Siły zbrojne
Z WAT do Annapolis i… z powrotem
Wojskowa Akademia Techniczna umożliwia swoim studentom podjęcie nauki na zagranicznych uczelniach wojskowych, w tym najbardziej prestiżowych w Stanach Zjednoczonych. Z takiej szansy w 2016 roku skorzystali studenci wojskowi: pchor. Michał Bojsza z Wydziału Elektroniki i pchor. Adam Kobyłka z Wydziału Cybernetyki. Podchorążowie wrócili do kraju i przygotowują się do obrony prac magisterskich i egzaminów oficerskich. Jakim wymaganiom musieli sprostać oraz jak wyglądają studia wojskowe w USA?
Na początek kilka słów o samym procesie rekrutacji. Obejmuje on m.in. egzamin ACT – amerykański odpowiednik polskiej matury, testy medyczne i sprawnościowe, egzamin znajomości języka angielskiego (TOEFL) oraz rozmowę rekrutacyjną z attache wojskowym USA podczas spotkania w ambasadzie Stanów Zjednoczonych. W 2016 roku obaj podchorążowie WAT znaleźli się w grupie 15 zagranicznych kandydatów do podjęcia nauki w Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis. Tak nieliczna i elitarna grupa ma bowiem możliwość podjęcia studiów w USA – każdego roku tylko 15 studentów zagranicznych.
Czytaj też: WAT na podium w rankingu wynagrodzeń absolwentów
Jak wyglądały studia i jakie są dalsze losy podchorążych?
Podchorąży Michał Bojsza w 2016 roku podjął czteroletnie studia w Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis na kierunku elektronika, tym samym kontynuując naukę rozpoczętą w Wojskowej Akademii Technicznej na Wydziale Elektroniki. Podchorąży studia w USA wspomina jako czas wytężonej pracy, opartej w dużej mierze na realizowaniu wielu projektów.
Podchorąży Michał Bojsza jest autorem m.in. robota, który może jeździć po wyznaczonej trasie, samodzielnie dostosowując się do drogi w oparciu o zamontowane na nim sensory, a także systemów wykrywania ruchu i rozpoznawania twarzy. Wraz z grupą 30 innych kadetów współtworzył moduł do satelity, który miał za zadanie wykonywać zdjęcia kuli ziemskiej z orbity. Edukację w USA zakończył napisaniem pracy dyplomowej, której tematem było nawiązywanie połączenia internetowego oraz wysyłanie sygnałów sterujących do małej łodzi pod wodą używając światła jako medium transmisyjnego (tzw. technologia LiFi).
W ciągu 4 lat pobytu w Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis student przeszedł szereg szkoleń w formacjach US Navy i Marines. Podchorąży brał udział w szkoleniach CQB, strzelał z karabinów snajperskich w bazie w Quantico, zdobywał kwalifikacje nurka i kwalifikacje spadochronowe, latał samolotami, pływał okrętami, szkolił się w terenie i w walce wręcz z Marines.
Podchorąży Bojsza od dzieciństwa stawia na osobisty rozwój i pracę nad sobą. Od czwartego roku trenuję karate kyokushin – w tej dziedzinie reprezentowałem Polskę na arenie międzynarodowej – zaznacza. Student interesuje się skokami spadochronowymi (jest członkiem Sekcji Skoków Spadochronowych S3WAT), historią i elektroniką. Jego głównym celem i wyzwaniem na najbliższe miesiące jest ukończenie studiów magisterskich w WAT i promocja oficerska.
Czytaj też: WAT szkoli kadry do programu Wisła
Drugi ze studentów wojskowych – podchorąży Adam Kobyłka podkreśla, że na studia w USA zdecydował się, gdyż lubi wyzwania i podróże. - Pobyt i nauka w USA od zawsze były moim marzeniem – zaznacza podchorąży Kobylka. - Chciałem z bliska zobaczyć, jak funkcjonuje amerykańska armia - dodaje. Student podkreśla, że studia w WAT w dużej mierze ułatwiły mu dostanie się na studia w Stanach Zjednoczonych: „brano pod uwagę dobre wyniki w nauce i ogólną sprawność fizyczną”. Podchorąży przed wyjazdem do Annapolis reprezentował sekcję biegową WAT. Warto podkreślić, że student ukończył na amerykańskiej uczelni równolegle aż dwa kierunki - computer science oraz information technology. Tematem pracy dyplomowej, którą obronił w Annapolis był system przeciwdronowy opracowany z wykorzystaniem Software Define Radio (SDR).
Czytaj też: Podzespoły elektromechaniczne najwyższej jakości
Podchorąży wspomina okres studiów jako bardzo wymagający, ale i rozwijający. – Był to przede wszystkim czas nabywania doświadczenia dowódczego – zaznacza pchor. Kobyłka. Student w trakcie czteroletniego pobytu w Annapolis pełnił m.in. funkcje dowódcy sekcji ogniowej, pomocnika dowódcy plutonu, adiutanta w sztabie batalionu, gdzie odpowiadał m.in. za planowanie i nadzorowanie służb oficera dyżurnego batalionu. To nie jedyne zadania, jakie spotkały go w trakcie studiów za oceanem.
Jak informuje podczas praktyk letnich dwukrotnie poprowadził okręt szkoleniowy w dwutygodniowym rejsie po Atlantyku jako zastępca nawigatora, a rok później – jako nawigator. Dodatkowo przepłynął żaglówką tysiąc mil morskich, częściowo po oceanie jako dowódca załogi. Adam spędził także miesiąc na okręcie desantowym USS Essex, wykonując obowiązki w dziale łączności wewnętrznej. Miał również okazję objąć stery samolotu szkolnego. Dodatkowo uczestniczył w miesięcznym szkoleniu poligonowym, trenując z kandydatami na oficerów US Marine Corps. Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych wielokrotnie odwiedzał Akademię Sił Lądowych w West Point oraz Akademię Sił Powietrznych w Colorado Springs.
Obaj studenci po powrocie z USA kontynuują studia magisterskie w Wojskowej Akademii Technicznej. Pchor. Bojsza na Wydziale Elektroniki, a pchor. Kobyłka na Wydziale Cybernetyki. Przygotowują się do obrony prac magisterskich i promocji oficerskiej. Warunkiem zdobycia pierwszych szlifów oficerskich jest bowiem ukończenie studiów.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie