Reklama

Siły zbrojne

Ukraińskie wojska desantowo-szturmowe i specjalne: pierwsza linia obrony przed rosyjską agresją

Fot. www.mil.gov.ua
Fot. www.mil.gov.ua

Od powstania w 1991 roku Sił Zbrojnych niepodległej Ukrainy, wojska aeromobilne (аеромобільні війська) wchodziły w skład wojsk lądowych. W 2012 otrzymały nazwę wysoko mobilnych wojsk desantowych (Високомобільні десантні війська). Dopiero rosyjska agresja na Krym w 2014 roku spowodowała wyodrębnienie ich jako osobnego rodzaju wojsk. Stało się to na mocy ustawy Rady Najwyższej Ukrainy z dnia 16.06.2016 roku. Dwa lata później w dniu 05.04.2018 Rada Najwyższa podjęła kolejną uchwałę, tym razem zmieniającą nazwę wojsk na wojska desantowo-szturmowe (Десантно-штурмові війська).

Reklama

Na początku XXI wieku wojska lądowe Ukrainy składały się z jednostek bezpośrednio podporządkowanych dowództwu, jednostek podległych czterem Dowództwom Operacyjnym („Zachód”, „Południe”, „Północ” i „Wschód) oraz trzem korpusom (6. Korpus Armijny z dowództwem w Dniepropietrowsku, 8. Korpus Armijny z dowództwem w Żytomierzu oraz 13. Korpus Armijny z dowództwem w Równem).

W skład 6. Korpusu wchodziły 25. Samodzielna Brygada Powietrznodesantowa w miejscowości Hwardijske i 79. Samodzielny Pułk Aeromobilny w miejscowości Mikołajów. 25. Samodzielna Brygada szkoliła się w działaniach powietrznodesantowych i dysponowała do tego odpowiednim sprzętem. Liczyła około 2100 żołnierzy. Jej podstawowym uzbrojeniem było 30 wozów desantowych BMD-1 i 58 nowszych wozów BMD-2 oraz 21 transporterów BTR-D. Wszystkie oczywiście były pochodzenia radzieckiego, specjalnie skonstruowane i przystosowane do desantowania na spadochronach. Podobnie było ze wsparciem artyleryjskim, które składało się aż z 54 moździerzy (haubic) samobieżnych 120 mm 2S9 Nona-S. Oprócz tego brygada była wyposażona w cały szereg pojazdów dowodzenia i zabezpieczenia logistycznego na podwoziach BMD-1 (BMD-1KSh), BMP-1 (BREM-2 i PRP-4), BTR-D (1W119, BREM-D, BTR-RD, BTR-ZD, SA-20) i MT-LB (SANR-10). Zdecydowana większość z nich również mogła być desantowana na spadochronach.

Zupełnie inaczej wyposażony był 79. Samodzielny Pułk Aeromobilny. Liczył około 1200 żołnierzy i jego podstawowym uzbrojeniem było 30 transporterów opancerzonych BTR-70. Wsparcie artyleryjskie składało się z dywizjonu 18 holowanych haubic 122 mm D-30 oraz baterii holowanych moździerzy 120 mm 2S12. Uzupełnieniem były pojedyncze wozy dowodzenia i łączności na podwoziu BTR-60 (1W18, 1W19, R-145BM) oraz BMP-1 (PRP-4). Całe te uzbrojenie trzeba było w rejon działania przewieźć na pokładzie samolotów transportowych i wyładować na własnym lotnisku lub przemieścić drogami lądowymi, w tradycyjny sposób, jak w zwykłej jednostce zmechanizowanej. Częściowo aeromobilność jednostki zapewniana była przez odmienny tryb szkolenia żołnierzy. Oprócz normalnej taktyki wojsk zmechanizowanych szkolili się w desantach ze śmigłowców. W takim wariancie działania nie mogli jednak zabrać ze sobą ciężkiego uzbrojenia i działali jako piechota. Kombinacją tych metod walki było zdobycie lotniska na pomocą desantu śmigłowcowego i przyjęcie na nie samolotów transportowych, które przywiozłyby pojazdy kołowe i artylerię.

image

Fot. www.mil.gov.ua

 

W skład 8. Korpusu wchodziła 95. Samodzielna Brygada Aeromobilna w miejscowości Żytomierz. Jej wyposażenie, zadania i szkolenie było podobne do 79. Samodzielnego Pułku. Była ona trochę większa od niego liczebnie i liczyła około 1400 żołnierzy. Miała jako podstawowe uzbrojenie 84 transportery opancerzone nowszego typu czyli BTR-80. Artyleria brygadowa zorganizowana była w dywizjon składający się z 18 holowanych haubic 122 mm D-30. Wozów dowodzenia i łączności nie było w brygadzie dużo i były to pojazdy zbudowane na kołowym podwoziu BTR-60 (1W18, 1W19, R-975M1).

image
Fot. www.mil.gov.ua

W skład 13. Korpusu wchodził 80. Samodzielny Pułk Aeromobilny we Lwowie, o analogicznej strukturze jak  79. Samodzielny Pułk. Licząca około 1200 żołnierzy jednostka uzbrojona była w 73 transportery opancerzone BTR-80, dywizjon 23 holowanych haubic 122 mm D-30 oraz dwie baterie składające się łącznie z 12 holowanych moździerzy 120 mm 2S12. Wozy dowodzenia i łączności to bardzo podobny zestaw pojazdów jak w innych jednostkach aeromobilnych czyli oparte o BTR-60 (1W18, 1W19, R-145BM).

Reasumując w pierwszych latach XXI wieku wojska lądowe Ukrainy dysponowały czterema jednostkami aeromobilnymi. Jedna miała charakter powietrznodesantowy i była przystosowana do desantowania na spadochronach, łącznie z ciężkim sprzętem. Pozostałe trzy jednostki aeromobilne bardziej przypominały jednostki zmechanizowane. Choć  żołnierze mogli być desantowani ze śmigłowców to już ich ciężki sprzęt nie. Zastanawiające jest utrzymanie w tych trzech jednostkach stosunkowo dużej liczby BTR-80 i BTR-70. Zamiast nich zapewne bardziej przydałyby się inne rodzaje lekkich pojazdów i uzbrojenia.

image
Fot. www.mil.gov.ua

Po aneksji Krymu i rozpoczęciu nieustannych walk w Obwodach Donieckim i Ługańskim armii ukraińskiej przyszło sprawdzić się w nowej sytuacji. Wiele reform miało na celu zwiększenie możliwości bojowych. W dziedzinie wojsk aeromobilnych najważniejszym było wyłączenie tych jednostek z podległości wojsk lądowych i podporządkowanie nowemu Dowództwu Wojsk Desantowo-Szturmowych. Jednostki aeromobilne grupujące żołnierzy najbardziej wyszkolonych i najbardziej sprawnych fizycznie, zaczęły stanowić naturalny odwód szczebla centralnego. Została zdecydowanie skrócona ścieżka dowodzenia. Nowe dowództwo może elastycznie reagować na powstałe zagrożenia. Może szybko decydować o przegrupowaniu swoich jednostek w dowolne miejsce. Jest to szczególnie ważne obecnie gdy sytuacja w zbuntowanych obwodach jest zmienna i trudna do przewidzenia, a relacje z Rosją są bardzo złe.

image
Fot. www.mil.gov.ua

Wcześniej istniejące dwa pułki zostały przeformowane w brygady, a do wojsk desantowo-szturmowych dołączyła piąta brygada . Tyle związków taktycznych liczą te wojska obecnie Poszczególne jednostki jeszcze bardziej zatraciły swój dotychczasowy charakter, na rzecz jeszcze większego upodobnienia do wojsk zmechanizowanych. Do niektórych brygad trafiły czołgi (co ciekawe - nieliczne na Ukrainie T-80), bojowe wozy piechoty, a we wszystkich wsparcie artyleryjskie zostało wzmocnione wieloprowadnicowymi wyrzutniami rakiet i samobieżnymi haubicami 2S1 Goździk. Tak wzmocnione ciężkim uzbrojeniem i artylerią brygady bardziej nadają się do walk pozycyjnych.

Obecnie Dowództwu Wojsk Desantowo-Szturmowych (JW nr А3771) w Żytomierzu podlegają:

25. Samodzielna Sicziesławska Brygada Powietrznodesantowa (JW nr A1126) w miejscowości Hwardijske, w której skład wchodzą:

- 3 bataliony powietrznodesantowe BWD-2 i BWP-2;

- kompania czołgów T-80;

- 3 baterie moździerzy samobieżnych 2S9 Nona-S;

- dywizjon haubic samobieżnych 2S1 Goździk;

- bateria artylerii rakietowej BM-21 Grad.

79. Samodzielna Brygada Desantowo-Szturmowa (JW nr A0224) w miejscowości Mikołajów:

- 3 bataliony desantowo-szturmowe BTR-70 i BTR-80;

- 3 baterie przeciwpancerne 9P148 Konkurs (na BRDM-2);

- bateria moździerzy holowanych 2S12;

- dywizjon haubic samobieżnych 2S1 Goździk;

- dywizjon haubic holowanych D-30;

- bateria artylerii rakietowej 9P138 Grad-1.

80.Samodzielna Brygada Desantowo-Szturmowa (JW nr A0284) we Lwowie:

- 3 bataliony desantowo-szturmowe BTR-80;

- bateria moździerzy holowanych 2S12;

- dywizjon haubic samobieżnych 2S1 Goździk;

- dywizjon haubic holowanych D-30;

- dywizjon artylerii rakietowej BM-21 Grad.

81. Samodzielna Brygada Aeromobilna (JW nr A2120) w miejscowości Drużkiwka:

- 3 bataliony aeromobilne BWP-1 i BTR-70

- dywizjon ppanc 9P148 Konkurs (na BRDM-2) i 9P149 Szturm-S (na MT-LB);

- dywizjon haubic samobieżnych 2S1 Goździk;

- dywizjon haubic holowanych D-30;

- dywizjon artylerii rakietowej BM-21 Grad.

95. Samodzielna Brygada Desantowo-Szturmowa (JW nr A0281) w Żytomierzu:

- 3 bataliony desantowo-szturmowe (bez ciężkich wozów bojowych);

- kompania czołgów T-80;

- 2 baterie moździerzy holowanych 2S12;

- dywizjon haubic samobieżnych 2S1 Goździk;

- dywizjon haubic holowanych D-30;

- dywizjon artylerii rakietowej BM-21 Grad i 9P138 Grad-1.

Jak widać z powyższego przeglądu brygady ukraińskiego Dowództwa Wojsk Powietrzno-Desantowych obecnie mocno przypominają brygady zmechanizowane. Praktycznie utraciły one walor „lekkości” na rzecz ciężkiego uzbrojenia. Tylko 25. Samodzielna Brygada Powietrznodesantowa, zgodnie z pozostawioną jej nazwą, częściowo zdolna jest do przerzutu drogą powietrzną i desantowania na spadochronach. Jednakże duża jej część uzbrojona w czołgi T-80, bojowe wozy piechoty BWP-2, haubice 2S1 czy wyrzutnie BM-21 nie może skorzystać z tej drogi transportu. Wydaje się, iż w obecnej sytuacji polityczno-militarnej Ukraina nawet nie zakłada możliwości wykonywania desantów spadochronowych na dużą skalę.

image
Fot. www.mil.gov.ua

 Dodatkowym problemem przy ewentualnych ukraińskich działaniach powietrznodesantowych są stosunkowo małe zdolności przewozowe samolotów transportowo-desantowych. Co prawda w ukraińskich Siłach Powietrznych są obecnie trzy brygady lotnictwa transportowego (15. w Boryspolu, 25. w Meliyopolu i 456. w Hawryszówce), ale w ich skład wchodzi mało samolotów przystosowanych do desantowania. Łącznie jest to około 25 ciężkich samolotów transportowych Ił-76, średnich An-70 i lekkich An-26. Można z nich wykonać tylko desant taktyczny w składzie kilkuset spadochroniarzy z wyposażeniem osobistym, ale w takim wypadku nie można desantować wozów bojowych. Gdyby zrzucić na spadochronach kilka BMD-2 i 2S9 to liczba desantowanych w tej samej turze lotu żołnierzy spadłaby drastycznie. Tymczasem ogólną liczbę żołnierzy wojsk desantowo-szturmowych można oceniać na grubo ponad 16 tysięcy. Poszczególne brygady mogą liczyć od 2500 do 3100 żołnierzy i są to raczej wojska zmechanizowane o wysokim stopniu ukompletowania i wysokim poziomie wyszkolenia. Praktycznie ich mobilność można zwiększyć tylko za pomocą śmigłowców, których nadal na Ukrainie jest stosunkowo dużo.

image
Fot. www.mil.gov.ua

 Lotnictwo wojsk lądowych Ukrainy

Łącznie ukraińskie wojska desantowo-szturmowe dysponują sporą siłą ogniową. Składa się na nią łącznie około 20 czołgów, 300 bojowych wozów piechoty i desantowych, 150 transporterów opancerzonych, 20 wozów przeciwpancernych, 220 haubic i moździerzy i 60 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.

Oprócz podstawowych, wcześniej opisanych, pięciu brygad Dowództwu Wojsk Desantowo-Szturmowych bezpośrednio podlegają jeszcze mniejsze, samodzielne jednostki. Wśród nich najważniejszymi są:

132. Samodzielny Batalion Rozpoznawczy (JW nr A2298) w Żytomierzu;

135. Samodzielny Batalion Dowodzenia (JW nr A3204) w Żytomierzu;

148. Samodzielny Dywizjon Samobieżnych Haubic (JW nr A3316) w Żytomierzu;

199. Centrum Szkolenia Wojsk Desantowo-Szturmowych (JW nr A2900) w miejscowości Teteriwka.

Pozostałe to małe jednostki i instytucje zabezpieczenia logistycznego.

Podobnymi do wojsk desantowo-szturmowych, ale jeszcze lepiej wyszkolonymi, lepiej i lżej uzbrojonymi są siły specjalne. Jednostki sił specjalnych od początku istnienia Sił Zbrojnych Ukrainy również organizacyjne wchodziły w skład wojsk lądowych. Niekorzystny dla Ukrainy, militarnie i politycznie, rozwój wydarzeń przyspieszył ich wydzielenie. Ustawą Rady Najwyższej Ukrainy z dnia 16.06.2016 roku również je wyodrębniono jako osobny rodzaj wojsk czyli Siły Specjalnych Operacji.

Na początku XXI wieku w ramach wojsk lądowych istniały 3. Samodzielny Pułk Specjalnego Przeznaczenia i 8. Samodzielny Pułk Specjalnego Przeznaczenia. Były to bardzo elitarne pułki liczące po około 800 żołnierzy. Do działań na morzu szkoliło się 73. Morskie Centrum Specjalnego Przeznaczenia. Istniało również podobne, ale już nie morskie 140. Samodzielne Centrum Specjalnego Przeznaczenia. Z wiadomych względów Ukraina jako państwo toczące praktycznie niewypowiedzianą wojnę bardzo skąpo informuje o jednostkach specjalnych. W ostatnich latach na mocy prezydenckich ukazów niektóre jednostki specjalne otrzymały swoje imiona. W ostatnich latach dokonano przeformowania obu pułków specjalnych i morskiego centrum na samodzielne centra operacji specjalnych.

Obecnie Dowództwu Sił Operacji Specjalnych (JW nr A0987) w Kijowie podlegają:

- Samodzielne Centrum Operacji Specjalnych "Wschód" im. kniazia Światosława (JW nr А2077) w miejscowości Kirowohrad;

- Samodzielne Centrum Operacji Specjalnych "Zachód" im. kniazia Izjasława Mstisławicza (JW nr А1788) w miejscowości Chmielnicki;

- Samodzielne Centrum Operacji Specjalnych "Południe" im. atamana Antonina Gołowatego (JW nr А3199) w miejscowości Oczakow;

- 140. Samodzielne Centrum Specjalnego Przeznaczenia (JW nr A0661) w miejscowości Chmielnicki.

- 16. Centrum Operacji Informacyjno-Psychologicznych (JW nr A 1182) w Berdyczowie;

- 72. Centrum Operacji Informacyjno-Psychologicznych (JW nr A 4398) w Browarach;

- 74. Centrum Operacji Informacyjno-Psychologicznych (JW nr A 1277) w Lwowie;

- 83. Centrum Operacji Informacyjno-Psychologicznych (JW nr A 2455) w Odessie.

Poza tym w podległości pozostają mniejsze jednostki szkolne oraz zabezpieczenia logistycznego i wsparcia. Ogólna liczebność ukraińskich sił specjalnych nie jest znana, ale jako że jest to bardzo elitarna formacja, można szacować, iż nie przekracza ona 2000 żołnierzy.

Ukraińskie jednostki specjalne są obecnie bardzo dobrze wyposażone i uzbrojone. Odbywa się to dzięki wsparciu krajów NATO oraz przywiązywaniu dużej wagi do działań specjalnych przez władze ukraińskie. Również programy i realizacja szkolenia oparta jest na wzorach NATO. Ukraińskie jednostki specjalne szkolą się z analogicznymi jednostkami amerykańskimi, brytyjskimi i również polskimi. Kilka miesięcy temu w czasie manewrów Sea Breeze-2021 polska grupa żołnierzy z Jednostki Wojskowej Formoza wraz ze sprzętem została przerzucona z Polski na lotnisko Mikołajów na Ukrainie. Na pokładzie samolotu An-124 została przewieziona z Polski nawet łódź bojowa Formozy. Po zakończonych ćwiczeniach oficjalne zdjęcia ze wspólnych ćwiczeń na morzu zaprezentowała strona ukraińska. Ukraina obecnie poświęca dużo uwagi prezentacji szkolenia własnych sił zbrojnych. Bardzo dużo jednostek wojskowych, nawet tych specjalnych, na portalach społecznościowych ma swoje profile. Jest na nich prezentowanych bardzo dużo zdjęć i informacji na temat np. ich ćwiczeń czy różnego rodzaju uroczystości.

image
Fot. www.mil.gov.ua

 Proces modernizacji i zmian organizacyjnych Sił Zbrojnych Ukrainy trwa nieustannie. Jednostki desantowo-szturmowe i specjalne stanowią pierwszą linię obrony suwerenności państwa. Dlatego ulegają ciągłym przekształceniom. Obecnie mało prawdopodobne wydają się ukraińskie operacje powietrznodesantowe czy specjalne na dalekich tyłach nieprzyjaciela. Dlatego rozwój wydarzeń z ostatnich lat spowodowały, że szczególnie wojska desantowo-szturmowe są bliższe zmechanizowanym i piechocie, niż desantowym jak wynikałoby to z nazwy. Proces ten nie może zaskakiwać ani budzić wątpliwości. W żywotnym interesie niepodległej Ukrainy jest dostosowywanie zdolności jej Sił Zbrojnych do aktualnych zagrożeń.

image
Żołnierz ukraińskich sił specjalnych w czasie szkolenia. Fot. www.mil.gov.ua

Reklama
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (1)

  1. wert

    pytanie dla kumatych: po co putinowi NS jeżeli już ma Białoruś w łapie a zaraz może mieć ukrainę z jej magazynami, gazociągami etc. Biznes dla sowietów to pełna inwazja, całkowite zajęcie ukrainy z pierwszym uderzeniem na południe wzdłuż polskiej granicy. Zainstaluje marionetkowy "rząd" który zajmie się walką z partyzantką. łukaszenka bis. Na marginesie: NS już na jesieni się zwrócił mimo że nie przesłał m3 gazu. Potem może zaproponować nam ekstra stawki za tranzyt gazu. Gazociągi ziemne w zupełności wystarczą

    1. Adam S.

      Odpowiedź dla "kumatych" :) Rokowania na "zdobycie" Ukrainy są coraz gorsze. Z każdą dostawą sprzętu do Kijowa. A apetyt Rosjan na europejską walutę rośnie.

    2. vic

      Wykonanie ataku odcinającego z Białorusi wzdłuż naszej granicy, raczej mało realne. Teren bardzo zabagniony z bardzo słabymi możliwościami poruszania się ciężkiego sprzętu , a tym bardziej zaopatrzenia dla wojsk, które by musiały wykonać tak wielką operację i przetrwać tam do dotarcia wojska i zaopatrzenia lepszymi drogami

Reklama