Siły zbrojne
Turcja liczy na wsparcie Iranu w walce z PKK
Minister spraw wewnętrznych Turcji Suleyman Soylu oświadczył, że Ankara liczy na podjęcie wspólnej akcji militarnej z Teheranem przeciw Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). „Jeśli Bóg tak zechce, rozpoczniemy operację” - dodał, nie podając szczegółów.
Ankara w ciągu ostatnich lat wielokrotnie zabiegła o turecko-irańską ofensywę przeciw Kurdom na północy Iraku - przypomina AFP. PKK oraz Partia Wolności Kurdystanu (PJAK), grupująca irańskich Kurdów, mają swoje militarne zaplecze w Iraku.Turcja wkrótce zakończy budowę muru na granicy z Iranem, który ma utrudnić przemieszczanie się kurdyjskich bojowników z jednego kraju do drugiego.
Prowadzenie wspólnej akcji - taka jest od dawna propozycja państwa tureckiego. (...) Staramy się razem czynić postępy w tej sprawie, przeprowadzane są liczne konsultacje między naszymi służbami wywiadowczymi
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił już w 2017 roku, po wizycie, jaką w Ankarze złożył dowódca sił zbrojnych Iranu, że planowana jest wspólna operacja przeciw PKK. Ankara zwalcza też kurdyjską milicję w Syrii, Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) wchodzące w skład sił walczących z Państwem Islamskim (IS) Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), wspieranych przez USA.
Pogarsza to i tak już napięte stosunki z Waszyngtonem; pod koniec stycznia prezydent USA Donald Trump ostrzegł Ankarę, że jeśli siły tureckie zaatakują Kurdów w Syrii, to "Stany Zjednoczone zniszczą Turcję ekonomicznie".
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie