, co doprowadziło do algierskiej ingerencji, która wspierała narodowowyzwoleńczy Front Polisario. W 2007 roku król Muhammad VI przedstawił Plan Autonomii dla Sahary Zachodniej i jest on dokumentem, na którym Rabat opiera swoje działania wewnętrzne i zagraniczne. W ostatnim czasie kraje pokroju Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii czy Francji opowiedziały się po stronie Maroka. Strona polska w swoich deklaracjach odnośnie do statusu Sahary Zachodniej jest bardzo ostrożna, co skutkuje zmniejszoną dynamiką bilateralnej współpracy politycznej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że za marokańskim rozwiązaniem Planu Autonomii zaproponowanym przez monarchię w 2007 roku opowiada się obecnie 19 państw członkowskich Unii Europejskiej.
Maroko swoją politykę zagraniczną opiera także na współpracy nieograniczającej się jedynie do państw obozu zachodniego, co dobrze obrazuje sektorowa kooperacja z Chińską Republiką.
Ludową. Należy stwierdzić jednak, że od roku 2020, Królestwo konsekwentnie zacieśnia relacje z USA, Izraelem, Hiszpanią, a od roku bieżącego także z Francją. Symbolicznym gestem V Republiki było włączenie terytorium Sahary Zachodniej w granice Królestwa w ramach oficjalnej mapy publikowanej przez francuskie Quai d’Orsay.
Istotną kwestią dla Rabatu jest regionalna rywalizacja z Algierem, który optuje za zacieśnianiem stosunków z Federacją Rosyjską oraz Chińską Republiką Ludową. Kwestie bezpieczeństwa nie ograniczają się jedynie do rywalizacji Maroka ze wschodnim sąsiadem, bowiem strategicznie ważnym regionem dla Królestwa jest także Afryka Subsaharyjska, której destabilizacja wzmaga zagrożenie migracyjne z kierunku algierskiego oraz mauretańskiego. Ponadto, wędrówki ludności przyczyniają się do eksportu ideologii fundamentalistycznych, które stanowią poważne niebezpieczeństwo dla monarchii Alawitów.
Czytaj też
Budowanie mostów pomimo różnic
Polska i Maroko powinny koncentrować się na współpracy politycznej. Obecne wydarzenia międzynarodowe dają ku temu okazję. Zarówno Warszawa, jak i Rabat potępiają działania izraelskie w Strefie Gazy, czemu wydźwięk dał minister spraw zagranicznych Maroka Nasser Bourita 2 listopada 2024 roku. Należy pamiętać, że stosunki marokańsko-izraelskie determinowane są zarówno przez konieczność deklaratywnego wsparcia Rabatu dla sprawy palestyńskiej oraz potwierdzenie przez Tel-Awiw zwierzchnictwa marokańskiego nad Saharą Zachodnią w 2020 roku. Polska, wspólnie z Królestwem Marokańskim, mogłyby wspólnie nakładać konstruktywną presję na Izrael w oparciu o poszanowanie prawa międzynarodowego i ius in bello. Jednocześnie oba państwa powinny podkreślać, że działania terrorystyczne są niedopuszczalną metodą prowadzenia polityki na Bliskim Wschodzie oraz na całym świecie.
Maroko konsekwentnie unika wypowiadania się na temat wojny na Ukrainie, jednak widoczne jest ciche i kuluarowe poparcie dla Kijowa oraz działań Zachodu. Niejawna polityka marokańska warunkowana jest w tym kontekście relacjami rosyjsko-algierskimi oraz wizerunkiem Moskwy wśród krajów Globalnego Południa. Ponadto otwarte poparcie sprawy Kijowa mogłoby spotkać się z retorsjami ze strony Federacji Rosyjskiej, która jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, mogłaby torpedować potencjalną integrację Sahary Zachodniej z Marokiem.
Czytaj też
Marokański MSZ Bourita podkreśla, że stanowisko Rabatu wobec konfliktu opiera się na zasadach zachowania suwerenności państw i poszanowania integralności terytorialnej, pokojowym rozwiązywaniu sporów oraz respektowaniu zasad prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych – tym samym akcentuje zbieżność interesów z Polską, dla
której obecny porządek prawnomiędzynarodowy jest gwarantem bezpieczeństwa i stabilności. Sygnałem potwierdzającym zbieżność stanowisk Maroka z Zachodem było przekazanie pewnej ilości czołgów T-72B stronie ukraińskiej (mówi się o nawet 74 pojazdach). Tym samym Rabat jawi się jako jedyne państwo afrykańskie czynnie wspierające Ukrainę w wymiarze poza-deklaratywnym.
Polsko-marokańska współpraca powinna być również budowana w oparciu o zbieżność sojuszników obu państw. Dla Rabatu kluczowym partnerem są Stany Zjednoczone, które uczestniczą w modernizacji królewskich sił zbrojnych. Dla Maroka ważne są również relacje z Hiszpanią oraz Francją, ponieważ opierają się na relacjach historycznych, wymianie gospodarczej, sytuacją Sahary Zachodniej, współpracy w zakresie migracji oraz graniczeniu z hiszpańskimi eksklawami – Ceutą i Melillą.
Nie oznacza to jednocześnie, że Warszawa powinna wyrzekać się współpracy bilateralnej na rzecz działania jedynie w oparciu o linie polityczne sojuszników. Wręcz przeciwnie, ilość pól do współpracy - zarządzanie migracją i jednoczesne zmniejszanie presji demograficznej, ochrona granic, walka z radykalizmem islamskim, tworzenie miejsc pracy w Maroko – powoduje, że Polska jest w stanie proponować Królestwu autorską ścieżkę współpracy.
Dystans dzielący Polskę i Maroko powoduje, że bezpośrednie działania w kontekście przeciwdziałania migracji są ograniczone do polskiej kontrybucji w działania Unii Europejskiej oraz wymiany eksperckiej na poziomie ośrodków analitycznych oraz spotkań ministerialnych. Polskie doświadczenie nabyte po roku 2021 może być użyteczne przy przeciwdziałaniu trendom migracyjnym w Afryce Północnej. Maroko jest częścią śródziemnomorskiej trasy migracyjnej, którą podróżuje 91 tys. osób rocznie. Warszawa mogłaby wspomóc unijny instrument Frontex, który przeciwdziała nielegalnym przekroczeniom m.in. na odcinku południowym.
Ekonomizacja stosunków międzynarodowych nie może ominąć bilateralnych relacji Polski i Maroka. Od 2020 roku odnotowywany jest wzrost w dwustronnej wymianie handlowej. 4 lata temu wymiana eksport polski do Królestwa wyniósł 410mln dolarów, natomiast w roku 2023 wartość ta osiągnęła 913mln dolarów. Bilans handlowy był dla Polski dodatni w okresie 2020-2024, co pokazuje, że rozwijanie relacji ekonomicznych z tym krajem Afryki Północnej ma dla Warszawy znaczenie.
Potencjał handlowy Rzeczpospolitej opiera się na eksporcie maszyn, pojazdów, elektroniki oraz zboża – szczególnie po wybuchu wojny na Ukrainie i kryzysie zbożowym.
Ważnym sygnałem dla Maroka byłaby również wizyta prezydenta lub premiera do Rabatu. Strona polska w swojej polityce zagranicznej względem Maroka powinna być asertywna, ale nie agresywna. Chcąc zyskać wiarygodnego partnera w Królestwie, Warszawa mogłaby potwierdzić, że status Sahary Zachodniej powinien być rozpatrywany przez pryzmat Planu Autonomii z 2007 roku, przy poszanowaniu praw ludności Sahrawi. Jednocześnie, należy pamiętać, że Maroko funkcjonuje w środowisku rywalizacji z Algierią oraz koniecznością rozwijania stosunków z Rosją oraz Chinami.
Zacieśnienie relacji między Polską a Marokiem wymagałoby znaczącego wzmocnienia działań dyplomatycznych polskiej ambasady w Rabacie. Dotychczasowa obecność Polski w świadomości marokańskich partnerów pozostaje ograniczona, co sugeruje potrzebę bardziej aktywnej i wielowymiarowej promocji naszego kraju oraz budowania trwałych fundamentów współpracy w oparciu o wzajemne zrozumienie i interesy. Taka strategia mogłaby otworzyć nowe możliwości i skuteczniej wspierać rozwój relacji bilateralnych.
Czytaj też
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Polska nie osiągnie takiego statusu w relacjach z Marokiem, jaki posiadają USA, Hiszpania czy Francja. Stosunki z Królestwem Warszawa powinna budować w oparciu o wzmacnianie wymiany handlowej, uzgadnianie stanowisk politycznych względem konfliktów czy zagadnienia migracyjne. Dla relacji bilateralnych ważna jest także warstwa symboliczna, której wydatnym przykładem było delegowanie dwóch grup polskich ratowników do operacji ratunkowej po tragicznych trzęsieniach ziemi w prowincji Al-Haouz w 2023 roku. Początek 2025 roku to nie tylko rozpoczęcie polskiej prezydencji w UE, ale także nowe rozdanie w relacjach z Marokiem. Jeśli szukamy bramy do Maghrebu, a dalej w głąb Afryki Subsaharyjskiej, to Rabat jest idealnym startem.
Autor: Konrad Markiewicz
Wsparcie analityczne: dr Aleksander Olech
Darek S.
Jaki Polska może ubić biznes z Marokiem ? Przecież Polska nie ma prawie żadnej liczącej się firmy, którą warto byłoby wspierać w Maroku. Potencjał kapitału Marokańskiego i Polskiego są porównywalne, czyli prawie żadne, Kapitał bizesmenów, kraju ogarniętego wojną Ukrainy, jest większy od kapitału bizesmenów z Polski i Maroka razem wziętych. A PIS i PO robią wszystko co w ich mocy, aby polski biznes nic nie znaczył nie tylko w Europie, ale nawet w Polsce.
Sebseb
Dokładnie - Maroko to kraj z potencjałem. Trzeba się trochę wychylić i szukać współpracy z takimi właśnie państwami.
Essex
To szukaj, goraco zachecam
Andrzej 2022
Dzień dobry Panowie. I. Królestwo Maroka, proponowało RP dzierżawę ziemi (gdzieś w 2012). Uwzględniając, że maszyny nie pracują od XI do III, to przy zastosowaniu transportu (modalnego) miało by to sens. II. Pałac JKM został zbudowany w oparciu o pustak szalunkowy (styropianowy, zalewany betonem), przez firmę z RP. Ps. Dla miejscowych oraz potencjalnych farmerów, proponuję dwupiętrowy dom (graniastosłup o podstawie kwadratu), bez okien od strony południowej (projekt „Diuna”). Odnośnie możliwości biznesowych, to wstępnie proponuję wybrać lokalizację nad Oceanem. Ps. Jako goście - emeryci, którzy zamiast opłacać rachunki, mogli by przeczekać zimę (XI do III), na południu (tanie linie lotnicze, które i tak nie latają).
oko
Jakoś ja nie zauważyłem aby Polska na przestrzeni ostatnich 30 lat miała jakieś korzyści że strony Maroka, chyba , że za korzyść uznać należy wysyłanie przez rząd w Maroku imigrantów do Europy, którzy żyją z podatków pracy Europejczyków. Zapomniałem o pomidorach , bananach.i pomarańczach w Lidlu i Biedronce.