Reklama

Siły zbrojne

Wielka Brytania: rosyjskie okręty okrążają całe wybrzeże kraju

Fot. Mil.ru, licencja CC BY 4.0, commons.wikimedia.org
Fot. Mil.ru, licencja CC BY 4.0, commons.wikimedia.org

Rosyjskie okręty podwodne „okrążają całe wybrzeże Wielkiej Brytanii” - powiedział w opublikowanej w niedzielę rozmowie brytyjski minister obrony Ben Wallace. Dodał, że Rosja pozostaje dla Wielkiej Brytanii „zagrożeniem numer jeden”.

W wywiadzie dla "Daily Telegraph" Wallace ujawnił, że pod koniec ubiegłego roku, po raz pierwszy od "bardzo, bardzo dawna, a może pierwszy raz w ogóle", rosyjski okręt podwodny został zauważona na Morzu Irlandzkim.

To pierwszy raz, gdy brytyjski rząd potwierdził obecność rosyjskich okrętów na Morzu Irlandzkim. Zwykle są one zauważane w kanale La Manche lub na Morzu Północnym - od roku 2013 r. Wielka Brytania wykryła co najmniej 150 przypadków, by rosyjskie jednostki były w pobliżu brytyjskich wód terytorialnych. Brytyjska marynarka wojenna zwykle w takich sytuacjach wysyła fregatę lub niszczyciela, żeby monitorować ruchy rosyjskiej jednostki.

W zeszłym roku oprócz wspomnianego okrętu podwodnego, zauważono u wybrzeży Wielkiej Brytanii jeszcze siedem innych rosyjskich okrętów oraz 26 statków niewojskowych. Jak podkreślił Wallace, Rosja celowo przeprowadza takie działania wymierzone w Wielką Brytanię.

Reklama
Link do produktu: https://sklep.defence24.pl/kategoria-produktu/ksiegarnia/atlasy/
Reklama

"Jesteśmy regularnie odwiedzani przez wścibskie rosyjskie statki, a teraz jesteśmy regularnie odwiedzani przez kilka rosyjskich okrętów wojennych. Próbowaliśmy deeskalacji, próbowaliśmy (różnych) metod, ale w tej chwili, dopóki Rosja nie zmieni swojej postawy, dość trudno jest zobaczyć, dokąd zmierzamy" - powiedział Wallace.

Wallace rozmawiał z "Daily Telegraph" przy okazji wypłynięcia w sobotę w pierwszą misję na morzu nowego brytyjskiego lotniskowca HMS Queen Elizabeth, który kieruje się stronę Oceanu Indyjskiego, a potem Pacyfiku. Minister obrony powiedział, że celem tej misji jest pokazanie, iż Wielka Brytania znowu jest w stanie bronić swoich interesów wiele tysięcy kilometrów od kraju. Jak dodał, odbiorcami tej demonstracji mają być przede wszystkim wrogowie Wielkiej Brytanii i wskazał, że zagrożeniem numer jeden pozostaje Rosja.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze