Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości
  • Ważne

Broń dla Ukrainy z Ameryki Południowej? [ANALIZA]

Stany Zjednoczone nie ograniczają swojej pomocy dla Ukrainy do dostaw sprzętu zachodniego oraz presji na sojuszników w NATO aby zwiększyli swoje zaangażowanie. Jedną z nowych i ciekawych inicjatywy jest próba pozyskania sprzętu produkcji rosyjskie z Ameryki Południowej. Stoi za tym też drugi cel – oprócz pomocy Ukrainie Waszyngton ma szansę wejść na te chłonne rynki z własnym sprzętem, który oferuje w zamian. Mówimy o dziesiątkach śmigłowców, czołgów i innego typu maszyn bojowych.

Mi-35M
Brazylijskie śmigłowce Mi-35M oraz S-70 Black Hawk
Autor. FAB
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„Współpracujemy z krajami, które mają rosyjski sprzęt, aby albo przekazały go, albo wymieniły na sprzęt amerykański" – powiedziała generał Laura Richardson, dowódca U.S. Southern Command, podczas wirtualnego wystąpienia w Radzie Atlantyckiej w Waszyngtonie 19 stycznia 2023 roku. Dodała wówczas również, że - „Rosja ma sojuszników w Kubie, Wenezueli i Nikaragui, ale sześć innych krajów ma rosyjski sprzęt wojskowy. Stany Zjednoczone próbują skłonić te sześć krajów do przekazania Ukrainie rosyjskiego sprzętu wojskowego i zastąpienia go amerykańskimi odpowiednikami."

Zobacz też

Z pewnością żaden z „czerwonej trójki" najwierniejszych sojuszników Moskwy w tym regionie nie będzie zainteresowany taką wymianą. Ale są państwa, które deklarują neutralną lub przyjazną postawę wobec Ukrainy i byłyby chętne pozyskać amerykański sprzęt po atrakcyjnej cenie za uzbrojenie rosyjskie.

Reklama

Na przykład Brazylia mogłaby pomóc nie tylko dostawami sprzętu rosyjskiej proweniencji, ale też np. amunicją do zestawów artyleryjskich Gepard kalibru 35 mm. Jednak obecny prezydent Brazylii, Luiz Inacio Lula da Silva mówił przed kilkoma miesiącami, że Wołodymyr Zełenski jest tak samo odpowiedzialny za wybuch wojny jak Władimir Putin. Jego poprzednik odmówił również nałożenia na Rosję sankcji gospodarczych. Dlatego dziś trudno liczyć na pomoc Rio de Janeiro w tej sytuacji, choć zawsze możliwa jest zmiana.

Gepard Brazylia
Samobieżne zestawy przeciwlotnicze Gepard i wyrzutnia MANPADS typu Igła znajdują się na uzbrojeniu sił powietrznych Brazylii.
Autor. Forza Aerea Brasileira

Wśród pozostałych użytkowników, posiadających często relatywnie nowy rosyjski sprzęt, szczególnie śmigłowce, można wymienić m. in. Meksyk, Peru, Kolumbię, Brazylię i Argentynę. Każdy z tych krajów posiada znaczącą ilość uzbrojenia nabytego w różnych okresach w Rosji. Ameryka Łacińska to już tradycyjnie obszar na których ścierały się w walce o kontrakty, i nie tylko, oba mocarstwa. Rosja mogła dotąd oferować sprzęt relatywnie tani i prosty w obsłudze. Obecnie objęta sankcjami i potrzebująca sprzętu na wojnę w Ukrainie Moskwa ma problemy nie tylko ze sprzedażą nowego, ale nawet z dostawą części do już sprzedanego uzbrojenia. To poważny argument dla części użytkowników, aby pozbyć się wyposażenia, które niebawem stać się może pozbawioną wartości użytkowej pamiątką.

Reklama

Południowoamerykański arsenał

Reklama

Największym z potencjalnych dostawców broni dla Ukrainy może być Peru, które posiada bogaty asortyment rosyjskiego sprzętu. Są to np. systemy przeciwlotnicze. Rakiety ziemia-powietrze S-125, 35 samobieżnych zestawów przeciwlotniczych ZSU-23-4 Szyłka i 80 holowanych armat przeciwlotniczych ZU-23-2. Do tego należy dodać około 30 śmigłowców wielozadaniowych Mi-8/17, a nawet samoloty odrzutowe. Prawdopodobnie jest to 9 nadal sprawnych myśliwców MiG-29 i kolejne 4 samoloty szturmowe Su-25, chociaż niektórzy analitycy szacują, że liczba sprawnych maszyn ostatniego z wymienionych typów jest wyższa. Jeśli nawet nie są w pełni sprawne, to mogą być wartościowym źródłem części zamiennych dla Ukraińskie lotnictwa.

Zobacz też

Peru wspólnie z Urugwajem maja też około 40 wyrzutnie w BM-21 Grad, a użytkownikami śmigłowców Mi-17 różnych wersji jest również Argentyna, Kolumbia, Ekwador i Meksyk. Choć władze tego ostatniego kraju twierdzą, że dostarczanie uzbrojenia dla którejkolwiek ze stron jest „niemoralne". Peru i Urugwaj mają też różne rosyjskie pojazdy opancerzone, w tym transportery BTR-60/70, pojazdy opancerzone BRDM czy bojowe wozy piechoty BMP-3 i amfibie MT-LB. Do tego należy dodać zmodernizowane przez Izrael T-55, haubice D-30 kalibru 122 mm i wiele innych rodzajów uzbrojenia. W tym regionie świata jest też w użyciu co najmniej kilkaset rosyjskiej produkcji MANPADS, które z pewnością przydadzą się Ukrainie. Nie zamyka to listy możliwych transferów z tego regionu.

Reklama
Mi-17 Meksyk
Śmigłowiec Mi-17 meksykańskiej marynarki wojennej.
Autor. U.S. Navy/Paul Seeber
Reklama

Podwójny zysk USA

Reklama

Zaletą tego transferu sprzętu z południowej półkuli do Ukrainy jest to, że można wprowadzić go do ukraińskich sił zbrojnych w zasadzie z marszu, bez specjalnego szkolenia a jedynie po pewnej modyfikacji czy naprawach. Wraz ze sprzętem można też przekazać amunicje i części zamienne, które będą kompatybilne z już posiadanym sprzętem ukraińskim. Jest to dobre rozwiązanie do czasu przeszkolenia ukraińskiego personelu w obsłudze sprzętu zachodniego, które jak wiemy rozpoczęły się już, ale wymagają wielu miesięcy.

Zobacz też

Oczywiście cały ten plan ma jeszcze drugie dno. W miejsce rosyjskiego sprzętu amerykanie oferują własny. Nieco droższy, ale pewnie proponowany wraz z odpowiednimi funduszami i możliwością pozyskania części zamiennych czy szkolenia. To znacznie więcej niż może w tej chwili zaproponować Rosja. Otwiera to amerykanom nie tylko możliwość szybkiego wsparcia Ukrainy sprzętem, który nie wymaga długotrwałego szkolenia. Jest to również szansa wyparcia Rosji z rynku zbrojeniowego kolejnych krajów i ograniczenie rosyjskich wpływów w regionie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zakup broni to kwestia nie tylko technologii i dostępności czy ceny, ale również politycznej zależności.

Reklama

Tak więc odkupienie sprzętu rosyjskiego, nawet jeśli oznacza lekkie przepłacenie, to w dłuższej perspektywie ma dla Waszyngtonu w zasadzie same zalety. Nowy strumień zaopatrzenia dla Ukrainy, ograniczenie wpływów politycznych i dochodów ekonomicznych Rosji, nowe rynki zbytu dla własnego przemysłu zbrojeniowego oraz wzmocnienie pozycji w Ameryce Środkowej i Południowej.

Zobacz też

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama