Reklama

Geopolityka

Izraelska odpowiedź militarna - nadchodzi czas sprawdzenia państwa [OPINIA]

Autor. Izraelskie Siły Obronne, IDF, licencja CC BY-NC 2.0

Izraelskie Siły Obronne (IDF) są obecnie analizowane przede wszystkim pod kątem swoich nieudolnych prób zabezpieczenia rejonu granicznego i odparcia ataków ze strony terrorystów w pierwszych godzinach. Jednakże, ocena izraelskiego wojska musi być szersza, gdyż obejmuje trzy fazy działań, które już możemy w jakimś stopniu widzieć i po części oceniać, ale także jedną o której nadal dyskutujemy w czasie przyszłym.

Reklama

Na samym wstępie trzeba zauważyć, że Izraelskie Siły Obronne (IDF) muszą być i będą ostatecznie rozliczane z czterech różnych faz działania. Z czego trzy trwają lub trwały, a jedna jest jeszcze najprawdopodobniej przed nami. Pierwszą i co by nie mówić najbardziej problematyczną była oczywiście sama bitwa lub szereg potyczek w pasie przygranicznym. Gdzie rzeczywiście izraelscy wojskowi zostali w znacznym stopniu zaskoczeni. Ponosząc przy tym starty w ludziach i co również istotne sprzęcie ciężkim. Chociaż skala tych strat jest kontrowersyjna, albowiem widać najczęściej dość ograniczony zasób materiałów wideo. To jednak należy zauważyć, że siły zabezpieczające granicę straciły możliwość nie tylko odparcia Hamasu, ale też należy zakładać potrzebę odtworzenia części tych jednostek i uzupełnienie ich. Co może wiązać się też z obciążeniami psychicznymi wobec żołnierzy poddanych presji w pierwszym momencie zaskoczenia i uzyskania inicjatywy przez terrorystów. Szczególnie, gdy zestawi się to z obserwacją mordów na ludności cywilnej.

Czytaj też

Trzeba przy tym zauważyć, że najprawdopodobniej najmniej udało się zaskoczyć Hamasowi izraelską marynarkę wojenną. Doniesienia podkreślają bowiem infiltrację lądową, czy głośne zastosowanie drogi powietrznej, ale przy działaniach morskich jest przewaga obrazów świadczących o skutecznej reakcji. Nie można bowiem ukrywać, że pas wybrzeża ze Strefą Gazy i w pobliżu był zabezpieczany przed infiltracją kombinacją sił morskich oraz nowoczesnych środków obserwacji. Być może zadziałały one lepiej niż w przypadku ich odpowiedników lądowych. To samo może dotyczyć sił morskich w znaczeniu personelu.

Odbić zakładników za wszelką cenę

Drugą fazą o której musimy mówić obecnie, to działania mające na celu reagowanie kryzysowe. Chodzi zarówno o siły szybkiego reagowania, przerzucane chociażby drogą lotniczą, ale także formacje specjalne, które zapewne od razu wykorzystano, nie tylko do zwalczania terrorystów, ale także do rozpoznania. Celem tych działań jest odzyskanie kontroli nad miejscami aktywności Hamasu na terytorium Izraela i potencjalnie być może uratowanie części zakładników. O trzeciej fazie możemy mówić, jeśli chodzi o prowadzenie ataków na cele w Strefie Gazy z powietrza (uderzenia lotnicze, ale także za pomocą śmigłowców bojowych), mających na celu przerzucenie ciężaru walk na obszary pod władzą Hamasu i innych organizacji terrorystycznych na czele z Palestyńskim Islamskim Dżihadem (PIJ).

Czytaj też

W przypadku reakcji na zajęte terytoria widzimy, że najpierw doszło do wielu wątpliwości, co do dyslokacji sił aktywnych i ich użycia na kierunku ataku Hamasu. Jednocześnie, reagowanie na kryzys to również elementy ewakuacji ludzi, ale też sprzętu wojskowego i zapewne urządzeń np. innych obiektów wojskowych i należących do służb bezpieczeństwa. Stąd też, nie musiało dojść do szybkiego i pełnoskalowego przejścia do operacji lądowej, a zachowano priorytet w ewakuacji własnej, zagrożonej ludności z terenu walk. Co więcej, należy zakładać, że część działań opóźnia przekonanie odnoszące się do możliwości pozostawienia przez Hamas pułapek minowych, a także grup opóźniających – od strzelców wyborowych, po nawet zespoły mające na celu rażenie pojazdów i czołgów IDF. Z jednej strony można przypomnieć krwawe doświadczenia izraelskie z walk w Libanie, nie tylko z Hezbollahem, ale i w XX w. z żołnierzami syryjskimi.

