Reklama

Siły zbrojne

US Navy pozbywa się "okrętów przyszłości"

USS Freedom (LCS 1)  na Morzu Południowochińskim Fot: U.S. Navy
USS Freedom (LCS 1) na Morzu Południowochińskim Fot: U.S. Navy

Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych przeznaczyła do wycofania dziewięć okrętów typu Freedom w roku fiskalnym 2023, który rozpoczyna się w październiku tego roku. Oznacza to całkowitą rezygnację z tego nieudanego typu jednostek, a zaoszczędzone środki mają zostać zainwestowane w program fregat typu Constellation.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Amerykanie planowali pozyskać łącznie 16 okrętów klasy Littorial Combat Vessel typu Freedom produkowanych przez Lockheed Martina i drugie tyle okrętów tej klasy typu Independance w charakterystycznym układzie katamarana budowanych przez stocznie Austal. Do dzisiaj łącznie ukończono 10 tych jednostek, z czego prototypowy Freedom został już wycofany z użytku. Teraz wygląda na to że US Navy pozbędzie się także pozostałych jednostek.

Czytaj też

Chodzi o okręty: USS Fort Worth (LCS-3), USS Milwaukee (LCS-5), USS Detroit (LCS-7), USS Little Rock (LCS-9), USS Sioux City (LCS-11), USS Wichita (LCS-13), USS Billings (LCS-15) I USS St. Louis (LCS-19). Poza nimi w 2023 roku ma zostać wycofanych jeszcze 15 jednostek innego typu. LCS-y to jednak jednostki bardzo młode. Najnowsze została oddana do służby latem 2020 roku. Co więcej pozostałe sześć znajduje się w różnych stadiach budowy w tym dwie są już na etapie wyposażania. Jaki będzie ich los w związku z planami wycofania całego typu trudno powiedzieć. Nie wykluczone, że odpowiedzią będzie eksport za pośrednictwem procedury EDA.

Reklama

Czytaj też

Okręty klasy LCS zostały zaprezentowane na początku wieku i wchodziły do służby począwszy od 2008 roku. Jednostki te napotykały na liczne problemy techniczne, a w dodatku zabrakło środków na ich moduły zadaniowe z uzbrojeniem, skutkiem czego wiele z nich nigdy nie osiągnęło pełnej wartości bojowej i nie mogły być wykorzystywane do działań innych niż patrolowe, choć ostatnio doposażono je w rakiety przeciwokrętowe NSM.

W ostatnim czasie próbowano znaleźć zastosowanie dla typu Freedom dodając im holowane sonary zaawansowanego typu AN/SQS-62 Raytheona. Okazało się, jednak, ze te holowane urządzenia są niestabilne kiedy holuje je jednostka tego typu. Wycofanie typu Freedom w 2023 roku i pozostałych starych jednostek innych typów ma przynieść 3,6 mld USD oszczędności.

Czytaj też

Samo przekierowanie środków z typu Freedom na nowy program fregat typu Constellation ma być równoznaczne z reinwestycję środków na ten znacznie bardziej perspektywiczny program, oparty o europejskie fregaty typu FREMM. Fregaty Constellation otrzymają jednak inny sonar do wykrywania okrętów podwodnych - CAPTAS-4 produkcji Thalesa. Rozwiązanie to jest stosowane na fregatach FREMM i na brytyjskich fregatach Typ 23. I Type 26. Propozycja wycofania typu Freedom musi jeszcze przejść przez Kongres i będzie to już druga próba. Wcześniej, w roku 2022 US Navy próbowała pozbyć się trzech jednostek typu Freedom - USS Fort Worth, USS Detroit i USS Little Rock, ale politycy się na to nie zgodzili.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (22)

  1. Tuba

    Amerykanie próbowali w cenie patrolowca próbowali zbudować korwety rakietowe/lekkie fregaty rakietowe. Jeśli nasz kraj byłby zainteresowany tymi jednostkami to nie powinien kupować ich w cenie nowych jednostek .

    1. Valdore

      Tuba, LCS-y NIGDY nei miały byc ani korwetami ani fregatami, to patrolowce do działań przybrzeżnych a fregaty próbowano z nich zrobić na siłę. Choć cos takiego jest mozliwe co pokazuje MMSC.

    2. Tuba

      Valdore, Masz rację to miały być patrolowce z rakietami i torpedami do zwalczania okrętów podwodnych w pierwszej kolejności mające zastąpić OHP w misja patrolowych przeciwko przemytnikom narkotyków.

    3. Valdore

      Tuba, po pierwsze LCS-y nie miały miec normalnych rakiet pokr ale pociski AGM-178 Griffin, dopiero ostatnio dostały NSM-y.. A miały to byc okrety do zwalczania zagrożeń asymetrycznych, min i okretów podwodnych na szelfie kontynentalnym.

  2. Gryfin

    Nasza MW użytkuje dwa bardzo stare jednostki ratownicze,,Lech i Piast,może jest szansa na przebudowanie lcsa do roli ratownika.. Nie wiem czy,to w jakiś sposób możliwe do zrealizowania,biorąc chociażby rozmiary.

  3. QVX

    @raf4 No właśnie poczytaj. Zobaczysz, że te moduły kompletnie nie funkcjonują.

  4. Zawisza_Zielony

    Tylko aby ktoś nie wpadł na pomysł aby wziąć ten złom zza oceanu ... to dopiero zatopiłoby naszą navy.

  5. rmarcin555

    Nareszcie. Niewiarygodne, że można było tak popłynąć. Jak freedom przyschnie, to przyjdzie kolej na independence. A potem zumwalt.

  6. raf4

    Jezeli by kosztowaly po 300mln$ to mamy 4 za 1.2MLD$ czyli 5.5mldzł ...3 ArrowHead140 za 8mld zł jak nie wiecej dostawa do 2033 jak nie dluzej...pytanie dlaczego USA wycofuja, bo sa zupelnie nie przydatne do walki na pełnym morzu/wlasciwie oceanie/ musza miec oslone z lądu lub grupy lotniskowej samodzielnie to praktycznie slabo uzbrojone motorówki, a czy dla nas beda ok moim zdaniem tak bo 1.MWRP zawsze bedzie działać w razie W ze wsparciem z lądu /bałtyk czy morze pólnocne/ 2. bez problemu zamontuje sie moduly do ZOP miejsca jest mnostwo i na torpedy i na sonar 3. w czasie pokoju to swietne jednostki do patrolowania i walki z piratami itp do tego poklad misyjny itd. Dlatego uważam ze zakup zamiast miecznikow które wedlug specyfikacji dostana tylko CAMM i RBS jest sensowny bo to sie zmiesci na LCS , a zaoszczedzimy z 3MLDzł dostajac 4 sztuki zamiast 3 miecznikow i to w ciagu roku/dwóch!

    1. Gryfin

      O jakiej kasie piszesz ??😁 Nie da się zrobić z tego niszczyciela okrętów podwodnych,to jest techniczne niemożliwe Jeśli,to kupią,za drobne,to ok niech sobie pływa jako ciekawostka, za kilka lat zgnije,nie wiem tylko jak taką dużą skorupę wyciągną na nabrzeże rumuńskie,żeby to pociąć.

    2. Mama Leona

      Czyli to jeden z najbardziej efektywnych sposobów podniesienia naszej obronności w koszcie 1,2 mld dolarów, tak?

