Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjski Ślązak na dnie

Siergiej Kozłow atakowany przez ukraińskie bezzałogowce
Siergiej Kozłow atakowany przez ukraińskie bezzałogowce
Autor. Siły Zbrojne Ukrainy

Rosyjski okręt patrolowy „Siergiej Kotow” (Projekt 22160) został zatopiony przez ukraińskie drony nieopodal portu w Teodozji, u południowo-wschodnich wybrzeży Krymu. Jednostka padła prawdopodobnie ofiarą jednoczesnego uderzenia dronów latających i nawodnych. Incydent został bogato udokumentowany przez stronę ukraińską.

Z ataku przedstawiono jak na razie dwa filmy. Pierwszy to przypadkowe nagranie z telefonu komórkowego z pokładu innej jednostki pływającej. Widać na nim, że do ataku doszło w nocy, a Siergiej Kotow idzie z dużą prędkością ostrzeliwując się z karabinów maszynowych. W pewnym momencie dochodzi do eksplozji na znajdującym się z tyłu pokładzie śmigłowcowym.

Reklama

Film ten nie dokumentuje zatopienia, jednak błyski prowadzonego ognia wskazują, że jednostka broniła się jednocześnie przed bezzałogowcami latającymi i nawodnymi. Chyba, że załoga wypatrzyła drony nawodne ścigające okręt i będące jeszcze w dużej odległości. Wówczas ogień prowadzony z rufy mógłby być prowadzony także do celu nawodnego i mamy do czynienia z atakiem prowadzonym wyłącznie przy pomocy nawodnych dronów klasy USV.

Czytaj też

Drugi film to kompilacja filmów z kamer kolejnych dronów nawodnych uderzających w patrolowiec typu „Wasilij Bykow”, czyli „Siergieja Kotowa”. Przy dźwiękach nałożonej na nagranie kozackiej (?) muzyki widać kolejne podejścia do celu. Schemat był najprawdopodobniej (nagranie jest montowane, można więc tylko domyślać się kolejności wydarzeń) podobny jak w przypadku zatopienia 1 lutego 2024 r. małej korwety „Iwanowie”c i 14 lutego okrętu desantowego „Cezar Kunikow”. Najpierw bezzałogowiec nawodny lub cała ich wataha szły w śladzie torowym ofiary i doprowadzały do uszkodzenia jej napędu.

Okręt Projektu 22160, tak wyglądał Siergiej Kotow
Okręt Projektu 22160, tak wyglądał Siergiej Kotow
Autor. mil.ru

Potem dochodziło do ataków na obie burty unieruchomionej jednostki – najpierw w newralgiczne miejsca konstrukcji, a potem w otwory powstałe po eksplozjach pierwszych samobójczych jednostek. Wreszcie dochodzi do potężnych eksplozji wtórnych na okręcie. Takich, po których raczej nie można mieć wątpliwości, że okręt został utracony i poniósł straty wśród załogi. Brak wprawdzie ujęcia, na którym byłoby widać tonący kadłub, ale wielkość eksplozji mówi sama za siebie.

„Siergiej Kotow” to trzeci nowoczesny okręt rosyjski zniszczony w tej wojnie. Do tej pory zniszczono okręt podwodny typu Warszawianka – „Rostow na Donu” – i świeżo ukończona korweta rakietowa „Askold”. W obydwu przypadkach trwają jedna dyskusje czy tych jednostek nie będzie dało się naprawić.

Reklama

W przypadku „Siergieja Kotowa” nie ma takich wątpliwości. Jednostka ta należy do serii sześciu nowoczesnych patrolowców budowanych od roku 2014. Cztery z nich weszło już do służby, z czego „Siergiej Kotow” był okrętem najnowszym, wcielonym do służby już w czasie wojny – w lipcu 2022 roku.

Czytaj też

Jednostka miała 80-osobową załogę i była uzbrojona w broń lufową – 76 mm armatę automatyczną, dwa 14,5 mm wukaemy oraz jedną  10-prowadnicową i jedną dwuprowadnicową wyrzutnię granatów. Mógł też przenosić modułowe wyrzutnie pocisków manewrujących Kalibr albo przeciwlotniczych Tor. Typ „Wasilij Bykow” może też przenosić śmigłowiec Ka-27 lub Ka-226. Na dostępnych filmach śmigłowiec nie był widoczny, jak również rozkładany hangar.  Nie jest jednak wykluczone, że okręt nie przenosił śmigłowca, ponieważ był wykorzystywany jako jednostka transportująca amunicję na Krym, tak jak niszczone wcześniej przez Ukraińców desantowce typu Ropucha.

Reklama

Siergiej Kotow był bowiem okrętem stosunkowo dużym i cechował się wyporności 1700 ton. Tym samym był niewiele mniejszy niż polski patrolowiec ORP Ślązak.

Reklama

Komentarze (22)

  1. Tani2

    Teraz odwołali Dowòdcę Floty FR,zastąpił go D-ca Floty Pòłnocnej. W sumie ktoś winny musi być. A mòwią że czasem trzeba dużo zmienić żeby nic nie zmienić.

  2. Tani2

    Askold zniszczony? Ma uszkodzoną nadbudòwkę. Kadłub cały.

    1. Davien3

      tani2 Askold jest całkowicie wypalony, więc tak , jest zniszczony czy to ci sie podoba czy nie.

  3. user_1060861

    Strata tego kutra ma sie nijak do liczby zabitych przez Rosjan ukrainców w tej wojnie szacowanej na od 700 tys. do 1 miliona.

    1. Rykoszet

      Z czego większość to etniczni Rosjanie zamieszkujący Donbas i Ługańsk. Podawano wielokrotnie, że wszyscy mężczyźni z tych regionów zostali na siłę wcieleni do rosyjskiej armii. W zasadzie to można ich liczyć jako straty rosyjskie a nie ukraińskie.

    2. GB

      No chyba przez ciebie jest tak szacowana. Największe straty w ludności cywilnej są na wschodzie Ukrainy wśród ruskich ukraińców. Co do wojska były artykuły na Defence 24 z parę miesięcy temu i nie przekraczają kilkudziesięciu tysięcy.

    3. Tani2

      Eee podziel przez 3. Zabitych ok 200.000. Rannych nie wyleczalnych czyli niezdolnych do walki ok 100.000. Czyli pi razy oko straty bezpowrotne ukr armii ok 300.000.

  4. młodygrzyb

    Ukraiński wywiad HUR podaje że na okręcie zginęło 6 a 7 marynarzy zostało rannych. Reszta została ewakuowana. Jakoś kłóci mi się to z tym prezentowanym filmem gdzie po trafieniu przez co najmniej 4 drony okręt wylatuje w powietrze.Wszak dron czy raczej dwa wjechały do wnętrza okrętu i wtedy eksplodowały. Hmmmm, coś tu się nie zgadza. Sam opis filmu w artykule o tym świadczy, autor artykułu nie ma wątpliwości że straty załogi musiały być ogromne o ile nie całkowite. A tu proszę 6 czy 7 zabitych i 6 czy 7 rannych(nie chce mi się dokładnie teraz sprawdzać) i to sami ci co "zatopili" okręt podają.

  5. Tani2

    Leźy płytko więc pewnie go dźwignąľ

    1. Davien3

      A niby czym? jak Rosja nie ma praktycznie jak podnosic wraków z dna morza.

    2. Wania

      Hahahaha. Dobre.

    3. Tani2

      Wpisz sobie krypa Kommuna. Ma ponad 100 lat ale dalej dźwiga z dna i to i owo. Ostatnio opròżniała wrak Moskwy. On leży płytko bo to zatoka czyli problemu nie ma

  6. młodygrzyb

    W cieniu sukcesu jakoś ucichła sprawa rzezi ukraińskich komandosów i nikt nie zwraca uwagi na fakt że realne jest zagrożenie okrążeniem Słowiańska i Łymanu, o czym informują sami ukraińcy.

    1. Wania

      Był artykuł o tym.

  7. bezreklam

    Tym czasem na ukrainie rekord. Film ,,Dowbusz. Tajemnica czarnych gor,- zarobił więcej niż tytanik. W kinach tłumy większe niż w rekordowym 1991. Film opowiada o słynnym ukaincu chcącym przyłączyć przemysl i Zamość do wolnej Ukrainy. Walczy dzielnie z Polakami.

    1. Rusmongol

      Znowu uprawiasz propagandę prymitywną. Po pierwsze ten gość żył w 18 wieku a po drugie to był huculem nie Ukraińcem. Oni zawsze uważali się inny naród niż Ukraińcy. I byli z tego dumni. A wracając do tematu Meksyku to USA zapłaciło po wojnie za tereny meksykańskie 27 mln $ i umorzyło ich dlug. A trochę później ruskim zapłacili za Alaskę 7 mln $ czyli że kilka razy mniej za większy teren. Dodam że kupili też Luizjanę od Francji. TO połowa obecnego USA .A ile ziemii kupili mosskwianie ze swych obecnych 17 mln km2?. Za ZSRR mieli nawet 24 Mln.

    2. Wania

      Piszesz o człowieku z XVIII wieku. No brawo. W Rosji hitem jest biały surdut ala Stalin, którego reklamę nakręcili na gruzach Ukraińskiego miasta. Człowiek odpowiedzialny za śmierć największej ilości ludzi w Europie jest wzorem dla rosyjskich elit . Dlaczego elit? Bo mundurek kosztuje w przeliczeniu około 8000 zł . To kwota niedostępna dla 90 procent Rosjan.

  8. młodygrzyb

    Ta łajba to już drugi raz jest zatapiana. Dodać do tego słynne zatopienie Bykowa........ .

    1. QVX

      W końcu skutecznie...

    2. GB

      Ale teraz ostatecznie.

    3. Davien3

      A co Bykowa też w końcu dorwali?:)

  9. Tukan

    Powinni swoje okręty wyciągać na brzeg w nocy. To znacznie utrudniłoby atak ukraińskim dronom wodnym.

    1. Pirat

      A nie powinni je zakopać, jeszcze bezpieczniej.

  10. lekko zaawansowany

    I dlatego Miecznik jest fregata a nie korweta. I ma być OPL i mieć duże zdolność samoobrony. Widzieć dużo i samemu się obronić, nie wiem czy liczba działkę 35mm 2x to nie za mało 3szt jeśli dało by się upchać nie byłoby głupie np. 1x z sprzodu i dwa na rogach hangaru po sztuce na każdą burtę.

    1. Troll leśny

      no i z jedno działko pod spodem, bo drony były podwodne przecież :)

    2. Pirat

      Drony częściowo wystają nad wodą.

  11. Pirat

    Widzę że dwuprowadnicowa wyrzutnia granatów też już nic nie dała.

  12. Lycantrophee

    Jeszcze nie wiadomo, czy zniszczono, ale skoro rosyjskie źródła tak mówią...

    1. Leśny Dziadek

      Ale fragment filmu pokazujący jak łódka "wjeżdża" do środka przez rozerwane blachy, chyba taki dość rozstrzygający jest :)

  13. GB

    Ukraińcy twierdzą że w hangarze miał śmigłowiec Ka-29, ale jak to udowodnić? Ruscy twierdzą że ewakuowali załogę, a okręt zatonął podczas holowania.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      Zawsze tak twierdzili i twierdzić będą przy następnych zatopieniach.

    2. rosyjskaRuletkaTrwa

      Właściwie można by napisać że nie ostrzał zatapia te okręty tylko sposób holowania. Kuzniecowa tez zatopił dok. ;) Tak to zawsze działa w mirze.

    3. młodygrzyb

      i dwa Su-34 oraz 2 Su-35 ochrony.

  14. rukmavimana

    "- Sytuacja jest bardziej dramatyczna niż wynika to z takiego przekazu medialnego, który jest zrozumiały. Nikt nie chce dobijać Ukraińców i pisać wprost, że za chwile będzie finał tej wojny. Jest źle, jest bardzo źle i to mówią mi ludzie, którzy tam walczą." - gen. Pacek. No ale fajnie, że zniszczyli nic nie znaczący stateczek - a niech będzie: okręcik Ukraińcom brakuje przede wszystkim żołnierzy - potrzebują jakieś 600 tyś. nowego zaciągu, czyli mniej więcej tyle ile się ukrywa w Polsce. Może zamiast wysyłać polskie Rośki i Kraby, wyślemy ukraińskich żołnierzy?

    1. Rykoszet

      Ciężko mają obydwie strony. Rosja po dwóch latach ciężkich walk nadal nie ma przewagi w powietrzu i nie kontroluje przestrzeni powietrznej. Ukraina to wielki kraj. Nie sztuka pokonać ich armię, ale sztuka utrzymać się na ich ziemi przy podstępnych atakach partyzantki. Rosja już raz próbowała z Finlandią i wszyscy wiemy jak to się skończyło. To będzie wojna na wyniszczenie. Po dziesięciu latach i olbrzymich stratach Rosja skończy jak w Afganistanie. Hitlerowcy dość szybko pokonali polską armię w czasie II Wojny Światowej ale ostatecznie to włąśnie polska partyzantka zadała Niemcom największe straty.

    2. Zygazyg

      Ha, ha, ten „nic nie znaczący stateczek” to następna deska do trumny floty czarnomorskiej… oh przepraszam, żeby się nazywać Czarnomorską to trzeba się odważać pływać po morzu czarnym a nie chować u wybrzeży z daleka od wroga (a Momo to tracąc oktet po okręcie) Oj pieni się Wołodia dzis pieni. A następny admirałem czeka na dywanik i służbę na Syberii

    3. Zam Bruder

      Dobry pomysł. Jednak na morzu Czarnym Ukraina osiągnęla sukces i to wymiarze strategicznym, bo wygoniwszy rosyjską flotę za Krym otworzyła jeszcze w u/roku żeglugowe korytarze dla frachtu. Zatem utrxymywanie, że nie mają którędy eksportować płodów rolnych jest na dzisiaj kłamstwem.

  15. Zam Bruder

    Ostatnie lata chwały rosyjskiej floty to czasy Nachimowa ;))

  16. Wuc Naczelny

    Polski Orkan, Piorun, Ślązak, Pułaski skończyłyby identycznie. Z braku ZSMU 35mm i ze dwóch dodatkowych 30mm na rufie.

    1. Davien3

      Orkan i piorun maja na rufie AK-630 czyli cos znacznie lepszego od ZSMU .Ślazak ma 2x Marlin 30mm. Pułaski ma na rufie Phalanxa więc jak widać miałyby czym niszczyc te drony

  17. GB

    Ukraińcy mogliby zapolować na fregaty Makarow, Essen, ale te pewnie z Noworosyjska już w morze nie wychodzą. Widziałem takie zdjęcie satelitarne, gdzie większe okręty stoją właśnie w Noworosyjsku. Ruscy zaczęli od zajęcia Wyspy Węży, podejściem do Odessy tak jakby chcieli wykonać desant na brzeg, a Ukraińcy zatopili im flagowy krążownik Moskwa, w ten czy inny sposób zniszczyli kilka okrętów desantowych, zniszczyli okręt podwodny i korwetę rakietową, mały okręt rakietowy i teraz okręt patrolowy.... Jakaś masakra. Nie mając przy tym floty w sensie okrętów, za to mając ducha walki, niezwykłą wyobraźnie i inteligencje popartą techniką i technologią. Coś takiego potrafiły wykonać włoskie, brytyjskie, izraelskie morskie siły specjalne.

  18. Buczacza

    Bardzo mi przykro 🙈🙉🙊

  19. MiP

    Pięknie 🙂

  20. Paweł P.

    🍿🎶🍿👏

  21. kanonier garsonier

    Brawo każda strata boli agresora.

  22. Ma_XX

    skoro lata Posejdon tzn targeting jest - kwestia tylko efektorów - jak widać wilcze stada dalej się sprawdzają - czy te latające czy też te pływające

Reklama