Reklama

Siły zbrojne

Amerykańskim samolotom AWACS i latającym tankowcom groziła katastrofa

KC-135
Tankowce KC-135 Stratotanker w bazie lotnicze McDill na Florydzie.
Autor. U.S. Air Force/Tech Sgt. Tanika Belfield

Całe floty tankowców, samolotów rozpoznawczych i maszyn wczesnego ostrzegania należących do U.S. Air Force uziemiono w ostatnich tygodniach z powodu jednego wadliwego elementu płatowców opartych na platformie Boeing 707. Wymagał on wymiany np. w 24 z 90 skontrolowanych tankowców KC-135 Stratotanker, ale problem dotyczył też rozpoznawczych RC-135/WC-135 oraz kluczowych dla operacji powietrznych E-3 Sentry. To one przeszły kontrolę jako ostatnie, ale liczba uziemionych samolotów nie została ujawniona.

Reklama

Rzeczniczka U.S. Air Force kpt. Laura Hayden poinformowała, że cała flota E-3 Sentry przeszła już kontrolę, ale odmówiła odpowiedzi ile z nich trzeba było wycofać z eksploatacji.  Stwierdziła, że wystarczająco dużo AWACSów zostało sprawdzonych i w razie potrzeby naprawionych, aby zaspokoić codzienne potrzeby operacyjne sił zbrojnych.

Reklama

Łącznie wadliwy element wykryto w kilkudziesięciu samolotach należących do pięciu różnych flot maszyn specjalistycznych opartych na wiekowy już płatowcu Boeing 707. Największa liczba maszyn tego rodzaju należy do floty samolotów wczesnego ostrzegania E-3 Sentry i tankowców powietrznych KC-135. Wśród tych ostatnich 24 maszyn miało element wymagający wymiany.

Czytaj też

Jaki element? Chodzi o jeden z dwóch sworzni mocujących statecznik pionowy samolotu. Okazało się, że część z tych elementów okazała się wadliwa. Gdyby jeden z nich uległ uszkodzeniu, to drugi sworzeń nie byłby w stanie utrzymać statecznika, na który podczas wykonywania manewrów działają ogromne siły. Krótko mówiąc, wszystkim tym samolotom, wykonującym istotne, wielogodzinne misje bojowe z dala od macierzystych baz, groziło oderwanie statecznika co potencjalnie może mieć katastrofalne skutki.

Reklama

Na szczęście wada została ujawniona zanim wydarzyła się tragedia. Mimo to w ciągu kilku nerwowych tygodni, h trzeba było selektywnie uziemić i skontrolować większość z zagrożonych maszyn. Jest to kolejny problem związany z eksploatacją przez siły zbrojne samolotów specjalistycznych, zbudowanych na bazie płatowców sprzed 40-50 i więcej lat. W przypadku Boeinga 707 mówimy o samolocie, który do służby cywilnej wszedł w roku 1958 i był produkowany do roku 1979. Natomiast jego warianty wojskowe produkowano jeszcze ponad dekadę. Oznacza to jednak, że nawet najmłodsze mają już ponad 30 lat.

Czytaj też

Większość z tych samolotów jest obecnie sukcesywnie zastępowanych. Następcą KC-135 Stratotanker stał się Boeing KC-46 Pegasus, który oparty jest o płatowiec Boeing 787 (wszedł do służby w 2018 roku). Natomiast w 2022 roku na następcę E-3 Sentry wybrano E-7 Wedgetail na bazie Boeinga 737. Pierwsze dwa prototypy mają zostać wcielone do służby w 2027 roku. Pod koniec lutego zawarto w tej kwestii umowę na pierwsze maszyny. Łącznie do służby ma trafić 26 samolotów, aby zastąpić 31 E-3 Sentry.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. GB

    Boeing KC-46 Pegasus jest oparty na płatowcu B767, a nie B787. Poza tym B767 nie jest już produkowany w wersjach pasażerskich tylko towarowych no i właśnie tej wojskowej.

Reklama