Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowe karabiny dla Szwecji i Finlandii

Szwedzka agencja zamówień wojskowych (FMV - Försvarets materielverk) poinformowała o podpisaniu umowy ramowej z fińskim producentem broni palnej Sako dotyczącej dostaw broni strzeleckiej dla szwedzkich Sił Zbrojnych. Umowa podpisana wspólnie z Finlandią obejmuje karabinki automatyczne kalibru 5,56x45 mm, karabiny automatyczne kalibru 7,62x51 mm, karabiny wyborowe kalibru 7,62x51 mm oraz karabiny wyborowe kalibru 8,6x70 mm Lapua Magnum.

Reklama

Finlandia i Szwecja opracowały wspólne wymagania dla przyszłych strzeleckich systemów uzbrojenia w ramach FISE, czyli dwustronnej współpracy między oboma krajami. "Fakt podpisania przez Szwecję i Finlandię umowy z tym samym dostawcą tego samego systemu uzbrojenia zwiększa możliwości współpracy w zakresie użytkowania, szkolenia, rozwoju i zakupu amunicji. Wybór fińskiego dostawcy zapewnia bezpieczeństwo, jeśli chodzi o długoterminowe dostawy broni palnej" – mówi Jonas Lotsne, szef działu sprzętu wojskowego w FMV.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Nowa broń zastąpi dzisiejsze karabinki automatyczne AK5 (szwedzka odmiana FN FNC — kaliber 5,56x45 mm), karabiny AK4 (szwedzka odmiana HK G3 — kaliber 7,62x51 mm) i karabiny snajperskie PSG 90 (odmiana brytyjskiego AI L96A1 zasilanego nabojem 7,62x51 mm). Szwedzkie Siły Zbrojne od dawna potrzebują modernizacji swojej broni palnej. Obecne systemy AK4 są używane od lat 60. XX wieku, a AK5 został opracowany na początku lat 80. Dzięki nowym systemom Siły Zbrojne Szwecji otrzymają rodzinę nowocześniejszej i lżejszej broni o lepszej ergonomii. "Dzisiejsze porozumienie dotyczy praktycznie całego personelu Sił Zbrojnych, który docelowo otrzyma nową, nowocześniejszą broń. Robimy teraz duży krok naprzód w pracy nad zastąpieniem prawie całej broni palnej w Siłach Zbrojnych (Szwecji przyp. red.) i to jest bardzo satysfakcjonujące", mówi Jonas Lotsne. Umowa ramowa jest częścią wspólnego szwedzko-fińskiego zamówienia na systemy broni strzeleckiej wraz z powiązaną technologią. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw zarówno dla Finlandii, jak i Szwecji oraz poprawa interoperacyjności poprzez stosowanie przez te kraje tych samych rodzajów broni z tymi samymi rodzajami amunicji. Pierwsza umowa obejmuje broń o wartości około 875 mln SEK. Wprowadzenie w szwedzkich siłach zbrojnych systemu snajperskiego szacowane jest na 2024 rok. Z kolei implementacja nowego karabinka automatycznego w kalibrze 5,56 rozpocznie się w 2025 roku, a w następnej kolejności zostaną wprowadzone inne rodzaje broni w tym granatniki 40 mm i ciężkie karabiny maszynowe kalibru 12,7x99 mm.

Czytaj też

Wprowadzanie będzie następować stopniowo, w miarę dostarczania nowej broni i obejmie również szkolenie instruktorów, personelu technicznego i pozostałego personelu w Siłach Zbrojnych, a także materiały szkoleniowe oraz konserwacyjne. Przed rozpoczęciem dostaw przeprowadzane zostaną szeroko zakrojone testy każdego typu broni, podczas których sprawdzana będzie jakość, obsługa i ergonomia w różnych warunkach. Broń, o której mowa powyżej to karabin snajperski SAKO TRG 10, karabin automatyczny M23 oparty o konstrukcję AR10 oraz karabinek automatyczny zbudowany w oparciu o platformę AR15.

trg-m10
trg-m10
Autor. SAKO
Autor. SAKO

Obie konstrukcje automatyczne, pomimo iż nawiązują do legendarnych konstrukcji Eugena Stonera, wyposażono w tłok gazowy w miejsce rurki gazowej, integralnej dla systemu bezpośredniego odprowadzania gazów na suwadło (DI). W większość współczesnych konstrukcji bazujących na rozwiązaniach AR15, czyli w Sig Sauer MCX czy w HK416 stosuje się właśnie tłok w miejsce wspomnianego rozwiązania amerykańskiego konstruktora. Pierwsza faza zamówień broni dla Finlandii obejmuje nieokreśloną ilość karabinków za kwotę około 700 tysięcy Euro. Dla Fińskich Sił Zbrojnych decyzja o wprowadzeniu karabinów nowej generacji w kalibrach 5,56 x 45 mm i 7,62 x 51 mm jest szczególnie istotna, biorąc pod uwagę wciąż powszechne stosowanie w tym kraju broni zasilanej rosyjską amunicją 7,62 x 39 mm i 7,62 x 54 mmR. Wymiana uzbrojenia strzeleckiego idzie naturalnie w parze z fińskimi zamiarami przystąpienia do NATO w następstwie całkowitej inwazji Rosji na Ukrainę.

Czytaj też

Na chwilę obecną nie są znane liczby ani proporcje, w jakich Finowie przyjmą do służby nową broń zasianą natowską amunicją 5,56x45 mm i 7,62x51 mm. Siły zbrojne tego kraju, a zwłaszcza siły specjalne, mają już pewną liczbę karabinów i karabinów maszynowych w tych kalibrach, w tym wariant 7,62x51 mm Sako „AR", znany jako M23. Broń zastąpiła w służbie radzieckie karabiny wyborowe 7,62x54 mmR Dragunov SWD i powtarzalne karabiny snajperskie Tkiv 85s. Te ostatnie wywodzą się z rosyjskiego wzoru Mosin – Nagant i są zasilane fińskim nabojem 7,62 × 53 mmR, opartym na 7,62x54 mmR

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Jameson

    Jak to jest, że tak krytykowany za awaryjność i brak całkowitego składania kolby system AR-15 jest teraz obowiązującym we wszystkich najnowszych zachodnich karabinach? Finowie, Szwajcarzy, Niemcy, wszyscy budują teraz nową broń w oparciu o ten schemat konstrukcyjny. Czegoś tu nie rozumiem, poważnie od lat 60-tych nie wymyślono nic lepszego ???

    1. Extern.

      A co ci w tym systemie aż tak przeszkadza? Jest prosty w implementacji, dzięki temu że kolba a więc i sprężyna są w osi zamka i lufy to ma mały podrzut, nie występują dzięki temu też żadne siły skośne na suwadło, dzięki temu system ten jest bardzo wytrzymały, celny i spójny konstrukcyjnie itd. .Jedyny minus to w sumie ta nie składalna kolba, ale ten minus tak jak pisałem załatwia inne problemy z którymi musza walczyć konstruktorzy umieszczający sprężyny powrotne w innych miejscach.

    2. kanapowy Wódz Naczelny

      Nikt celujący w zamówienia od wojska nie ma ochoty wymyślać koła na nowo wiec nic dziwnego że praktycznie każdy karabinek bazuje czy to na ar15 lub ar18 (jak grot) czy na ak. W tej materii raczej nie da się wymyślić nic nowego a przy tym wyraźnie lepszego no chyba ze wrócą koncepcje amunicji bez łuskowej.

  2. ŚniętyMikołaj

    Ciekawe kiedy nasi decydenci wojskowi dojrzeją do pomyslu, żeby znowu wprowadzic do uzbrojenia nowy RKM, tym razem na nabój 5,56. RPK wycofali, ale pododdzialy rozpoznawcze i desantowe ciągle odczuwają ,,głód" takiej broni.

    1. Pucin:)

      Bo jest FN Minimi na nabój - 5,56 *45mm lub 7,62*51mm - waga 8,5 kg bez amunicji - ZM Tarnów pracuje na czymś podobnym a mianowicie UKM-2020S. Życzę im sukcesu!!!! :0

Reklama