Reklama

Geopolityka

Niemcy: silna brygada NATO na Litwie

Przywódcy Niemiec i krajów bałtyckich zgodzili się, że należy wzmocnić obronę w regionie bałtyckim - poinformował prezydent Litwy Gitanas Nauseda we wtorek w Wilnie po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Niemcy deklarują, że są gotowi przekształcić dowodzoną przez siebie grupę batalionową na Litwie w brygadową, co będzie się wiązać z dużym wzrostem potencjału bojowego.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Natomiast kanclerz stwierdził, że niemieckie zaangażowanie powinno być rozwijane "w kierunku silnej brygady bojowej". "Uzgodniliśmy, że musimy wzmocnić zdolności obronne w krajach bałtyckich poprzez zwiększenie liczebności rozmieszczonych wojsk oraz rozbudowę obrony powietrznej i morskiej" - przekazał dziennikarzom Nauseda, cytowany przez agencję Reutera.

Czytaj też

Scholz obiecał Litwie dodatkowe wsparcie wojskowe w celu odstraszania i obrony przed ewentualnym atakiem Rosji. "Jesteśmy zdecydowani, że zwiększymy nasz wkład" - powiedział po rozmowach z prezydentem Litwy oraz szefami rządów wszystkich trzech państw bałtyckich. Kanclerz zaznaczył, że niemieckie zaangażowanie powinno być rozwijane "w kierunku silnej brygady bojowej".

Reklama

Czytaj też

"Jako sojusznicy w NATO czujemy się zobowiązani wobec siebie nawzajem i w razie ataku będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO" - powiedział Scholz, przytoczony przez agencję dpa. Kanclerz nie podał więcej szczegółów dotyczących zwiększonego zaangażowania Niemiec.

Czytaj też

Obecnie na Litwie stacjonuje dowodzony przez Niemcy batalion NATO liczący 1600 żołnierzy, z czego ponad 1000 przysłała Bundeswehra. Grupa batalionowa została wzmocniona po otwartej agresji Rosji na Ukrainę, wcześniej liczyła do ok. 1,2 tys. żołnierzy. Brygada składa się zwykle z około 3000-5000 żołnierzy, w jej skład wchodzi kilka batalionów ogólnowojskowych (pancernych/zmechanizowanych) i jednostki wsparcia. Można zakładać, że brygadowa grupa bojowa będzie mieć - w dużym przybliżeniu - około stu transporterów/BWP wspieranych kilkudziesięcioma czołgami.

Wystawienie takiej jednostki na zasadzie ciągłej rotacji będzie dużym obciążeniem dla Bundeswehry (i innych uczestniczących armii). Z reguły zakłada się bowiem, że ciągłe rozlokowanie np. 4 tys. żołnierzy wymaga zaangażowania od 8 do 12 tys. wojskowych w każdym momencie, biorąc pod uwagę zgrywanie przed misją, a potem niezbędne odtworzenie gotowości bojowej.

Deklaracje kanclerza Scholza, dotyczące przekształcenia grupy batalionowej na Litwie w brygadową należy postrzegać w kontekście szczytu NATO w Madrycie. Postulaty, by obecne w Europie Środkowo-Wschodniej grupy batalionowe przekształcić w brygady składały kraje bałtyckie i Polska. W czasie konferencji Defence24 Day szef BBN Paweł Soloch powiedział, że Polska zamierza podejmować starania podczas szczytu madryckiego, żeby zastąpić formułę wysuniętej obecności rozmieszczeniem wysuniętej obrony. Minister wtedy zaznaczył, że w ramach tej zmiany miałoby dojść właśnie do przekształcenia batalionowych grup bojowych do poziomu brygadowych grup bojowych. Taka zmiana miała wiązać się jednocześnie ze zmianą struktur dowodzenia NATO.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. wert

    nikt ci nie da tyle ile niemiec obieca. gebelsy już przeciwdziałają Rzeczpospolitej Środkowoeuropejskiej

  2. Cyber Will

    "Niemcy deklarują ..... "

Reklama