Reklama

Wojna na Ukrainie

Polska wystąpi o zgodę do Niemiec ws. Leopardów dla Ukrainy

Czołg Leopard 2A5 z 1.Brygady Pancernej w Warszawie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Wystąpimy o taką zgodę, ale to temat drugorzędny; nawet gdybyśmy jej ostatecznie nie dostali, to i tak w ramach małej koalicji przekażemy nasze czołgi razem z innymi na Ukrainę - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany czy wystąpi do Niemiec o zgodę na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Premier ocenił, że presja wywierana na Niemcy m.in. przez Polskę ma sens. "Bo w ten weekend pani minister spraw zagranicznych Niemiec przekazała cokolwiek inny komunikat, który daje iskierkę nadziei, że nie tylko Niemcy nie będą blokować, ale wreszcie przeznaczą też ciężki, nowoczesny sprzęt na wsparcie Ukrainy" - zaznaczył.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock zapytana w niedzielnym wywiadzie dla francuskiej telewizji LCI o sytuację, gdyby Polska zdecydowała się na wysłanie na Ukrainę swoich czołgów Leopard 2 bez zgody Niemiec, stwierdziła: "Na razie pytanie takie nie zostało nam zadane, ale gdyby nas o to zapytano, nie stanęlibyśmy na przeszkodzie".

Reklama

Czytaj też

YouTube cover video

Szefa rządu proszono na poniedziałkowym briefingu w Poznaniu o odniesienie się do słów Baerbock; pytano też premiera czy wystąpi o taką zgodę do strony niemieckiej.

"Mogę powiedzieć, że presja ma sens, że nasze wysiłki, nasze starania, aby budować koalicję państw, które chcą pomóc w tej dramatycznej walce na Ukrainie, okazuje się skuteczna. Nie tylko Patrioty - okazało się, że można lokować na Ukrainie zgodnie z pierwotną propozycja pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która została najpierw wyśmiana, ośmieszona. Już po miesiącu okazało się, że jest to jak najbardziej możliwe" - odpowiedział premier.

"Także i teraz cały czas naciskamy na rząd w Berlinie, by udostępnił swoje Leopardy" - podkreślał szef rządu, zaznaczając, że dysponuje on ponad 350 Leopardami "czynnymi" i około 200 w magazynach. Ocenił, że w związku z tym Niemcy naprawdę mogą dzisiaj pomóc walczącej Ukrainie.

Czytaj też

Premier zaznaczył, że walka Ukrainy oznacza również walkę o bezpieczeństwo i o pokój w Europie. Dlatego - mówił - cały czas trwają dyskusje. Podkreślił, że on sam rozmawiał na ten temat z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, a szef MON Mariusz Błaszczak ze swoim niemieckim odpowiednikiem.

"I okazuje się, że ta presja ma sens. Bo w ten weekend pani minister spraw zagranicznych Niemiec przekazała cokolwiek inny komunikat, który daje iskierkę nadziei, że nie tylko Niemcy nie będą blokować, ale wreszcie przeznaczą też ciężki, nowoczesny sprzęt na wsparcie Ukrainy" - oświadczył szef rządu.

Czytaj też

Dopytywany, czy polski rząd wystąpił już lub wystąpi o formalną zgodę strony niemieckiej, Morawiecki powiedział: "My wystąpimy o taką zgodę, ale to temat akurat drugorzędny".

"My nawet gdybyśmy tej zgody ostatecznie nie dostali, to i tak w ramach małej koalicji, jeśliby Niemców nie było w tej koalicji, i tak przekażemy nasze czołgi razem z innymi na Ukrainę. Warunkiem dla nas jest to na ten moment, żeby przynajmniej taką małą koalicję państw zbudować i w tej kwestii razem z panem prezydentem Dudą, panem wicepremierem Błaszczakiem, kontaktujemy się z naszymi partnerami w Europie Zachodniej" - powiedział szef rządu.

Premier mówił też o potrzebie budowy koalicji państw, które przekażą Ukrainie czołgi Leopard 2. Wskazywał, że trwają rozmowy z partnerami, którzy "mają czołgi innego typu, ale bardzo nowoczesne". Jak mówił, chodzi m.in. o Wielką Brytanię.

Czytaj też

Zdaniem Morawieckiego, przekazanie czołgów będzie miało sens, o ile będzie to wyposażenie dla dużej ukraińskiej jednostki bojowej. "Są to niełatwe rozmowy, ale będziemy przełamywali barierę niechęci w różnych państwach" - powiedział.

Premiera pytano też, czy w najbliższych wyborach PiS wystartuje razem z Solidarną Polską. "Tak, wystartujemy razem" - odpowiedział szef rządu.

W piątek w amerykańskiej bazie w Ramstein odbyło się spotkanie grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy. Nie przyniosło ono jednak rozstrzygnięcia w postaci zgody Niemiec na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2 – na co przed spotkaniem bardzo liczyła Ukraina.

Czytaj też

Premier Morawiecki w weekend mówił PAP, że w przypadku braku zgody Niemiec na przekazanie Leopard 2 na Ukrainę, Polska będzie budować "mniejszą koalicję" państw, gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów dla walczącego sąsiada. "Ukraina i Europa wygrają tę wojnę – z Niemcami czy bez Niemiec" - mówił szef polskiego rządu.

"Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia. Naród ukraiński bije się o naszą wolność. Wysłanie Leopardów na Ukrainę to kwestia polskiej i europejskiej racji stanu. Nie pozwolimy, żeby Rosja zdobyła Kijów, a potem podpaliła całą Europę. Decyzja o wsparciu wojska ukraińskiego ma uzasadnianie i polityczne i moralne. Mam nadzieję, że Niemcy zrozumieją to prędzej niż później. Natomiast każde państwo, które już to rozumie z pewnością pójdzie w ślady Polski" - powiedział PAP Morawiecki.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (8)

  1. MarD

    To my jeszcze nie pytaliśmy o zgodę ? Ja miałem przeświadczenie ze cały czas ich pytamy i otrzymujemy odp negatywą

    1. Krzysztof33

      Do tej pory były jedynie konferencje prasowe i wpisy na twitterzze. Nasi jak widać nie mieli czasu pogadać z Niemcami w tej sytuacji :;)

  2. andbro

    A części zamienne do Leopardów też przekaże bez zgody Niemiec?

    1. Był czas_3 dekady

      Będziemy także naprawiać Leopardy, dostarczać amunicję, szkolić załogi.... Czekają nas jeszcze spore wydatki i wyzwania.

    2. duzygrzesio

      Nie ma tego problemu, bo my części zamiennych do tych czołgów nie mamy. Świadczą o tym choćby problemy Bumaru z modernizacją do 2PL. Jak przekażemy czołgi na Ukrainę to chyba serwis będzie się odbywał kosztem naszych pozostałych Leo2, czyli tzw. kanibalizacja.

  3. Andybuba

    O przekazywaniu lub nie nie decyduje polski rząd. To decyzja US i tyle. Przed nimi rząd Niemiec się ugnie. A nasze politykiery usiłują tylko wygrać kolejne wybory wykonując polecenia mądrzejszych. Ciekawe jak będzie jak US stwierdzi że dość angażowania się tu (Obama już to kiedyś zrobił). Samoloty z Niemiec poleciały już do Japonii.

  4. Starszy Pan 2

    Pań premier jest wyjątkowym ar o gontem dla którego umowy międzynarodowe nic nie znaczą. Ciekaw jestem czy tak samoby mówił jakby trzeba było powiedzmy polskie patrioty oddać na Ukrainę, też by się o zgod nie pytał.

  5. mroku

    jeśli UA padnie to mamy gigantyczny problem - granicę z rozją - kaliningrad - który się nie liczy, ale białoruż i rozję na zagarniętej Ukrainie to już problem. Nikt wtedy nie zainwestuje żadnych pieniędzy w PL bo się będzie bał że rozja zniszczy, będziemy mieć taki kryzys i upadek gospodarczy że te wydatki na pomoc UA teraz to małe miki. Ukraina walczy też za nas teraz, dużo taniej jest im przekazywać sprzęt i fundusze teraz, niż potem cierpieć gospodarczo przez dziesięciolecia.

    1. Rudy 102-

      Niek pada i tak ich noe lubię

    2. Tak samo jak nikt nie inwestuje w Finlandię albo Chiny?

    3. Był czas_3 dekady

      Słusznie prawisz ale gdy Ukraina wygra będziemy mieli z nią problem polityczny. Tam banderyzm wiecznie żywy, zwolenników tego kierunku sporo, wdzięczność za naszą pomoc szybko spełznie.

  6. Bukowski 22

    Które LEO do przekazania 2A5 , 2PL, 2A4? Tego jestem bardzo ciekaw .

  7. Gimnazjum01@

    Szacun !

  8. Rudy 102-

    Niemcy powiny nie pozwolić na taki ruch to rZ a 2 widzę ukraińskie rozbrajanie polskiej armi T72 rozumie w jakimś stopniu np 50 ale nie 250 jak podają źródła to jest chore Ukraińcy robią protesty w Polsce kłapią kapami o sprzęt co Ukraina pomogła Polsce chyba na Wołyniu !!!!! Nie lubię ich a nawet nie trawie owszem szkoda ludzi jak każdego śle to nie wojna Polski a nasz chory rząd nic wiele nie dostał a przekazał sprzęt o wartości 2 miliardów dolarów za te pieniądze można zakupić OPL SYSTER THAAD ARROW 3 noe dość ze nic nie mamy to jeszcze wydają zenada

Reklama