Reklama

Siły zbrojne

Strategiczne samoloty USA wystartują z Powidza

Amerykańskie tankowce KC-135 Stratotanker i KC-46A Pegasus.
Amerykańskie tankowce KC-135 Stratotanker i KC-46A Pegasus.
Autor. United States Air Force

W najbliższych miesiącach do Powidza mają przylecieć amerykańskie tankowce, które wcześniej operowały z Niemiec. Decyzja ta ma na celu wzmocnienie wschodniej flanki NATO – przekazały w komunikacie United States Air Force. Latające cysterny zostaną rozlokowane w Polsce w ramach operacji Copper Arrow.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W ostatnich latach tankowce sił USA latały z bazy lotniczej Spangdahlem w Niemczech w ramach Copper Arrow, czyli trwającej operacji, której celem jest zwiększenie możliwości amerykańskich oraz sojuszniczych wojsk lotniczych na kontynencie europejskim.

Misja Copper Arrow w Polsce
Misja Copper Arrow w Polsce
Autor. United States Air Force

Zadaniem tankowców z Powidza ma być asystowanie samolotom bojowym takich jak F-35A Lightning II czy F-16, co wydłuży zasięg oraz czas trwania powietrznych misji NATO. Warto dodać, że w operacji Copper Arrow uczestniczą jednostki Rezerwy Sił Powietrznych oraz Gwardii Narodowej, a żołnierze którzy nie pełnią służby czynnej zgłaszają się do nich ochotniczo.

Reklama

Czytaj też

Amerykański KC-135 Stratotanker tankujący F-16
Amerykański KC-135 Stratotanker tankujący F-16
Autor. United States Air Force

Jak czytamy w komunikacie, maszyny, które przylecą do Polski, najprawdopodobniej będą należały do trzech typów: KC-135 Stratotanker, KC-10 Extender i KC-46 Pegasus. Ten ostatni stanowi najnowszy model latającej cysterny w siłach zbrojnych USA. Co ciekawe, tankowce latały z Powidza już na początku marca, a 13 kwietnia KC-46A Pegasus z 931st Air Refueling Wing z siedzibą w McConnell Air Base zaopatrzył w paliwo fińskie F/A-18.

Amerykański tankowiec KC-46A Pegasus
Amerykański tankowiec KC-46A Pegasus
Autor. United States Air Force

Nowe KC-46A sukcesywnie zastępują w U.S. Air Force starsze KC-135 Stratotanker i KC-10 Extender. Pegasus może uzupełniać paliwo niemal wszystkich maszyn USAF, od myśliwców F-16 Fighting Falcon po bombowce strategiczne B-2 Spirit. Wariant KC-46A bazuje na istotnie zmodyfikowanym płatowcu cywilnego Boeinga 767. Pierwszy egzemplarz przyjęto do służby w styczniu 2019 roku, z blisko trzyletnim opóźnieniem w stosunku do planów przyjętych w programie KC-X, w wyniku którego wybrano KC-46.

Czytaj też

Warto odnotować, że w sierpniu 2022 r. trzy KC-46 przeprowadziły pierwsze misje tankowania podczas operacji bojowych. Paliwo uzupełniały samoloty F-15E Strike Eagle, które wykonywały misję na Bliskim Wschodzie. Kolejnym istotnym wydarzeniem w historii najnowszych latających cystern Boeinga był 42-godzinny lot dwóch KC-46, które wspierały operacje bombowców strategicznych na Pacyfiku.

Rozmieszczenie w Polsce tak kluczowej zdolności, jak samoloty tankowania powietrznego, jest istotnym wzmocnieniem wschodniej flanki NATO. Z prostego powodu - dzięki niej samoloty bojowe (i wsparcia, w tym transportowe oraz rozpoznawcze) mogą pozostawać w powietrzu dużo dłużej i nie są tak zależne od lądowań w bazach. Jest to szczególnie istotne w kontekście zwiększonej obecności lotnictwa sojuszniczego nad Polską, między innymi w ramach misji Air Shielding.

Czytaj też

Wojska amerykańskie w Polsce

Amerykanie stacjonują w Polsce zarówno w ramach inicjatyw USAjak i NATO. Stany Zjednoczone przyjęły rolę państwa ramowego inicjatywy NATO Forward Presence "Wysuniętej Obecności NATO, ustanowionej w 2016 r. podczas szczytu Sojuszuw Warszawie. W jej ramach w Polsce oraz krajach bałtyckich funkcjonuje tzw. wzmocniona Wysunięta Obecność "enhanced Forward Presence", w skrócie eFP). Zasadniczym elementem eFP są batalionowe grupy bojowe rozlokowane w każdym z tych państw. W Polsce takim punktem stacjonowania jest Orzysz w woj. warmińsko-mazurskim.

Czytaj też

Wojska USA stanowią kluczowy element tego zgrupowania, bowiem odpowiadają za jego dowództwo oraz logistykę. Kilkuset żołnierzy armii amerykańskiej, wyposażonych m.in. w wozy bojowe Stryker, stanowi najliczniejszy kontyngent w ramach grupy bojowej. W jej skład wchodzą także Brytyjczycy, Chorwaci oraz Rumuni.

Ponadto Amerykanie uczestniczą także w innych inicjatywach NATO na terenie Polski. Chodzi tu m.in. o Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO w Bydgoszczyi jednostki kontrwywiadowcze w Bydgoszczy oraz w Krakowie. Stany Zjednoczone biorą również udział w Wielonarodowym Korpusie Północno-Wschodnim z dowództwem w Szczecinie oraz Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód z dowództwem w Elblągu.

Czytaj też

Większość żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Polsce przebywa tu na mocy umów dwustronnych z USA. W 2017 r. w ramach amerykańskiej operacji Atlantic Resolve, będącej odpowiedzią na okupację Krymu i Donbasu przez Rosję, do Polski trafiła amerykańska Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa - dyslokowana w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu na zachodzie kraju. Ta jednostka liczy ok 3,5 tys. żołnierzy uzbrojonych w ponad 80 czołgów, około 140 wozów bojowych piechoty i kilkaset pojazdów typu HMMWV.

Istotnym elementem amerykańskiej obecności w Polsce jest również baza tzw. tarczy antyrakietowej w Redzikowie w woj. pomorskim, której budowa i wyposażenie w rakiety antybalistyczne są obecnie na ukończeniu. Baza ma stanowić część amerykańskiego systemu Aegis Ballistic Missile Defence, który chroni USA oraz ich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi. Analogiczna placówka powstała już w Rumunii.

Obecne jest także amerykańskie lotnictwo, które działa w ramach misji NATO Air Shielding, wspierającej obronę powietrzną wschodniej flanki Sojuszu, w tym zwłaszcza państw bałtyckich, które nie posiadają własnego lotnictwa bojowego. W ramach tej inicjatywy w bazie lotniczej w Łasku (woj. łódzkie) rotacyjnie stacjonują amerykańscy piloci i samoloty. Od sierpnia do grudnia ubiegłego roku była to eskadra samolotów F-22 Raptor, a obecnie są to F-15E Strike Eagle.

Czytaj też

W Poznaniu ulokowane zostało wysunięte Dowództwo 5. Korpusu Sił Lądowych USA. Jego zadaniem jest dowodzenie amerykańskimi wojskami lądowymi na wschodniej flance NATO. Wcześniej miałoono siedzibę w Niemczech.

Wojsko amerykańskie stacjonuje także we wspomnianym Powidzu (woj. wielkopolskie), gdzie zlokalizowana jest polska baza lotnictwa transportowego. Powstaje tam magazyn sprzętu dla brygady pancernej U.S. Army. W ubiegłym roku w bazie lotniczej rozlokowani zostali żołnierze z Brygady Lotnictwa Bojowego amerykańskich wojsk lądowych wraz ze śmigłowcami bojowymi Apache. W listopadzie ubiegłego roku wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak wraz z ambasadorem USA Markiem Brzezinskim zapowiedzieli, że w Powidzu powstaną też obiekty mobilnej bazy lotniczej dla amerykańskich śmigłowców, a także duży magazyn paliw.

Czytaj też

Amerykanie biorą też udział w szkoleniach polskich żołnierzy, np. na czołgach Abrams. W Poznaniu funkcjonuje Akademia Abrams. Na czołgach wypożyczonych od U.S. Army Europe (w wersji M1A2 SEPv2) szkolą się polscy żołnierze. Dzięki temu będą przygotowani zarówno do przyjęcia czołgów M1A1FEP, które otrzymają w latach 2023-2024 (116), jak i nowych M1A2 SEPv3 (250).

Jak podawał w październiku ubiegłego roku amerykański Departament Stanu, w Polsce łącznie stacjonuje ok. 10 tys. żołnierzy amerykańskich różnych formacji.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Wronek

    Skoro samoloty w powietrzu będą mogły pozostawać dłużej, to pytam się, całkiem poważnie, jak i kiedy piloci będą mogli załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne ?

    1. Monkey

      @Wronek: Zapewne będą nosić pieluchomajtki. Odpowiadam również z całkowitą powagą.

  2. Monkey

    Również powinniśmy pomyśleć (ale już na poważnie) o zakupie tak maszyn AEWCS/AWACS jak i MRTT (a nie tylko zwykłych powietrznych tankowców). Oczywiście nie na teraz, naraz, zaraz, ale we w miarę bliskiej przyszłości. O obu programach wspominano kiedyś, dawno temu i od tej pory nic. Jeden miał kryptonim „Karkonosze”, a drugi chyba „Płomykówka”. Ale mogę się mylić, o poprawki się nie obrażę😂Co zaś do mapy przedstawionej przez USAF to pal licho iż zapomnieli o Liechtensteinie😜Ale co najlepsze, widnieje tam dalej Wielka Serbia z Czarnogórą i Kosowem w składzie🤣

    1. Al.S.

      Jest mapa, to znaczy że tak będzie.. Królewca nie pokazali, czyli wciąż się wahają.

    2. Monkey

      @Al.S: Dobre👍🏻Okręg Kaliningradzki zaś jakby… wyparował. Jest tam wielka zatoka, która znacznie poszerza dostęp Polski do Zalewu Wiślanego, a Litwie go wręcz daje. Generalnie, zalew stał się zatoką…

    3. duzygrzesio

      A po co MRTT, skoro będzie można teraz tankować z amerykańskich maszyn?

  3. Flaczki

    Polska potrzebuje pozyskac samoloty MRTT jak i E7 wedge tale!

Reklama