Reklama

Geopolityka

Adam Jones/flickr/CC BY 2.0

Iran nie uznaje aneksji terytoriów Ukrainy przez Rosję

Opowiadamy się za poszanowaniem integralności terytorialnej państw i przestrzeganiem prawa międzynarodowego, dlatego, niezależnie od doskonałych relacji Teheranu z Moskwą, nie uznajemy ani aneksji Krymu przez Rosję, ani zagarnięcia przez ten kraj innych ukraińskich regionów - oświadczył w czwartek szef MSZ Iranu Hossein Amir-Abdollahian.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Występujemy przeciwko tej wojnie i deportacjom ludności cywilnej na Ukrainie. (...) Wojna nie jest rozwiązaniem" - powiedział minister w rozmowie z tureckim publicznym nadawcą TRT-World. Jak podkreślił, władze w Teheranie "od samego początku" opowiadały się za poszukiwaniem rozwiązań dyplomatycznych i podejmowały wysiłki, by skłonić Ukrainę i Rosję do negocjacji na szczeblu prezydentów lub szefów MSZ.

Czytaj też

Podczas tej samej rozmowy Amir-Abdollahian skrytykował "NATO i niektóre kraje Zachodu, których prowokacyjne działania stały się główną przyczyną wojny". "Opowiadamy się przeciwko podwójnym standardom. Byliśmy przeciwni wojnom w Iraku, Syrii, Jemenie, Palestynie oraz Afganistanie i z tego samego powodu nie popieramy konfliktu na Ukrainie" - podkreślił dyplomata.

Reklama

Czytaj też

W sierpniu 2022 roku Rosja zaczęła kupować od Iranu drony-kamikadze, których masowe użycie na polu walki na Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu. Bezzałogowce, głównie maszyny Shahed-136, są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że dostarczył Moskwie swoje drony.

Czytaj też

W grudniu rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu John Kirby ostrzegł, że Rosja i Iran zacieśniają współpracę i planują również wspólne szkolenia, a stosunki tych państw przekształciły się w "pełne partnerstwo militarne". USA obawiają się, że Rosja planuje "dostarczyć Iranowi zaawansowane komponenty techniczne" do produkcji broni, w tym śmigłowców i systemów obrony powietrznej - oznajmił przedstawiciel Waszyngtonu.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Pucin:)

    A co to nie pykło pomiędzy Iranem i Rosją?

    1. Monkey

      Pucin:) Opowiadają głupoty, żeby się wybielić w oczach opinii światowej. Chiny też są przecież za pokojem:-))) Dlatego rosyjskie transportowce przerzuciły od nich do Rosji zapewne czekoladki, oranżadki, ryż i takie tam.

  2. easyrider

    Chcieliby cnoty nie stracić a rubla zarobić. Za późno. Zrobili kiepski interes sprzedając Moskwie drony i rakiety. Rosja i tak ich nie ochroni przed atakiem Izraela a ten w końcu nastąpi. Trzeba było jawnie i głośno wspierać Ukrainę. To samo albo w lepszym stanie mogli kupić od Chin. Dobre relacje z Moskwą są im zbyteczne.

Reklama