Reklama

Siły zbrojne

Tysiące nowoczesnych granatników bliżej Wojska Polskiego

Granatnik Carl-Gustaf M4
Granatnik Carl-Gustaf M4
Autor. Saab

Koncern Saab poinformował, że zawarty w marcu kontrakt na dostawę granatników przeciwpancernych Carl-Gustaf M4 dla Sił Zbrojnych RP wszedł w życie. W praktyce oznacza to, że zatwierdzono wszystkie elementy związane z jego finansowaniem.

Reklama

Na początku marca Agencja Uzbrojenia zawarła kontrakt z szwedzkim koncernem Saab na dostawę ponad sześciu tysięcy granatników Carl-Gustaf M4 wraz z celownikami FCD 558 i kilkuset tysiącami sztuk amunicji, za ponad 6,5 mld zł brutto. Umowa przewiduje dostawy w latach 2024-2027 i pozwoli na skokowe wzmocnienie zdolności Wojska Polskiego, jeśli chodzi o wykorzystanie tego rodzaju lekkiej broni przeciwpancernej (oraz wielozadaniowej).

Reklama

Granatniki Carl-Gustaf M4 są bowiem pozyskiwane z różnymi typami amunicji: przeciwpancerną, odłamkowo-burzącą, przeciwpancerno-odłamkową, burzącą, wielofunkcyjną, dymną, oświetlającą, szkolną, treningową i ćwiczebną, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, co pozwoli na kompleksowe wyposażenie w ten system uzbrojenia licznych jednostek Sił Zbrojnych RP. Granatniki będą w nowej wersji (o zmniejszonej do 6,7 kg masie m.in. dzięki zastosowaniu kompozytów i długości 950 cm), z szyną Picatinny i możliwością użycia amunicji programowalnej, a także innymi usprawnieniami. Granatniki zastąpią przestarzałe RPG-7 i działa bezodrzutowe SPG-9, na poziomie pododdziału będą stanowić broń wsparcia obok granatników M72 zakupionych dla WOT.

Broń jest też powszechnie używana w NATO, w ostatnim czasie podpisano kontrakty z EstoniąUSAJaponią oraz Australią, wykorzystywane są też starsze wersje. Umowa nie obejmuje natomiast produkcji amunicji, co może być spowodowane krótkim czasem dostaw.

Reklama

Podpisany w marcu kontrakt, jak informował Saab, miał jednak charakter warunkowy. Chodziło bowiem o zatwierdzenie finansowania z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Obecnie zostało ono sfinalizowane i kontrakt wszedł w życie, co potwierdził Saab w komunikacie.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych finansowane (z reguły częściowo) są nie tylko zakupy sprzętu z Republiki Korei, czy USA, ale też od partnerów europejskich, właśnie Szwecji. Najprawdopodobniej ten instrument będzie więc dalej stosowany. Jest to jeden z pierwszych, o ile nie pierwszy kontrakt, który zakłada wprowadzenie na szeroką skalę sprzętu do wsparcia działań piechoty, finansowanych właśnie z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Czytaj też

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (10)

  1. radziomb

    trzymałem starszą wersję Karl Gustaw, z na Krzesinach z okazji Air Show miesiąć temu, to była starsza wersja dla jednostki specjalnej AGAT, i powiem Wam- ciężki ten granatnik, a był pusty. ..

    1. pomz

      Myślisz że RPG-7 był dużo lżejszy? Niecałe 300g różnicy...

  2. Wilis

    Polityka zakupowa Polski to przykład bezradności i głupoty naszego państwa.

  3. ALBERTk

    Ja bym bardzo chciał by każda sztuka trafiła do wojska polskiego, ale mam co do tego wątpliwości.

    1. kukurydza

      Spokojnie, trafią wszystkie. Pewne zabawki mają sztywny zakaz wyjazdu poza NATO i M4 do nich należy. Ale przyjazd tej ilości M4 oznacza, że zastąpiony zostanie CAŁY armijny etat na RPG-7 i SPG-9, a gdzie tamte, oraz miliony amunicji do nich, pojadą, to można się spodziewać. I pamiętajmy że nasza armia 2 lata temu nagle zamówiła i wysłała do naszego zmechu nowo produkowaną w kraju amunicję do SPG-9, która jest tożsama z tą uzywaną w 2A28 Grom w BWP-1, co sugeruje że stare zapasy "zutylizowano".

    2. Davien3

      Kukurydza i pewnie dlatego że mają zakaz wyjazdu jak piszesz poza NATO na Ukraine trafiły setki Gustafów a w Indiach powstaje ich fabryka:)

    3. pomz

      A ja bym chciał, żeby jakąś ich część wysłano tam gdzie insynuujesz, że mogą trafić. Trzeba ich leczyć z imperialnych fantazji.

  4. user_1062037

    W 2016 odłożono zakup granatników ppanc dla WP na ... świętego nigdy

  5. szczebelek

    Zakup ważny do tego w ciągu trzech lat, ale czy wystarczający dla zwiększającej się liczebności wojsk lądowych ?

  6. Steve72

    Tego rodzaju broni brakowało naszym żołnierzom. Zakup powinien nastąpić już wiele lat temu. Wreszcie żołnierze otrzymają skuteczne narzędzie do zwalczania czołgów i bwp, Skokowy wzrost potencjału drużyn piechoty.

  7. rukmavimana

    "i długości 950 cm" - fiu fiu 10 metrów rura to nie w kij dmuchał, współczuję żołnierzom taką rurę na plecach trzymać

  8. Anty 50 C-cali

    Jaka widomość! Umowa wartości "25 tanich Caracali" nie obejmuje produkcji amunicji. U nas mniemam, czyli jaki % z tych ponad 6,5 miliardzików, poZostanie u nas. ? Hę!? Co z tymi zapowiedziami - przed wyborami hihi, o tych ułamkach? Chwila....a dlaczego wojsko pod wodzą K-K nie kupuje Pirata??! Tyle było jazgotu , tu na Def.24, o zaorywaniu, polskiej produkcji, synach marnotrawnych. Czyli zakup Carla Gustawa nie zarzyna Pirata, nie. Nie teraz, wspieranie z FWSZ zakupów w Korei, a to tak.

  9. Zenek2

    Jaki transfer technologii i offset? Bo nie uwierzę, że przy takim zamówieniu ich nie ma.

    1. MiP

      Niestety obecny MON wchodzi w buty starego MONu - czyli brane z pułki bez żadnego transferu technologii

    2. Davien3

      Zenek to jeszcze kontrakt z czasów PiS więc czemu sie dziwisz??

    3. ANDY

      nasi ...??? zamawiacze kompletnie nie uwzględniają interesów państwa ...w zakresie rozwoju rodzimych zdolności produkcyjnych ... i wszyscy zagraniczni oferenci o tym wiedzą ... tak że nie mam złudzeń że pozyskamy jakiekolwiek technologie które skróciły by opracowanie takich naszych zdolności ... w tym obszarze potrzebujemy kompletnej wymiany kadr ... i rozliczenia kompetencji ludzi odpowiedzialnych za taki model uzbrajania naszego wojska ... oddzielnym problemem jest kompletne pomijanie oferty rodzimego przemysłu - mam na mysli Pirata ... Moskita ... czy innych ofert polskich prywatnych firm których oferty nie widzi AU

  10. Dudley

    Choć jedna dobra wiadomość. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i pozyska zdolność do produkcji podstawowej amunicji do CG. By nie było tak że dywersja u SAABa, pozbawi nas dostaw w czasie W. Szwedzi nie udzielają licencji na działo, ale przy tak dużym zamówieniu może będą skłonni udzielić jej na ammo. Bo opracowanie jej we własnym zakresie, zajmie naszym firmom zbrojeniowym parę dekad.

Reklama