Reklama

Siły zbrojne

Syryjskie straty pancerne w wojnie domowej [ANALIZA]

Fot. Mateusz Zielonka/Defence24
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24

W czasie nadal trwającej wojny domowej w Syrii wojska reżimu Al-Asada poniosły znaczące straty w sprzęcie wojskowym, jednak ich zakres był z wielu powodów trudny do określenia. W związku ze stopniowym wygaszaniem konfliktu pojawiają się jednak pierwsze, szacunkowe dane na temat poniesionych przez Syryjską Armię Arabską strat, które pozwalają na bliższe przyjrzenie się temu zagadnieniu. 

Liczebność

Syryjska Armia Arabska to jeden z czterech podstawowych rodzajów Sił Zbrojnych Syryjskiej Republiki Arabskiej (poza siłami powietrznymi, marynarką wojenną oraz obroną powietrzną). W 2011 roku, na progu wojny domowej, była oparta przede wszystkim na pancerno-zmechanizowanych związkach taktycznych uzbrojonych w dużą ilość czołgów podstawowych i bojowych wozów piechoty. Pojazdy te były często wyprodukowane i zakupione w czasach dawnego Układu Warszawskiego. 

Wśród nich można wymienić kilka podstawowych modeli ciężkich wozów bojowych. W przypadku czołgów były to: ok. 2250 egzemplarzy T-55 (w wersjach A, AM, AMW i MW), 1000 egzemplarzy T-62 (w wersjach K i M) oraz 1600 egzemplarzy T-72 (w wersjach A/AW/M/M1 oraz ich modernizowane wersje z systemem kierowania ogniem TRUMS-T) W przypadku bojowych wozów piechoty było to ok. 2450 BMP-1 i ok. 100 BMP-2. Do liczby tej możemy wliczyć także samobieżne zestawy przeciwlotnicze ZSU-23-4 Szyłka, których liczba wynosiła ok. 400 oraz odpowiednio 300 i 100 haubic samobieżnych 2S1 Goździk i 2S3 Akacja. Dane w tym zakresie przedstawiają np. GlobalSecurity, IISS i SIPRI.

W zestawieniu tym pominięte zostały zupełnie kołowe transportery opancerzone takie jak BTR-152, BTR-40, BTR-50, BTR-60PB, BTR-70 czy OT-64 SKOT lub BRDM-2. Te pojazdy są w oficjalnych zestawieniach syryjskich. Realnie nie znajdują się jednak w służbie liniowej ze względu na wyeksploatowanie lub nikłą wartość bojową i nie odgrywały w praktyce większej roli, oprócz wykorzystania jako stałe punkty ogniowe w bazach syryjskiej armii. Łączna liczba ciężkich wozów bojowych posiadanych przez Syrię dawała temu państwu przed wybuchem wojny domowej teoretycznie miejsce w pierwszej dziesiątce pod względem liczebności broni pancernej.

Realnie liczba ta była z pewnością znacznie niższa od deklarowanej w oficjalnych raportach. Jest to spowodowane zaniechaniem skreślenia pojazdów wycofanych wcześniej ze służby z powodu zużycia (szczególnie w przypadku najstarszych T-55 i BMP-1), a także czasowo lub trwale niesprawnych ze względu na uszkodzenia eksploatacyjne albo minimalną konserwację (lub zupełny jej brak) w czasie długoterminowego przechowywania egzemplarzy znajdujących się w magazynach.

Z tego powodu realną liczbę dostępnych i sprawnych egzemplarzy wszystkich syryjskich ciężkich wozów bojowych można zmniejszyć o mniej więcej ¼. Do "stanu początkowego" należy doliczyć dostarczane z zapasów magazynowych rezerwy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w ramach pomocy wojskowej kolejne ciężkie wozy bojowe. Ich dostawy znacząco zwiększają zdolności bojowe i pozwalają na częściowe uzupełnienie poniesionych przez Syryjczyków strat. Wśród nich można wymienić po co najmniej kilkadziesiąt egzemplarzy czołgów T-62M, T-72B3 i T-90 oraz bojowych wozów piechoty BMP-1P. Ich dokładna liczebność jest trudna do ustalenia ze względu na brak oficjalnych informacji dotyczących liczby dostarczonych wozów, a same dostawy cały czas trwają, począwszy od 2015 roku.

image
Dwa zniszczone T-72 w mieście Azaz. Fot. Christiaan Triebert/CC BY 2.0

Straty

W ostatnim czasie czeski ekspert i analityk piszący dla portalu Bellingcat Jan Janowski przygotował własne szacunkowe zestawienie liczbowe strat Syryjskiej Armii Arabskiej w przeciągu ośmiu lat konfliktu. Powstało ono w oparciu o dostępne materiały zdjęciowe i wideo oraz oficjalne informacje na temat poniesionych w tych latach strat. Zestawienie jego autorstwa przedstawia się następująco. Od 2011 roku z puli posiadanych przez syryjskie wojska rządowe ciężkich wozów bojowych „utraconych” (zniszczonych, trwale uszkodzonych i przechwyconych przez przeciwnika) zostało:

- 370 czołgów T-55,

- 177 czołgów T-62,

- 470 czołgów podstawowych T-72,

- 6 czołgów podstawowych T-90,

- 505 niezidentyfikowanych czołgów podstawowych,

- 686 bojowych wozów piechoty BMP-1,

- 16 bojowych wozów piechoty BMP-2,

- 97 samobieżnych dział przeciwlotniczych ZSU-23-4 Szyłka,

- 54 haubic samobieżnych 2S1 Goździk,

- 5 haubic samobieżnych 2S3 Akacja,

- 60 wozów ewakuacji medycznej BMP-1AMB-S,

- 6 gąsienicowych transporterów opancerzonych MT-LB,

- 38 różnego rodzaju wozów inżynieryjnych.

W sumie jest to 2493 „utraconych” egzemplarzy ciężkiej techniki wojskowej Syryjskiej Armii Arabskiej spośród posiadanego sprzętu. Powyższe zestawienie jak wcześniej wspomniano, zostało przygotowane na podstawie analizy dostępnych publicznie materiałów i informacji i ma charakter jedynie szacunkowy oraz przybliżony. Z tego powodu dokładne straty poniesione przez syryjski reżim są z pewnością nieco inne od przytoczonych, jednak szacunki te wydają się być wiarygodne.

image
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24, Źródła: Jakub Janovský/Belingcat, ISS, Global Security

Zaskakującym może wydawać się liczba niezidentyfikowanych czołgów podstawowych (ok. 1/3 z uwzględnionych w zestawieniu przypadków). To świadczy najprawdopodobniej o bardzo krytycznym podejściu autora do prowadzonych badań. Wszystko wskazuje na to, że większość nierozpoznanych czołgów to T-55/T-62. Po pierwsze, czołgi T-55 i T-62 są do siebie bardzo podobne i trudno je odróżnić, natomiast T-72 dużo łatwiej rozpoznać. Po drugie, zestawienie wykazuje stosunkowo większy udział strat w czołgach typu T-72, a wozy starszego typu zapewniają niższy poziom ochrony i były (są) intensywnie używane w trakcie konfliktu. Z tego powodu jest bardzo prawdopodobne, że to właśnie na pojazdy starych typów przypada większość nierozpoznanych strat.

image
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24, Źródła: Jakub Janovský/Belingcat, ISS, Global Security

Jeśli chodzi o podział strat we wszystkich wozach bojowych na poszczególne lata, to prezentuje się on następująco. W 2011 r. – 20 egzemplarzy, w 2012 r. – 518, w 2013 r. – 501, w 2014 r. – 346, w 2015 r. – 294, w 2016 roku – 314, w 2017 roku – 249 egzemplarzy, w 2018 roku – 78, a w 2019 roku – 75.

Podział ponoszonych strat dobrze odzwierciedla przebieg i charakter syryjskiej wojny domowej. W pierwszym roku wojny poniesione straty były niewielkie z powodu stosunkowo niższej aktywności rebeliantów. W kolejnych dwóch latach przekroczyły one ok. 500 egzemplarzy rocznie, co było spowodowane masowym niszczeniem wozów bojowych przez rosnące w siłę, liczne ugrupowania rebelianckie. Wojska rządowe w tym czasie były niedoświadczone i zupełnie nieprzygotowane do tego typu walk. Kluczową rolę odgrywała także ekspansja terytorialna rebeliantów, którzy zdobywali stopniowo kolejne armijne magazyny uzbrojenia, w tym ciężką technikę wojskową.

image
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24

W kolejnych trzech latach widać spadek i względną stabilizację strat wynoszących ok. 300 egzemplarzy. To było z jednej strony spowodowane zdobyciem pierwszych, kluczowych doświadczeń w użyciu broni pancernej w walkach w terenie zurbanizowanym przez stronę rządową. Straty były jednak nadal znaczne, z powodu dalszych intensywnych walk, w tym z postępującą ekspansją, a następnie stopniowym niszczeniem Państwa Islamskiego (IS).

Trzeba jednak zaznaczyć, że w późniejszych latach konfliktu syryjskie straty były przynajmniej w części uzupełniane przez wsparcie z Rosji. W ostatnich dwóch latach widać radykalny spadek ponoszonych strat wynoszących mniej po niż 80 egzemplarzy w wyniku zmniejszenia intensywności działań wojennych, które po rozbiciu lub neutralizacji większości ugrupowań rebelianckich i dżihadystyczych są obecnie ograniczone do ostatniej enklawy rebeliantów wspieranych przez Turcję w Syrii, czyli prowincji Idlib.

image
Syryjski T-72AW z systemem Sarab-2. Fot. Zlatica Hoke (VOA) via Wikipedia

Komentarz 

Jeśli chodzi o główną przyczynę powyższych strat Syryjskiej Armii Arabskiej w wozach bojowych, to większość z nich spowodowana była przez wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych wielu różnych typów i modeli, pochodzących zarówno ze zdobytych przez rebeliantów magazynów armii, jak i zagranicznych dostaw uzbrojenia.

W przypadku tych ostatnich znaczna część ataków została udokumentowana na materiałach wideo (w niektórych wypadkach nawet jednocześnie z obu stron konfliktu), które od kilku lat zdominowały medialny przekaz o syryjskiej wojnie domowej. Syryjskie czołgi trafiane i niszczone przez przeciwpancerne pociski rakietowe stały się symbolem tej wojny na całym świecie.

Skuteczność tych ataków była początkowo bardzo wysoka, lecz z upływem czasu stopniowo malała. Było to spowodowane zupełnym brakiem doświadczenia i przeszkolenia syryjskich czołgistów w taktyce prowadzenia walki w terenie zurbanizowanym. Często czołgi używane były do frontalnego niszczenia punktów oporu rebeliantów, gdzie z powodu słabej świadomości sytuacyjnej i ograniczonych możliwości prowadzenia ognia stawały się łatwym celem dla obsług wyrzutni ppk. W znacznie mniejszym stopniu czołgi i bojowe wozy piechoty syryjskiej armii stawały się ofiarami kolejno ręcznych granatników przeciwpancernych, improwizowanych ładunków wybuchowych czy innych wozów bojowych zdobytych przez rebeliantów.

W wyniku ciężkich strat ponoszonych w walkach z rebeliantami syryjscy czołgiści zaczęli na masową skalę chałupniczo wzmacniać poziom ochrony swoich pojazdów przy wykorzystaniu powszechnie dostępnych elementów jak np. gruz, stalowe pręty, płyty chodnikowe, worki z piaskiem, co miało realnie efekt czysto psychologiczny… Syryjscy czołgiści opracowali także trzy improwizowane, częściowo standaryzowane warianty modernizacji używanych czołgów podstawowych, w tym przede wszystkim T-72.

Pierwszy wariant o nazwie „Mahmia” polegał na zamontowaniu na kadłubie i wieży czołgu stelaży z panelami pancerza prętowego, który miał za celu wywołanie przedwczesnej detonacji głowicy rakietowego pocisku przeciwpancernego i rozproszenia strumienia kumulacyjnego przed porażeniem właściwego pancerza czołgu. Modernizacja ta została wdrożona na co najmniej kilkudziesięciu egzemplarzach czołgów T-72 i nielicznych T-55, znacząco zwiększając odporność tych czołgów na porażenie głowicami RPG i tylko w niewielkim stopniu przeciwko głowicom PPK.

Drugi wariant o nazwie „Shafrah” polegał na zamontowaniu na przednim i bocznym pancerzu wieży i kadłuba zachodzących na siebie płyt z bliżej nieokreślonego materiału. Modernizacji tej poddano najprawdopodobniej od kilku do kilkunastu czołgów T-72 i nie jej bliżej znana jej skuteczność przeciwko RPG i PPK.

Trzeci z nich to zaprojektowany przez syryjskich inżynierów najprawdopodobniej przy wsparciu irańskim aktywny system ochrony pojazdu (ASOP) typu soft-kill o nazwie Sarab, który doczekał się już trzech znanych wersji. System ten składa się z zamontowanej na stropie wieży puszki z jednym lub kilkoma optoelektronicznymi emiterami zakłóceń. Jego działanie polega na oślepianiu celowniczego wyrzutni ppk w momencie namierzania pojazdu pancernego. Skuteczność tego systemu według dostępnych informacji okazała się znacząca i trafił on na wyposażeniu wielu syryjskich wozów bojowych.

image
Fot. Syrian Arab Army

Podsumowanie 

Syryjska Armia Arabska w przeciągu trwającej już prawie 10 lat wojny domowej utraciła w oparciu o dostępne informacje co najmniej 1/3 posiadanych w momencie jej wybuchu ciężkich wozów bojowych. Biorąc pod uwagę ograniczenia związane z dostępem do danych, realny odsetek strat w stosunku do "ewidencyjnego" stanu początkowego może być znacząco wyższy i przekroczyć nawet połowę. To wszystko nie spowodowało utraty zdolności bojowej syryjskich wojsk lądowych w wyniku konfliktu. Wpłynęły na to dwa czynniki. Z jednej strony duża część pojazdów znajdujących się formalnie w ewidencji miała bardzo niską wartość bojową lub realnie nadawała się tylko do spisania ze stanu.

Z drugiej strony syryjskie wojska pancerne i zmechanizowane są od kilku lat zasilane dostawami ciężkiej techniki wojskowej w ramach pomocy wojskowej od Rosji, co pozwala na stopniowe uzupełnianie poniesionych strat oraz realne podniesienie zdolności bojowych. Nowo otrzymywane czołgi i bojowe wozy piechoty są w dobrym stanie technicznym oraz często nowocześniejsze i młodsze od posiadanych obecnie przez syryjską armię. Rosjanie wspierają też z pewnością procesy napraw czy modyfikacji posiadanych czołgów oraz szkolenia. Można postawić tezę, że rosyjska pomoc była decydująca dla utrzymania i odtworzenia zdolności bojowej syryjskiej armii.

Podsumowując, syryjska armia poniosła znaczne straty w sprzęcie wojskowym. Stosunkowo najwięcej z nich - w pierwszych latach konfliktu, gdy brakowało jej doświadczenia i umiejętności w odpowiednim wykorzystaniu sprzętu wojskowego. Jednakże, dzięki wsparciu z Rosji, stopniowemu doskonaleniu potencjału, a także dzięki faktowi że na początku konfliktu dysponowała stosunkowo dużą liczbą sprzętu udało się jej zachować zdolność bojową. Z pewnością doświadczenia z syryjskiej wojny będą miały istotny wpływ zarówno na rozwój wojsk pancernych (w tym przeciwdziałanie atakom pocisków kierowanych), jak i obrony przeciwpancernej. To już jednak temat na oddzielną analizę.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (31)

  1. as

    Nie ma co T 72 ma duże straty.

    1. ooo

      Pewnie dlatego, że właśnie T-72 był najintensywniej wykorzystywany jako najnowocześniejszy czołg SAA - T-55 i T-62 pewnie wykorzystywano znacznie rzadziej, choćby przez to, że większość pewnie nie jest sprawna.

    2. ppp

      Później były powszechnie używane do wspierania grup szturmowych podobnie jak i T-72 i też się dobrze sprawiały gdy się je umiejętnie używali .Zawsze czołg , bwp czy sziłka jest lepszy w takich działaniach niż "blaszak" z karabinem maszynowym . Blaszaki z karabinami były natomiast były częst używane w grupie wspierającej czołg na otwartym terenie . Czołg dawał ogromną przewagę nad każdą grupą atakującą grupę bojową posiadającą sprzęt pancerny . To był (jest ) konflikt asymetryczny .

    3. ppp

      Spokojnie można na internecine oglądnąć w jakich warunkach walczyły tam czołgi T-72 . Często dostawały strzał w bok lub z tyłu z przewyższenia . Często można oglądnąć trafienie pociskiem TOW czołgów SAA w tylną strefę z dużej odległości . Ewidentnie widać tam brak koordynacji działań i rozpoznania przy użyciu czy przemarszach sprzętu pancernego . W podobnych warunkach często i Turcja traciła swój sprzęt pancerny .vw wyniku zasadzek na terenie nierozpoznanym gdy sprzęt nie był ochraniany przez współpracujących żołnierzy . Po 2015 roku widać radykalnie zmienioną taktykę działań oddziałów SAA w działaniach miejskich czy w zróóżnicowanym terenie na publikowanych filmach .

  2. PAWEŁ

    Może dla porównania podobny artykuł o ukrainskich stratach pancernych w wojnie w Donbasie od początku konfliktu do 2020 roku

    1. Piotr

      Wyjdzie że ruskie straty są większe :)

    2. Raczej nie.

    3. muchabzz

      jak sie postarasz to znajdziesz na www tabele strat ukrainskich z bardzo dokladnym wyszczegolnieniem co i gdzie zniszczono i jaki byl dalszy los. kilka tysiecy pozycji.

  3. komentator

    Moim zdaniem, w krajach arabskich toczą się konflikty podobne jak w Europie w średniowieczu i na początku renesansu. Wtedy kraje chrześcijańskie podzieliły się na katolickie i protestanckie i wykorzystywały swoją inność do rozpoczynania bitew. Jednak religia nie miała nic do tego. Była tylko instrumentem do zaspokajania żądzy władzy, pieniędzy, terytoriów, panowania nad dużą ludnością (nie ważne jakiej grupy etnicznej czy jakiego języka). Dziś taki podział się zrobił na Bliskim Wschodzie. Nastąpił podział na Szyitów i Sunnitów, chociaż to raczej nie ma znaczenia. Ten podział jest wykorzystywany aby prowadzić konflikty. Większość Muzułmanów przecież nie umie czytać, więc wierzą ślepo w to co im tłumaczą grupy radykalne. A nawet jeśli nie wierzą, to nie mają wyjścia, bo nie mają możliwości się sprzeciwić.

    1. Davien

      Panei komentator podział na szyitów i sunnitów istnieje od setek .

    2. sża

      To nie religia jest tam głównym powodem wojen, ale ropa i Izrael. A zapalnikiem jest zewnętrzna ingerencja rządzących tym światem.

    3. kartki z historii

      A frakcji judaistycznych od 2000 lat. 1/3 obrońców Jerozolimy wymordowała się nawzajem przed upadkiem miasta. Zresztą, wbrew powszechnemu mniemaniu, Jerozolimę zburzyli nie Rzymianie, tylko Żydzi - miasto było oblegane przez żydowskiego króla, jego wojska i... wynajęty przez Żydów rzymski legion! Dowodzili Żydzi, którzy mieli dość antyrzymskich powstańców, bo za wyrządzone przez powstania szkody Rzym nakładał podatki na ich usunięcie.

  4. Fanklub Daviena

    Co by Davienek nie opowiadał, to po Jemenie, Iraku i Syrii padła legenda Abramsów i Leo i ilość na nie chętnych, za to rosyjskie czołgi zaczęły się sprzedawać jak ciepłe bułeczki... :)

    1. Piotr

      buahahaha ! Królestwo latającej wierzy się sprzedaje buahahahah ! Jesteś beton i tyle...

    2. Davien

      Funku dawno tak sie nie usmiałem:)) Własnie Syria potwierdziła ze rosyjskie czołgi nadają sie jedynie jako ruchome cele a kupują je jedynie ci co nie moga dostać sprzetu zachodniego lub jak Egipt muszą zastapić posowiecki złom a tak wychodzi taniej:)

    3. Derwisz

      Chyba rozdawać Asad ma 32 mld usd długu do rosji

  5. sża

    Jak na to, że Syryjczykom przyszło walczyć z USA, UK, Izraelem, Turcją i całą armią "demokratycznych" obcinaczy głów finansowanych, uzbrajanych i szkolonych przez USA i Saudów, to i tak straty jakie ponieśli są niewielkie.

    1. Davien

      Sża ale to przeciez prorosyjska partia BAAS odpowiada za powstanie ISIS a wojna w Syrii zaczeła sie od masakry cywilów dokonanej przez Asada, i to Rosja zabijała masowo cywilów w Aleppo i Doumie wiec skad ten płacz?

    2. qwert

      Davien ty tak na poważnie?

    3. Coś ci sie pomyliło.

  6. Niuniu

    Zdecydownie najwieksze straty armia syryjska odniosła w wynilku nie w wynilku waklk lecz w wyniku dezercji i przechodzenia na strone rebeliantów całych jednostwk wraz z uzbrojeniem oraz w wyniku zajmowania przez rebeliantów znacznych obszarów Syrii wraz z bazami i magazynami wojsk syryjskich. W 2014 roku rebelianci kontrolowali ponad 70% terytorium Syrii. Straty bojowe armii syryjskiej na pewno dodkliwe były jednak zapewne niższe od tych wyżej wymienionych. Od czasu interwencji rosyjskiej w Syrii w zasadzie wszystkie ponoszone przez syryjczykówstraty mają juz charakter bojowych ale ich stopień jest znacznie niższy niż na poczatku konfliktu. Ciekawe jest natomiast skąd "powstańcy" mają tak znaczną ilośc wyżutni nowoczesnych pocisków przeciwpancernych skoro Syrja jest objęta ścisłym embargiem na dostawy broni? Skuteczne użycie tej broni też wymaga specjalistycznego przeszkolenia i bez udziału instruktorów jest raczej mało prawdopodobne. Reasumując zapewne dużo bardziej dodkliwe dla armi Asada były straty kadrowe wśród wyszkolonych załóg czołgowych niż straty samego sprzętu. Ale jak widać jakoś to ogarneli i są na prostej drodze do pełnego zwycięstwa w tej wojnie domowej.

    1. Davien wie ale musi się trzymać "wytycznych"

      "Ciekawe jest natomiast skąd "powstańcy" mają tak znaczną ilośc wyżutni nowoczesnych pocisków przeciwpancernych skoro Syrja jest objęta ścisłym embargiem na dostawy broni?". Naprawdę nie wiesz? To w głównej mierze pociski TOW amerykańskiej produkcji kupione przez Arabię Saudyjską (i inne Emiraty) i dostarczane masowo syryjskim terrorystom w ramach amerykańskiej pomocy tzw. "opozycji", która po uzbrojeniu i wyposażeniu przez USA masowo przechodziła na stronę ISI czy innej Al-Kaidy. A operatorów CIA przeszkoliła w Jordanii. To dość łatwe do ustalenia, wystarczy poszperać w sieci. Ale pomimo tego, że wszyscy to wiedzą jeden błazenek niezrównany tutaj miszcz Davien cały czas twierdzi, że to nieprawda.

    2. Rjk

      100/100

    3. Davien

      No popatrz jak ładnie kłamiesz:0 Najwiecej pocisków to jest akurat rosyjskich malytka, Fagot i konkurs z magazynów SAA oraz dostarczanych prosto z Rosji ppk Metis-M i Kornet-M. USa TOW-y w wersji maks 2A z lat 80-tych dostarzała głównie SDF ale jak widać w Rosji potezna desperacja że takiego ichtamnietka jak ty dopuscili do klawiatury:)

  7. short

    Wykorzystali okazję , by zmodernizować swoje siły pancerne. Teraz są może mniej liczne, ale nowocześniejsze i jak widać skuteczniejsze w walce.

    1. 123

      haha to tak liczac to sie zgadzam :D

  8. Nie znam się

    Ciekawe ilu terrorystów zniszczyli te czołgi, nie byłem na wojnie, ale ogladalem sporo filmow wojennych, dlatego zgaduje ze setki tysięcy islamistow zostało zlikwidowanych przez te czołgi.

    1. miliony napewno.....

    2. Autor

      W wojnie asymetrycznej czołgi nie mają takiego znaczenia jak podczas normalnego otwartego konfliktu. W Syrii większość czołgów z tego co się orientuję, działały w terenach zabudowanych, co zmniejsza ich skuteczność i zwiększa podatność na atak broni przeciwpancernej. Przeciwnik bardzo łatwo może wtopić się w otoczenie wyglądając jak cywil, nie mając umundurowania jak w klasycznym konflikcie, co znów działa na niekorzyść pancerniaków bo może podejść niezauważony na dostatecznie wrażliwą odległość i szybko się zmyć.

    3. ppp

      Jednak później syryjscy pancerniacy i wojskowi nauczyli się działań w takim terenie i to czołgi miały niebagatelne znaczenie w wyparciu różnorakich bojówek z miast . Na otwartym terenie każdy czołg to jednak większa siła niż furgonetka z kaemem .

  9. dwa pytania

    Pierwsze pytanie - Czy jest to może jakaś nauczka do modernizacji naszych zasobów? Drugie zaś pytanie - Jaka była strategia użycia ciężkich zasobów zmechanizowanych w walce i czy przyniosło to oczekiwany skutek (również w wymiarze koszt/zysk)?

  10. MAZU

    Może to kolegom umknęło, ale Syria, kraj o powierzchni i ludności jak połowa Polski, ma (miał) 5000 czołgów...

    1. LAIK

      Małe sprostowanie 1600 jako takich czołgów a reszta to blaszane trumny. Polska w 1985 r. posiadała 3499 czołgów... To tylko pokazuje, że przestarzały sprzęt nie ma żadnych szans na współczesnym polu walki. Pokazała to już zresztą pustynna burza.

    2. Kiks

      Polska by mogła mieć i 10 000. No właśnie mogła. A wiesz dlaczego nie może? Bo nie od niej to zależy. Odgórne narzuty ilościowe wynikające z podpisanych porozumień. Ale chlapnąć coś to każdy "ekspert" potrafi.

    3. asdf

      klopoty bumaru i polskiej zbrojeniowki zaczely sie w latach 90ych od anulowania kontraktu na dostawy t72 do Syrii wlasnie

  11. obalaczbredni

    Analizy an podstawie zdjęć i informacji cywilów, którzy woję widzieli w utubie albo na zdjęciach - ludzie po co to pisać. Takie same źródło info jak nasz dvidek z forum - czyli realnie żadne. A o ofensywie w kierunku Idlibu ani słowa

    1. Davien

      Obalacz, samo SAA twierdziło ze w półtora roku stracili 320 T-72 wiec jak widać dalej nie jestes w stanie napisać prawdy:)

    2. ehe

      Mnie bardziej interesują fakty, liczby, a Ciebie "prawda".

    3. spoko

      ehe no podal liczby

  12. KrzysiekS

    Jak można wyczytać z artykułu nasze T-72 bez aktywnego systemu ochrony pojazdu (ASOP) są łatwym celem dla PPK. Pomijam już brak amunicji przeciwpancernej. Czyli mamy czołgi do celów szkoleniowych nie obronnych.

    1. Tyle w temacie

      Dokładnie. ASOP to bezwzględny przymus. I najlepiej ze 3-4 typy.

  13. Olo

    Wow Rosja to ma technikę, wiesniacy zniszczyli 1500 czołgów. Podobno część sama wybuchała.

    1. wpieniony kłamstwami

      Ta, piękna zachodnia legenda "o wieśniakach", którzy wygrywali "z regularną armią". Tylko ci "wieśniacy" byli z SAS, Navy Seals i mieli "rolnicze" wyposażenie do strącania syryjskich odrzutowców naddźwiękowych a nawet amerykańskie... maszyny górnicze do kopania tuneli. Syryjscy wieśniacy popierają Asada i Rosjan a w amerykańskich "wyzwolicieli" rzucają zgniłymi warzywami. Niedawno Zachód i Turcja przerzucali tych twoich "wieśniaków" do Libii, a organizacje "praw człowieka" oburzają się, że tym twoim "syryjskim wieśniakom" Wielka Brytania czy Dania odbierają obywatelstwa...

    2. Mix

      Gdzie masz w tekście że zniszczono 1500 czołgów? Z resztą zdajeszj sobie sprawę z różnicy generacyjnej miecza i tarczy w Syrii? Z TOWów strzelano do T-55 i teraz się zastanów gdzie na osi czasu jest T-55 a gdzie TOW.

    3. bender

      Duńczycy napadli na biednego Assada? Frustracja jest przyczyną faktycznie strasznych aberracji :-D

  14. say69mat

    Po pierwsze, poraża liczba BMP-1 utraconych w efekcie działań bojowych, biorąc za punkt odniesienia liczbę tych pojazdów znajdujących się na wyposażeniu naszych wojsk lądowych. Po drugie, liczba utraconych w wyniku walk czołgów rodziny T72 powinna nakładać na nasze Ministerstwo ON. Obowiązek niezwykłej staranności, w kwestii zakresu modernizacji tych pojazdów. Tak aby nasi czołgiści nie musieli - w trakcie kryzysu militarnego - wzmacniać opancerzenie blachami i workami z piaskiem v/s gruzem. Wzbudzając tym samym konsternację wśród sojuszników i niekłamaną radość wśród agresorów.

  15. Zdenerwuję Daviena

    Czyli przez 10 lat wojny straty jak izraelskich Merkav przez krótką kampanię libańską i jak irackie Abramsy przez 3 miesiące... Całkiem nieźle, jak na "sowiecki złom"! :)

    1. Davien

      Wow niezłe zmyslanie ale Merkav np w Libanie padło całe 5, co przy prawie 500 T-72... Z czego tyko dwie Mk 4:) Ale jak widac frustracja siega zenitu że w ogóle ciebie do komputera dopuscili:)

    2. ehe

      Davien jestes naczyelnym farmazoniarzem na tym forum, ale to nie znaczy ze inni tez takich dyrdymalow jak ty nie pisza.

    3. Maciej

      Z argumentami się nie dyskutuje ehe... więc nie masz co pisać i obrażasz.. xD

  16. Derwisz

    Syria totalna ruina no może poza strefą Alawitow Tak to jest licząc na pomoc saudyjska którzy kupowali wszytko dla sunnitow w syrii, 17mld usd poszło w piach

  17. Gort

    Interesujący artykuł. Co do wysokości strat to mam wątpliwości, gdyż wiele maszyn utrącono w związku z dezercjami i potem musieli je niszczyć bombardowaniami. Za to system Soft kill oparty na wykryciu obserwatora to ciekawa opcja. czy jesteście w stanie ocenić jak sprawdzało by się kierunkowe użycie np. zielonego lasera?

    1. suawek

      Zielony laser ma jakieś specjalnie właściwości? pozatym że jest zielony?

    2. rED

      Jest jeszcze zielony.

    3. Gort

      Zielony laser w sensie ze jeszcze nie ma tej wiedzy i doswiadczenia.

  18. pomz

    Pamietam ze jak ten konflikt sie rozkrecal w latach 2014-2016 na stronie LiveLeak był kategoria Syria-dziennie po 20 stron nagrań z walk, ataków, ajdików, ataków PPK-ami na pojazdy, z rpg-7, z SPG-9 na czołgi. Syryjczycy mieli mase czołgów idace w tysiace sztuk...ale bardzo duzo było staruch, zepsutych, rozkraczonych. Tak samo z artyleria, opeletką. pamietam cale filmy ze zdobyczami rebeliantów-cale bazy ze starym sprzetem...

  19. rob ercik

    tak, ciekawe gdzie rebelianci kupowali nowoczesna technike wojskowa i za czyje pieniadze … wiedzac ze to USA dzieki SWIFT kontroluje wszystkie operacje bankowe

    1. Zuma

      Ale zdajesz sobie sprawe ze SWIFT to mieszczace sie w Belgii stowarzyszenie ponad 8000 instytucji finansowych z ponad 200 krajów ?

    2. Davien

      Jak to skąd? Głównie SAA, bo przeciez całaq ta wojna rozpoczełasię jak Asadowi zbuntowała sie spora część armii nie mogac znieść znęcania sie nad cywilami. I jaka nowoczesna technika?? Malutkie, fagoty czy irańskei podróbki TOW-ów. Dla twojej wiedzy ponad 300 T-72 zostało zniszczonych zanim w Syrii pojawiła sie rosja czy USA. A pózniej to zapytaj sie u siebie skad al Nusra i ISIS miały najnowsza rosyjska technike jak np Kornet-M.

    3. Covax

      Al Nusra to ta "Umiarkowana Opozycja"

  20. Mateusz Miroś

    Widać doskonale że czołgi to przeżytek i nawet niewyszkolony bojownik mający ppk łatwo je niszczy. Trzeba odejść od sił pancernych w stronę rozwoju wojsk obronny terytorialnej. W każdej gminie odział i magazyn broni. Wówczas przy dużym nasyceniu broni ppk i ponad 100 tys ludzi, moglibyśmy zadać Rosjanom takie straty że musieliby się wycofać. Szkoda że przestano produkować RPG Komar które dla starszych czołgów jest zabójcze a walić z niego może nawet dzieciak z 8 klasy podstawówki

    1. dropik

      W 2014-15 straty były już niskie i co teraz poczniesz z tym faktem ? A teraz co do twojej koncepcji obrony. Przełóżmy to na nasze stosunki: Asad to Rosja , a islamiści to Polska? jak wyglądają straty : islamiści + ludność minimum 150-200 tys. + plus zniszczone miasta i wioski. Assad: straty 30-50 tyś. A kto górą ? ;)

    2. Mix

      Zwróć uwagę na przepaść generacyjną dziejącą czołgi i ppk w Syrii to może przestaniesz bredzić.

    3. Davien

      MiX, Malutka, Fagot i RPG-7 kontra T-72:)) No istotnie "róznica" generacyjna:)) A moe iranskie podróbki TOW-ów czyli pocisków z lat 70-80??

  21. dropik

    Niestety te dane nie do końca są poprawne. Stany początkowe były jednak inne np T-72 było dużo poniżej 1000 sztuk z czego większość najstarszych i najsłabszych wersji. T-55 było mniej niż 1200 itd. Tak więc straty % były znacznie większe.

  22. Hers

    Boże jak to? To Rosjanie ich nie chronili? 1500 czołgów? Przecież tam jest bańka antydostepowa najnowszej generacji??? To nie może być prawda.

    1. nauczyciele powinni zarabiać więcej

      Boże jak to? To absolwenci uczelni "powszechnej" prezentują postrzeganie rzeczywistości z poziomu pantofelka? Napisać, że system podstawowej edukacji poniósł porażkę to za mało, on jak widać ponosi totalną "procentową" kompromitację.

    2. LWP

      Rosja weszła do Syrii w 2015 roku, a wojna zaczęła się kilka lat wcześniej

    3. ta bańka została przekłuta tomachawkami....

  23. Piterhinio

    Czyli ich poziom strat to tak jak ilość naszych wojsk pancernych. Bo w lotnictwie mają więcej samolotów a o marynarce nie wspomnę. W naszych siłach marynarki to jedynie 600 generałów ma w szafach.

  24. mobilny

    Tyle lat. Nie jest tak źle jak tu wielu wieszczyło. Czołg to nadal ważny element każdej z armii. Wzrasta rola BWP. Ppk jednak nie tak groźne jak to przedstawiają

  25. www

    Syryjska armia zdobyła Zajtan, na zachód od Aleppo oraz Dadich na północny zachód od Maarr Dibsi.

Reklama