„Przedszkolaki na wojnę”. Rosyjskie dzieci uczą się zabijać

Serwis śledczy „Verstka” prześwietlił sprawę tzw. kadeckich przedszkoli, które zaczęły powstawać w Rosji w okresie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jak raportują dziennikarze śledczy, 57 przedszkoli stworzyło takie „kadeckie grupy przedszkolaków”, a są one rozsiane po 26 rosyjskich guberniach (podmiotach federalnych). Pierwsze klasy pojawiły się w 2014 roku, czyli w czasach pierwszej fazy wojny; ruch przyspieszył po 2022 roku. Jeden z Komitetów Rady Federacji Rosyjskiej przedstawił latem 2025 roku propozycję ustawy o edukacji kadetów, która unifikuje „elitarny personel gotowy do służby wojskowej i publicznej”. Ustawa określa zakres od mundurów dla wszystkich etapów edukacji po tężyznę fizyczną, odżywianie i bezpieczeństwo szkoleń.

„Verstka” raportuje, że „w Chabarowsku dzieci szlifowały poprawność marszu w kolumnie i jasność w dostarczaniu raportu”. Pracownicy przedszkola (…) z regionu Samary prowadzili szkolenie dla klasy mistrzowskiej w zakresie produkcji sieci kamuflażowych. W Kursku dzieci uczono podstaw walki wręcz”. Część z przedszkoli już jest sprofilowanych pod konkretną służbę – np. Straż Graniczną albo policję.

W Rosji funkcjonują już masowe modele militaryzacji młodych Rosjan. Pomijając zajęcia w szkołach, istnieje tzw. Junarmia (nazywana w mediach także „Putinjugend”) oraz trwają coroczne edycje programu Błyskawica (Błyskawica 1.0 oraz Błyskawica 2.0 już się odbyły). Zwłaszcza ten ostatni jest sprofilowany na szkolenie dzieci i młodzieży z taktyki walki używanej na Ukrainie, czyli operowanie dronami i szturmy.

Na zdjęciach opublikowanych w serwisie VKontakte, a udostępnionych przez „Verstkę” widać, że dzieci są ubierane w kamizelki kuloodporne dla dorosłych (produkowane są już na świecie odpowiedniki dla dzieci ewakuowanych ze strefy walk), wręcza im się w dłonie prawdziwe automaty Kałasznikowa, pokazuje obsługę ręcznych wyrzutni lub nakazuje udział w rocznicowych obchodach. Dzieci są umundurowane.