Siły zbrojne
Gen. Andrzejczak zastępcą szefa Sztabu Generalnego. Zmiana na czele 12 Dywizji Zmechanizowanej
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak wyznaczył na stanowisko zastępcy szefa Sztabu Generalnego gen. Rajmunda Andrzejczaka, byłego dowódcę 12 Dywizji Zmechanizowanej. Dowodzenie tą jednostką przejmie gen. bryg. Maciej Jabłoński, dotychczasowy szef Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia P3/P7 w Sztabie Generalnym.
To druga zmiana w Sztabie Generalnym WP w tym miesiącu. Dotychczasowy zastępca szefa SGWP gen. bryg. Jan Dziedzic został niedawno przewodniczącym zespołu do spraw organizacyjnego przygotowania konferencji Komitetu Wojskowego Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Polsce i szefem zespołu organizacyjnego do przygotowania i przeprowadzenia uroczystości związanych z 100. rocznicą ustanowienia SGWP.
Gen. dyw. Rajmund Tomasz Andrzejczak ma 50 lat. Od maja 2016 r. dowodził 12 Szczecińską Dywizją Zmechanizowaną. Jest pancerniakiem, dowodził dwiema zmianami Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną oraz polskim batalionem sił pokojowych w misji UNDOF na Wzgórzach Golan. W Iraku służył w sztabie dywizji. Został odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego.
We wrześniu 2017 r. gen. Andrzejczak udzielił wywiadu Defence24.pl. Działo się tuż przed rozpoczęciem ćwiczenia Dragon-17, największych manewrów Wojska Polskiego w ubiegłym roku. 12 DZ była w ich trakcie głównym ćwiczącym, czyli związkiem taktycznym sprawdzanym przez przełożonych.
Gen. Andrzejczak powiedział wtedy, że ćwiczenia są po to, by popełniać błędy i identyfikować obszary, które mogłyby być dysfunkcjonalne w walce. Podkreślił, że jego celem jest pozostawienie podwładnym dużej swobody, pozbycie się "zbędnego komfortu", który jest obciążeniem w walce, oraz automatyzacja dowodzenia. Mówił też o tym, że cyfrowość to nie liczba komputerów, a sposób myślenia. Podkreślał konieczność wzmocnienia dywizji o elementy rozpoznania i logistyki. Wskazywał też na przestarzałe wyposażenie indywidualne, które otrzymali powołani na ćwiczenia rezerwiści.
Gen. Andrzejczak z dowództwem 12 DZ jest związany od grudnia 2014 r. Wówczas objął stanowisko zastępcy dowódcy i szefa sztabu. Dowódcą 12 DZ został w maju 2016 r., w sierpniu 2016 r. odebrał nominację do stopnia generała dywizji.
Zanim to się stało, w latach 2012-14 gen. Andrzejczak dowodził 17 WBZ. W latach 2010-12 służył jako asystent szefa sztabu 2 Korpusu Zmechanizowanego w Krakowie. W tym okresie, w sierpniu 2011 r. został generałem brygady. Natomiast w latach 2008-10 służył jako zastępca dowódcy w 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej w Żaganiu.
Jako jedyny polski oficer był dowódcą dwóch zmian PKW Afganistan – czwartej i piątej, od października 2008 r. do października 2009 r. Służył też w Iraku jako szef oddziału operacyjnego w sztabie Międzynarodowej Dywizji Centrum-Południe podczas siódmej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku (2006/07). Jednocześnie w latach 2006-08 zajmował stanowisko zastępcy szefa oddziału operacyjnego G-3 w Dowództwie Wojsk Lądowych w Warszawie.
W latach 2004-05 Andrzejczak dowodził Polskim Kontyngentem Wojskowym, który w sile batalionu uczestniczył w misji pokojowej ONZ pod kryptonimem UNDOF na Wzgórzach Golan.
Pierwsze lata służby Andrzejczak spędził w jednostkach na Mazurach. Pierwszym plutonem dowodził w 2 pułku zmechanizowanym w Giżycku (1991-93), kompanią czołgów – w tej samej jednostce przeformowanej w 15 Giżycką Brygadę Zmechanizowaną (1993-96). Od 1996 r. służył w Orzyszu, najpierw w sekcjach operacyjnej i rozpoznania w sztabie 4 Suwalskiej Brygady Kawalerii Pancernej (do 1998 r.), potem jako szef sztabu Litewsko-Polskiego Batalionu Sił Pokojowych (1998-99). W 2001 r. w tym samym batalionie wrócił na stanowisko zastępcy dowódcy, które zajmował do 2003 r., po czym został dowódcą 1 Batalionu Pancernego Ułanów Krechowieckich, wchodzącego w skład 15 BZ.
Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu (1987-91). "Generalskie" studia polityki obronnej ukończył na Królewskiej Akademii Obrony w Londynie w 2010 r. Prócz tego studiował na Akademii Obrony Armii Czeskiej w Brnie (1999-2001), a także m.in. na Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.
W młodości nosił długie włosy i grał na basie w metalowym zespole "Agresor", do dzisiaj wymienia ten instrument jako swoje hobby (obok historii wojskowości i modelarstwa). Jego ulubione zespoły to Iron Maiden i Dream Theater. Na kołowym transporterze opancerzonym Rosomak, który służy gen. Andrzejczakowi za wóz dowodzenia, w 2017 r. pojawił się napis "R-Force One" wykonany czcionką charakterystyczną dla zespołu Iron Maiden.
Czytaj też: Komitet Wojskowy NATO będzie obradował w Polsce
MON poinformował też, że stanowisko dowódcy 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej obejmie gen. bryg. Maciej Jabłoński. Wcześniej gen. Jabłoński był szefem Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia P3/P7 w Sztabie Generalnym. Od czerwca 2014 do listopada 2016 roku gen. Jabłoński dowodził natomiast 10 Brygadą Kawalerii Pancernej, wchodzącą w skład 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Został mianowany na stopień generała brygady przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 1 sierpnia 2015 roku, a więc w czasie, gdy elementy dowodzonej przez niego brygady, w tym batalion czołgów Leopard 2, pełniły dyżur w tzw. tymczasowym zestawie sił natychmiastowego reagowania NATO (VJTF).
Wcześniej gen. Jabłoński pełnił stanowiska szefa Zarządu Planowania Rozwoju J-5 Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz głównego specjalisty w Grupie Organizacyjnej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W 2013 roku gen. Jabłoński ukończył Podyplomowe Studia Polityki Obronnej na Akademii Obrony Narodowej. W 2011 roku, podczas X zmiany PKW Afganistan pełnił funkcję szefa sztabu - zastępcy dowódcy Polskich Sił Zadaniowych. Sprawował stanowiska szefa Oddziału Operacyjnego w Dowództwie Wojsk Lądowych oraz wcześniej zastępcy szefa Oddziału Szkolenia Dowództw w DWL.
Gen. Jabłoński rozpoczął służbę w 1988 roku w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych im. Stefana Czarnieckiego w Poznaniu. W 1992 roku, po mianowaniu na pierwszy stopień oficerski objął dowództwo plutonu czołgów w 1. pułku zmechanizowanym w Wesołej, następnie przeformowanym w 1. Warszawską Brygadę Pancerną. W 1994 r. objął dowodzenie kompanią czołgów, a dwa lata później, w stopniu kapitana, został szefem sztabu – zastępcą dowódcy batalionu czołgów w tej brygadzie. W 1997 roku odbył Wyższy Kurs Doskonalenia Oficerów, a następnie objął obowiązki kierownika sekcji szkolenia 1 WBPanc. W latach 1999-2001 był słuchaczem Akademii Obrony Narodowej.
Z kolei na stanowisku zastępcy dowódcy-szefa sztabu 12 dywizji od dłuższego czasu jest wakat. W ostatnim półroczu co najmniej dwa razy zdarzyło się, że chwilowo obowiązku dowódcy dywizji pełnił gen. bryg. Dariusz Górniak, były dowódca 12 Brygady Zmechanizowanej, od półtora roku znajdujący się w rezerwie kadrowej MON.
21 czerwca szef MON Mariusz Błaszczak ogłosił, że od września dowódcą Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie będzie dotychczasowy dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Sławomir Wojciechowski.
Czytaj też: "Na kłopoty... Wojciechowski". Nominacja dowódcy korpusu w Szczecinie łamie schematy [ANALIZA]
Dwa dni wcześniej MON podało, że inspektorem Marynarki Wojennej w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych został kadm. Jarosław Ziemiański. Jednocześnie stanowisko stracił jego poprzednik kadm. Mirosław Mordel.
MON nie podało powodów zmiany, ale 24 czerwca w przemówieniu z okazji święta Marynarki Wojennej Błaszczak mówił, że jego współpracowników, a także w dowództwie Wojska Polskiego i Marynarki Wojennej nie ma miejsca "dla tych, którzy zniechęcają się, kiedy widzą trudności, którzy tracą nadzieję, dla tych, którzy się frustrują". Zaznaczył, że tacy ludzie "z całą pewnością nie osiągną zamierzonych celów".
Czytaj też: Święto Marynarki Wojennej. "Konieczna odbudowa infrastruktury", ale "programy modernizujące są realizowane"
Tymczasem Mordel na początku czerwca, podczas ceremonii opuszczenia bandery na ORP Sokół mówił, że "oddala się perspektywa pozyskania okrętu podwodnego nowego typu". – Jeszcze pół roku temu w czasie poprzedniej uroczystości wydawało się, że to kwestia: jeśli nie tygodni to miesięcy, gdy zapadnie decyzja i zostanie wybrany dostawca nowych okrętów dla Marynarki Wojennej RP. Niestety wszystko wskazuje na to, że nasze marynarskie nadzieje zostały po raz kolejny zawiedzione – powiedział wtedy admirał.
Czytaj też: Pożegnanie „Sokoła”. Orka przecięta na pół?
7 czerwca MON poinformowało, że z dniem 2 lipca dowodzenie 6 Brygadą Powietrznodesantową przejmie gen. bryg. Szymon Koziatek, dotychczasowy zastępca szefa Zarządu Planowania i Programowania Rozwoju Sił Zbrojnych – P5 w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Jego poprzednik gen. bryg. Grzegorz Hałupka – według doniesień części mediów – ma teraz zostać szefem zarządu wojsk aeromobilnych i zmotoryzowanych w Inspektoracie Wojsk Lądowych w DGRSZ. MON jednak nie potwierdza tych informacji.
Niedawno zmienił się też dowódca Centrum Operacji Morskich-Dowództwa Komponentu Morskiego. W maju stanowisko to objął kadm. Krzysztof Jaworski, dotychczasowy dowódca 3 Flotylli Okrętów. Wynikało to jednak z odejścia na emeryturę poprzedniego dowódcy COM-DKM wiceadm. Stanisław Zarychty. 3 FO ma na razie tymczasowego dowódcę.
Rafał Lesiecki, współpraca Jakub Palowski
Czytaj też: Nowy dowódca Centrum Operacji Morskich
Marcin
Gratuluję fachowiec jakich mało
PRS
Gen. Andrzejczak to dowódca ,,z jajami\" jakich mało w WP. Z jednej strony szkoda bo w ,,duecie\" z Gen. Wojciechowskim mogli dokonać znaczących zmian na plus w Szczecinie. Z drugiej gratulacje awansu Panie Generale
Szabla66
Brawo Panie Generale, gratulacje.
RA
Mnie osobiście ciekawi czy w Izbie Pamięci Jednostki jest jej były Dowódca gen. Jaruzelski