    3. raf4

      masz wielki poklad zadaniowy zmiescisz i ZOP /sonar i tropedy/ w kontenerach lub na stale dowoli nawet zmiescisz morskie drony do niszczenia min ....najpierw poczytaj co to jest LCS i jaka ma powierzchnie misyjna pod ladowiskiem i hangarem, zanim zaczniejsz sie wypowiadac

  7. Adam:40

    Okręty które nie nadają się na ocean na morzu bałtyckimi mogą się sprawdzić ktoś kto się zna powinien się wypowiedziec. W naszych stoczniach można je przerobić doposażyć mogą służyć jako patrolowe do zwalczania okrętów podwodnych. Jeżeli USA bedIzie chciało je przekazać Polsce na taki h samych zasadach co MRAP to trzeba brać w ciemno wszystkie

    1. QVX

      Ocean oceanowi nie równy. Bałtyk wymaga okrętów o większej dzielności morskiej niż Pacyfik czy Indyk (gorzej jest od Bałtyku jedynie na Morzu Północnym z przyległościami).

    2. Jameson

      Wynika to podobno z tzw. krótkiej fali, ale być może kadłub trimaranu byłby na te warunki odpowiedni. Oczywiście to teoretyczne dywagacje, takie coś to można za darmo wziąć, chociaż pewnie potem by nas skasowali za obsługę ....

    3. QVX

      @Jameson Bałtyk to nietypowy akwen, bo silnie zamknięty, czyli z krótką falą, a jednocześnie fala ta jest "silna" (na innych akwenach tego typu jest "słaba"). Oceany i morza otwarte to z kolei "długa fala", ale Atlantyk (szczególnie M. Północne) ma "silną", a Indyk i Pacyfik "słabą". LCS-y zaprojektowano na falę "słabą i krótką". O ile między krótką i długą falą można majstrować odpowiednim rozkładem mas (poczytaj jak przebudowywano Błyskawicę), to przejście ze słabej na silną wymaga przekonstruowania kadłuba [Iver Huitfield był na silną falę, Type 31 na słabą (osłabiony kadłub), a z kolei Miecznik ma z powrotem być na silną (z powrotem wzmocniony kadłub)]. LCS-y na Bałtyku to szybkie problemy ze zmęczeniem i pęknięciami elementów kadłuba.

  8. Valdorе

    Ja to samo mówiłem dwa lata temu ale wtedy wszyscy (z GB na czole) wyzywali mnie od onuc i bolszewii. Dzisiaj moje predykcje się sprawdziły. Zamiast kupywać drogie i bezużyteczne okręty lepiej zainwestować w dwa Stary 266, na jednym 23 mm do ochrony plot a na drugim przenośne wyrzutnie (np. Javelin, AT4 albo inne). Do zatopienia DUKW albo LCVP nie trzeba międzykontynentalnej rakiety balistycznej z głowicami MILF. Wystarczy zwykły RPG.

    1. Valdore

      Ech jak widac Olgino w coraz większej desperacji że juz moja kiepską kopię wyciagneli z naftaliny.

    2. salvator

      23 mm do ochrony plot ? Czyżby Rosjanie mieli nas atakować AN-2 ?

    3. Mama Leona

      Z Olgino to byśmy akurat otrzymywali szczere uzasadnienia do inwestowania maksimum kasy we flotę. Ona zatrzyma ruskich podobnie jak uczyniła to flota ukraińska.

  9. mobilny

    Wiedziałem że zaraz pojawia się teksty że dobre dla nas dajcie nam kupmy pożyczmy itp. Drama pany

  10. były porucznik zmechu

    Umiejętność przyznania się do popełnionych błędów, to nadzwyczaj rzadka cecha. Może Yanki opchną nam chociaż dwa takie buble ? Będzie to taniej od złomowania.

    1. Elviszpoa

      Po pierwsze. Nie 2 a 3 lub 4. Po drugie: koszt ich utrzymania będzie wysoki, dlatego trzeba to przeanalizować kosztowo dla ilości 4 sztuk a nie dwóch. Po trzecie: co najważniejsze - koszt utrzymania ich będzie spory, zaleta, że są dostępne szybko zatem możemy za nie zapłacić 1 USD. Czas, aby USA coś nam dały a nie sprzedały. To samo dotyczy się 250 Abramsów wyprodukowanych w latach 90-tych i stojących na pustyni. Czas je otrzymać za 1USD sztuka a co najwyżej możemy dopłacić do remontów, modyfikacji po kosztach prac. Tyle w temacie. W zamian oddać T72 a Ukrainę. Czas to jasno w Polsce i głośno mówić. Za F35, Patrioty trzeba płacić, ale nawet F-16 po MLU mogli by dać w koszcie MLU a sam F16 w cenie 1 USD w ilości 32-48 sztuk.

  11. Gryfin

    Okręty drogie w eksploatacji,trudne w serwisowaniu, nie uzbrojone,nie rozwojowe,wymagające częstych drogich napraw,słabe kadłuby do tego stopnia,że trimaranem można pływać tylko w lato..Najlepiej trzymać się od tych wynalazków jak najdalej.. Już lepiej dozbroić obie OHP, bo nasze stocznie porządnie je wyremontowały i do pierwszego Miecznika dociągną. Ślązaka też da się dozbroić i może będzie z tego jeszcze dobry okręt,a licencję mamy na przynajmniej jeszcze jeden.

    1. Valdore

      Gryfin, z OHP masz rację, co mozna z nich zrobic to pokazali i Turcy i Australijczycy. LCS-y dla nas są całkowicie nieprzydatne

  12. Maczek

    Jakby chcieli oddać za rozsądne pieniądze w ramach wzmocnienia flanki i jak mają NSM to mimo wszystko że troche pachną trupem mogłyby się przydać. Jeszcze jakby litwa łotwa estonia dostała po 2 sztuki to zawsze jakaś siła na bałtyku większa niż orp wodnik

    1. ito

      To okręty zaprojektowane na szelf pacyficzny- zaprojektowane kiepsko, według błędnego założenia, wykonane źle, do tego Amerykanie poszli na duże ryzyko techniczne- i się nie udało. Flota, która je przygarnie zyska wyłącznie kłopoty.

    2. Maczek

      W teorii do działań przybrzeznych jako szybkie jednostki morskie więc myślę że na bałtyk to by się prędzej nadawały. Zresztą zawsze można z nich zrobić boje na kotwicy niedaleko petersburga i w razie czego coś tam w port wystrzelić :D

    3. QVX

      Na Bałtyk mają za kiepską dzielność morską.

  13. Norman

    Idealna okazja kupić 4 sztuki za 1/2 ceny nowych okrętów a nie w 2033+ opóźnienia planowanych anglików..wycofać OHP...motorówkę Gawrona sprzedać.starczy pieniędzy na zmiane systemu walki i zgranie błędów.Okręty pływają strzelają mają błedy spełnienia pełnych wymagań Us Navy.Dwa Gdynia i dwa Szczecin.idealna paza ochrony morskiej ataku lądowego i ochrony powietrznej portów wybrzeża i gazoportu.

    1. Gryfin

      Co one mają lepszego od Ślązaka?

    2. raf4

      maja wiecej od Ślązaka: hangar dla śmigłowca i pomost misyjny pod ladowiskiem....to tyle do tego moga miec wszystko to co ma miec Miecznik czyli CAMM i RBS.....kosztowaly po jakies 400mln$ moze troche zejda wiec za 3 moze bedzie z 900mln$ wiec mamy 3 mieczniki za okolo 4mld zł pytanie czy sie oplaca???

    3. Gryfin

      @raf4@ nikt jeszcze nie zamontował na tej łódce wyposażenia,o którym piszesz były problemy ze strzelaniem nawet Hapoonem. Naprawdę szkoda pieniędzy na te kruche okręciki

  14. ito

    Z tego co pamiętam, davienku, zjechałeś mnie, że to świetne, super hiper okręty i tylko ja, ruski troll, się nie znam. Najwyraźniej w amerykańskiej admiralicji też siedzą ruskie trolle.

    1. Valdore

      Widzisz Ituś, jakbys doczytał to wycofuja je ponieważ w nowej sytuacji geopolitycznej z bandyckimi państwami jak Rosja czy Chiny lekko uzbrojone patrolowce do działań asymetrycznych sa zwyczajnie zbednę i przenoszą wszystkie moce produkcyjne i logistyczne na fregty typu Constellation:) A rosyjkim trollem jestes i zawsze byłeś wiec daruj sobie płacz.

  15. Zniesmaczony

    A gdzie jest wszech wiedzący @Valdorek ex Davienek co trąbił na cały regulator, że okręty te to pełny sukces?

  16. Gryfin

    Gdyby zostały zakupione 2sztuki Independence, z racji możliwości przewozowych, dobrego napędu,nowoczesnej elektryki ewentualnej samoobrony,to naprawdę bym to zrozumiał,oczywiście do Świnoujścia. Można je wykorzystać w przypadku agresji do szybkiej dostawy sprzętu np. za UK.

  17. Xzibit

    No to polski MON już zaciera ręce,będzie można pozyskać trochę nieudanego szrotu z USA :)

    1. szalony Antek

      Spokojna czaszka, z pewnościa ładnie będą się prezentowały stojąc przy kei w pełnej gali banderowej, a raz na rok może nawet z czegoś hukną.

  18. Norman

    Idealna okazja kupić 4 sztuki za 1/2 ceny nowych okrętów a nie w 2033+ opóźnienia planowanych anglików..wycofać OHP...motorówkę Gawrona sprzedać.starczy pieniędzy na zmiane systemu walki i zgranie błędów.Okręty pływają strzelają mają błedy spełnienia pełnych wymagań Us Navy.Dwa Gdynia i dwa Szczecin.idealna paza ochrony morskiej ataku lądowego i ochrony powietrznej portów wybrzeża i gazoportu.

    1. Alcatur

      Skoro Amerykanie wycofują to może jest to nieudany okręt ktorego lepiej nie kupować? ;) O ile się nie mylę sensowne moduły bojowe dla LCS nigdy nie powstały a okręt ma masę innych wad.

    2. Esteban

      @Norman kolego, jeżeli dostaniesz zgodę kongresu i stać cię na taki zakup, birletz wszystkie! Nie ważne czy będziesz miał dla nich zastosowanie! Bierz!

    3. szalony Antek

      Doprawdy zadziwiające są zdolności niektórych do pakowania się w problemy na własne życzenie. Powodzenia.

  19. Thorsten

    Dajcie spokój, szkoda kasy. Lepiej dokupić dodatkowe rakietowe dywizjony obrony wybrzeża To będzie realny wkład w naszą obronność, a nie te pływające trumny.

    1. Xzibit

      A może tak najpierw zainwestować w radary które pozwoliłyby wykorzystać pełny zasięg rakiet w MJR bo teraz mamy rakiety o zasięgu 200 km a widzimy na 50 km.Żołnierze mówią o tym od lat i nic się z tym nierobi....

    2. Thorsten

      Chyba MON już zamówił radary TRS-15M Odra w konfiguracji dla NSM.

    3. szalony Antek

      Xzibit - jakie radary? Tutaj raczej trzeba zainwestować w rozpoznanie lotnicze bo żaden radar bazowania lądowego wiele więcej od Odry nie osiągnie.

  20. Gryfin

    Trza brać wszystkie patrolowców nam brakuje 😀

  21. Norman

    Idealna okazja kupić 4 sztuki za 1/2 ceny nowych okrętów a nie w 2033+ opóźnienia planowanych anglików..wycofać OHP...motorówkę Gawrona sprzedać.starczy pieniędzy na zmiane systemu walki i zgranie błędów.Okręty pływają strzelają mają błedy spełnienia pełnych wymagań Us Navy.Dwa Gdynia i dwa Szczecin.idealna paza ochrony morskiej ataku lądowego i ochrony powietrznej portów wybrzeża i gazoportu.

  22. OKM

    hmmm trzeba te 5 lat czekac na nowe wiec zamiast Kościuszki i Pułaskiego warto ze 3 na szybko kupic zeby byly do konca roku ale wylacznie z zuzbrojeniem . chyba czasu nie mamy.

Reklama