Reklama

Siły zbrojne

Wracają ćwiczenia wojskowe

Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej

Minister obrony Mariusz Błaszczak podjął decyzję o odmrożeniu możliwość odbywania ćwiczeń wojskowych, zarówno ćwiczeń rezerwistów, jak i szkoleń związanych ze służbą przygotowawczą. Jest to propozycja skierowana przede wszystkim do osób, które utraciły pracę w wyniku epidemii.

Zgodnie z komunikatem ministerstwa, w poniedziałek 15 czerwca szef MON zainaugurował kolejny etap kampanii Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej oraz poinformował o planowanych w Wojsku Polskim ćwiczeniach dla ochotników. 

Zachęcam do tego, żeby skorzystać z tej oferty. To jest propozycja bardzo ważna dla bezpieczeństwa naszej Ojczyzny, a jednocześnie dająca sposobność znalezienia dobrego zatrudnienia, pewnego zatrudnienia. Zatrudnienia, które w efekcie przysłuży się właśnie bezpieczeństwu naszej Ojczyzny. (…) Moim priorytetem jako ministra obrony narodowej jest doprowadzenie do tego, żeby Wojsko Polskie było liczniejsze, stąd też rozpoczynamy dziś kolejną edycję kampanii społecznej pt. Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej. Dwa lata temu miała miejsce pierwsza edycja, w wyniku tej kampanii, liczebność Wojska Polskiego znacząco wzrosła

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

Wojsko Polskie przygotowało ponad 20 tys. miejsc w 40 jednostkach wojskowych na terenie całego kraju dla osób, które chcą wziąć udział w szkoleniu rezerw lub szkoleniu przygotowawczym, a później związać swoją przyszłość z mundurem. Oferta dotyczy zarówno tych, którzy mają status żołnierza rezerwy, jak i osób dla których będzie to pierwszy kontakt z Siłami Zbrojnymi RP. 

Podczas konferencji minister Błaszczak poinformował, że tylko w ostatnich dniach na te ćwiczenia zgłosiło się 880 osób, z tego 578 to osoby bezrobotne.

Dzięki podpisanej przez ministra Mariusza Błaszczaka decyzji, zgłoszenia ochotników, którzy ze względu na epidemię koronawirusa utracili pracę, będą traktowane priorytetowo.

W trakcie ćwiczeń, rezerwiści i kandydaci na żołnierzy otrzymają pełne wyżywienie i będą kwaterowani na terenach jednostek. 

Rezerwiści, czyli osoby, które odbyły zasadniczą służbę wojskową lub mają już przyznany stopień wojskowy mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie od 3,5 tysiąca złotych.

Osoby dla których będzie to pierwszy kontakt z wojskiem będą odbywać swoje ćwiczenie w ramach tak zwanej służby przygotowawczej. Miesięczne wynagrodzenie wynosi w takim przypadku 1,2 tys. zł plus dodatkowe 2,6 tys. zł na zakończenie ćwiczeń. Dodatkowo uzyskają oni status żołnierza rezerwy i będą mogli starać się o zatrudnienie w Wojsku Polskim.

Szkolenia w ramach turnusu służby przygotowawczej, które rozpoczną się 15 czerwca będą prowadzone w 13 jednostkach wojskowych. Ochotnicy szkolić się będą m. in. w 5 Pułku Artylerii, 4 Pułku Przeciwlotniczym, 11 Pułku Artylerii,  15 Batalionie Saperów, 19 Batalionie Zmechanizowanym, 5 Batalionie Strzelców Podhalańskich, 1 Brygadzie Pancernej, 1 Batalionie Kawalerii Powietrznej, 35 Dywizjonie Rakietowym OP, Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, 2 Ośrodku Radioelektronicznym 1 Pułku Saperów oraz 2 Pułku Inżynieryjnym. Szkolenia odbędą się w terminach 15 czerwca do 4 września 2020 oraz od 14 września do 4 grudnia 2020. 

Powołania na szkolenia rezerwy zaplanowano w 6 terminach - 15 czerwca, 13 lipca, 17 sierpnia, 14 września, 12 października oraz 16 listopada. Szkolenia będą prowadzone w 23 jednostkach wojskowych: 12 Brygada Zmechanizowana, 7 Brygada Obrony Wybrzeża, 5 Pułk Artylerii, 8 Pułk Przeciwlotniczy, 8 Batalion Remontowy, 33 Dywizjon Rakietowy OP, 15 Pułk Przeciwlotniczy, 15 Pułk Logistyczny, 18 Pułk Rozpoznawczy, 10 Brygada Kawalerii Pancernej, 17 Brygada Zmechanizowana, 23 Pułk Artylerii, 4 Pułk Przeciwlotniczy, 11 Batalion Dowodzenia, Pułk Wsparcia Dowodzenia DWD P-W, 16 Batalion Remontu Lotnisk, 7 Batalion Kawalerii Powietrznej, 1 Brygada Pancerna, 2 Pułk Rozpoznawczy, 1 Batalion Inżynieryjny, 1 Batalion Drogowo-Mostowy, 6 Batalion Powietrznodesantowy oraz 3 Batalion Inżynieryjny.

Szczegółowych informacji na temat szkoleń udzielają Wojskowe Komendy uzupełniań w całej Polsce - https://www.wojsko-polskie.pl/sgwp/wszw/

Priorytetem ministra Mariusza Błaszczaka jest  modernizacja Wojska Polskiego oraz zwiększenie liczebności Sił Zbrojnych RP. Stąd m. in. zainaugurowana w 2018 roku kampania Zostań Żołnierzem i powołanie Biura ds. Programu Zostań Żołnierzem. Obecnie w Wojsku Polskim służy 108 tys. żołnierzy zawodowych.

Reklama

Komentarze (12)

  1. Anonimowy

    A nie wspomniał że w niektórych JW występuje ognisko covid-19 i naraża ludzi na zachorowanie.

  2. Dar 12

    Więcej pracy na sprzęcie i symulatorach trenarzerach ,a nie bieganie po polach i lasach

    1. Piotr

      Do 33 roku życia potem już organizm wykończony,mam 43 lata i ledwo dysze na spacerze i z pewnoscią przyda im się stary schorowany człowiek-pytanie do czego?

    2. Obywatel

      Mam tyle samo lat i nie mam takich problemów. Za dużo przed telewizorem?

  3. Jano

    To w ramach ćwiczeń niech zajmą kolejną ważną strategicznie kapliczkę

  4. Admirał Gawrona

    A buty i skarpety już kupione czy znów w sportowych będą biegać? A kasa podatnika dla "przyjaciół" z fort trump.

  5. mobilny

    A jaki dumny pan minister....Brawo że po tylu latach wracają ćwiczenia wojskowe....

    1. Ćwiczenia wróciły już ładnych kilka lat temu. Tu chodzi o trzymiesięczną przerwę wirusową.

  6. Górnik

    Jak to jest że w służbach mundurowych nie ma zakażeń wirusa? Chociaż na ćwiczeniach jest ich 10xrazy tyle co górników na szychcie w kopalni

    1. Autor

      Ano niestety korona nie omija mundurowych ale decyzje są takie a nie inne...

    2. marian

      Pierwsze ćwiczenia rezerwy rozpoczęto dzisiaj, po tym jak w marcu ludzi wysłali do domów w nawet w połowie ćwiczeń.

    3. Czyż

      Masz 100 prosent płatne 3 tygodnie w domu to siedź cicho

  7. Ryszard 56

    Proszę przywrócić ZSW tak jak było

    1. marian

      Na początek niech biorą każdego, kto nie wyrazi sprzeciwu, a od razu będą mieli kilkakrotnie więcej ludzi. Część młodych ludzi niby by chciało, ale jak mają składać podania, jeździć po badaniach, rozmowach kwalifikacyjnych, psychologach i udowadniać, że nie są wielbłądami, to mają to na wstępie w ....

    2. y

      A jak idziesz do "cywilnej" pracy to nie robisz badań czy nie idziesz na rozmowy kwalifikacyjne?

    3. marian

      Robię, ale nie zawsze muszę jeździć po sto kilometrów lub więcej do wojskowej pracowni psychologicznej, czy jak to się teraz nazywa. Poza tym to wojsku zależy na rekrucie, czy cywilowi na służbie przygotowawczej za tysiąc złotych miesięcznie, gdzie musi być do dyspozycji 24 h/dobę, 7 dni w tygodniu.

  8. Ah

    A gdzie jest rozporządzenie do w/w

  9. Wojak.

    Tak, tak. Później człowiek pisze o służbę stałą z 10 letnim stażem po 3 kontraktach. Warszawa odpowiada negatywnie twierdząc że podoficer jest za krótko żołnierzem i trzeba nabrać doświadczenia. Ale oficer po 1wszym 2letnim kontrakcie dostaje służbę stałą, no przecież on ma mnóstwo doświadczenia. Przepięknie. Tak się traktuje na równi w WP.

    1. Arek

      Dokładnie a i za ta pensje nie dorobisz się

    2. Autor

      Dodałbym, że jest to oficer po rocznym kursie, lub, co gorsza trzymiesięcznym... Natomiast pdf. lub szer. praktycznie nie mają szans dostać się na takie kursy - miejsca zarezerwowane dla "plecaków" z cywila.

    3. marian

      Bo roczny kurs jest tylko dla cywilów z zasady. Wojsko nie szkoli ludzi we wszystkich zawodach, lub ma braki w niektórych specjalizacjach, więc czasem potrzebuje do służby cywilnych magistrów. Jeżeli zdadzą angielski i WF, to po roku mają szansę zostać oficerem. Nikt Panu nie bronił startować po studiach na taki kurs. Kursy trzymiesięczne są natomiast dla żołnierzy rezerwy, czyli ludzi już przeszkolonych w konkretnych specjalizacjach (nie licząc prawników, lekarzy i księży), czyli może Pan startować jeżeli się Panu kontrakt skończył, jeżeli ma Pan tytuł magistra. A Przez te kilka lat służby, to Pan chyba nabrał na tyle obycia, żeby zagadać w WKU po takie skierowanie. Co bardziej zdesperowani zmieniają miejsca zameldowania, aby dostać się na taki kurs. W mojej okolicy kilka lat tamu szukano chętnego przez kilka miesięcy, bo nikt nie chciał na taki kurs iść. A poza tym jeżeli odejmiemy od pięcioletnich studiów oficerskich czas spędzony na uzyskanie tytułu magistra zarządzania, czy innego technicznego zawodu na WAT, to nie wiem, czy na sztukę wojenną poświęcają więcej niż rok.

  10. Adix tankman

    Narzekają na brak chętnych a na siłę szukają...Ja np po 2018 roku po służbie przygotowawczej dla korpusu podoficerów musiałem się sam zgłaszać i ledwo się załapałem na ćwiczenia w marcu 2019. Dziwią się później że NSRów po przeszkoleniu z nadanym przydzialem kryzysowym coraz mniej... Najbardziej wina WKU które powołują na ćwiczenia osoby nawet po 60tce i nie mających czasu i chęci na to

  11. d./

    Zgłosiłbym się i to jeszcze jak chętnie ! Tylko kto wtedy obsłuży moich klientów ? Zresztą, nie do końca jestem pewien czy Wojsko Polskie zechce rezerwistów 62 latków :)

    1. fifi

      W zaleznosci od specjalizacji.Ja jako ratownik medyczny do 63 roku życia.

  12. iii

    Znajomy pracuje w państwowej firmie, ale lubi wojsko, więc od kilku lat na ćwiczeniach rezerwy spędza średnio około dwa miesiące/rok. Ciekawe czy praca będzie go jeszcze chciała, bo dziś właśnie poszedł na 90 dni, a to już drugie ćwiczenia tego roku. Nawet państwowa firma ma już dość ;)

Reklama