- Analiza
Ukraińska obrona przeciwpancerna [ANALIZA]
W walkach na Donbasie czołgi odegrały znaczącą rolę, mimo że one miały charakter pozycyjny, a pojazdy używane były w rozproszeniu. W nowej fazie konfliktu wojska pancerne mogą być kluczowe jeśli przybierze on dynamiczny charakter. Wówczas istotne będą ukraińskie zdolności przeciwpancerne.

Siły Zbrojne Ukrainy muszą liczyć się z konfrontacją ze znaczącym arsenałem pancernym sił separatystów, szacowanym na kilkaset czołgów, a być może także z regularnymi pododdziałami czołgów armii rosyjskiej. Mimo, że czynione są starania o zwiększenie zdolności przeciwpancernych armii, są one nadal stosunkowo niezadowalające i być może znowu okaże się, jak to było wcześniej, że najskuteczniejszym orężem przeciwpancernym będą własne czołgi.
W niniejszej analizie przybliżamy przeciwpancerny oręż Sił Zbrojnych Ukrainy i jego rolę w ewentualnym pełnoskalowym konflikcie.
Granatniki
Podstawową bronią przeciwpancerną piechoty są wciąż poradzieckie granatniki wielorazowego użytku RPG-7 oraz jednorazowe RPG-18 czy RPG-22. W dalszym ciągu jest to broń groźna, zwłaszcza w terenie miejskim, jednakże trudno uznać ją za zdolną do odpierania masowych ataków pancernych.
Przeciwpancerne pociski kierowane
Pododdziały piechoty wciąż dysponują znaczącą liczbą przestarzałych ppk typu Fagot, czy Metys. Przezbrojenie na rodzime ppk Korsar czy Stugna-P idzie wolno, a w zasadzie realnie zaczęło się dopiero w 2018 r. Systemy te można uznać za skuteczne, jednakże nasycenie nimi jest wciąż niewielkie - w zasadzie otrzymują je, póki co, doborowe związki taktyczne. Kiedy w sierpniu br. przekazano wojsku 75 kompleksów ppk Korsar i Stugna-P otrzymały je: 184 Centrum Szkoleniowe WL, 36 Brygada Piechoty Morskiej, 79 Brygada Desantowo-Szturmowa i 140 Centrum Specjalnego Przeznaczenia Sił Specjalnych Operacji.
Nieco wcześniej rodzime ppk zasiliły obronę przeciwpancerną 93 Brygady Zmechanizowanej. Z uwagi na dużą wagę ppk Stugna-P (do przemieszczania systemu koniecznych jest nawet trzech żołnierzy) istotnym jest w tym przypadku użycie pojazdów, np. quadów czy terenówek. 93 Brygada dysponuje w tym celu czterokołowymi, lekkimi pojazdami UTV (wcześniej quady CF Moto Tracker 800 do przewozu wyrzutni Stugna-P otrzymała Gwardia Narodowa).
Niewiele lepiej jest w przypadku ppk zintegrowanymi z wozami pancernymi. Ppk Barier przeznaczony na pojazdy także ma niewielkie znaczenie, bo de facto występuje raczej w śladowych ilościach. Normą jest, nawet na poligonach, że BTR-3 i BTR-4 jeżdżą bez wyrzutni rakietowych.

Wisienką na torcie są oczywiście amerykańskie Javeliny, które jednakże w symbolicznych ilościach (35 wyrzutni, 210 pocisków, a więc mniej niż Gruzja), mogą mieć znaczenie co najwyżej taktyczne (najpewniej zostaną rozproszone, a więc przydzielone różnym, doborowym związkom taktycznym). FGM-148 Javelin wzmocnią obronę przeciwpancerną poszczególnych brygad w nie wyposażonych, jednakże przy konflikcie pełnoskalowym "rozmyją" się w masie związków taktycznych SZU. Ich użycie na pewno zostanie zauważone, ale wątpliwym jest, by miały wpływ na działania operacyjne w wymiarze innym niż taktyczny i medialny.
W analizach często zwraca się uwagę na dane techniczno-taktyczne ppk, np. Korsar czy Stugna-P, jakby pomijając czynnik niezwykle kluczowy - skalę zamówień (a co za tym idzie nasycenie pododdziałów). Aż do roku bieżącego dostawy nowych ppk były minimalne, wciąż są niewielkie w stosunku do potrzeb rozbudowanych SZU.
Niewiele wiadomo o organizacji w ramach brygad, ale prawdopodobnie nowe ppk skupione są m.in. w baterii przeciwpancernej (tzw. bateria przeciwpancernych rakiet kierowanych), w dywizjonach ppanc. Bateria - jak można sądzić - stanowi odwód przeciwpancerny dowódcy dywizjonu przeciwpancernego i zarazem samego dowództwa brygady.

Armaty przeciwpancerne
Główne uzbrojenie przeciwpancerne pododdziałów zmechanizowanych stanowi armata przeciwpancerna kal. 100 mm MT-12 Rapira ciągniona przez MT-LB. Nasycenie armatami jest relatywnie duże, pytanie jaka może być skuteczność baterii przeciwpancernej w odpieraniu ataku pancernego przeciwnika. Armaty mogą stanowić groźny oręż w sprzyjających warunkach obronnych, np. spoczywając w zasadzce, jednakże trudno uznać je za groźny i skuteczny oręż przeciwpancerny przy masowym użyciu czołgów. Jeszcze mniejsze będzie ich znaczenie przy konflikcie o charakterze dynamicznym, z szybko zmieniającą się linią frontu. Armaty w dywizjonie przeciwpancernym nie będą stosowane razem, ale co najwyżej bateriami lub nawet pojedynczo, wzmacniając punktową obronę pozycji piechoty.
Rakietowe niszczyciele czołgów
Na wyposażeniu dywizjonów przeciwpancernych Ukrainy jest wciąż samobieżny system 9P149 Szturm-S na podwoziu transportera MT-LB z pociskiem 9M114 Kokon. Biorąc jednak pod uwagę, że w trakcie ATO był wykorzystywany incydentalnie, a w zasadzie bojowo w ogóle, można mieć pewność, że stan techniczny wozów 9P149, a szczególnie rakiet 9M114 Kokon jest zły - w zasadzie uniemożliwiający użytkowanie. Nie ma żadnych informacji o chęci remontów i modernizacji tych wozów bojowych. W ten sposób można uznać, że wartość bojowa dywizjonów przeciwpancernych w brygadach artylerii wyposażonych w MT-LB Szturm-S, a więc dedykowanych do walki ppanc środków wyższego szczebla, jest bliska zeru. Mimo tego systemy te wciąż są na uzbrojeniu m.in dywizjonów ppanc brygad artylerii. Przykładowo w maju 2018 r., w obwodzie tarnopolskim, uchwycono przemieszczającą się drogą kolumnę 8 wozów 9P149 Szturm-S ze składu 44 Brygady Artylerii.
Czytaj też: Polsko-koreański czołg przyszłości
Lotnictwo
O zaniedbaniu obrony przeciwpancernej można mówić przy dedykowanym uzbrojeniu ppk w lotnictwie, gdzie - realnie - nie ma go prawie wcale. Co prawda sytuacja może się zmienić dzięki wprowadzeniu systemu uzbrojenia 524R dla śmigłowców, ale wciąż trwają próby i żadnego śmigłowca (Mi-2/8/24) z przeciwpancernym systemem ukraińskie siły zbrojne jeszcze nie otrzymały.
Elementem systemu 524R jest dzienno-nocny system obserwacyjno-celowniczy PM-LKT z laserowym wskaźnikiem celów dla ukraińskich pocisków kierowanych RK-2W. System 524R z pociskiem RK-2W ma być zdolny do wykrycia celu z 10 km, a rakieta ma zasięg deklarowany 7,5 km.
Droga zamiany systemu Szturm-W na Barier-W i kompleksowej modernizacji systemu uzbrojenia, czyli francusko-ukraiński projekt modernizacji Mi-24 do wersji Mi-24PU2, okazała się - z różnych powodów - ślepą uliczką. Prostszy Mi-24PU1, w którym w zasadzie dodano celownik laserowy do istniejącego kompleksu uzbrojenia, aby umożliwić stosowanie ppk Barier, został zamówiony przez armię w czterech egzemplarzach.
Artyleria polowa
Niewielkie dedykowane możliwości ppanc ma także artyleria polowa. Co prawda produkowany jest na Ukrainie naprowadzany laserowo pocisk kierowany "Kwitnyk", jednakże w armii są jego śladowe ilości. Być może sytuacja nieco się zmieni w najbliższych latach, ponieważ "Kwitnyk" jest już produkowany przez rodzimy przemysł, bez komponentów rosyjskich.
W przypadku artylerii rakietowej, zwłaszcza ciężkich kalibrów, kolumny pancerne mogą być ostrzeliwane zmasowanym ogniem powierzchniowym, amunicją kasetową.
Prognoza
Ponieważ najnowsze rodzaje uzbrojenia, w tym nowe ppk, otrzymują związki taktyczne uznawane za elitarne, na przykład powietrzno-szturmowe, w rzeczywistości to one mają - z wyjątkiem oczywiście pancernych - największe zdolności przeciwpancerne. Można się spodziewać, że grupy taktyczne wojsk powietrzno-szturmowych, stanowiące de facto odwód operacyjno-strategiczny, będą przemieszczane na najbardziej zagrożone odcinki frontu, wzmacniając jego obronę. Tym samym uzyska się, na zadanym odcinku frontu, zwiększenie własnych zdolności defensywnych i ofensywnych, a co za tym idzie także przeciwpancernych. Oceniając zdolności przeciwpancerne ukraińskich wojsk jako całości, należy uznać je za przestarzałe i niewystarczające, wymagające modernizacji w kolejnych latach.

W momentach krytycznych podstawową realną siłę przeciwpancerną stanowić będą zapewne pododdziały - czołgów kompanie, czy nawet bataliony. Nie będą one działać raczej samodzielnie, ile wzmacniać własne pododdziały zmechanizowane (piechoty).
Czytaj też: Pancerna Ukraina. Pojedynki czołgów w Donbasie
Pewnym paradoksem jest więc fakt, że najpierw wzmacniano pododdziały pancerne, a dopiero niedawno do wojsk rozpoczęto przekazywanie ppk rodzimej produkcji. Nie można więc powiedzieć, że w obliczu ewentualnej konfrontacji z czołgami przeciwnika, przede wszystkim wzmacniano obronę przeciwpancerną. Stawiano raczej na broń pancerną, która w warunkach Donbasu wciąż będzie stanowić realną siłę uniwersalną - ofensywną i defensywną - zdolną do odparcia pancernego ataku przeciwnika i w razie konieczności/potrzeby wsparcia własnego natarcia.
Można więc uznać, że podstawowe problemy obrony przeciwpancernej Sił Zbrojnych Ukrainy to wciąż niskie nasycenie nowymi typami ppk pododdziałów piechoty oraz brak ppk na bojowych wozach piechoty i transporterach, brak dedykowanego wozu przeciwpancernego, małe możliwości rażenia czołgów przeciwnika przez artylerię i lotnictwo.
Można oczekiwać, że w kolejnych latach problem ten będzie niwelowany, wciąż jednakże istotna będzie skala - czy będzie to masowe i szybkie przekazywanie wojskom ppk Stugna, Korsar czy Barier, czy raczej symboliczno-propagandowe, czyli niewielkie i rozciągnięte w czasie.

W obecnej sytuacji stan środków ppanc ukraińskich wojsk uniemożliwia rozbudowę "warstwowej" obrony przeciwpancernej i rażenia czołgów npla już na rubieży podejścia (najpierw lotnictwo i artyleria, potem środki ppanc związków taktycznych). W przypadku przełamania frontu realną siłą zdolną do walki z czołgami przeciwnika stanowić będą - jak się wydaje - własne czołgi batalionów pancernych, czy w skali taktycznej chociażby kompanii czołgów.
Czytaj też: Rosyjska "Burza": formacja czołgów-robotów
W razie pełnoskalowego konfliktu z masowym użyciem broni pancernej najskuteczniejszą bronią przeciwpancerną, w skali operacyjno-taktycznej, będą własne jednostki pancerne. Siły Zbrojne Ukrainy dysponują bardzo ograniczonymi zdolnościami skutecznego rażenia broni pancernej (czołgów) na przedpolu własnych linii obronnych w przypadku konfliktu dynamicznego, z siłami pancernymi npla w ruchu. Po przełamaniu statycznej obrony na Donbasie i wejście konfliktu w fazę wojny manewrowej, można spodziewać się konieczności podejścia własnych rezerw i kontrataków na zagrożonych kierunkach. Najbardziej mobilną rezerwą są brygady desantowo-szturmowe (aeromobilne) w całej strefie i piechota morska na kierunku mariupolskim, a najmocniejszą z kolei brygady (bataliony) pancerne.
Można się spodziewać, że te trzy rodzaje związków taktycznych wydatnie wzmocnią kontrataki własnych wojsk zmechanizowanych na zagrożonych kierunkach. Punktowo można spodziewać się użycia pododdziałów z dedykowaną bronią przeciwpancerną, np. pododdziałów sił specjalnych z ppk Javelin lub Stugna-P. Dywizjony przeciwpancerne z przestarzałymi i zużytymi technicznie wozami 9P149 Szturm-S mają niewielką wartość bojową, chociaż też zapewne zostaną użyte dla punktowego wzmocnienia obrony przeciwpancernej.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS