Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie straty pancerne na Ukrainie. Nowe dane [KOMENTARZ]

Autor. Sputnik Not (@Sputnik_Not)/Twitter

Yohann Michel oraz Michael Gjerstad z Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych opublikowali raport dotyczący rosyjskich strat w sprzęcie pancernym od początku pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę. Badacze doliczyli się 9 tys. zniszczonych czołgów i innych wozów opancerzonych.

Mijają równo dwa lata od rozpoczęcia przez Rosjan pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, która potoczyła się zdecydowanie wbrew założeniom planistów w Moskwie. „Druga armia świata” (zaraz po amerykańskiej) miała posiadać przepastne zasoby sprzętu wojskowego, dzięki którym mogła stawić czoła chociażby NATO. Jak pokazała rzeczywistość, dość szybko zaczęto wyciągać z rezerwy przestarzałe czołgi T-62, z czasem nawet T-54 i T-55, które coraz częściej pojawiają się na Ukrainie w rosyjskich jednostkach drugiego i trzeciego rzutu. Można też dostrzec coraz większe liczby kołowych transporterów opancerzonych BTR-60 i 70, a nawet gąsienicowych BTR-50 wycofanych przed wielu laty. Ile pojazdów dotąd stracili Rosjanie na Ukrainie?

Reklama

Według raportu opublikowanego przez analityków z Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych (International Institute for Strategic Studies) straty za sam ubiegły rok miały wynieść ponad 3 tys. wozów opancerzonych, zaś od lutego 2022 r. łączna liczba wynosi przeszło 8,8 tys. Tym samym Rosjanie stracili więcej czołgów, bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych, niż posiadają Polska, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania i Portugalia razem wzięte. Publikację zaprezentowano 13 lutego, a dane wykorzystane do stworzenia raportu pochodzą z końca listopada zeszłego roku. Zatem należy uznać, że Rosjanie przekroczyli próg 9 tys. utraconych maszyn z racji na samobójcze szturmy w rejonie Awdijiwki oraz inne działania na froncie, które generują ogromne straty w sprzęcie i sile żywej.

Zniszczony pojazd BMP-3
Zniszczony pojazd BMP-3
Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy/ twitter

Autorzy podkreślają, że oszacowanie poziomu strat bezpowrotnych, liczby przywróconych do służby pojazdów wycofanych z frontu oraz zapasów magazynowych jest niezwykle trudne. W odróżnieniu od strat ponoszonych przez rosyjską Marynarkę Wojenną czy lotnictwo liczby wozów, które biorą udział w walkach, są nieporównywalne, a sprzęt jest stale w ruchu między frontem, zapleczem i zakładami remontowymi. Zniszczone okręty czy strącone samoloty są znacznie bardziej widoczne w infosferze, a w wielu przypadkach remont jest niemożliwy. Oprócz tego określenie przybliżonych rosyjskich strat jest utrudnione z racji na prowadzone działania propagandowe, i to zarówno przez stronę rosyjską, jak i ukraińską.

Reklama

Ile czołgów, bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych udało się Rosjanom przywrócić do wojska w ubiegłym roku? Autorzy wskazują, że mowa tutaj o przynajmniej 1,2-1,3 tys. czołgów oraz ponad 2,4 tys. transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty. Oprócz tego trzeba doliczyć produkowane od podstaw pojazdy takie jak BMP-3 czy T-90M, chociaż tutaj ustalenie wielkości dostaw jest jeszcze trudniejsze. Wśród przywracanych do służby wozów wiele egzemplarzy stanowią wycofane przed laty, pamiętające głęboki Układ Warszawski T-62, T-55, BMP-1, BTR-70 czy MT-LB, które nierzadko były składowane pod gołym niebem przez dekady. Wiele z nich nie przechodzi nawet procesu przywracania do wariantu, w którym trafiły do magazynu. Przykładowo, na froncie dostrzeżono czołgi T-55 wyposażone w elementy charakterystyczne dla wersji T-55AM oraz AMW, jednak pozbawione dodatkowego pancerza przewidzianego w tych modernizacjach. Z drugiej strony są wozy takie jak T-62, z których część jest podnoszona do nowego standardu określanego jako modele 2022 i 2023, lecz w niejednolitej formie. Można domniemywać, że wielu podzespołów brakuje w magazynach, a fabryki nie nadążają z produkcją zamienników.

Czytaj też

T-55AMW.
T-55AMW.
Autor. Fot. Vitaly V. Kuzmin

Dużą pomocą w sporządzeniu raportu przez analityków z Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych były zdjęcia satelitarne przedstawiające rosyjskie składnice sprzętu wojskowego. Opisywali je nasi koledzy z redakcji Space24, którzy przyjrzeli się m.in. rosyjskiej artylerii w postaci armatohaubic samobieżnych 2S7 Pion oraz 2S5 Hiacynt-S. Po zdjęciach widać, ile pojazdów znika z placów. To wskazuje na masowość skali przywracania do służby oraz wykorzystanie przynajmniej części wozów jako dawców części zamiennych. Obecnie Rosja ma posiadać 10 Centralnych Baz Rezerw Czołgów, co najmniej 37 mieszanych składnic sprzętu wojskowego i uzbrojenia, a także przynajmniej 12 baz składowania artylerii. Jednak trzeba pamiętać, że wiele składowanych tam wozów to jedynie pordzewiałe skorupy, które zostały rozkradzione z podzespołów na przestrzeni ostatnich trzech dekad. Jak wskazują autorzy raportu, Rosjanie jeszcze przez kolejne 2-3 lata (a nawet dłużej) będą w stanie prowadzić wojnę na Ukrainie przy obecnym stanie posiadania.

Czytaj też

Autor. UralWagonZawod
Reklama

Komentarze (13)

  1. Tani2

    Ja na wesoło,pytanie brzmi jak się nazywa koń co nie lubi konia? Odp końkurent. A jak się nazywa ukr co nie lubi ruskich? Andrei bt ,i na jego telegramie znalazłem ciekawostkę dotyczącą pojedynku Javelina z ruskimi T-80 ktòre są napèdzane turbiną.. Na podstawie ruskiego neta zamieścił siedem fotek top ataku na te teciaki wykonane przez Javeliny. Okazało się że w trzech przypadkach strumień kumulacyjny przedziurawił lufę a w czterech kolektor wylotowy spalin. Wg Andrei bt związane to jest z tym że lufa i kolektor są najbardziej nagrzane. I napisał że przypadki trafienia kadłuba T-80 są bardzo rzadkie. Napisał za to że to nie dotyczy T-72 bo Javelin uderza wtedy w kadłub i uszkadza lub niszczy czołg. Ja to potwierdzè bo filmikòw z trafieniami teciakòw 72 oglądałem kilkanaście i wszystkie związane były z zadziałaniem DZetu.. Prawda czy.....?

  2. Orthodoks

    Z jednej strony T-54 na froncie wskazywałoby że bliżej niż dalej jest do zapaści technicznej ruskich w Ukrainie. Z drugiej ,, pomoc" Zachodu, zarówno ilościowa jak i jakościowa jest dalej mniejsza od tego co orki mogą jeszcze upudrować. Jedyna nadzieja Ukraińców to przewaga technologiczna ( do tego w konkretnych ilościach) jednak tu od nich niewiele zależy.

    1. DBA

      Orthodoks - łatwiej im przywrócic do słuzby T55 czy t62 jako mniej skomplikowane - czyli jest "sztuka", a i ruski mobik nawet z rezerwy jest w stanie to obsłużyć

    2. Davien3

      DBA no raczej nie T-55 bo tych juz dawno nie uzywali więc przecietny mobik niestety nie da sobie rady Pomijajac juz taki fakt jak zupełnie rózna amunicja do T-55 czy T-62 w odróznieniu od jednolitej dla T-64/72/80/90

    3. DBA

      Davien3 Weź pod uwagę, że zmagazynowane T72 i T80 to w dużej mierze sprzęt z jednostek likwidowanych w połowie lat 90-tych, w tym z tych wycofywanych z dawnych demoludów i NRD. Pamietając ówczesną rzeczywistość trafiał do magazynów zdewastowany, częściowo rozkradziony, a na pewno nie zakonserwowany. Dlatego nadaje się tylko do tzw remontu odtworzeniowego. Z kolei wczesniejsze wersje czołgów , czyli T55 i T62 były wycofywane w latach 70 i 80 z istniejacych jednostek w ramach wymiany sprzętu i na pewno składowane sa w lepszej kondycji technicznej. To + mniejszy poziom skomplikowania technicznego pozwala ich wiecej i szybciej przywrócić do linii. Kierowca, czy celowniczy z T72 poradzi sobie w t62, zresztą to i tak w mysl ruskiej filozofii wsad do pancerza

  3. Franek Dolas

    W związku z artykułem o broni pancernej mam pytanie do forumowiczów. Ostatnio gdzieś usłyszałem że T-72 to miał być czołg masowy dla "zwykłych" jednostek. Natomiast T-64 czy 65 dla jednostek elitarnych. Cóż to za dziwo ten drugi tank Rosji?

    1. Davien3

      Musiałeś cos żle usłyszeć Rosjanie nie mieli czołgu T-65 w czasie Zimnej Wojny. Następcą T-64 był T-80 A następcą T-72 jest T-90

    2. DBA

      Obydwa czołgi miały te same zadania, a rózniły sie tylko tym, że T64 powstał i był produkowany w Charkowie, a T72 na Uralu. Dlatego też podstawowym czołgiem Ukrainy jest T64. Tym czym się różnią są na pewno silniki - w T64 zastosowano dość ciekawy silnik z przeciwbieżnymi tłokami, co w poczatkowym okresie produkcji tych wozów rodziło mnóstwo problemów z niezawodnoscia silnika. W T72 - silnik jest klasyczny

    3. Davien3

      DBA T-72 powstał jako typowa zapchajdziura w oczekiwaniu na nowa generacje czołgów bo T-64, skądinąd doskonałe w swoim czasie , okazały sie za bardzo skomplikowane by mogli je obsługiwac zwykli sołdaci z poboru Ale owszem zadania były te same czyli to co robi MBT

  4. rosyjskaRuletkaTrwa

    Cały czas wspomina się o dużej ilości sowieckiego sprzętu w "magazynach" tyle że ich nie ma. Nie pojawiają się tysiące czołgów ale setki dodatkowo co tam stało w kałużach miarę nie rozkradzione zostało już dawno wyremontowane a teraz idą odkrycia coraz bardziej zdewastowane i coraz starsze modele. Można tylko wspominać o potędze miru teraz to jest bajzel na kółkach zastraszonych poddanych.

  5. legon88

    W artykule można wyczytać, że są zdolni prowadzić wojnę jeszcze przez trzy lata, a straty przekroczyły stan posiadania? Gdzie tu matematyka?

    1. TIGER

      Zapewne chodzi oto, że Rosjanie stracili więcej czołgów niż mieli aktywnych, ale w magazynach mają jeszcze więcej bo np. Bodajże 7000 T-72 itd.

    2. DBA

      legon88 - w artykule jest mowa o stratach 9 tys wozów opancerzonych czyli również transporterów. Przypuszczalnie ok. 1/4-1/3 z tego to czołgi. Jak na razie udaje im sie przywracac do linii to co stracili.

  6. TIGER

    Skąd że znowu! Według randoma z komentarzy z kanału defence24 na YT amerykańska jakaś tam agencja oszacowała straty ruskich na 600 czołgów XD Nie spytałem się go czy to nie chodziło o ostatnie 3 miesiące XD

    1. skition

      Oryx oszacował straty Rosjan na 13 tys. Straty Ukrainy to 1500 ( porzucone ,uszkodzone i zagarnięte), więc i tak to odejmując to jest więcej i jest to co najmniej 11 tys...W magazynach stoją "stare skorupy" ale taki np. Leon 2 A 4 to też w zasadzie stara skorupa. Trzeba mu wymienić silnik ,zawieszenie ,elektronikę ,czujniki i zmienić mechanizm obrotu wieży na elektryczny czyli praktycznie też odbudować go prawie od zera.

    2. Davien3

      Skitton i jakos te "bezuzyteczne " Leo2A4 gromia ruskie supernowoczesne T-90 w Ukrainie:) A w magazynach nie ma juz Leo2A4 Aha jak chcesz zobaczyc jak wyglada odbudowa czołgu od prawie zera to zapraszam do Lima Tank Plant w USA.

    3. skition

      Do Davien. Gromią ? Ciekawe gdzie jak nie ma na ten temat żadnych zdjęć. Są zdjęcia T-64 ale Leopardów 2A4 nie ma.

  7. rosyjskaRuletkaTrwa

    Ukraina ma straty ale cały czas podnosi wartość bojową coraz nowszych jednostek sprzętu. Jednocześnie mir traci tysiące a w zamian wysyła coraz starsze tysiące. Gdyby nie przewaga ilościowa w amunicji i liczbie dział oraz bezwartościowych kilkuset tysięcy mobików co parę miesięcy na froncie to operacja byłaby tam gdzie flota. Jeszcze parę miesięcy wsparcia US w tym stylu a utopią Ukrainę. Zwycięży mir z wizją wowy skoro do nas nie strzelają to 99% nas kocha i czeka z kwiatami.

  8. Sebseb

    Może coś o stratach gospodarczych, jakie UE ponosi w wyniku tej wojny . Niemcy twierdzą, że od początku tej wojny straciły około 200 miliardów euro - w dużej mierze chyba przez sankcje na węglowodory z Rosji. Czy ktoś policzył straty Polski? Wojna to nie tylko straty w sprzęcie militarnym.

    1. Rusmongol

      Ja jestem ciekaw ile wynoszą straty kacapi przez tą wojnę. Te militarne plus ekonomiczne. Z tym że oni się 9dkuja kradnąc ziemie, huty, porty, złoża Ukrainy. W końcu o to chodziło w tej wojnie, o kradzież. Typowo imperialna napastniczka wojna jak za czasów kolonialnych.

    2. TIGER

      Ciekawe czy wtedy za te surowce mineralne nie wyszło by drożej skoro Rosja je kontroluje więc może ustalać ceny dla państw takich jak Polska

    3. Sebseb

      Rusmongol - też jestem ciekawy. Dorzuciłbym jeszcze USA - ile wydali na wojnę i ile zarobili na sprzedaży sprzętu wojskowego i ewentualnie surowców.

  9. Saymon

    No to jest dobrze, Rosjanie stracili już więcej czolgow niz mieli. I jeszcze stracą dużo. Ukraincy zniszczą im pewnie kilka razy tyle czolgow niż Rosjanie kiedykolwiek mieli!

    1. Rusmongol

      Rosja przed atakiem na UA miała ok 15 tys samych czołgów. Liczę te w linii i z magazynów. Stracili masę tych z linii więc zaczęli wyciągać te z magazynów. Nie wiem więc na jakiej podstawie wysnuwasz swoje tezy że stracili więcej niż mieli....

  10. Pegaz

    Będą nowe czołgi i nowe załogi, będą szli do przodu niczym szarańcza, Ukraina potrzebuje ludzi i amunicji w takiej ilości by tą szarańcze zgrilowac... Ciężkie czasy przed Ukraina.

  11. Hmmm.

    Zastanawiam się, jaki jest faktycznie cel NATO, bo ta kroplówka sprzętu i pomocy, która, jak przyznali sami Amerykanie, w 90% zostaje w USA, wyniszcza samą Ukrainę. Nie dadzą rady kolejnych dwóch lat.

  12. Tani2

    Ja chciałbym wyjaśnić ,Sowiecka Armia nie wchodziła w strukturę Układu Warszawskiego. W tym ukł były tylko tzw demoludy.

  13. Prezes Polski

    Jeśli rzeczywiście są w stanie prowadzić działania z obecną intensywnością przez 2-3 lata, to potrzebujemy przedłużenia tej wojny o 2 lata. Tylko, czy Ukraina to wytrzyma?

Reklama