Wojna na Ukrainie
Był Putin, będzie Ławrow. Kolejny wywiad Carlsona w Moskwie
„Jesteśmy bliżej wojny nuklearnej, niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Tucker Carlson w specjalnym nagraniu zapowiadającym wywiad z szefem rosyjskiego MSZ, Siergiejem Ławrowem.
Prawdopodobnie w najbliższych godzinach opublikowana zostanie rozmowa Tuckerea Carlsona z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. W krótkiej zapowiedzi opublikowanej na platformie X Amerykanin przekazał, że wywiad ma dotykać kwestii wyboru Donalda Trumpa na 47. Prezydenta Stanów Zjednoczonych i tego, jak ten wybór może wpłynąć na politykę zagraniczną USA i relacje Waszyngtonu z Moskwą. Oprócz tego poruszony ma zostać wątek Chin i tego, czy Amerykanie są w stanie przerwać proces zacieśniania więzi rosyjsko-chińskich.
Większość blisko trzyminutowego materiału opublikowanego przez byłego dziennikarza Fox News skupia się na uderzaniu w obecną amerykańską administrację. „Administracja Bidena prowadzi nas do wojny nuklearnej z Rosją. Z Rosją, która posiada największy arsenał nuklearny na świecie” – mówi Carlson, przemawiający z centrum Moskwy. Jego zdaniem w ostatnich tygodniach doszło do zauważalnego pogorszenia – i tak słabych – relacji amerykańsko-rosyjskich. Winę za taki stan rzeczy – zdaniem Carlsona – ponosić ma Joe Biden, który zezwolił Ukrainie na używanie dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń na terytorium Federacji Rosyjskiej. Warto w tym miejscu odnotować, że w omawianej wypowiedzi Carlsona uderza szczególnie jedno zdanie.
„W sytuacji, gdy teraz amerykańskie wojsko zabija Rosjan na ich terytorium, jesteśmy najbliżej wojny nuklearnej w historii, znacznie bliżej niż podczas kryzysu kubańskiego” – dezinformuje Carlson. Również jego twierdzenie mówiące o tym, że sekretarz stanu USA Antony Bliknen zadecydował o odcięciu przez Stany Zjednoczone „wszelkich kontaktów z Rosją” wydaje się być nadużyciem, bo relacje - nawet pomiędzy wyjątkowo zwaśnionymi stronami – istnieją na choćby podstawowym poziomie.
Kryzysowa komunikacja
Zapytany o komentarz w tej sprawie szef działu analiz Defence24, Jacek Raubo zauważa, iż „na wstępie musimy uznać, że nawet w przypadku znaczącego pogorszenia się relacji amerykańsko-rosyjskich, zaistniałego po pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę (luty 2022), dość karkołomnym jest stwierdzenie, iż USA zerwały wszelkie kanały komunikacji z Kremlem. I należy uznawać takie tezy, szczególnie wyrażane w przestrzeni polityczno-medialnej (vide Tucker Carlson), za mocno kontrowersyjne narzędzie krytyki odchodzącej administracji”.
Jak podkreśla dr Raubo, warto pamiętać, że państwa potrafią utrzymywać zdolności komunikacyjne nawet w czasie wojny i są zdolne do tworzenia nowych kanałów komunikacji.
„Przede wszystkim mówimy o możliwym wykorzystaniu państw neutralnych (organizacji międzynarodowych, etc.) jako pośredników, ale również wykorzystaniu ich terytorium do bezpośrednich kontaktów. Tym bardziej, w momencie, gdy USA i Rosja nie znajdują się w stanie wojny, mają one dostęp do szeregu kanałów komunikacji. Począwszy od klasycznych narzędzi dyplomatycznych, poprzez szereg nieformalnych możliwości dedykowanych np. komunikacji kryzysowej, chociażby pomiędzy służbami specjalnymi czy też wojskiem” - kontynuował.
Czytaj też
Jacek Raubo przypomniał również o lekcjach, które Stany Zjednoczone i Rosja wyciągnęły z doświadczeń zimnowojennych.
„Wskazują one, iż można dochodzić do sytuacji kryzysowych, a nawet kryzysów, lecz niezbędnym jest posiadanie właśnie zdolności do komunikowania się. Co więcej, sceptycyzm względem tez o zupełnym zerwaniu wszelkich form dialogu/komunikacji buduje obserwacja, że Rosja i USA stykają się w szeregu regionów. Zauważmy m.in. obecność obu państw de facto w strefie działań zbrojnych w Syrii, gdzie przecież doszło do walk między rosyjskimi PMC i amerykańskimi Siłami Operacji Specjalnych (wspieranymi przez inne jednostki). Trzeba również rozważyć niezbędne narzędzia komunikacyjne w sferze styku obu państw w rejonie Alaski. Rosjanie prowadzą tam patrole strategiczne swoich bombowców i loty innych maszyn wojskowych, a NORAD reaguje na nie z natury rzeczy. W związku z tym niezbędnym jest dysponowanie pewną formą interakcji w celu uniknięcia sytuacji zagrażających powstaniu groźnych incydentów w relacjach pomiędzy oboma mocarstwami jądrowymi” - powiedział, dodając, że Kreml i Biały Dom mogą też komunikować się nieformalnie poprzez tajne kanały komunikacji za pomocą wywiadów obu państw.
Jacek Raubo zauważa przy tym, iż „możliwe, że słowa T. Carlsona są pochodną zniekształconej wiedzy lub wręcz zniekształcania pewnych oficjalnych przekazów. Te przekazy mają pomijać przede wszystkim kwestie znajdujące się w przestrzeni ściśle tajnej”.
„Należy postawić hipotezę, żę najprawdopodobniej również teraz USA i Rosja posiadają szereg form komunikacji kryzysowej. Komunikacji wykorzystywanej być może z mniejszym natężeniem, ale jednakże wykorzystywanej. Rosyjska agresja i wrogość względem Zachodu/NATO oczywiście odbiła się na przestrzeni narzędzi komunikacji czasów pokoju, znanych i wypracowanych wraz z zakończeniem zimnej wojny. Tym samym, możemy mówić o braku np. systematycznych rozmów między liderami obu państw, ale i przecież formatów w stylu Rada NATO-Rosja, także wykorzystywanych przez oba kraje. Lecz powiedzmy wprost, mając tysiące głowic jądrowych wycelowanych w siebie, oba państwa w żadnym razie nie będą dążyć do powtórzenia kryzysu kubańskiego, a przede wszystkim kryzysu wokół ćwiczeń pk. Able Archer 83 (oraz szerszego problemu radzieckiej op. RYaN). Szczególnie, że sam reżim Putina został przecież usadowiony na próbie reaktywacji przestrzeni know-how właśnie radzieckiego KGB” - podsumował dr Raubo.
Wcześniej z Putinem
Rozmowa Tuckera Carlsona z przedstawicielem Kremla nie jest już czymś zaskakującym. Przypomnijmy, że 8 lutego br. doszło do głośnej rozmowy Amerykanina z Wladimirem Putinem. To wtedy rosyjski prezydent wykorzystał czas „antenowy” dany przez Carlsona do wielominutowej wypowiedzi na temat rosyjskiej historii i wyjaśnienia powodów roszczeń terytorialnych względem Ukrainy.
Czytaj też
Rozmowa została wykorzystana nie tylko w amerykańskiej infosferze, ale jej celem było także trafienie do jak najszerszego grona odbiorców w Rosji, a nawet strefie postsowieckiej. Nie możemy zapominać, że to właśnie podczas lutowej rozmowy Putin bezpośrednio uderzył w Polskę, obarczając nasz kraj odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej.
Nie trudno przewidzieć, że rozmowa Carlsona z Ławrowem nie osiągnie podobnego celu, co wywiad z Putinem. Nie będziemy mieli już do czynienia z „efektem wow”, jak miało to miejsce w lutym, kiedy zapowiedź wywiadu Amerykanina z rosyjską głową państwa wywołała spore medialne poruszenie. Wywiad z szefem rosyjskiego MSZ z wiadomych przyczyn będzie mniej medialnie „atrakcyjny”, ale nie zmienia to tego, że warto tej rozmowie się przyjrzeć i poddać ją analizie.
Współautor: Dr Jacek Raubo
MiP
Kolejna upadła gwiazda po Seagalu itp, bo ruscy za propagandę dużo płacą
Papiesh
100 lat temu Lenin mówił o takich dość dosadnie
Ależ
Jakbyście mieli taką hipotekę plus kataster do zapłacenia w USA jak on to byście nie takie wywiady robili aby tylko pozyskać USD w dużej ilości . On po prostu nie ma wyjścia . Taki kraj ta Ameryka
CdM
A jednak są tacy, którzy też mają hipoteki, lecz nie robią tego co on. Jednak długie lata w FOX zmiękczyły go odpowiednio (nawet zakładając że kiedyś miał przyzwoitość). Pamiętacie tę firmową korespondencję mailową, która wyciekła przy procesie przeciw FOX (wytoczonemu przez firmę produkującą maszyny do głosowania, którą oskarżali o oszustwo)? "Wiemy, że to są bzdury, ale musimy tak mówić, bo tego oczekują nasi widzowie"...
Przyszłość
Pierwszy wywiad Putina raczej sredni. Przytaczal przez 1.5 godziny dane histryczne, daty, badania. AMerykanski odborca nie jest tym zaintwswany. Nie umial sie sprzdac. Tam trzeba mowic krotko i z dowcipem. Zadnych dat.
CdM
Nie rozumiem, czemu Tucker Carlson nie dostał jeszcze posady w administracji, jak wielu jego kolegów z FOX. Przecież jest najbardziej ulubionym dziennikarzem Trumpa. Zapewne wyszło, że jest bardziej pożyteczny, robiąc to co robi.