- Wiadomości
Powstanie arabsko-rosyjski myśliwiec? „Wariant MiG-35”
Zjednoczone Emiraty Arabskie i Federacja Rosyjska podczas trwania wystawy IDEX 2017 podpisały umowę dotyczącą szerokiej współpracy przemysłów obronnych obu krajów.

Jest to wynik wcześniejszych wysiłków Rosji zmierzających do ponownego szerszego wejścia na "bogate" rynki krajów regionu Zatoki Perskiej. Jednym z elementów tych starań jest również interwencja w Syrii, podczas której „testuje” się w warunkach bojowych sporo najnowszego rosyjskiego uzbrojenia, szeroko pokazując to światu.
Jak podkreślają przedstawiciele Ministerstwa Handlu i Przemysłu FR jedną z dziedzin wzajemnej współpracy militarnej może być prowadzenie prac badawczych oraz rozwój samolotu myśliwskiego piątej generacji. Wstępnie podawane informacje sugerują, że ma to być maszyna bazująca na najnowszej, zaawansowanej wersji obecnego myśliwca Mig-29/35.
Inwestorzy z krajów Bliskiego Wschodu stworzyli również konsorcjum celem zakupu mniejszościowych udziałów w holdingu AO „Wiertoliety Rosji” (Russian Helicopters JSC) należących do koncernu Rostec. ZEA jest też w trakcie zaawansowanych rozmów dotyczących pozyskania rosyjskich myśliwców generacji 4+ Su-35.
Konsekwencje polityki prowadzonej przez kilka bogatych krajów tego regionu są dwojakie. Z jednej strony widać znaczne zamówienia na różny sprzęt i uzbrojenie (głównie w ZEA – np. samoloty F-15, zestawy Patriot czy BSP klasy MALE), chociaż z kolei ZEA dokonały też duży zamówień we własnym, dynamicznie rozbudowywanym przemyśle (np. wozy opancerzone Jais, Ajban, Hafet czy KTO Rabdan). Z drugiej szukanie nowych dostawców w celu dywersyfikacji źródeł. Ma to również uzasadnienie czysto polityczne i związane jest z rosnąca rywalizacją o przywództwo w regionie (tu walka toczy się głównie pomiędzy Arabią Saudyjską i Turcją) oraz napięciami spowodowanymi wojnami lokalnymi i stałymi zatargami pomiędzy poszczególnymi jego państwami.
Bogate kraje regionu Zatoki Perskiej uwzględniają fakt, że Amerykanie biorą pod uwagę interesy Izraela, więc możliwości w negocjacjach dotyczących pozyskania najnowszych systemów uzbrojenia będą z góry ograniczone. Z drugiej strony na rynku tym nadal prężnie działają kraje zachodnie, ale prowadzona przez nie polityka nie zawsze jest styczna z dążeniami przynajmniej niektórych z krajów arabskich. Dochodzi do tego Rosja i jej rosnące wpływy w Syrii i Iranie, a także ten ostatni kraj będący - wraz z problemami jemeńskimi - przysłowiową "solą w oku" dla dużej części krajów regionu.
Jeżeli chodzi o umowy podpisane przez ZEA należy zauważyć, że kraj ten już od dłuższego czasu próbuje uzyskać własne zdolności w niektórych obszarach dotyczących produkcji sprzętu uzbrojenia poprzez inwestycje dzięki wpływom z eksportu węglowodorów i drenaż know-how. Kupowane są m.in. doświadczone podmioty zagraniczne, których produkcja jest następnie przenoszona na teren ZEA.
W taki sposób powstawały między innymi krajowe firmy jak NIMR Automotive Company, spółka zależna Emirates Defense Industries Company, produkująca szereg pojazdów opancerzonych o wysokiej mobilności terenowej i z zaawansowanymi systemami uzbrojenia czy Abu Dhabi Ship Building - zajmująca się remontem, serwisem oraz budową różnych okrętów wojennych czy patrolowych. Teraz Arabowie idą dalej i zamierzają podjąć się opracowania i produkcji samolotów bojowych nowej generacji. Ma to oprócz korzyści gospodarczych (rozwój, pozyskanie unikatowych zdolności i technologii itp.), politycznych (częściowe uniezależnienie się od dostaw z państw zachodnich) również wymiar czysto militarny.
Jeżeli program zakończy się powodzeniem, mogą zostać pozyskane tańsze samoloty, niż dotychczas używane maszyny. Własne zdolności pozwolą też w większym stopniu decydować o konfiguracji wyposażenia czy modernizacji. Ponadto, nawet w zamożnych krajach arabskich widoczne jest dążenie do pozyskiwania prostszych i tańszych systemów uzbrojenia. Przykładowo, Arabia Saudyjska bierze pod uwagę zakup myśliwców JF-17 w celu zastąpienia maszyn Tornado. Wynika to z faktu, że ten typ samolotu jest znacznie tańszy, ma może mniej zaawansowane systemy bojowe oraz przenoszone uzbrojenie, ale w pełni wystarczą one do realizacji zadań w obszarze zainteresowania krajów arabskich, a sam zakup nie będzie ograniczony żadnymi obostrzeniami technicznymi, gospodarczymi czy politycznymi.
Z kolei dla Rosji partnerstwo (przynajmniej w pierwszym okresie współpracy) oznaczać będzie stały dopływ środków pieniężnych na rozwój samolotów kolejnych generacji, otwarcie nowych rynków zbytu i umocnienie polityczne w regionie.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu