Reklama

Podczas wizyty premiera Pakistanu Nawaza Sharifa w Kolombo podpisano w obecności prezydenta Sri Lanki Maithripala Sirisena umowę o sprzedaży dla tego kraju 8 pakistańskich myśliwców JF-17 Thunder, które powstały w kooperacji z Chinami. To pierwsza umowa eksportowa na maszyny tego typu. Zakup nowych myśliwców zwiastuje początek wymiany sprzętu lankijskiego lotnictwa bojowego, na które obecnie składa się dziewięć IAI Kfirów, siedem Chengdu F-7 (chińska kopia MiG-21) i sześć MiG-27. W walce o kontrakt na nowe maszyny dla lotnictwa Sri Lanki na przegranej pozycji pozostali Hindusi, którzy oferowali myśliwiec HAL Tejas.

Kontrakt na myśliwce jest częścią większego pakietu umów zawartych pomiędzy Sri Lanką, a Pakistanem. Łącznie podpisano osiem porozumień w takich dziedzinach jak handel, nauka, technologie oraz zwalczanie terroryzmu i procederu prania brudnych pieniędzy. Ich celem ma być także zwiększenie wzajemnego obrotu handlowego z obecnych 325 mln USD rocznie do kwoty 1 mld USD, co ma umożliwić przede wszystkim umowa o wolnym handlu. 

Samolot JF-17 Thunder (chińskie oznaczenie FC-1 FC-1 Xiaolong) zaliczany jest do najtańszych maszyn kwalifikujących się do tak zwanej czwartej generacji. Myśliwiec produkowany jest wspólnie przez pakistańskie zakłady Pakistan Aeronautical Complex (PAC) i chińskie Chengdu Aircraft Corporation (CAC). Według źródeł pakistańskich 58% płatowca jest wytwarzane w Pakistanie, pozostałe 42% w Chinach, a samolot jest składany bez żadnej pomocy technicznej ze strony Chińczyków.

JF-17 to naddźwiękowa maszyna wielozadaniowa, przygotowana do przenoszenia na siedmiu węzłach podwieszenia bomb i rakiet produkcji chińskiej lub pakistańskiej - w tym pocisku opracowanego na bazie amerykańskiej rakiety AIM-9 Sidewinder oraz bomb kierowanych optoelektronicznie H-2 i H-4. Możliwe jest też dostosowanie awioniki do innych typów uzbrojenia. Na stałe samolot wyposażony jest w działko 23 mm GSh-23-2. JF-17 osiąga prędkość maksymalną 1,8 Macha, a jego zasięg operacyjny to ponad 1350 km.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (4)

  1. Skybandit

    Świetna propozycja dla tych mniej zamożnych. No problem by zmienić awionikę i zintegrować samolot prawie ze wszystkim na rynku. 3 w cenie jednego F16. Bomba. Podobno jednym z większych zainteresowanych zakupem jest Iran.

    1. Davien

      A za awionikę na poziomie tego F-16 i jej integrację zapłaciśz więcej niż za samego F-16, świetny interes, nie ma co.

  2. Michaś

    To polityka. Chiny, Pakistan i Sri Lanka działają przeciwko Indiom. Indie mając Tamilów u siebie (cały stan) próbują wywierać presję na Syngalezów ze Sri Lanki by ci przestali ścigać mniejszość tamilską. Co zacieśnia współpracę rządu lankijskiego z ww. państwami.

  3. Hammer

    Czy jest to samolot na poziomie np. Mirage 2000? Jestem pewien że ustępuje Rafale, EF-2000 czy F-16 ale czy ogarnie Mirage i Gripena C/D?

    1. Davien

      JF-17 jest kolejną modyfikacją MiG-a 21 co prawda dosyć radykalną, ale ustępuje wszystkim wymienionym przez Ciebie samolotom, podobnie jak jego konkurent czyli Tejas

  4. ppp

    Widziany z przodu, to skrzyżowanie Viggena z Mirage 2000, a od ogona skrzyżowanie F16 z Migiem 21. Takie moje małe spostrzeżenie.

    1. tr45

      Gdyby przyjrzeć się dokładnie to każdy samolot jest skrzyżowaniem innych typów.

    2. hmm

      Jak dla mnie to jest mig21 z przebudowanymi wlotami powietrza, dzieki czemu mozna bylo zainstalowac radiolokator o wiekszej antenie, trzeba przyznac ze ten samolot wyszedl im lepiej niz Hindusom HAL Tejas, czy nam PZL Iryda

Reklama