- Wiadomości
Następca SWD coraz bliżej
Koncern Kałasznikow poinformował o rozpoczęciu prac nad przepisami pozwalającymi na przyjęcie do służby karabinu wyborowego SWCz (Snajperskaja Wintowka Czukawina).

Autor. Koncern Kałasznikow
Broń ma zastąpić leciwe karabiny samopowtarzalne SWD, które są w służbie od 1963 roku. Nowa konstrukcja nosi nazwisko konstruktora Adrieja Czukawina, który w uznaniu zasług został odznaczony medalem Aleksandra Newskiego przez Władimira Putina.
Zobacz też
Karabin rozwijano do 2016 r., od początku dostosowując go do strzelania różnymi typami amunicji. Podstawowym nabojem SWCz jest standardowy rosyjski 7,62 x 54 mm R o rodowodzie sięgającym lat 80. XIX w. Broń może być również dostosowana do strzelania amunicją karabinową NATO (7,62 x 51 mm) oraz nabojem .338 Lapua Magnum. Karabin pobiera naboje ze standardowych metalowych magazynków pudełkowych typu SWD, choć w pokazywanych w ubiegłych latach prototypach i demonstratorach technologii stosowano konstrukcje polimerowe. Istnieją trzy warianty magazynków, o pojemności 10, 15 oraz 20 naboi.

Konstrukcyjnie karabin czerpie garściami z nowoczesnych rozwiązań rusznikarskich. I tak na grzbiecie broni zamontowano długi, jednolity odcinek szyny MIL-STD-1913/NATO 2324 (tzw. szyna Picatinny) do montażu akcesoriów oraz urządzeń optycznych na standardowych montażach jedno- lub dwuczęściowych. Nie znajdziemy tu zatem bocznych montaży na tzw. jaskółkę, jakże charakterystycznych dla AK i SWD. Prototypowe egzemplarze SWCz prezentowano w ukompletowaniu z lunetami niemieckiego Schmidt&Bender (z takiej broni kilka strzałów oddał sam Putin). Jednak wydaje się mało prawdopodobne, by w takiej konfiguracji karabin trafił do żołnierzy w linii, a to ze względu na znaczne koszty optyki.
Zobacz też
Karabin wyposażono w samonośną, kutą na zimno lufę o chromowanym przewodzie i długości 410 mm. Według deklaracji producenta broń zapewnia skupienie w granicach 1 MoA na 100 m. Kolba, komora zamkowa i lufa znajdują się w jednej linii, co istotnie zmniejsza odczuwalny odrzut broni. W SWCz znalazło się również miejsce na nowego typu, można by rzec, że wręcz zachodni bezpiecznik, którego skrzydełka umieszczono z obu stron broni, w miejscu podobnym do karabinków z rodziny AR-15 i pochodnych. Zwalniacz magazynka również skonstruowano w taki sposób, by ułatwiał prace na broni strzelcom prawo- i leworęcznym. Karabin ma regulowaną w wielu płaszczyznach, ergonomiczną kolbę. Łoże wyposażono w system przypominający M-LOK, pozwalający na swobodny montaż laserowych wskaźników celu, oświetlenia taktycznego czy dwójnogu. Masa broni to ok. 4,2 kg, a deklarowany zasięg wynosi 1000 metrów. Automatyka SWCz działa na zasadzie odprowadzania gazów prochowych przez boczny otwór w lufie na tłok o krótkim skoku.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]