Koncern Northrop Grumman przekazał Defence24.pl obszerną informację o pracach nad systemem IBCS, przewidywanym do włączenia w baterie Patriot pozyskiwane w programie Wisła. Koncern podpisał niedawno list intencyjny z Polską Grupą Zbrojeniową i zapewnia o „znacznych postępach” prac nad systemem. Rozpoczęcie produkcji zostało jednak opóźnione, i obecnie jest przewidywane na drugą połowę 2017 roku.
Zespół IBCS Northrop Grumman dokonał znacznego postępu w celu osiągnięcia zdolności, odnoszących się do raportu DOT&E za rok fiskalny 2016. Przeglądy DOT&E identyfikują kwestie przed rozpoczęciem pełnej produkcji IBCS. Northrop Grumman kontynuuje współpracę z komórkami US Army odpowiedzialnymi za zakupy, niezależne testowanie i współpracę ze środowiskami żołnierzy, w celu zapewnienia spełnienia wymagań dotyczących projektu i skuteczności.
W raporcie DOT&E wykazano między innymi, że stacja kontroli EOC mogła pracować bez awarii wpływającej na zdolności przez 16 godzin przy wymogu 446 godzin. Jako „zawodne” określono stanowiska komputerowe EOC i system łączności IFCN. Prawdopodobieństwo bezawaryjnej pracy całego systemu IAMD przez 72 godziny oceniono na 6 proc.
Rozpoczęcie produkcji systemu IBCS było pierwotnie planowane na drugą połowę 2016 roku, jednak opóźniło się, między innymi z uwagi na niespełnienie przez testowany system kryteriów niezawodności i niedojrzałość oprogramowania. Ma to istotne znaczenie z punktu widzenia programu Wisła, gdyż uzyskanie zgody na zakup systemu IBCS będzie znacznie łatwiejsze, jeśli znajdzie się on w fazie produkcyjnej.
Rozumiemy, że rozpoczęcie produkcji małoseryjnej jest powiązane z decyzją Milestone C, przewidywaną na drugą połowę 2017 roku. Northrop Grumman jest zobowiązany do osiągnięcia tego głównego kamienia milowego i dostarczenia z powodzeniem tej krytycznej zdolności zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej do US Army.(…) Rozumiemy, że US Army przewiduje decyzję Milestone C w drugiej połowie roku kalendarzowego 2017.
W październiku 2016 roku US Army poinformowała, że decyzja „Milestone C” sankcjonująca przejście z fazy badawczo-rozwojowej do etapu produkcji i rozwoju zostanie przesunięta z drugiej ubiegłego roku na pierwszy kwartał br. Obecnie koncern Northrop Grumman zapewnia o „znacznych postępach” w rozwiązywaniu problemów wykazanych w raporcie DOT&E. Rozpoczęcie produkcji zostało jednak opóźnione, i obecnie jest przewidywane na drugą połowę 2017 roku, miało tu więc miejsce kolejne przesunięcie.
IAMD jest oficjalnym, długoterminowym programem US Army (ang. Program of Record) i pozostaje pierwszym priorytetem rozwojowym obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej US Army. Komponent IBCS programu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej zbliża się do końca fazy prac inżynierskich i rozwoju produkcji (EMD) i z powodzeniem wykonał trzy testy w locie z udziałem systemu Patriot.
Northrop Grumman przypomina też o trzech strzelaniach zrealizowanych z udziałem systemu Patriot, jakie przeprowadzono. Podkreśla, że nowoczesne technologie obronne często napotykają na pewne „wyzwania” w trakcie prac rozwojowych. Są one następnie rozwiązywane. - Podczas EMD (etap badawczo-rozwojowy - przyp. red.), oczekuje się napotykania problemów a następnie wdrażania ich rozwiązań, w celu maksymalizacji zdolności IBCS dla żołnierzy. Wszystkie nowe i nowoczesne technologie obronne i rozwiązania napotykają na wyzwania, które, po rozwiązaniu, jeszcze bardziej wzmacniają zdolności i niezawodność - podkreślają eksperci Northrop Grumman.
Program zintegrowanej obrony powietrznej IAMD bazującej na IBCS pozostaje priorytetem dla US Army. Pozwoli on na znaczne podwyższenie zdolności istniejących systemów (m.in. przez rozszerzenie elastyczności użycia zestawów Patriot, które nie będą już przywiązane do hierarchicznej struktury), będzie też bazą dla systemu krótkiego zasięgu IFPC Inc 2-I.
Czytaj więcej: IBCS zastąpi system dowodzenia Patriot. US Army ujawnia szczegóły
- Przegląd DOT&E dał doskonałą podstawę do ustalenia obszarów priorytetowych, a zespół IBCS kontynuuje dokonywanie znacznych postępów w zwiększaniu skuteczności i niezawodności oprogramowania. - zaznaczono w oświadczeniu Northrop Grumman.
IBCS posłuży do zastąpienia komponentów istniejących systemów dowodzenia i kontroli obroną powietrzną US Army (w tym wchodzących w skład zestawów Patriot). Docelowo umożliwi budowę systemu z różnych komponentów, bez konieczności stosowania sztywnego przyporządkowania poszczególnych systemów dowodzenia. Zastosowanie IBCS było omawiane m.in. w raporcie amerykańskiego GAO, dotyczącym modernizacji systemu Patriot.
Czytaj więcej: Audyt modernizacji Patriota. "Ograniczone zdolności działań połączonych"
IBCS jest transformacyjnym, sieciocentrycznym systemem C4I zastępującym siedem systemów dowodzenia i kontroli. Prowadzimy i będziemy kontynuować bliską współpracę z Wojskami Lądowymi (USA – red.) jako głównym zamawiającym IBCS, uznawanego za „mózg” systemów C4I Wojsk Lądowych i przyszłej obrony powietrznej US Army. „CC2” nie był testowany z IBCS, nie jest też planowane jego testowanie z IBCS.
Northrop Grumman poinformował też, że na razie nie testowano IBCS z systemem dowodzenia Raytheon określanym jako „CC2” i nie ma planów realizacji podobnych prób. „CC2” jest proponowany Siłom Zbrojnym RP przez koncern Raytheon, i według jego zapewnień ma on być zdolny do współdziałania z IBCS. - Raytheon zaproponował [system – przyp. red.] CC2, który spełnia wymagania polskiego rządu i będzie opracowany i zbudowany w połączeniu z polskim przemysłem. Z uwagi na fakt, że trwają negocjacje, byłoby niewłaściwym dalsze komentowanie naszej oferty - czytamy w przekazanym niedawno Defence24.pl oświadczeniu Raytheon.
Czytaj więcej: Przemysłowa walka o Wisłę [ANALIZA]
Eksperci Northrop Grumman odnieśli się też do listu intencyjnego podpisanego niedawno z PGZ. Jego zakres obejmuje systemy dowodzenia, kontroli, łączności, komputerowe, rozpoznania, nadzoru i wywiadu (C4ISR), awionikę lotniczą radary czy systemy morskie. Natomiast IBCS ma być „centralnym” elementem potencjalnej współpracy przemysłowej z Polską Grupą Zbrojeniową, jeżeli rządy Polski i USA osiągną stosowne porozumienie. - List intencyjny pomiędzy PGZ i Northrop Grumman obejmuje szerokie obszary potencjalnej współpracy, w tym systemy dowodzenia, kontroli, łączności, komputerowe, rozpoznania, nadzoru i wywiadu (C4ISR), lotnicze systemy awioniczne, radary, elektronikę naziemną i systemy morskie. Jeżeli rządy Polski i USA zawrą porozumienie w sprawie sprzedaży Systemu Zarządzania Walką IBCS Zintegrowanej Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej IAMD, to IBCS będzie centralnym obszarem potencjalnej współpracy przemysłowej obu firm. - podkreślono w oświadczeniu.
Amerykański koncern złożył ponadto odpowiedź na zapytanie US Army w programie perspektywicznego radaru obrony powietrznej LTAMDS. Zawarto w nim „specyficzne technologie i zdolności Northrop Grumman”. Objęły one także informacje o systemie radarowym AN/TPY-80 G/ATOR, jak i o innych radiolokatorach. - G/ATOR jest produkowany dla Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych i jest jedynym naziemnym radarem z aktywnym skanowaniem elektronicznym, znajdującym się dziś w produkcji. Uważamy, że system radarowy G/ATOR będzie najlepszym, sprawdzonym systemem spełniającym wymagania misyjne - stwierdzono.
Northrop Grumman potwierdził też, że IBCS daje możliwości integracji systemów Wisła i Narew na podobnych zasadach, jak w USA będą współdziałać zestawy Patriot (po modernizacji) i IFPC. Jak wiadomo, amerykańskie Patrioty dzięki implementacji IBCS mają być zdolne do wykorzystania wskazania celu z radarów krótkiego zasięgu, a sam system IFPC jest budowany od podstaw z wykorzystaniem architektury dowodzenia i kontroli IBCS. Przewiduje się, że osiągnie on gotowość w roku fiskalnym 2020.
Czytaj więcej: PGZ i Northrop Grumman rozszerzają współpracę. "Radary, systemy elektroniczne"
IBCS jest sieciocentrycznym systemem dowodzenia, kontroli, łączności, komputerowym i wywiadu (C4I) zbudowanym na bazie Modułowej Architektury Otwartych Systemów MOSA (Modular Open Systems Approach), wspierającej optymalną integrację i zastosowanie nowych i istniejących systemów uzbrojenia, sensorów i efektorów. Bardziej w wypadku niż jakiegokolwiek innego systemu C4I na świecie, otwarta architektura IBCS jest zaprojektowana i zdolna do integracji polskich systemów obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu, jeżeli stosowne porozumienie osiągną rządy Polski i Stanów Zjednoczonych. Polski wybór IBCS zapewnia interoperacyjność z US Army i kierunkiem rozwoju jej systemów.
IBCS pozostaje bez wątpliwości kluczowym programem modernizacyjnym obrony powietrznej US Army. O jego architekturę mają być oparte budowane od podstaw zestawy krótkiego zasięgu nowego typu, współdziałające ze zmodernizowanymi systemami średniego zasięgu bazującymi, przynajmniej w pierwszym etapie, na zestawach Patriot. Zarówno Northrop Grumman, jak i US Army są zdeterminowane, aby system został jak najszybciej wdrożony do służby. Jego wprowadzenie determinuje bowiem możliwość dodawania innych nowych efektorów (wyrzutni i pocisków) czy systemów wykrywania. Spowoduje też zwiększenie zdolności, „uwalniając” bataliony Patriot od hierarchicznych struktur.
Z drugiej jednak strony nie da się ukryć, że wprowadzenie IBCS jest opóźnione w stosunku do pierwotnego planu. Decyzja „Milestone C” została najpierw odłożona z drugiej połowy 2016 na pierwszą połowę 2017 roku, a obecnie oczekuje się że będzie mieć miejsce w drugiej połowie 2017 roku. Biorąc pod uwagę dane z Selected Acquisition Report za rok fiskalny 2015, nadal nie przekreśla to osiągnięcia wstępnej gotowości bojowej przez IBCS w roku 2019, ale każde dalsze przesunięcie może skutkować koniecznością wprowadzenia szerszych zmian w programie.
IBCS jest systemem o całkowicie nowej architekturze. Jak wskazują przedstawiciele Northrop Grumman, podobne sytuacje są często elementem prac rozwojowych nad generacyjnie systemami uzbrojenia. Sytuacja Polski jest jednak o tyle szczególna, że posiada ona znacznie większą „lukę” w zakresie obrony przeciwrakietowej z uwagi na wieloletnie zaniedbania i naturalne jest dążenie do jej zamknięcia. IBCS ma możliwość integracji z innymi systemami (w wypadku pozyskania przez Polskę alternatywnego rozwiązania i późniejszego wprowadzenia IBCS), ale według producenta będzie się to wiązać z dodatkowymi kosztami i nie byłaby „tak kompleksowa jak zdolność IBCS”.
Dzięki sieciocentrycznej, Modułowej Architekturze Otwartych Systemów, IBCS jest zdolny do integracji sensorów, systemów uzbrojenia, i usług dowodzenia I kontroli. Jednakże, integracja z innym systemem C2 byłaby duplikatywna, i nie tak kompleksowa jak zdolność IBCS, poza zwiększeniem kosztu. Integracja z innymi systemami dowodzenia i kontroli będzie wymagała dodatkowych prac inżynierskich i testów, aby zapewnić spełnienie wymagań operacyjnych Polski. Northrop Grumman jest zobowiązany do bliskiej współpracy z rządami Polski i USA i polskim przemysłem, aby dostarczyć techniczne rozwiązanie osiągające wymagane poziomy integracji systemów.
Sytuacja w zakresie programu Wisła jest dowodem, że zestawy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe znajdują się na przełomie generacyjnym, i trudno znaleźć rozwiązanie, które spełniałoby wymogi bez ponoszenia ryzyka technologicznego. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że bazowanie na istniejącej technologii wiązałoby się z pozyskaniem ograniczonej zdolności (aczkolwiek nieco wcześniej) i koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów jej modernizacji w ciągu kilku lat.
Czytaj więcej: US Army poszukuje nowego radaru obrony powietrznej. W służbie za dekadę?
W najkrótszym czasie mogą zostać dostarczone zestawy Patriot PDB-8, a resort obrony deklarował chęć przyśpieszenia programu Wisła. Takie zestawy mogłyby być następnie zmodernizowane do standardu IBCS. Implementacja tego systemu na zestawach PDB-8 US Army, które nie otrzymają go równolegle do komponentów systemu PDB-8 została wstępnie zaplanowana na lata 2022-2025.
Z punktu widzenia polskich władz kluczowe jest osiągnięcie „Milestone C”, czyli przejście do fazy produkcyjnej IBCS jeszcze w tym roku, tak aby móc rozpocząć faktyczną realizację programu Wisła. Oczywiście będzie to wymagało stosownej zgody Stanów Zjednoczonych. W innym wypadku Polska może zdecydować się na zakup systemów Patriot PDB-8 i ich późniejszą modernizację do standardu IBCS, Patriot CC2, bądź też MEADS.
W wypadku tego ostatniego istotne znaczenie może mieć sygnowanie kontraktu na dostawę zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych do Niemiec. Przebieg programu Wisła może więc być w dużym stopniu definiowany wydarzeniami w USA i Republice Federalnej, związanymi z długoterminowym rozwojem obrony powietrznej w tych państwach.
Lewkon
Zmiana generacyjna musi być brana pod uwagę. Pamiętacie 39. ? Polska Armia nie odbiegała za bardzo od Niemieckiej Armi pod względem liczebnym. Ale pomimo to Wermacht w ciągu 3 tygodni stał przed Warszawa. Tylko 20 lat minęło a z naszej przewagi militarnej po przez przegraną wojnie rozbrojone Niemicy stały się znów militarna potęga. Dzisiaj kupujemy sprzęt na następne 20-25 lat w wojskach pancernych stoimy nie najgorzej ale wojnę przegrywa się od utraty przewagi powietrznej. Przewaga technologiczna w starciach powietrznych kampani wrześniowej kosztowało wiele naszych pilotów życie. Jak mogło to wyglądać gdyby Polska miała wtedy Spitfire? Widzieliśmy w Angli.
Radek79
Jak Wisła będzie za 10 lat to bedzie sukces i to duży.
chateaux
Polska ma zawsze "problem zmiany generacyjnej". Jak kupowalismy WSB, zmiana generacyjna, jak kupujemy okrety podwodne - zmiana generacyjna, jak kupujemy systemy SAm - zmiana generacyjna. Bo my nigdy nie robimy zakupow na biezaco, czy zawczasu, lecz czekamy az aktualne systemy same padna ze starosci i zuzycia. Bo przeciez "na wojne z kim sie szykujemy?"
77
jak po wojnie nie zostalibyśmy sprzedani w Jałcie ZSRR a tym bardzij jak mielibysmy Plan Marschalla to kupowalibyśmy na bieżąco!!!!!!!!!!!!
KrzysiekS
Przejrzałem jeszcze raz wszystkie wypowiedzi PMT zakłada zakup 2 baterii potem otwarta furtka. B. Kownacki wypowiedział się podobnie że kupujemy 2 najnowsze baterie a potem 6 następnych w nowej konfiguracji (chodziło o radar i nie tylko) takich jak będzie w przyszłości kupowało U.S.Army Czyli raczej kupimy patriota PDB-8 ale z IBCS później pewnie też Patriota ale nie wiadomo z jakim radarem, raczej zintegrowanego z 3 pociskami generalnie wersję dla NATO. Chyba że nie MEADS przedstawi coś korzystniejszego dla PGZ albo Raytheon nie zgodzi się na offset.
BUBA
Znaczny postęp będzie w chwili gdy nowy radiolokator, IBCS i nowa wyrzutnia bedą zaimplementowane do starego PAC-3 i cos zestrzela, nawet starego F-16. Na razie to tylko zwykła reklama a do realnych efektów brakuje jeszcze kilka lat.
Słowianin
Tych parę baterii ma wystarczyć na obronę naszych dygnitarzy. Ciemny lud wodzony za nos może się usmażyć w ogniu eksplozji Iskanderów czy Kolibrów. Czas na modernizację i wzmocnienie obronności minął bezpowrotnie. Ten rząd oprócz spotkań, konferencji i obiecanek też wiele nie robi, Król jest nagi, tzn. biedny.
Pepe
z którego bratniego słowiańskiego kraju to marudzenie?
O
Bo Wisła nie służy do obrony ludności cywilnej tylko do konkretnych obiektów jak np. Lotniska, zresztą nikt nie będzie ostrzeliwac wiosek z rakiet które są więcej warte niż wartość tej wioski.
zdziowiony
Wystarczy by te 8 baterii zaryglowały dostęp ich lotnictwa na linii Gdańsk-Warszawa i starczy.
AS
Dobrze, że pracę nad systemem cały czas trwają, bo jest wymówka żeby jeszcze nie robić zakupów. Mimo, że podnosimy wydatki na obronność, najpierw na 2% PKB, teraz już mówi się o 3%, za rok będzie mówić się o 4%, a pieniędzy cały czas tyle samo, albo mniej. Każdy problem staje się strategicznym.
Marek1
Jakoś jestem dziwnie spokojny, ze bedą kolejne opóźnienia we wprowadzaniu IBCS do Patriota i w rezultacie Polska zostanie zmuszona do zakupu baterii PDB-8, by potem za kolejną grubą kasę modernizować je do IBCS. To nazywa się "taktyka salami" mająca na celu wydojenie z Klienta maksymalnie dużych pieniędzy. Wydaje się, że jesteśmy wręcz idealnym obiektem takiej operacji, bo my MUSIMY w końcu coś kupić, by choćby częściowo przestać być całkowicie bezbronni. Oczywiście zamiast w tzw. międzyczasie pozyskiwać Narew, do którego dobrych i nowoczesnych systemów(z możliwością późniejszego wpięcia w IBCS) jest na rynku sporo(również ze zdolnościami antybalistycznymi), MON bezczynnie czeka nie wiadomo na co.
oko
W negocjacjach należałoby postawić górną granicę kosztów jakie poniesiemy. Jeśli zakup PDB-8 i modernizacja do IBCS to łączny ich koszt nie może być większy niż zakup od razu IBCS.
KrzysiekS
Marek1 A czy to nie jest tak że MON czeka z WISŁĄ i NARWIĄ aż będzie mógł spiąć obydwa systemy przy pomocy IBCS?
dropik
ja tego nie ograniam . dopiero co było że postęp jest mizerny
KrzysiekS
Z tej wypowiedzi widać jasno że Northrop Grumman uznał CC2 Raytheon-a jako system konkurencyjny i zrobią wiele żeby nie było jego zakupu a to oznacza szersze pole do negocjacji ale też pewne niebezpieczeństwo.