Geopolityka

Niemcy: modernizacja Bundeswehry kluczowym zadaniem nowej minister obrony

Autor. Bundeswehr/Twitter

Pilna sprawa zaległych zamówień dla Bundeswehry, kwestia udziału wojska niemieckiego w misjach UE i ONZ w Mali, zbadanie przez parlamentarną komisję ewakuacji z Afganistanu - to niektóre z listy zadań stojących przed nową minister obrony Niemiec Christine Lambrecht.

Nowa szefowa resortu w pierwszych dniach urzędowania odwiedziła dowództwo operacyjne w Poczdamie, skąd wysyłane są wszystkie misje zagraniczne RFN. W przeciwieństwie do swoich poprzedników, nie pojechała tam, żołnierze wykonują obecnie najbardziej niebezpieczną misję, czyli do Mali. Zamiast tego wzięła udział w wideokonferencji z dowódcą kontyngentu i kilkoma żołnierzami służącymi w tym subsaharyjskim rejonie.

Z kolei przed Bożym Narodzeniem minister m.in. poleciała na kilka godzin na Litwę, by odwiedzić żołnierzy Bundeswehry, którzy „w ramach NATO mają zniechęcić sąsiednią Rosję do agresji" - pisze dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Na łamach prasy Lambrecht mówiła, że przywódca Rosji Władimir Putin powinien „znaleźć się na celowniku". „Zabrzmiało to groźnie, ale wtedy minister dodała, że w ramach sankcji +powinno się uniemożliwić Putinowi i jego otoczeniu latanie do Paryża na zakupy+, co z kolei brzmiało sensacyjnie nieszkodliwie. Szczególnie w obliczu dziesiątek tysięcy rosyjskich żołnierzy, stacjonujących w tym czasie przy granicy z Ukrainą" - komentuje gazeta.

Czytaj też

Podczas krótkich spotkań z Bundeswehrą Lambrecht wskazywała, że trzeba zapewnić żołnierzom jak najlepszy sprzęt i infrastrukturę. „Tutaj musimy myśleć i iść nowymi drogami, jeśli chodzi o zamówienia" - podkreślała. „Po tym, jak jej pięciu poprzedników, polityków (chadeckich partii) CDU/CSU, zawiodło, a komisarze sił zbrojnych od lat nazywają zamówienia nieadekwatnymi i nieodpowiedzialnymi, jest to jedno z głównych zadań organizacyjnych nowej minister" - podkreśla "FAZ" i przypomina, że powstały już „obszerne badania na temat notorycznego złego zarządzania w urzędzie zamówień publicznych w Koblencji i prawa zamówień publicznych".

Czytaj też

Wiele projektów dotyczących wyposażenia sił zbrojnych jest niezrealizowanych od lat - obecnie dotyczy to nowego karabinu szturmowego i pilnie potrzebnego nowego śmigłowca transportowego. „Obydwa projekty rozpoczęły się dawno temu i nie weszły nawet w fazę produkcji" - przypomina "FAZ". Trzeba też mieć na uwadze, że nawet gdy sprzęt trafi już do Bundeswehry, może minąć wiele lat, zanim będzie gotowy do użycia. „Lambrecht już wkrótce przedstawi propozycje, które będą kosztować podatników miliardy, i zamówienia, które będą miały znaczenie w sytuacjach awaryjnych, np. uzbrojenie dronów Heron TP i zakup myśliwców w celu zastąpienia rozpadających się Tornad" - dodaje dziennik.

Lambrecht obecnie mówi też, że badana jest możliwość zastąpienia myśliwców F/A-18 Super Hornet i E/A-18 Growler „rozwiązaniem europejskim". Jest to sprzeczne z tym, co mówiła jej poprzedniczka Annegret Kramp-Karrenbauer, a także z zaleceniami inspektora sił powietrznych, który opowiedział się za zakupem tych amerykańskich myśliwców.

Chodzi tutaj o zakup nowych myśliwców, dostosowanych do przenoszenia broni jądrowej w ramach systemu NATO Nuclear Sharing. W umowie koalicyjnej partii SPD, FDP i Zielonych zapisano, że Niemcy będą nadal uczestniczyć w sojuszniczym systemie odstraszania, co przekłada się na konieczność znalezienia następców dla wykorzystywanych w tej roli Tornado. "Rozwiązaniem europejskim" mogą być tutaj Eurofightery, jednak nie wiadomo ile potrwa ich certyfikacja. Oczywiście Bundeswehra ma też szereg innych potrzeb, związanych chociażby z pilną odbudową - w zasadzie od zera - naziemnej obrony powietrznej krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu.

"FAZ" przypomina też, że pod koniec maja wygasa obecny mandat dla misji Bundeswehry w Mali. „Po porażce w Afganistanie partie koalicji rządzącej uzgodniły w umowie koalicyjnej krytyczny przegląd europejskiej misji szkoleniowej (EUTM) i misji ONZ (MINUSMA)" w tym kraju - dodaje gazeta.

Czytaj też

Tymczasem w Bundestagu trwają przygotowania do zbadania zarówno akcji ewakuacyjnej w Kabulu, jak i ogólnego zaangażowania sił wojskowych w Afganistanie od 2002 r. przez powołaną w tym celu komisję śledczą. „Po świątecznej przerwie Lambrecht będzie musiała wyrobić sobie własny obraz sytuacji w resorcie" - podsumowuje "FAZ".

PAP/Defence24.pl

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Chyżwar

    Putin z kolegami bardzo się zmartwią, że nie mogą pojechać na zakupy do Paryża.

  2. placek23

    Jeśli pani ministerka naprawdę sądzi, że Putin z kumplami o niczym innym nie marzą, jak tylko w piątek po fajrancie wsiadać w brykę albo samolot i śmigać do Paryża robić zakupy na Polach Elizejskich, to wcale nie brzmi to nieszkodliwie, lecz po prostu sama sobie wystawia marne świadectwo. Myślałem, że to jest fejk, gdy usłyszałem o tym w ruskiej telewizji, ale niestety to jest prawdziwa wypowiedź. Znalazłem cytaty w niemieckiej prasie. Ruscy mają kupę śmiechu.

  3. DA(łn)VIEN

    Jestem przeszczęśliwy widząc,że armia niemiecka lewicuje do maksa im bardziej ta armia jest zdegenerowana tym lepiej. Sporym problemem Urszuli były staniki w armii to może tą się weźmie za majtki i dostępność psychologów. Teraz tylko do ruskich to wpuścić;)