Reklama

Siły zbrojne

Wojska Obrony Terytorialnej szybciej na zachodzie kraju

fot. Kamil Jasnos
fot. Kamil Jasnos

Minister Obrony Narodowej podjął decyzję o przyspieszeniu tworzenia struktur Wojsk Obrony Terytorialnej w województwach śląskim i wielkopolskim. Planowane jest również utworzenie dwóch batalionów lekkiej piechoty WOT w Warszawie, z dowództwami po obu stronach Wisły.

Zgodnie z podanymi przez Ministerstwo Obrony Narodowej informacjami, przyśpieszeniu ma ulec budowa nowych struktur WOT w województwie Śląskim oraz Wielkopolskim. Ich dowództwa i pierwsze pododdziały mają zostać sformowane już w 2018 roku, czyli rok wcześniej niż planowano.

Zgodnie z obowiązującą koncepcją utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej, którą w kwietniu zeszłego roku podpisał minister Antoni Macierewicz, dotychczas zostały utworzone pierwsze trzy Brygady Obrony Terytorialnej (BOT) w województwach: podlaskim, lubelskim oraz podkarpackim. Na tym terenie prowadzony jest obecnie nabór kandydatów do Terytorialnej Służby Wojskowej. Ochotnicy, którzy do tej pory w ogóle nie służyli w wojsku 6 maja rozpoczną 16-dniowe szkolenie podstawowe, a przysięgę wojskową na sztandar złożą 21 maja br. Szkolenie wyrównawcze, kierowane do żołnierzy rezerwy rozpoczęło się natomiast 22 maja br.   

Czytaj także: „Kieszonkowa artyleria” dla Obrony Terytorialnej. Strzelanie w Nowej Dębie [Defence24.pl TV]

Według przyjętego przez MON programu, szkolenia praktyczne będą realizowane w jednostkach Wojsk Obrony Terytorialnej, w wymiarze około 30 dni w roku, przy podziale czasowym na szczeble podziału administracyjnego kraju: powiaty – ok. 14 dni; województwa – ok. 6 dni; kraj – ok. 10 dni jako szkolenie zintegrowane.

Antoni Macierewicz podjął również decyzję o wzmocnieniu potencjału obronnego Warszawy, poprzez sformowanie na początku 2019 roku dwóch batalionów lekkiej piechoty z dowództwami po obu stronach Wisły.

Każdy z batalionów będzie składał się z czterech kompanii, w tym dwóch o profilu miejskim oraz po jednej o profilu ogólnym i wodnym.

CO MON

Profilowanie pododdziałów WOT ma służyć nie tylko lepszemu przygotowaniu do walki, równie ważnym celem jest wspieranie lokalnych społeczności w czasie klęsk naturalnych i zdarzeń losowych wymagających podejmowania działań ratowniczych. Podział na kompanie o różnych profilach działania spowoduje wprowadzenie zróżnicowanego szkolenia, jak i wyposażenia żołnierzy. Przykładowo w kompaniach o profilu wodnym szkolenie zostanie rozszerzone o kursy ratownictwa wodnego, lodowego oraz oznaczania brodów i przepraw.

MON informuje, że Stały Rejon Odpowiedzialności jednego z batalionów będzie obejmował obszar prawobrzeżnej Warszawy i powiatów leżących za linią Wisły na wschód z lokalizacją dowództwa batalionu w Zegrzu. Drugi batalion będzie odpowiadał za tereny lewobrzeżnej Warszawy i powiatów położonych za linią Wisły na zachód, dowództwo batalionu będzie rozmieszczone w stolicy.

Czytaj także: SKANER Defence24: Siarkowska o inwestycjach w OT: „Formacja bardzo efektywna kosztowo”

Wojska Obrony Terytorialnej mają w 2018 r. liczyć ok. 35 tys. żołnierzy, a w roku 2019 nawet 53 tys. Do tego czasu koszty tworzenia i funkcjonowania WOT rząd szacuje na 3,6 mld zł. W ciągu kilku lat MON zamierza utworzyć 17 brygad (po jednej w każdym województwie i dwie na Mazowszu). Podjęte przez MON decyzje nie zmienią realizacji drugiego etapu w stosunku do obowiązującej koncepcji. Obecnie trwa proces tworzenia trzech brygad: dwóch w województwie mazowieckim oraz jednej w województwie warmińsko-mazurskim.  Trzeci etap budowy WOT, który rozpocznie się wraz z początkiem 2018 roku, zostanie rozszerzony o dwa dodatkowe województwa: śląskie oraz wielkopolskie, które zgodnie z obowiązującą koncepcją miały być formowane w ostatnim – czwartym etapie.

Decyzja szefa resortu obrony narodowej o przyspieszeniu formowania WOT ma wynikać z doświadczeń z budowy formacji w etapie pierwszym, jest odpowiedzią na odzew społeczny oraz zaangażowanie środowisk lokalnych w budowę piątego rodzaju sił zbrojnych.  Czwarty – ostatni etap formowania WOT rozpocznie się na początku 2019 roku i obejmie cztery województwa na zachodniej ścianie naszego kraju: opolskie, dolnośląskie, lubuskie oraz zachodniopomorskie. 

Czytaj także: Obrona Terytorialna razem z samorządami [WYWIAD]

   

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (21)

  1. DER

    Bardzo dobrze, że wzmacniane są Siły Zbrojne RP, dla przypomnienia WOT to piąty rodzaj sił. Dlatego komentarze deprecjonujące te wojska są albo złośliwością albo........wiadomo.

    1. i.m

      Czyli samo nazwanie WOT piątym rodzajem sił od razu podniosło im wartość bojową według Ciebie??? Zresztą nad tym wzmacnianiem sił zbrojnych też należy się zastanowić bo na razie wot jest robiony kosztem innych wojsk więc to tylko przelewanie środków. Rośnie tylko ewentualna liczba żołnierzy ale kosztem modernizacji technicznej więc w razie W będziemy mieli ludzi ale bez wyposażenia.

  2. ślązaczek

    Czyżby Merkelowa chciała powrotu tych ziem do macierzy - Stalin wykolegował Niemców zabierając te ziemie dając polakom .

  3. cooky

    kupowanie nowego sprzetu dla 30 dniowego wojska to czysta głupota jak armia ciągnie na starym.... powinni się szkolić na kałachach itp czyli sprzet wycofywany, sam pomysł OT jest według mnie ok

    1. Kowal

      Świetny pomysł formacja która ma 30 dni szkolenia ma jeszcze poświęcić połowę tego czasu na naprawy i konserwację starego wyeksploatowanego sprzętu. Sam nie jestem zwolennikiem WOT ale niektórzy to już widzę pojechali po bandzie.

    2. tak tylko...

      A Pan chciał by za darmo biegać z kałachem i w stalowym hełmie? Skoro robią to za darmo, to chociaż na zachętę niech mają nowe zabawki. To chyba dobrze, że zamiast wydawać środki na ich pensje wydajemy na ich broń? Nieprawdaż?

    3. cooky

      do Panów poniżej, jestem rezerwistą i jak będzie trzeba to będę biegał z kałachem i w stalowym hełmie, całkiem za darmo nie biegaja (w ogóle to jeszcze wcale nie biegaja bo żadnych ćwiczeń nie było), o każdą broń trzeba dbać i konserwować czy jest nowa czy nie a na czołgach jeździć OT nie będzie..... kałachy i PK-aśki są bardzo dobre i proste w obsłudze, miałem przyjemność z nich strzelać i do tych zadań do których OT jest stworzona wystarczy w zupełności, prosty sprzęt dla prostego wojska

  4. Dana

    Scenariusz negatywny. Ostatni spis etniczny na Śląsku to wynik 800 tyś przyznających się do narodowości śląskiej. Nastroje antypolskie są wśród ślązakowców silne. Zatem separatyści są w stanie wystawić na Śląsku co najmniej tylu chętnych ilu MON planuje dla OT na cały kraj. O broń dla separatystów też bym się nie martwił. Będzie miał ją każdy chętny bez opłat, egzaminu, lekarza i szafy z atestem. Mówię o nowej bo zapasy z piwnic są tylko uzupełnieniem. Dostawy od wrogów Polski będą z pewnością regularne i wystarczające żeby zablokować energetycznie kraj. Piąta kolumna to nadal realne zagrożenie od opcji (już jawnie) niemieckiej. Tu nie muszą desantować się specnazowcy. Wystarczą lokalni zdrajcy pod obcą komendą i zaopatrzeniem. W innych rejonach kraju inne mniejszości mogą być podobnie być wykorzystane. Co na to MON?

    1. Max Mad

      Scenariusz realistyczny. Mam rodzinę na Śląsku z dziada pradziada tam zasiadającą i the "silne nastroje antypolskie" to całkowicie zmyślona głupota. Nie wiadomo kto ma na celu takimi tekstami podjudzanie ludzi przeciwko sobie ale raczej nie robi tego z pobudek patriotycznych.

    2. Ślązak

      Mieszkam na Górnym Śląsku, dokładniej na "niemieckiej' Opolszczyźnie. Fanzolenie o V kolumnie, śląskich/niemieckich (?) bojówkach jest tak nieracjonalne, że aż nienormalne. Ty wiesz, jak stopniał potencjał mniejszości niemieckiej od początku lat 90? Dzięki rządom PO, SLD, PSL i wejściu Polski do UE, już mało komu chce się być Niemcem. Na zebraniach mniejszości główny problem dziadków, to zachęcanie młodych, żeby się w ogóle udzielali, bo już im to do niczego nie jest potrzebne (kiedyś dla paszportów). A wiecie, jaki jest język wiodący na zebraniach mniejszości? Literacki polski, żeby wszyscy rozumieli. :)

  5. Mięso armatnie

    W wojsku byłem w 91roku mam przydział mobilizacyjny w razie wojny.W wojsku byłem1.5 roku w czasie służby byłem dwa razy na strzelnicy oddałem 14 strzałów,ani razu nie byłem na poligonie słuźyłem w mps w kompania rurociągów.Nigdy nie składaliśmy rurociągu nawet pompy nie odpalaliśmy.Jak ktoś pisze źe WOT to mięso armatnie to kim są rezerwiścii tacy jak ja.Prawdziwe wojsko to była u mnie unitarka a potem to było marnowanie potencjału młodych ludzi.WOT uważam za szansę której nie wolno zmarnować już wojna 1921 roku pokazała źe wojnę z Rosją może wygrać jedynie cały zdeterminowany naród a nie tylko zawodowy.

  6. Hairy Portier

    OT na zachodzie to na wypadek gdyby w Niemczech doszło do pogromów imigrantów i ich fala miałaby się wlać do Polski. Tą falę trzeba zatrzymać na terenie NRD a nie po naszej stronie granicy. Co do OT na Śląsku to sprawa jest prosta, chodzi o zabezpieczenie przed proniemieckimi separatystami.

    1. asdf

      Bo te dwie dywizje na Zachodzie sobie nie poradzą.

  7. ter

    MON podjął decyzję o przyśpieszeniu budowy OT w wybranych województwach- wydaje się że to decyzja czysto polityczna - polepszenie wizerunku MON

    1. box

      Masz rację, powinien spowolnić. W tedy był bys pewnie zadowolony... a nie, w tedy byś wysmial macierewicza ze pewnie za mało kandydatów i muszą opóźniac. Ale jest rozwiązanie wręcz idealne, które w Polsce znajduje najwięcej entuzjastów - nic nie robic. W tedy wszyscy będą zadowoleni, nikt się o nic nie przyczepi. Takie "ciszej budziesz, dalej jedziesz"... A to ze w razie czego wszyscy się obudza z reka w nocniku to inna kwestia

  8. box

    Powinniśmy kupić 3tys rakiet spike i 500wyrzutni do nich i połowe skierowac do OT na wschodzie kraju - po dwie /kompanie w województwach gdzie ot była i jest tworzona w zeszłym i obecnym roku, a połowa do wojsk operacyjnych, bo obecnie posiadana ilość jest skrajnie niewystarczająca ( a przy okazji spróbować wynegocjować większa polonizacje (np łącząc zakup z homarem - który swoją drogą powinien zostać podwojony - tak aby można było ewentualnie rozwinąć front w dwóch miejscach a 54 wyrzutnie może na to niewystarczyc, a lepiej od razu kupić więcej niż potem dokupywac bo tracimy argumenty wynikające z wielkości zamówienia co również może być istotne przy ewentualnej polonizacji - patrz NDR-y)

    1. Borusław Powolny

      Opierasz się na jakiejś fachowej analizie, czy wymyśliłeś sobie te liczby? Pytam, bo równie dobrze można podać 30 tysięcy, jak i 300 tysięcy pocisków ppk Spike i ze 2 tysiące Leopardów 2A7 dla WOT, tyle, że w dalszym ciągu jest to pobożne życzenie i licytowanie się "co ja bym wam dał, gdybym miał". Czysta abstrakcja...

    2. Zbulwersowany podatnik

      500 wyrzutni to wcale nie tak wiele jakby mogło się wydawać na 100 tysięcy żołnierzy liniowych +50tyś OT. Skoro Morawiecki twierdzi że w przyszłym roku znajdzie się w budżecie 2-3 mld więcej to trzeba to dobrze spożytkować. Ale dodając do tego ppk Pirat, jednorazowe (np. aT4) i wielorazowe granatniki (np. Panzerfaust 3) to już robi się nam parę miliardów.

    3. edward

      zacznijmy od poczatku, by to wszystko mialo sens kazdy terytorials powinien dostac beryla i powiedzmy cztery magazynki, a wiec tylko dla tych 54 tysiecy trzeba okolo 6,5 mln sztuk amunicji......mozna to,mozna tamto ale kase MON przewali na nagrody dla siebie i odszkodowania za przekrety z przetargami

  9. edward

    Marynarki praktycznie nie ma, smiglowcow nie ma, w sluzbie wciaz pozostaja t72......ale nadrobimy OT. Bez modernizowanej armii obudzimy sie jak w 1939r...Mamy 100 tys wojska,gdzie znaczny odsetek to siedzace za biurkiem trepyco juz dawno zapomnialy jak poligon wyglada, boje sie ze to samo bedzie z OT, ilosc etatow zostanie sztucznie rozmuchana a w rzeczywistosci tylko mala czesc bedzie miala wartosc bojowa.

  10. say69mat

    @def24.pl: Minister Obrony Narodowej podjął decyzję o przyspieszeniu tworzenia struktur Wojsk Obrony Terytorialnej w województwach śląskim i wielkopolskim. Planowane jest również utworzenie dwóch batalionów lekkiej piechoty WOT w Warszawie, z dowództwami po obu stronach Wisły. say69mat: No cóż, w jakiś sposób należy wzmocnić potencjał 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Wielka szkoda, że tego typu działania są prowadzone na poziomie intelektualnym 'mięso armatnie' za czołgi. I to nie jest żadną miarą zabawne.

    1. efe

      Żagań jest w lubuskim.

    2. trep

      z tego co przedstawia nowoczesne pole walki czołgi powinny współpracować z piechotą więc to chyba dobrze, OT ma sporo broni przeciwpancernej więc to będzie dobre wsparcie

  11. sorbi

    WIdać wzrastają obawy dotyczące zielonych ludzików i Ruchu Autonomi Sląska

    1. Czarny od węgla

      RAŚ jest tak marginalny że nie warto sobie nim głowy zawracać, mówi ci to Hanys.

  12. Chłop

    A nas, Polaków potomków przywiezionych na zachód zza Buga kto będzie bronić?

  13. Max Mad

    Moment... to Warszawa będzie miała DWA! dowództwa OT?! Jedno dla miasta prawego brzegu rzeki drugie dla lewego? Przecież to jest kuriozum!

  14. jarek

    16dniowe szkolenie podstawowe? W najgorszych dla Wehrmachtu czasach II w. św. - czyli 1945r., Niemcy nie wysyłali na front żołnierzy z przeszkoleniem krótszym niż 2-miesięczne. Ci ludzie z WOT po tych 16stu dniach dostaną do ręki broń na ostrą amunicję?

    1. Kowal

      Broń na ostrą amunicję możesz dostać bez żadnego szkolenia na każdej strzelnicy komercyjnej. Szok, co?

    2. Zenek

      Oczywiście. I MSBSy i granatniki M-72. I może nawet samoloty.

  15. romano

    szkoda kasy lepiej te pieniądze wydać na artylerie dalekiego zasięgu bardziej ruskich postraszy

    1. bbb

      Ale OT tak jak utworzona niedawno w Rosji gwardia narodowa nie są od straszenia potencjalnego agresora. One są od bronienia władzy przed kolorową rewolucją.

  16. dropik

    to chyba z powodu braku chetnych na wschodzie. trzeba nadrobic na zachodzi. Ogolnie jestem przeciwny OT w takiej formie tj budowanej w kontrze i z zasobów WL.

  17. Zagłoba

    A ja jako mieszkaniec Warszawy i rezerwista zamierzam się zapisać.

  18. Szymon Franciszek Fijał

    Rozważając warunki prowadzenia potencjalnej wojny z perspektywy Polski, nie widzę lepszej drogi przeciwstawienia się potencjałowi militarnemu, politycznemu i gospodarczemu ze strony obcych państw (mocarstw), niż działania asymetryczne. Biorąc pod uwagę inne zagrożenia dla bezpieczeństwa, to społeczeństwo, które potrafi się bronić, jest w stanie przeciwstawić się nie tylko próbom zakłócenia porządku publicznego. Wszelkie państwa totalitarne odbierały obywatelom broń w celu sprawowania większej nad nimi kontroli i występowały w roli opresora narodu. Rozwój WOT odbieram z nadzieją jako próba zagwarantowania wolności wszystkim Polakom. Zapewnienie wolności rozumiem tutaj jako ograniczanie możliwości wywierania nacisku (możliwości oddziaływania przemocą lub groźbą) przez podmioty wrogo nastawione. Szkolenie wojskowe w strukturach WOT może ograniczyć wpływ wrogich podmiotów na bezpieczeństwo narodu (obecnych i przyszłych pokoleń, połączonych tradycją - pamięcią o przeszłych pokoleniach). Tłumaczę to tak: wstąpienie do WOT to deklaracja wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo swojej rodziny i najbliższego otoczenia. Nie trzeba wstępować do obrony terytorialnej, aby to realizować, ale w WOT, w grupie i pod okiem kadry instruktorskiej można to robić o wiele wydajniej - tym samym wysiłkiem jednostkowym, a dzięki synergii ze zwielokrotnionym efektem. Dywagacje o wyrzutniach i rakietach zostawiam generałom i politykom, i sprzeczał się nie będę. Nie widzę pożytku z zabierania na ten temat głosu. Bardziej zasadnym jest dla mnie myśleć o tym, co sam jestem w stanie zrobić. I to robić.

  19. Ostry

    Oczywiście że trzeba szybciej budować nowe formacje. Kim będzie się pacyfikowało niezadowolonych obywateli?

    1. Marek

      Chyba masz na myśli "obywateli" UE, którzy przypłynęli tu niedawno na pontonach i korzystając z dobrodziejstw strefy Shengen postanowią zrobić sobie tu wycieczkę, albo kandydatów na "obywateli", którzy w przyszłości będą usiłowali dotrzeć do Niemiec przez Polskę, okradając po drodze prywatne gospodarstwa i okoliczne sklepy?

    2. Apollo

      Naprawde sadzisz ze chlopaki i dziewczyny mieszkający w Olsztynie Warszawie czy Koziej Wólce będą pacyfikować swoich sąsiadów na rozkaz jakieś opcji politycznej?? Na Twoim miejscu bardziej bym sie tego spodziewał po ustawie 1066

  20. gumofilec

    Na wschodzie nie było chętnych na ruchome cele dla rosyjskiej artylerii? Po co OT na zachodzie? Przecież w przeciwieństwie Leopardów przeniesionych do Wesołej OT rzeczywiście będzie bronic niemcow.

    1. Gall Anonim

      Przeciwnik może zrzucić swoich spadochroniarzy gdziekolwiek, więc właściwie brygady WOT powinny od razu powstawać w całym kraju.

  21. getty

    Jestem ciekaw jaki będzie nabór realny a nie na papierze

Reklama