Reklama

Powołanie rezerwistów i przesunięcie sprzętu ciężkiego

Za skuteczne należy uznać, że ponownie izraelski system powoływania rezerwistów i rozbudowy armii czasu wojny zadziałał. Widać też aktywizację znacznych rezerw sprzętowych oraz ich całą logistykę, włącznie z dyslokowaniem sprzętu za pomocą rozbudowanego transportu kołowego. Symultanicznie Izrael przeszedł do zmasowanych operacji z użyciem środków powietrznych, przede wszystkim rozbudowanego lotnictwa (IAF). Jest to obecnie najbardziej widoczna forma aktywności strony izraelskiej i jednocześnie niosąca najwięcej wątpliwości międzynarodowych.

Reklama

Czytaj też

Ewidentnie mamy bowiem do czynienia z dualnymi celami tych działań – wojskowymi i psychologicznymi. Te pierwsze obejmują próbę uderzenia i sparaliżowania zaplecza Hamasu i PIJ, szczególnie w kontekście możliwości logistycznych w przypadku kontynuowania ataków rakietowych. Założyć można, że atakowane są z równą siłą obiekty związane z węzłami łączności, komunikacji i cyber. Dając też podwaliny pod czwartą fazę, a więc uderzenie na Hamas na jego terytorium. Wracając jednak do czynnika psychologicznego, to zmasowane bombardowania i uderzenia pozbawione wcześniejszych standardów (m.in. informowanie o celu ataku, w tym używanie bomb pukających) są niewątpliwie działaniem odwetowo-zastraszającym. Wykazując decydentom z Hamasu, że ich akcja odbije się na przestrzeni kontroli społeczeństwa oraz władztwa nad gospodarką Gazy. To również ważny element mobilizacji społeczeństwa izraelskiego, że reakcja państwa jest natychmiastowa i do tego ostra. Sygnalizacja woli innego działania przez bombardowanie jest jakże częstym zjawiskiem na Bliskim Wschodzie i nie dotyczy tylko operacji izraelskich.

Pytanie o lądowe wejście do Strefy Gazy lub pytanie o skalę inwazji

Wspomniane zostało, że najprawdopodobniej przygotowywana jest też faza aktywnego lądowego lub połączonego, wielodomenowego działania wobec Hamasu i PIJ w samej Strefie Gazy. Izrael od pewnego czasu unikał tego rodzaju aktywności wojskowej, wiedząc, że przyniesie ona straty wśród własnych wojsk i może się przełożyć na spadek poparcia dla decydentów politycznych. Jednakże, w obecnej sytuacji poziom akceptowalnych strat własnych jest o wiele wyższy niż nawet w przypadku dużych ostrzałów rakietowych z lat ubiegłych. Można też zastanowić się czy używanie śmigłowców szturmowych nie ma tylko celu uderzeniowego, ale stanowi również formę sprowokowania zdolności przeciwlotniczych Hamasu i PIJ. Generalnie, terroryści w ostatnim czasie mieli pozyskać przede wszystkim zróżnicowaną gamę MANPADSów, co wykazała zmiana taktyki lotów nad Zachodnim Brzegiem.

Czytaj też

Wspomniane powyżej zmarginalizowanie ilości MANPADSów w rękach terrorystów jest o tyle ważne, że również w tej fazie należy też zakładać możliwość wyszczególnienia dużych operacji sił specjalnych w zakresie próby odbicia lub uratowania zakładników więzionych przez terrorystów. Co interesujące, pewne sugestie w tym aspekcie Izrael już wysłał poprzez artykuł na oficjalnej stronie IDF, a odnoszący się do Jednostki 5101 czyli Shaldag (specjalizującej się m.in. w misjach HR - hostage rescue). Lecz przy tej skali i ilości zakładników to nie będzie potencjalnie działanie jednej tylko formacji, ale operacja połączona charakteryzująca się akceptacją znacznego ryzyka dla zakładników oraz własnych operatorów. Jednakże, zauważmy, że Hamas wysyłał sygnały o możliwości zgładzenia zakładników, co pozwala uznać, że dowódcy zyskają większą swobodę dla swoich działań i realizacji skomplikowanych planów. I to może być pierwszy etap działań, a nie bezpośrednie wejście do Gazy dużego zgrupowania.  

Czeka nas izraelska wersja bitwy o Faludżę?

Należy jednakże brać pod uwagę oczywiście wejście sił ciężkich na teren Gazy, uderzenia ze strony jednostek marynarki wojennej i próbę izolacji obszaru Gazy przez oddziaływanie walką radioelektroniczną i działaniami w domenie cyber. Przy znacznym oddziaływaniu izraelskiej artylerii. Stąd też najpewniej o wiele lepszym odniesieniem jest analiza drugiej bitwy o Faludżę (Irak), niż pojawiające się np. odniesienia do zajęcia przez tzw. Państwo Islamskie (Daish) Mosulu (Irak). Oprócz tego można wskazać np. wątki z doświadczeń w walkach w Mogadiszu, ale nie w przypadku słynnej bitwy z 1993 r., co raczej późniejszego wyparcia z miasta Unii Trybunałów Islamskich. Lecz do przeprowadzenia tej fazy należy zakończyć najpierw czyszczenie własnego terytorium, podprowadzenie niezbędnych rezerw ludzkich i sprzętowych, a także uzyskanie nowej oceny sytuacyjnej po stronie służb specjalnych. W tym ostatnim przypadku mogą istnieć olbrzymie zasoby informacji i danych, już wpięte w system ocen oraz analiz, ale sytuacja jest wysoce dynamiczna od szczebla taktycznego po operacyjny. Wymagane jest więc uzyskanie nowego, bardziej bieżącego obrazu.

Czytaj też

Co więcej, IDF i Izrael jako państwo nim dokonają podobnej operacji – na różną głębokość jeśli chodzi o wejście do Gazy, muszą też aktywować strategiczny poziom, wiedząc o zagrożeniach ze strony Hezbollahu/Iranu, a także potencjalnych aktach terroru w kraju (o tym zagrożeniu mówi się bardzo dużo w Izraelu, co przekładało się chociażby na pewne scenariusze manewrów z udziałem wielu służb i wojska). Nawet uznając prymat dużej presji społecznej i wielkich emocji po zbrodniach terrorystów z Hamasu trudno zakładać, że izraelscy dowódcy z marszu wejdą do walk w terenie zurbanizowanym. Przy czym, należy też pamiętać, że Strefa Gazy nie stanowi jednej wielkiej aglomeracji miejskiej, co też przebija z pewnych medialnych uproszczeń.

Wojna tunelowa na sterydach

Stąd też pewne obszary można zająć bez wiązania się w walki uliczne, a jednocześnie paraliżować możliwości działań Hamasu i PIJ w sferze przemieszczania się oraz prób ewakuacji. Należy także pamiętać, że wejście kinetyczne na średnią lub znaczną skalę do Gazy oznacza walkę tunelową na skalę dotychczas nieobserwowaną (przynajmniej z perspektywy XXI w.). Jeśli więc mówimy o wojnie w Ukrainie jako wojnie przypominającej okopy, to izraelska operacja wobec Hamasu może dać wiele do zrozumienia w sferze przygotowania wojsk do walki pod ziemią w skrajnie niebezpiecznym oraz wrogim środowisku.

Czytaj też

Konkludując, należy zauważyć, iż mamy do czynienia z jedną z najbardziej skomplikowanych operacji IDF od czasów wojny z Hezbollahem w Libanie 2006 r. I rzeczywiście, obserwacja tych działań może nam pozwolić na odpowiedzenie na pytania związane ze stanem izraelskiej obronności. Przede wszystkim możliwe działania w terenie zurbanizowanym w Gazie, pozwolą ustalić czy rzeczywiście poziom wyszkolenia i morale w IDF (krytykowane w ostatnich latach) jest niższy, niż miało to miejsce w XX w.

Kolejnym aspektem będzie wskazanie na ile modernizacja sił należących do IDF, właśnie pod nowoczesne pole walki (również walkę tunelową) została przeprowadzona w sposób odpowiedni, gwarantujący niezbędną przewagę lub przewagi w bezpośredniej walce. Finalnie, będzie można ustalić na ile systemy dowodzenia i kontroli IDF są wzmocnione aparatem wywiadowczym, w tym także systemami analizy dużej ilości danych. Tak czy inaczej, z ocenami IDF oraz całego systemu obronnego należy Izraela należy jeszcze poczekać, gdyż obecnie możemy dostrzec jedynie wycinek całościowego obrazu.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. GB

    Doszło do ludobójstwa ludności izraelskiej, ale odpowiedź izraelska może być podobna tylko na większą skalę. Cytuję:„Znieśliśmy wszelkie zasady prowadzenia wojny. Nasi żołnierze nie będą za nic odpowiadać. Nie będzie sądów wojskowych ” – izraelski minister obrony Yoav Gallant. Szykuje się jatka palestyńskiej ludności cywilnej jeśli izraelskiego wojska lądowe będą szturmować Strefę Gazy.

    1. Davien3

      Ano moze byc jak Hamas postapi jak zwykle i będzie sie chował za cywilami. Na razie jeszcze Izrael uprzedza o atakach ale niech terrorysci zaczna zabijac zakładników......

    2. Sebseb

      Davien3 - a co ma wspólnego odcięcie dostaw wody, żywności i prądu od tego, gdzie chowa się Hamas? O bombardowaniach gęsto zaludnionej strefy gazy nie wspomnę. Dobre .... piszesz tak jakby Izrael liczył się kiedykolwiek z życiem palestyńskich cywili...

    3. Davien3

      GB akurat ta wypowiedź min Galianta jest fałszywa wiec nie mijaj sie z prawdą.

  2. Rusmongol

    Jak poinformował we wtorek 10 października portal Times of Israel, żołnierze izraelscy, zbierający w kibucu Kfar Aza zwłoki ofiar palestyńskiego ataku, znaleźli dotychczas ciała około 40 dzieci, w tym bardzo małych. Według tych informacji niektóre z nich miały odcięte głowy.

    1. młodygrzyb

      Tylko w obecnej akcji żydzi zamordowali już ponad 140 Palestyńskich dzieci, spora część z nich zginęła rozerwana na strzępy, część spłonęła żywcem. Zdajesz sobie sprawę jak żydzi traktują Palestyńskie dzieci? Wiesz ile z nich zamordowali żydowscy snajperzy ot tak, dla zabawy? Tutaj obie strony popełniają zbrodnie, ale żydzi popełniają ich dużo więcej i to przy aplauzie takich jak ty . Nikt mający choć gram sumienia nie poprze zbrodni żydowskich. Bo żadne zbrodnie jednych nie usprawiedliwiają zbrodni drugich. J

    2. Davien3

      Grzybku mówisz o tych palestyńskich dzieciach zabitych przez niedoloty Hamasu czy tych z których Hamas uczynił swoje żywe tarcze?

    3. bezreklam

      Davien - mysle ze on mowi o pogramie ktreo dopusicili sie zydowsccy osadnicy - 140 palescznkow zabijajac na poczatku tego roku. PIsal o tym Witold Reputowicz tez.

  3. Jan z Krakowa

    2/2. Czyli oni widzą problem, prawidłowo krytykują durną politykę niemieckich władz, domagają się zamknięcia granic. Jednakże oni troszczą się o interes niemiecki, a nie polski. Może być tak, że pewnego dnia, w ramach realizacji planu UE o relokacji, ciupasem przemieszczą do Polski przykładowo 20 000 imigrantów. Pretekst już jest: “przybyli z terenu Polski”. I wszyscy Niemcy to poprą, łącznie z dziennikarzem Reicheltem. GDR (=Rzesza Wielkoniemiecka, nie NRD) zrobiła tak, krótko przed II. w. św. przemieściła grupę Żydów do Polski. Reichelt nazywa rząd BRD tak: “lewicowo-zielona Grupa Olafa Scholza i Roberta Habecka: gabinet, w którym żaden minister nie ma pojęcia o swoich kompetencjach”.

  4. Jan z Krakowa

    1/2 Cytat: “Nawet Niemcy coraz silniej żądają od nas lepszego zabezpieczania granicy.” Nie w tym rzecz. W Niemczech prawie wszyscy: rzadzący, opozycja systemowa i niesystemowa szukają tylko pretekstu, aby relokować max ilość migrantów do Polski. Mimo, że nie wszyscy w BRD wierzą w propagandę establishmentu isą p-ko sprowadzaniu migrantów. Niemiecki dziennikarz, trochę tam dręczony za niezgodę na durną politykę niemieckich władz, Julian Reichelt, pisze tak: “To, co robią Zieloni, nasz kraj już nie wytrzyma! Obecne strumienie uchodźców na włoskiej śródziemnomorskiej wyspie Lampedusa i na granicach z Niemcami wschodnimi spowodują, że Niemcy zmienią się dramatycznie! Zdają sobie sprawę, jak straszna jest niekontrolowana masowa migracja, ponieważ teraz nawet Partia Zielonych zaczyna obawiać się własnej ideologii otwartych granic” -- czyli ci w Niemczech co są przeciwni wpuszczaniu uważają, że strumień uchodźców wpływa także od strony terenów byłego NRD (granica z Czechami , Polską).

  5. Chyżwar

    Oni tam stosują zasadę "oko za okom ząb za ząb", więc pitolenia się nie będzie. Ale jak ysalamiri, przebywający w Europie w ramach solidarności z tamtymi zaczną rozrabiać, to zrobi się wesoło. Wszak europejskie tak zwane "elity" zamiast reagować odpowiednio na poczynania takich jegomości wolą bazgrolić głupoty kredkami po asfalcie.

    1. Extern.

      Chyba się to podejście już powoli kończy, Widać to np. po coraz częstszych wypowiedziach w Szwedzkich mediach żądających rozwiązania problemu emigranckich gangów. Nawet Niemcy coraz silniej żądają od nas lepszego zabezpieczania granicy. No nie są przecież idiotami, wiedzą że będzie to wymagało pewnej dozy zdecydowania. Szwedzi także przecież już wiedzą że nie rozwiążą swoich problemów kierując jeszcze więcej tolerancji na front walki z zorganizowanymi gangami. Kto wie czy wydarzenia w Izraelu nie będą właśnie jakimś punktem zwrotnym w podejściu do tych kwestii. Żydzi aby uzasadnić swoje poczynania na pewno przecież będą epatować obrazkami mającymi pokazać brutalność Hamasu, już to przecież robią. W zanadrzu są jeszcze obrazki pokazujące w jakim stanie będą odbici zakładnicy.

  6. ATKzCalifornii

    Ja przypominam, ze Polskie Wojsko pod rzadem PISu jak i Straz Graniczna tez nie byly zupelnie przygotowane na wlot UZBROJONYCH helikopterow z Bialorusi do Polski, a wczesniej RZAD nie zainteresowal sie zagubiona rakieta ktora przeleciala pol kraju.

    1. Rusmongol

      To straż graniczna miała atakować białoruskie śmigłowce? Dobre 😁.

  7. Sorien

    Dodam w kwestii militarnej że Hamas tym atakiem zrobił też zaproszenie Żydom do strefy gazy - pachnie mi to Groznym

  8. Sorien

    Najgorsze w tym wszystkim jest to że mocodawcy tego co się stało plan wypełnia się w 150% jest lepiej niż on chciał. Mocodawca wiedział że skończy się rzezią palestyny (muzułmanów robiona przez Żydów którym przyklaskuje zachód) i o to mu chodziło a im większa będzie rzeź tym plan będzie lepiej wykonany - odbiorcami jest miliard muzułmanów i wskrzeszenie w nich pierwiastka świętej wojny . Tutaj GB cytował że mon Izraela zniósł zasady prowadzenia wojny że ni3 będzie sądów wojskowych - miód na uszy Techeranu i każdego innego śmiertelnego wroga zachodu. O rekrutów do świętej wojny będzie o wiele łatwiej.....

  9. Franek Dolas

    Jak czytałem na D24 o pozostawieniu przez izraelskich żołnierzy bez opieki czołgu Merkawa to nie chciało mi się wierzyć. Ale obecne wydarzenie potwierdzają że proces samozadowolenie i demoralizacji zrobił swoje. Ciekawe w jakim stanie są nasi dowòdcy którzy prze z kilkadziesiąt lat gnuśnieli nie wystawiani na poważne niebezpieczeństwa i wyzwania. Odpowiedź nasuwa się mało optymistyczna szczególnie po politycznych ekscesach dwóch najwyższych dowódców którzy w sposób karygodny zrezygnowali ze służby.

    1. Marcyk

      Karygodny ? Gdzie to słyszałeś w TVP Info?

    2. Marekk

      Karygodne to jest traktowanie wojska przez podwładnych Kaczyńskiego.

    3. rED

      Karygodny bo mieli na to kilkadziesiąt dni (wierząc w podany powód) a wybrali tydzień przed wyborami. Przypadek? Bezstronność? Apolityczność? Pewnie wg TVN

  10. Pucin:)

    Do Izraelczyków - tak jest jak się nie rozumie, że Rosja (niezłe rosyjskie szachowe zgranie z tym Hezzzbollllachem!!!), to zbój któremu trzeba łeb uciąć - trzeba było wspierać militarnie (nie tylko wywiadem ale i bronią) UA!!!!!!! :) A tak do wszystkich obywateli RP szykujcie się na Wielką Wojnę numer III!!!!!! :) WW III czyha na Was!!!! :)