- Wiadomości
Niemcy: silna brygada NATO na Litwie
Przywódcy Niemiec i krajów bałtyckich zgodzili się, że należy wzmocnić obronę w regionie bałtyckim - poinformował prezydent Litwy Gitanas Nauseda we wtorek w Wilnie po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Niemcy deklarują, że są gotowi przekształcić dowodzoną przez siebie grupę batalionową na Litwie w brygadową, co będzie się wiązać z dużym wzrostem potencjału bojowego.

Natomiast kanclerz stwierdził, że niemieckie zaangażowanie powinno być rozwijane "w kierunku silnej brygady bojowej". "Uzgodniliśmy, że musimy wzmocnić zdolności obronne w krajach bałtyckich poprzez zwiększenie liczebności rozmieszczonych wojsk oraz rozbudowę obrony powietrznej i morskiej" - przekazał dziennikarzom Nauseda, cytowany przez agencję Reutera.
Zobacz też
Scholz obiecał Litwie dodatkowe wsparcie wojskowe w celu odstraszania i obrony przed ewentualnym atakiem Rosji. "Jesteśmy zdecydowani, że zwiększymy nasz wkład" - powiedział po rozmowach z prezydentem Litwy oraz szefami rządów wszystkich trzech państw bałtyckich. Kanclerz zaznaczył, że niemieckie zaangażowanie powinno być rozwijane "w kierunku silnej brygady bojowej".
Zobacz też
"We will defend every inch of #NATO territory - I reaffirmed that to our Baltic partners today in #Lithuania. Germany will strengthen #NATO's eastern flank and lead a robust combat brigade in Lithuania to deter and defend" - German Chancellor Scholz https://t.co/URRo67sg5O
— Christian Thiels (@ThielsChristian) June 7, 2022
"Jako sojusznicy w NATO czujemy się zobowiązani wobec siebie nawzajem i w razie ataku będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO" - powiedział Scholz, przytoczony przez agencję dpa. Kanclerz nie podał więcej szczegółów dotyczących zwiększonego zaangażowania Niemiec.
Zobacz też
Obecnie na Litwie stacjonuje dowodzony przez Niemcy batalion NATO liczący 1600 żołnierzy, z czego ponad 1000 przysłała Bundeswehra. Grupa batalionowa została wzmocniona po otwartej agresji Rosji na Ukrainę, wcześniej liczyła do ok. 1,2 tys. żołnierzy. Brygada składa się zwykle z około 3000-5000 żołnierzy, w jej skład wchodzi kilka batalionów ogólnowojskowych (pancernych/zmechanizowanych) i jednostki wsparcia. Można zakładać, że brygadowa grupa bojowa będzie mieć - w dużym przybliżeniu - około stu transporterów/BWP wspieranych kilkudziesięcioma czołgami.
Wystawienie takiej jednostki na zasadzie ciągłej rotacji będzie dużym obciążeniem dla Bundeswehry (i innych uczestniczących armii). Z reguły zakłada się bowiem, że ciągłe rozlokowanie np. 4 tys. żołnierzy wymaga zaangażowania od 8 do 12 tys. wojskowych w każdym momencie, biorąc pod uwagę zgrywanie przed misją, a potem niezbędne odtworzenie gotowości bojowej.
Deklaracje kanclerza Scholza, dotyczące przekształcenia grupy batalionowej na Litwie w brygadową należy postrzegać w kontekście szczytu NATO w Madrycie. Postulaty, by obecne w Europie Środkowo-Wschodniej grupy batalionowe przekształcić w brygady składały kraje bałtyckie i Polska. W czasie konferencji Defence24 Day szef BBN Paweł Soloch powiedział, że Polska zamierza podejmować starania podczas szczytu madryckiego, żeby zastąpić formułę wysuniętej obecności rozmieszczeniem wysuniętej obrony. Minister wtedy zaznaczył, że w ramach tej zmiany miałoby dojść właśnie do przekształcenia batalionowych grup bojowych do poziomu brygadowych grup bojowych. Taka zmiana miała wiązać się jednocześnie ze zmianą struktur dowodzenia NATO.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS