Reklama

Geopolityka

MON: 500 zł miesięcznie dla ochotników OT

Fot. Wydział Prasowy DWLąd.
Fot. Wydział Prasowy DWLąd.

Pełnomocnik ministra Antoniego Macierewicza, dr Grzegorz Kwaśniak, poinformował, że ochotnicy, którzy zdecydują się wstąpić do oddziałów obrony terytorialnej będą prawdopodobnie otrzymywać ok. 500 zł miesięcznie.

W Ostródzie (Warmińsko-Mazurskie) rozpoczęły się w czwartek pierwsze Targi Proobronne "Pro Defense 2016", poświęcone w szczególności Wojskom Obrony Terytorialnej, których utworzenie jest jednym z priorytetów obecnego kierownictwa MON. Targom towarzyszy kongres organizacji proobronnych z Polski, krajów NATO i państw neutralnych. Pełnomocnik MON ds. tworzenia obrony terytorialnej kraju dr Grzegorz Kwaśniak, pytany o zachętę dla młodych ludzi, by wstępowali do nowej formacji, w której nie będą żołnierzami zawodowymi, powiedział, że przewidziano dla nich także zachęty materialne.

Czytaj też: Ruszyły targi Pro Defense. Szef MON: Obrona Terytorialna szansą dla przemysłu

"Mamy już pewne wyliczenia departamentu budżetowego. Nie zdradzę chyba wielkiej tajemnicy, że najprawdopodobniej będzie tak, że za każdy dzień szkolenia żołnierz będzie otrzymywał prawie 100 zł z tytułu utraconych dochodów i kosztów dojazdu. Na dzień dzisiejszy też tak to jest – każdy rezerwista dostaje te prawie 100 zł na każdy dzień szkolenia i nasz żołnierz (obrony terytorialnej – przyp. red.) też będzie dostawał" – powiedział Kwaśniak.

Ponieważ koncepcja przewiduje szkolenie przez dwa dni w miesiącu, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą dostawali niecałe 200 zł miesięcznie z tego tytułu. Ponadto – wyjaśnił Kwaśniak – przewidywany jest dodatek za gotowość. "To będzie prawdopodobnie 300 zł" – powiedział.

"W sumie, jeżeli ktoś będzie brał udział w szkoleniach, wyrazi gotowość do służby i do działania, to około 500 zł miesięcznie powinien dostać w formie takiego wynagrodzenia za swoją służbę" – podsumował Kwaśniak.

Polska stawia na organizacje proobronne

Otwierając kongres, wiceszef MON Bartłomiej Grabski ocenił, że nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak ważne są organizacje prooboronne. "W sytuacji narastającego zagrożenia w Europie kwestie związane z patriotyzmem, umiłowaniem ojczyzny są wam szczególnie bliskie, ale potrzeba tego, żeby te wartości były zaszczepiane w jak największej ilości serc młodych ludzi" – powiedział.

Szef MON Antoni Macierewicz w liście do uczestników kongresu napisał, że sytuacja międzynarodowa w sąsiedztwie Polski i jej sojuszników pokazuje, że potrzebne są nowe rozwiązania, które włączą do systemu obrony kraju możliwie jak największą liczbę obywateli.

Dyrektor biura ds. proobronnych MON Waldemar Zubek powiedział, że kongres to próba połączenia odmiennych środowisk. "Jest to sytuacja wyjątkowa, gdzie tak różne środowiska, jak zawodowe wojsko, kierujące się swoimi prawami, rozpoczyna współpracę z organizacjami, które mają dokumentnie inne podstawy działania" – zwrócił uwagę Zubek. Jednak – podkreślił – współpraca jest możliwa, bowiem oba te środowiska łączy podobny etos.

Przypomniał, że w rozpoczynających się w przyszłym tygodniu wielkich ćwiczeń Anakonda-16 weźmie udział grupa członków organizacji paramilitarnych. "Organizacje proobronne wystąpią w niewielkim komponencie, ale będą się starały nie dorównać, bo nie o to chodzi, lecz być przydatne, być zapleczem i wsparciem dla sił zbrojnych, wykonać te zadania, które siły zbrojne przed nimi postawią" – powiedział.

Kwaśniak poinformował, że kilka dni temu szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wydał etaty trzech pierwszych brygad obrony terytorialnej na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, co rozpoczęło proces ich formowania. Dodał, że wyznaczono już dowódców tych jednostek.

Od października chcemy, żeby w miastach wojewódzkich – Białystok, Lublin, Rzeszów – zaczęły funkcjonować dowództwa brygad i batalionów.

Grzegorz Kwaśniak

Kwaśniak przekonywał, że wojska operacyjne są bardzo słabo przygotowane do radzenia sobie z wojną hybrydową, która – jak powiedział – jest najbardziej niebezpiecznym zagrożeniem dla naszego państwa. "Wojska Obrony Terytorialnej są naszą odpowiedzią na zagrożenia związane z wojną hybrydową i za kilka lat, jak one powstaną, osiągną pewien minimalny poziom gotowości, będziemy - moim zdaniem - przygotowani już do zwalczania zagrożeń hybrydowych" – powiedział.

Kwaśniak po raz kolejny zapowiedział, że jednostki obrony terytorialnej mają odwoływać się do tradycji żołnierzy wyklętych. "Planujemy nawet, żeby żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej nosili rogatywki. Podjęliśmy pewne kroki w tym kierunku. Mamy wzór tej rogatywki, teraz potrzeba znaleźć producenta" – poinformował.

GALERIA: POKAZ DZIAŁAŃ FORMOZY NA PRO DEFENSE

MON chce, by obrona terytorialna stałą się piątym rodzajem sił zbrojnych obok sił lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych. W skład Wojsk Obrony Terytorialnej mają wejść rezerwiści i ochotnicy z organizacji proobronnych. Obrona terytorialna docelowo ma liczyć ok. 35 tys. żołnierzy. W ciągu kilku lat MON zamierza utworzyć 17 brygad (po jednej w każdym województwie, a na Mazowszu dwie). W pierwszej kolejności mają powstać brygady w województwach podlaskim, lubelskim i podkarpackim oraz cztery bataliony: w Białymstoku, Lublinie, Rzeszowie i Siedlcach.

Kongres organizacji proobronnych potrwa do piątku, a Targi Proobronne "Pro Defense 2016" - do niedzieli.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (30)

  1. Ryszard Andrés

    Jaka jest skala wieku ,a morze cos dla rezerwistow np wyposarzyc ich w bron byla by gotowa na kazda sytuacje z duza oowiedzialnoscia osobista ZA przechowywanie I uzywanie

  2. Daniel B.

    Tytulem utraconych dochodow dostaniesz 100 zl. Moglbys w weekend ta stowe dorobic na fusze, a nie mozesz, bo jest szkolenie. I Panstwo Ci to rekompensuje, tak to rozumiem. Swietna inicjatywa z ta OT. Mlodzi patrioci moga cos zrobic we wlasnym zakresie. Uwielbiam Macierewicza, kawal dobrej roboty robi.

  3. Andy

    Armia PRL rozbilaby dzisiejsza polska armie w pyl.

    1. Tap

      Zgadzam się z tobą z tym ze nie do końca, Leosie są w stanie wedle wyliczeń naszych sztabowców ( LEO 4 ) wyeliminować 5- 6 czołgów zt72 w wersji M, tak że te Leosie rozbiły by w puch całą Broń pancerną PRL, no i zapominasz dodatkowo o 3.500 ppk Spike, no i o ponad 40 f-16 które rozpirzyłyby w puch lotnictwo PRL, no i jeszcze MJR zlikwidowała by całą flotę, jak to może zrobić z flotą FR i tak jeszcze kilka innych drobiazgów i ostatecznie jednak się z Tobą nie zgadzam.

    2. raptor

      pod warunkiem że jej władcy z Moskwy dali by taki prikaz......

  4. Darek

    to nie jest wynagrodzenie ale zwrot kosztow jak ktos ma napiety budzet domowy to nie moze sobie pozwolic wyrzucac co miesiac 200 zł 'w bloto'. dlatego te 500 zł umozliwi udzial w OT tym, ktorych inaczej nie byloby stac na to

    1. db

      Tak nie do końca łapię. Zwrot kosztów czego? Mówimy o szkoleniu w weekend, więc trudno mówic o utraconych zarobkach. A biorąc pod uwage, że ideą OT ma być działanie w miejscu zamieszkania to 500,00 PLN ryczałtu za dojazd rowerem (to tez element ćwiczenia - na wypadek zbomardowania dróg przez npla) na szkolenie to ciut wygórowana stawka. Chyba, że zakładamy zwrot kosztów zakupu roweru.

  5. SAS

    W razie W połowa potencjału obronnego kraju to karabin w każdym oknie kiedy wróg może pojawić się już w pierwszych minutach. Większość miejscowości na oczy nie zobaczy regularnego wojska, a ich mieszkańcy zdani byliby na łaskę uzbrojonych sołdatów. Miałem tego rodzaju sen i nie było to nic miłego.

    1. Trollhunter

      Saldaty przyjadą w BWP i zniszczą ci każdy dom z karabinem w oknie. Albo dronem podlecą a potem artyleria zrownają z ziemią. W Afganistanie masz karabin w każdym oknie i niespecjalnie to ich potencjał obronny podnosi.

  6. wolf

    Super ktos kto ma 3 ke dzieci dostanie 1500 a nastepnie wstapi do OT pobiega troche po lesie na miesiac wyjdzie 2000 wiec mozna sie zwolnic z pracy bo i tak wiekszosc za najnizsza krajowa robi.

    1. wolf

      jak ma 3-ke to jest 1000

  7. blos

    A jak panowie myślicie czy nasze OT będzie wzorowane bardziej na wzorcu szwedzkim czy bardziej amerykańskim.I czy w OT wystarczyły by stare bwp kiedy nasza armia była by przezbrajana na nowe borsuki.

    1. jasio

      Będzie wzorowane na oddziałach Stefana Czarnieckiego i Ponurego

  8. Orka

    Pasjonaci militariów mają medialną wyżerkę - liczba obrońców terytorialnych, ich zadania, wyszkolenie, uzbrojenie, koszty analizowane są z całą powagą. I o to właśnie mocodawcom płk Kwaśniaka chodzi. O wrażenie, że wzmacniamy zdolności obronne. Tymczasem tak nie jest - pomysłodawcy nie chcą oczywiście osłabiać armii, jednak obiektywnie tak się stanie, skoro WOT finansowany będzie z tego samego budżetu. Prawdziwe intencje wyrażają się w ideologicznych hasłach, do których chętnie odwołuje się minister i zadaniach, które WOT się stawia. Ta formacja - marginalna w czasie konfliktu zbrojnego - w czasie pokoju ma zapewnić spokój społeczny wedle woli rządzących i oczywiście chronić ich samych. Wojsko w takich sytuacjach zazwyczaj się nie sprawdza, a policja może być za słaba

    1. sceptyk

      Też mi się wydaje że będą użyci jako coś w rodzaju ORMO - tanie siły do zapewnienia porządku. Oczywiście w mediach nie zabraknie filmów jak dzielenie walczą z powodzią albo pakują paczki dla dzieci z domów dziecka. Bez powszechnego dostępu do broni i zrównania praw obywateli efekt działania takich sił bedzie znikomy.

    2. andrzejto

      Jak sądzę bardzo się mylisz. Ludzie z OT nie będą się bawić w utrzymywanie stołków. Na pewno nie za 500 zł.

  9. dzienciioll

    Wszystko fajnie, tylko ciekawe jak znajdą się ochotnicy np. na niższe stanowiska oficerskie (o ile nie będą to żołnierze zawodowi). Wiąże się to z odbyciem rocznego studium oficerskiego we Wrocławiu (do zgłoszenia wymagany jest dwuletni staż pracy). Już widzę te tłumy chętnych, które rezygnują z pracy zawodowej, zostawiają rodziny i przenoszą się na rok do koszar.

  10. jestem za

    Prawie mądra decyzja , w każdym razie we właściwym kierunku. Jako ''cywil'' uważam że nasza armia powinna działać w całkowicie innych strukturach niż jest to obecnie. Pomyślcie , ktoś idzie do wojska? .Znam takich bardzo wielu , idą bo ono mu zagwarantuje przez ileś lat stałą i bezpieczną pracę . Zarobi na starcie więcej niż młody lekarz , inżynier czy nauczyciel .Za wszystko dostanie wynagrodzenie ( mieszkanie służbowe lub dodatek do własnego , ubranie , jakieś poligonowe , dokształcenie na nasz koszt nawet naukę angielskiego - jeszcze mu dodatkowo zapłacą i inne o których nie wiemy ). A potem mamy 40 letnich emerytów zdrowych i w pełni sił . I oni jeszcze pójdą do pracy , ale dodatkowo , najczęściej gdzieś w budżetówce .A kadra oficerska , co oni potrafią - może musztrę , regulaminy i jak się zachowywać w środowisku zależności służbowych. I są to ''rodziny z tradycjami'' z dziada pradziada związani z armią. Bo po układach dostają się na uczelnie i potem po układach jest ich kariera. Powiecie że to nieprawda , że są wybitnymi specjalistami którzy obsługują bardzo nowoczesny sprzęt. Ten sprzęt wymyślili i wyprodukowali ''cywile'' i to oni uczyli żołnierzy ich obsługi. Są oczywiście specjalności wymagające wybitnych umiejętności (piloci , marynarze , saperzy czy specjalsi no i może jeszcze kilka) a reszta ?. Wystarczy w każdej dziedzinie znaleźć odpowiednio wykształconych ludzi i ich wyszkolić w konkretnej specjalności . Potem wystarczy tylko doszkalać i ćwiczyć na odpowiednich trenażerach mając po kilkudziesięciu ludzi na stanowisko. I nie odejdą na emeryturę w wieku 40 lat , nie będą pobierali wynagrodzenia które powinno być na sprzęt . I w czasie ''w'' jest możliwość zastępowania , a kto zastąpi tych żołnierzy którzy są obecnie .Nasza armia kosztuje nas potężne pieniądze. Ilu jest żołnierzy którzy staną w linii i będą walczyć ? 30-35 tyś. , a ta reszta z ok. 100 tyś. to czym się zajmie ? Dochodzimy do najważniejszego , w przypadku ''w'' to my zwykli obywatele będziemy musieli stanąć w obronie Ojczyzny . Tylko czy będziemy przeszkoleni i należycie wyekwipowani ?. Nie . Państwo niczego nie zagwarantuje , odpowiednie rezerwy na czas wojny to fikcja. A przecież można stworzyć armię zawodową ( nieliczną ale tworzoną przez wartościowych oficerów ) która będzie stanowiła podstawę , i powszechną armię którą będą tworzyli obywatele , na co dzień normalnie pracujący w ''cywilu''. Wszystko można odpowiednio opracować i zorganizować. Trzeba tylko właściwych ludzi. Nasza armia jak byśmy nie zaklinali rzeczywistości nie ma najmniejszych szans na obronę kraju przed wrogiem ( zagrożenie jest jedynie z jednego kierunku ), a na pakt i sojuszników z NATO nie liczcie , nikt za Polskę nie będzie umierał.To tylko mydlenie oczu. Chcę jako obywatel mieć prawo do kupienia środków które zwiększą szansę na przeżycie mojej rodziny. Chodzi mi o kamizelki , hełmy ,maski p.gaz , ubrania ochronne . Nie mogę tego kupić bo zabrania tego prawo , można kupić jakieś podróby lub starocie , a ja chcę kupić polskie , nowoczesne i gwarantujące odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Można nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo państwa ale także wspierać rodzimy przemysł ( oczywiście po urealnieniu cen za sprzęt ). Obrona Terytorialna jest miejmy nadzieję początkiem tej drogi , oby tylko armia miała jak najmniej do powiedzenia , bo Im zależy by zostało tak jak jest ( chciałbym napisać było). Boję się tylko że zmiany odnośnie OT wprowadza człowiek tak niewiarygodny , który powinien mieć udzielone wsparcie lekarzy pewnej nielubianej dziedziny medycyny.

    1. znafca

      >Zarobi na starcie więcej niż młody lekarz , inżynier czy nauczyciel .< Widzę że nie znasz realiów tego kraju. lekarze na kontraktach 10-40tysięcy miesięcznie a bywa że co sprytniejsi znacznie więcej. Nauczyciel,mgr mianowany czy coś podobnego ponad 3,5tysiąca zł Reszta tekstu trafna.

    2. aaa

      nie masz pojecia o czym piszesz, ta teoria o tym ze z wyksztalconego absolwenta mozna zrobic zolnierza sie nie sprawdza dlatego sie od tego odchodzi, z reguły byly to ofiary losu ktore po studiach albo nie mialy pracy albo pomyslu na zycie. Tylko akademia lub szkola oficerska, podoficerska ze skoszarowanymi zolnierzami i wysoka dyscyplina,musztra, specjalistami od sprzetu i z doswiadczeniem w dowodzeniu podoodzialami pozwoli przygotowac dobrych dowodcow. pozdr

  11. Tap

    To jest zwykłe psucie armii i zaprzepaszczenie dorobku poprzedniego rządu. Wszystkie środki szły na modernizacje, na zakup sprzętu nowoczesnego, do którego obsługi trzeba jak najmniej etatów ( dotyczy to Kraba, Kryla, Raka, nowych radarów, systemów OPL ), a teraz ciepłą rączką dajemy pieniążki na 35.000 etatów, które w trakcie wojny nie mają wartości, na 17 generałów około 50 pułkowników itd 200.000.000 mln zł, to co roku 40 Rosomaków, w okresie 10 lat to podwojenie ilości rośków w armii, te kwoty pozwalają dopełnić etaty istniejących jednostek pancernych do 100 % stworzyć dodatkową dywizje pancerną i brygadę zmechanizowaną pierwszego rzutu ( poprzez dopełnienie stanów ), ale nie mamy Milicje na wschodzie, która nie ma szans w starciu z przeciwnikiem, ale do walki z opozycją się nada, jakie zdolności ma ta formacja do zwalczania wojny hybrydowej ( jednostek specjalnych przeciwnika siejących terror ). To jest formacja służąca utrzymaniu władzy i nagroda dla wschodnich województw za poparcie PIS.

    1. hvr

      Piękne wyliczenia tylko, że na te 40 Rośków, trzeba załogę i zaplecze, licząc lekko 10 osób na jednego to 400 ludzi, na których co miesiąc trzeba wydać po 5000 zł, w skali roku daje to 24 mln zł, a gdzie utrzymanie sprzętu i zaopatrzenie, a gdzie ćwiczenia i podnoszenie kwalifikacji? OT nie ma zastępować Armii, ma walczyć głownie za pomocą karabinów i jednorazowych wyrzutni ppanc. Ma wykonywać proste zadania na miarę swoich możliwości. Dzięki OT w czasie wojny regularna armia zajmie się tym do czego ją wyszkolono, a pierdołami będzie zajmować się OT.

    2. Heavy

      A rośkami chcesz działać w wojnie hybrydowej i zwalczać desant? :)

  12. Tomek72

    Zammysł generalnie dobry ... ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Nie sądzę, żeby motywacją dla ludzi chcących bronić własnego domu / podwórka to 500 zł to była motywacja. Chyba ważniejsze jest DOBRE DOWODZENIE, wyszkolenie i wyposażenie - właśnie w tej kolejności. Przy odpowiednich umowach sojuszniczych, na dozbrojenie zawsze można liczyć - da się to zdefiniować w dniach, a nawat godzinach - wyszkolenia (w tym dowództwa) już tak się nie da zorganizować. Chęci widać dobre ... ale obyśmy w ślepy zaułek z tą OT nie zabrnęli

    1. hvr

      OSP jakoś się sprawdza, a kokosów tam nie ma. Ja do Armii nie mam już szans wstąpić, ale OT chętnie i nie dla tych 500 zł, nawet bez profitów chętnie bym dołączył.

  13. DerLangsame

    Uzbrojenie też, jak się zdaje, będzie z epoki

    1. RachCiach

      Dla wykonania ich zadań wystarczy kałach i RPG. Nie muszą używać broni jądrowej dla zabezpieczenia tyłów ...

  14. ern

    Będzie można odliczyć od podatku czy nie?

  15. A_S

    Kraj po 89 zepchnął mnie na samozatrudnienie. Zarabiam teraz 1450, a 1200 płacę ZUS-u. Ostatnie pół roku tak to wygląda zatem jak się zgłoszę do OT, będę miał prawię połowę ZUS-u mniej. Kółko kasowe zamknięte. Do jakiego wieku przyjmują?

    1. sd

      Za stary jesteś na OT.

  16. OPLotka

    Pierwszy. Jest to jakaś konkretna informacja. Trzymam kciuki za budowę OT, mam nadzieję, że nie będzie to kosztem zakupów i modernizacji WP. Powstanie brygada w Wlkp - wstępuję.

    1. Max Mad

      No to zniszczę twoją nadzieję, wszystko idzie z budżetu MON który jest już i tak wydrenowany. Więc z czegoś będzie trzeba zabrać by na to dać a skoro plan modernizacji ma być "redefiniowany" bo był niedoszacowany (ergo nie było na niego wystarczająco kasy) to sobie prostą drogą wydedukuj, skąd przesuną środki na OT.

  17. blos

    Mam pytanie do ludzi którzy znają się na tym lepiej ode mnie czy opłacało by się dla jednostek OT zakupić wyrzutnie ppk z Ukrainy z tego co wiem są one tańsze od amerykańskich a po drugie wspomogli byśmy ukraińską gospodarkę a my na przykład moglibyśmy im zaoferować modernizacje t 72 do wersji pt 91 twardy

    1. Józwak

      Ale wyrzutnie z Ukrainy Pirat/Corsar nie są w stanie zagrozić czołgom. O to chodzi aby lekka piechota nie była bezbronna wobec MBT a nie aby miała cokolwiek na uzbrojeniu. NLAW czy Javelin musi być i już. Tak samo jak masowy jednorazowy RPG.

    2. hvr

      Po co nam interesy z Ukrainą? Możemy produkować ppk u siebie, a modernizację do Twardych tak czy inaczej można oferować.

    3. hvr

      1. Najlepiej produkować takie rzeczy u siebie, nie jest to nie wiadomo jaka technologia, licencja i klepać w fabrykach na własnym terytorium. 2. Nie mamy interesu w tym by wspomagać Ukraińską gospodarkę. 3. Modernizację do Twardych tak czy inaczej można im zaproponować.

  18. hip

    damy 17,5mln to musimy gdzieś zabrać! Ciekawe czego w tej kadencji nie zamówi nasz wsPanIały rząd. PO chociaż pracowało na rzecz ROSOMAKA czy RAKA a teraz będzimy mieli 35.000Chłopaków chętynych do bitki bo żadnej wojny jeszce nie widzieli. Super Zmiana

    1. dddd

      Co to jest 17,5 miliona? 10 razy tyle rocznie kosztował nas hrabia bul Komoruski ze swoim dworem ze wsi. PS Szczególnie minister Klich ma wybitne zasługi w zwijaniu i degradacji armii. Nawet swoi go wywalili bo oficerowie już zaczęli grozić buntem.

    2. rezerwista

      faszyści szkolili całe bataliony wojska, które uzbrojone było w kije od szczotek ponieważ traktat wersalski zabraniał im tworzenia armii. Kilka lat po decyzji hitlera o przygotowaniu do wojny niemieckie armie zalały europę, Uważam że nie trzeba (w naszym przypadku niemożna) budować kompleksowej OT wraz z wyposażeniem, ale samo szkolenie, integracja pododdziałów, tworzenie systemów dowodzenia jest bardzo ważna

  19. ee

    Najpierw to powinna powstać na Warmii i Mazurach.

  20. eee

    Brawo. W młodzież należy inwestować. Dziś w OT jutro w WP.

  21. Bog

    Zastanawia mnie tylko dla czego 3 województwa a nie 4 w tym warmińsko - mazurskie No chyba że Obwód Kaliningradzki jest już nasz ale jakoś o tym nie słyszałem

    1. a

      Dlatego że na Mazurach jest dużo związków 16 PDZ 3 brygady jakie by nie były Tu masz 2 brygady na większym terytorium przy czym OT powstaje tam gdzie już są garnizony-nowa infrastruktura to kolejne koszty

  22. Tap

    Za tą kwotę można by mieć 2 brygady stałe zawodowe, ale kogo to interesuje, dwa dni szkolenia w miesiącu wow, to każdy Rambo będzie. Brawo my.

    1. hvr

      Zakładając, że mówimy o brygadzie liczącej około 5 tys. żołnierzy to policz sobie ile realnie to kosztuje. 5000 x 2 brygady po 5000 zł dla każdego (pensja) daje skromne 50 mln miesięcznie na same wypłaty, dolicz do tego koszty jakie niesie ze sobą utrzymanie sprzętu w gotowości, szkolenia, itp. itd. Czyli pewnie z drugie tyle, albo i więcej. Tak więc mamy 10 000 żołnierzy za 100 mln miesięcznie lub 35 000 ochotników za 20 (doliczyłem 2,5 mln kosztów) mln miesięcnie.

  23. prawnik

    Jak byłem w WP to rogatywka nie była za wygodnym nakryciem głowy.Chyba że planują ją do munduru wyjściowego.Przecież wystarczy emblemat

  24. rebeliant80

    Ale to na wszystkich czy na drugiego i kolejnego?

  25. antek

    Przetargi na zakup nowoczesnego uzbrojenia wstrzymali a będą wydawać kasę na OT niech najpierw zadbają o to co już mają..

Reklama