Reklama

Wiadomości

Pierwszy Leclerc XLR dla Armée de terre

Autor. 501e Régiment de Chars de Combat

Wojska lądowe Francji (Armée de terre) otrzymały pierwszy egzemplarz zmodernizowanego do nowego standardu XLR czołgu podstawowego Leclerc.

Reklama

Pierwszy zmodernizowany czołg Leclerc XLR, trafił do 501. Pułku Czołgów (501e Régiment de Chars de Combat), który stacjonuje w Mourmelon-le-Grand w regionie Grand Est w departamencie Marna.

Reklama
Reklama

Leclerc XLR to modernizacja czołgów Leclerc Serii 2 i Serii 3/Serii XXI. Do tego standardu zmodernizowanych ma być 200 maszyn. Program ten zakłada modernizację opancerzenia, ale również, a może przede wszystkim wyposażenia elektronicznego, elektrooptyki oraz wymianę nieprodukowanych już podzespołów, których braki odnotowano w magazynach.

Czytaj też

Modernizacja czołgów Leclerc do standardu XLR, jest elementem szerszego programu SCORPION, którego elementem są nowy system łączności, system zarządzania polem walki, a także w wypadku czołgu modernizacja systemu kierowania ogniem, tak aby umożliwić wykorzystanie amunicji programowalnej.

W czerwcu 2021 dyrektoriat generalny uzbrojenia DGA (Direction générale de l’armement), złożył zamówienie na 50 zmodernizowanych czołgów Leclerc, natomiast 200 egzemplarzy ma być dostarczonych do końca 2030.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Zyga3Wazon

    Widzę, że we Francji obecnie najmodniejszy kolor czołgów to RÓŻOWY 🤣🤣🤣

  2. Bunio

    Dlatego to tak długo trwa bo mają problem z producentem lusterek wstecznych ;-)

    1. Tren

      Uhuhuhu, ahahaha... Ci Francuzi, co to widelca ich uczyliśmy w łapie trzymać, w tych swoich śmiesznych 254 leclerkach, z tym ich pożal się boże lotniskowcem i 10 na krzyż nuklearnymi okrętami podwodnymi, jakimiś kuźwa mistralami czy innym badziewiem w liczbie 24, Z ponad 300 czy tam 400 sztuk kukuruźników, w tym 140 popierdółkami rafale i 100 szrotowych mirage, I jeszcze te śladowe 250 śmigłowców i 150 samolotów transportowych, I te absurdalne 290 głowic jądrowych, które mogą sobie co najwyżej porozstawiać w tych swoich niewidzialnych kilku koloniach zamorskich. Ehehehe, naprawdę. Ta śmieszna druga armia Europy. Wstrętne tchórze, co to są "jedynym narodowym zespołem militarnym w Europie zdolnym jednocześnie do obrony własnych granic i dokonania skutecznej interwencji militarnej praktycznie w dowolnym miejscu na świecie — i to samodzielnie." Można pęknąć ze śmiechu!

    2. Rusmongol

      @tren. Polska też może w każdej chwili zrobić przerzut jakiegoś tam sprzetu na świecie. Ale jak to wygląda w rzeczywistości to zobaczyliśmy w libii. Francja poszła i okazało się że brakło im bomb i musieli prosić usa o wsparcie. Ty wymieniasz ich siłę teoretycznie a praktycznie połowa tego sprzętu stoi na boku. Ale fakt że realna siła Francji to broń jądrowa. I to jest ok.

    3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      I do tego te gigantyczne ilości francuskich haubic i artylerii rakietowej. Sami chwalili się, że wytrzymaliby może 5 dni walk z Rosją. A Niemcy tylko 2, tak że faktycznie mocarstwo.

  3. Szwejk85/87

    Modernizacja 200 szt. do 2030 roku !?!? Czyli nasze plany pancerne (K-2 z Poznania) to dla nich kosmos ! Wygląda na to, że już za chwilkę, wyłączając Grecję Turcję i USA, to będziemy mieli więcej czołgów niż cała reszta NATO razem wzięta ! Generał Jaruzelski to się w grobie ze śmiechu przewraca. Czyli na wypadek wojny nie dostaniemy żadnego wsparcia wojsk lądowych NATO bo takowe nie istnieją. W takiej sytuacji należ natychmiast wznowić powszechną służbę wojskową. Każdy dorosły mężczyzna w Polsce musi być doskonale wyszkolony w obsłudze każdej broni będącej na wyposażeniu kompani zmotoryzowanej piechoty. Każdy zdający na prawo jazdy uprawniające powyżej 3,5 tony powinien przechodzić szkolenie z obsługi i kierowania wojskowych pojazdów gąsiennicowych i nie tylko. Każdy student politechniki powinien mistrzowsko opanować obsługę sprzętu artyleryjskiego i rakietowego. I nie ma, że dysleksja, dyskalkulia i inne wynalazki. Tylko który polityk odważy się to powiedzieć społeczeństwu ?

    1. Pegaz

      Szwejk 85/87...niestety nikt się nie odważy, a za parę lat będzie już za późno... Chyba że starych weteranów zmobilizuja a młodzi uciekną ba zachód.. Bedzie Ukraina bis

  4. rwd

    Termin jest w porządku. A dlaczego mieliby się śpieszyć? Zakład ma zapewnioną pracę do 30 roku, gdyby zrobili wszystko w 3 lata, to co robiliby przez następne lata. Podobnie Niemcy modernizują Lamparty 30 szt. rocznie, lata pracy przed nimi, zamówienia mają, linia produkcyjna działa, więc nie ma problemu.

  5. szczebelek

    Modernizacja 200 sztuk do 2030 roku, ale to USA mają manufakturę 😜

    1. Karakan

      A co ma niby Leclerc wspólnego z USA?

    2. szczebelek

      @Karakan Tyle, że niektórzy twierdzili, że dostarczanie 366 czołgów w tym 116 używanych przez cztery lata to możliwości manufaktury 😂🤣

  6. Odyseus

    Czyli udało im się znaleźć zamienniki , były informacje na ten temat że mieli poważny problem bo wiele firm produkujących podzespoły do Leclerca już nie istnieje , zresztą podobny problem mają Brytyjczycy z Chelengerem

    1. szeliga

      Źle Pan to odczytuje. Nie udało im się znaleźć zamienników bo gdyby udało się nie byłoby modernizacji. Zamiennik to wymiana 1:1 bez przeróbek. Natomiast kiedy już trzeba robić przeróbki to nie montuje się byle czego, a najlepsze które się ma (lub na które stać odbiorcę) co właśnie powoduje zaistnienie "modernizacji". Bo skoro i tak trzeba grzebać w pozostałych rozwiązaniach to wykorzystuje się to do upgradu danego rozwiązania. A potem dalej: skoro już czołg trafia na upgrade (najczęściej) do fabryki to podwyższa się wszystko co technicznie się da w trakcie takiego pobytu. Paradoksalnie zakres ogranicza tylko (i zazwyczaj) wysokość budżetu udostępnionego przez gestora, sens ekonomiczny i gotowość do implementacji nowych rozwiązań..