Reklama

Australijskie Abramsy nie dla Ukrainy?

Czołg M1A1SA wojsk lądowych Australii.
Czołg M1A1SA wojsk lądowych Australii.
Autor. Domena Publiczna

Pod znakiem zapytania stoją dostawy czołgów M1A1SA Abrams wojsk lądowych Australii dla Ukrainy.

Reklama

Australia obecnie posiada 59 czołgów M1A1SA, które stopniowo zastępowane są 75 nowoczesnymi czołgami M1A2SEPv3, z tego powodu Australia zapowiedziała że przekaże 49 czołgów w ramach pomocy wojskowej Ukrainie.

Australijski M1A1SA Abrams w czasie strzelań.
Australijski M1A1SA Abrams w czasie strzelań.
Autor. Lance Corporal Damion Hatch Jr./U.S.M.C.

W mediach na świecie pojawiły się informacje, że choć rządy Australii i Ukrainy nadal współpracują w tej materii to faktem pozostaje, że aby przekazać wozy Ukrainie, zgodę na to wyrazić musi Waszyngton co do tej pory się nie wydarzyło.

Przed przełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę, umowa zakupu czołgów M1A2SEPv3 przez Australię, zakładała że znajdujące się dotąd w służbie czołgi M1A1SA, zostaną zwrócone USA, a rząd w Waszyngtonie zdecyduje o ich ewentualnej przebudowie i modernizacji do najnowszego standardu i wdrożeniu do służby w US Army lub eksporcie do innego klienta.

Czołgi M1A2SEPv3 Wojsk Lądowych Australii.
Czołgi M1A2SEPv3 Wojsk Lądowych Australii.
Autor. Ryan Chan 陳家翹 @ryankakiuchan/X (Twitter)

Ponadto trzeba pamiętać, że Amerykanie nie są zadowoleni z tym co działo się przy okazji przekazania Ukrainie wcześniejszej partii czołgów M1A1SA z zasobów US Army. Bo choć wozy zostały przed dostarczeniem odpowiednio zmodyfikowane, choćby poprzez wymianę modułów pancerza specjalnego, to kilka lekko uszkodzonych egzemplarzy wpadło w ręce Rosjan.

Kolejną kontrowersją w oczach Waszyngtonu, jeszcze za administracji Prezydenta Bidena, był fakt że przetłumaczone instrukcje obsługi, wyciekły do internetu i również trafiły w ręce Rosjan. I choć nie było w nich żadnych tajnych informacji, to sam fakt musiał wzbudzić w Waszyngtonie niezadowolenie.

Czołg podstawowy M1A1SA-UKR.
Czołg podstawowy M1A1SA-UKR.
Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy

Wiele więc wskazuje na to, że dostawy ex-australijskich czołgów do Ukrainy albo poważnie się opóźnią, albo w ogóle nie dojdą do skutku. Może to być poważny problem dla wojsk lądowych Ukrainy, które ciągle ponoszą straty. Ukraina z 33 otrzymanych od USA czołgów M1A1SA-UKR, utraciła bezpowrotnie 7 czołgów, dodatkowo 4 uszkodzone acz relatywnie sprawne czołgi, zostały porzucone i przejęte przez Rosjan.

Oczywiście znacznie więcej czołgów zostało porażonych i uszkodzonych, nie wiadomo więc jaka jest sprawność pozostałych 22 czołgów, i jak wygląda kwestia zabezpieczenia części zamiennych oraz naprawy uszkodzonych pojazdów? Dostarczenie więc ex-australijskich M1A1SA po ich wyremontowaniu i zmodyfikowaniu, pozwoliłoby zwiększyć liczebność floty do około 71 wozów a to pozwoliłoby na pełne sformowanie dwóch batalionów oraz jednej niepełnej kompanii liczącej 9 wozów, co stanowiłoby znaczne wzmocnienie potencjału wojsk lądowych Ukrainy.

M1A1SA-UKR z dodatkowym opancerzeniem.
M1A1SA-UKR z dodatkowym opancerzeniem.
Autor. 47. Brygada Zmechanizowana

Czas pokaże czy ostatecznie, Waszyngton wyda zgodę na przekazanie czołgów Ukrainie.

Reklama
WIDEO: Szef Sztabu Generalnego dla Defence24: Musimy móc uderzać na odległość nawet 3000 km
Reklama

Komentarze (6)

  1. Tani2

    Powód jest inny na ten typ konfliktu ten czołg jest bezsensowny ,tak jak i inne tzw zachodnie. O tym że jest za ciężki i duży to szkoda pisać. Podobnie robią i ruscy praktycznie wycofali wszystkie swoje nowsze teciaki. T-54/55 i 62 wystarczą bez problemu. Amerykanie dostarczają ukr T-72 poprzez Czechy w zeszłym roku miało być ok 100 wozów. Ogólnie wszystkich teciaków od zachodu to 1000 szt . Straty roczne ukr to 240 czołgów wszystkich typów. To ostatnie za Putinem czyli oficjalnie.

    1. kapusta

      Na co jest za ciężki - na stepy wschodniej Ukrainy? Na co jest za duży - na wojnę w epoce dronów? Jakie niby najnowsze czołgi Ruscy wycofali? T-14 nigdy tam nie odważyli się wysłać, a T-90 i T-72B3M nadal walczą więc nie bredź. Na co niby wystarczą T-54/55 i 62? - na mięsne szturmy chyba, albo dodatkowe cele, bo nie sprawdzają się ani w ataku, ani nawet jako wsparcie ogniowe. Wysyłają ten złom, bo zmagazynowane T-72 są porozkradane, a atakować trzeba nieustannie, bez patrzenia na straty w ludziach i sprzęcie. Napisać jeden post, a w nim tyle bzdur to naprawdę trzeba się postarać...

  2. Grom2137

    To i tak żadna pomoc, więc po co to w ogóle wysyłać

    1. DanielZakupowy

      Grom2137 To się nazywa "utylizacja" :)

    2. Tani2

      Bo to denazyfikacja.....

  3. user_1050711

    Abramsy bardzo prestiżowo kojarzone są z USA. A mało kto z obywateli F.R. i także innych państw rozumie, że to nie są "te" Abramsy, jedynie ich słabe podobizny. Impreza dała takie efekty, jak od początku była zorganizowana. Czyli kompromitację.

    1. Chyżwar

      Ja bym tego kompromitacją nie nazwał. Nawet mimo tego, że Ukraińcy dostali "szympansie wersje" Abramsów. Pokaż mi bowiem jakkolwiek inny czołg walczący na tamtejszym froncie, który mimo porażenia potrafił tak skutecznie ochronić swoją załogę jak czyniły to Abramsy właśnie. A to, że Ukraińcy nie używali tych czołgów tak, jak powinny być używane, że nie mieli czym ewakuować porażonego czołgu, albo po porażeniu wiali z niego mimo, że czołg mógł się sam ewakuować to już nie jest wina Abramsów. A i Ukraińców trudno tutaj winić. Przynajmniej w ostatnim z wymienionych przypadków. Ich czołgiści zostali bowiem wychowani na sowieckim sprzęcie i dlatego mają głęboko zakodowane, że jak czołg oberwał, to należy z niego jak najszybciej wiać, bo zaraz odleci mu wieża. Zresztą w NATO też trudno wykorzenić pewne złe praktyki. Na przykład oduczanie pancerniaków obserwowana przedpola z przez lornetki z otwartego włazu gdzie niegadzie przypomina prawdziwą bitwę.

  4. eee

    Ładny ten Abramsek jakby nabrał łusek, prawdziwy pancerniczek

    1. Chyżwar

      A obłożyli go pancerzem reaktywnym, co wedłóg Davienka jest niemożliwe ze względu na "brak zgody". Tak samo zresztą zrobili z Leosiami. My w Polsce mamy porządne pancerze reaktywne i nie tylko reaktywne. Ciekawe więc czy komuś przyszło do głowy, żeby naklepać ich trochę. gdzieś zmagazynować. Niech sobie tam leżą czekając na godzinę "W". O ile wiem teraz pono przy M1 nie kombinujemy za bardzo ze względu na brak pełnej specyfikacji. Ale Ukraińcy, którzy wiedzą na temat tych czołgów znacznie mniej niż my jakoś sobie poradzili. Co zresztą widać doskonale choćby na komentowanym przez ciebie obrazku.

  5. AVHfromPOL

    Serio spodziewali się czegoś innego po Ukrainie?

  6. Dr. Pavl Kopetzky

    Jeszcze będą...

Reklama