Reklama

Siły zbrojne

Rosjanie zwiększyli produkcję BMP-3

Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0
Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0

Rosjanie od wielu miesięcy zintensyfikowali proces remontowy, modernizacyjny oraz produkcyjny swojego sprzętu wojskowego m.in. w celu uzupełniania strat poniesionych w walkach. Jednym z nich mają być zakłady KurganMaszZawod które miały znacząco zwiększyć ilość oddawanych do rosyjskiej armii bojowych wozów piechoty BMP-3.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Reklama

Bojowe wozy piechoty BMP-3/3M to obecnie najnowocześniejsze rosyjskie pojazdy tego typu, których armia rosyjska przed inwazją na Ukrainę miała posiadać ponad 800 sztuk. Z racji na niewystarczający poziom ochrony załogi ponad 200 z nich zostało zniszczonych, a liczba ta stale rośnie. W celu uzupełnienia tej znacznej luki zakłady KurganMaszZawod musiały zwiększyć moce produkcyjne, przestawiając się na 12-godzinny dzień przez 6 dni w tygodniu. Co więcej, zatrudnionych miało zostać dodatkowe 2000 pracowników. Liczba wyprodukowanych w pierwszym kwartale tego roku BMP-3 miała być równa całej produkcji za rok 2019. Mowa tutaj o około 100 pojazdach, zatem znacznej liczby jak na dotychczas utrzymywane tempo dostaw wozów, które były najzwyczajniej drogie dla rosyjskiego MON-u.

Czytaj też

Wcześniej produkcja BMP-3 z racji na koszta była jedynie jednym ze sposobów unowocześniania rosyjskich wojsk zmechanizowanych. Optymalną kosztowo dla Rosjan była modernizacja wozów BMP-2 do standardu BMP-2M Bierieżok. Oprócz tego prowadzono prace mające ulepszyć przestarzałe BMP-1 do standardu BMP-1AM Basurmanin. Tak drastyczne zwiększenie produkcji BMP-3 może oznaczać, że Rosjanie mogą poniesione na Ukrainie straty uzupełnić w tym typie pojazdów. Rodzi się jednak pytanie, czy ta skala produkcyjna zostanie utrzymana w dłuższym terminie, z racji na podzespoły kluczowe dla wozu i stan linii produkcyjnych, które często wyposażone są w zachodnie urządzenia, które potrzebują choćby przeglądów czy napraw. W tej kwestii nie jest wiadome czy Rosjanie będą mogli szybko zareagować.

Reklama

Czytaj też

BMP-3 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty, będący w założeniach następcą BMP-1 i BMP-2. Wprowadzono go na uzbrojenie armii radzieckiej w 1990 roku. Nie stał się jednak głównym bwp armii rosyjskiej - jak pierwotnie zakładano. Główne uzbrojenie BMP-3 składa się z gwintowanej armato-wyrzutni 2A70 kal. 100 mm, w karuzeli automatu znajdują się 22 naboje (łączny zapas amunicji to 40 naboi). Z armaty głównej można prowadzić ogień, przy szybkostrzelności praktycznej 10 strz./min, zarówno klasycznymi pociskami odłamkowo-burzącymi (ZUOF-17/19), jak i pociskami ppk rodziny 9M117 Bastion, 9M117M Kan i 9M117M1 Arkan. Te drugie pozwalają na (zależnie od wariantu) przebicie ekwiwalentu 550-750 mm stali RHA osłoniętych pancerzem reaktywnym. Pozwala to na eliminację starszego typu czołgów w przypadku trafienia w przednią półsferę wozu. Armato-wyrzutnia 2A70 jest sprzężona z armatą automatyczną 2A72 kalibru 30 mm i czołgowym karabinem maszynowym PKT.

Czytaj też

BMP-3 to obecnie najnowocześniejszy rosyjski bojowy wóz piechoty, używany w służbie liniowej w kilku wersjach. Według danych z serwisu Oryx Spioenkopp, Rosja utraciła co najmniej 247 wozów tego typu od początku inwazji na Ukrainę.

Czytaj też

BMP-3 (zdjęcie poglądowe).
BMP-3 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Dmitriy Fomin/Wikipedia
Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Sorien

    Jeżeli sprzęt ten produkują szybciej od poniesionych strat to znaczy że jest dobry - oczywiście z punktu widzenia państwa nie mówię z punktu widzenia czołgisty bo dla niego to trumna

    1. ostatni

      a czytales kiedkowiek jakies dane jaki % czogistow przezwa trafienie np?

    2. Davien3

      @ostatni w waszych rosyjskich tankach z reguły zero:))

  2. Seb66

    Jak już ktoś zauważył, na tego typu pojazdy potrzebne są tańsze od Spike czy Javelin-Piraty,drony klasy Warmate, i lekkie pociski kierowane laserem Hydra70 np. z MESKO. Ze względu na bezdyskusyjną przewagę liczebną Rosji w pojazdach pancernych, kraje jak Estonia, Litwa, Łotwa czy Polska nigdy nie dorównają w liczbie pojazdów Rosji, ale mogą mieć w gotowości "średnio" po kilka lekkich i tanich kierowanych efektorów na każdy taki rosyjski pojazd. I na takie przygotowanie na pewno nas stać, i to BEZ wydawania miliardów za granicami tylko u nas! Aha, dochodzą też APR z Raka.

    1. Chyżwar

      Nie bardzo. Ukraińcy mają teraz taki problem, że ruscy się wycwanili i dlatego te wersje Javelinów, które dostali mają zbyt krótki zasięg, żeby pomacać dobrze ustawiony ruski czołg. A nie sądzę, żeby "iwan" doświadczenia z tej wojny zamiótł pod dywan. Ponadto sugeruje koledze, żeby zapoznał się jak modernizację stareńkich Leo2A4 postrzegają Grecy. Już nie będzie tak fajnie, że czołg oberwie w dach od drona i będzie po nim. Obstawiam, że ruscy lepiej lub gorzej skopiują greckie rozwiązanie.

    2. Davien3

      @Chyzwar rosjanie ochrone przed amunicja atakujaca z góry mieli od dawna, zobacz sobie zdjecia T-72 z kostkami ERA na stropie wiezy. Tyle ze zarówno to rozwiazanie jak i greckie nie ochromi przed EFP czy pociskami Top Attack

    3. tomcio55

      Tylko czy kacapy które spalą się w tych trumnach też są tańsze? Troche kasy na ich szkolenie trzeba wydać

  3. QVX

    Wystarczy spojrzeć dokładniej i widać, że to oznaka słabości. Po prostu BMP-2M i BMP-1AM Basurmanin wymagają trudnodostępnej lub wręcz niedostępnej zachodniej elektroniki, a do BMP-3 mają swoje komponenty, więc budują, co mogą.

  4. ostatni

    100 sztuk - moze i sporo - ale przeciwnik - dostaje uzborjenie z 33 najbagatszych krlajow swieta - od USa, po Kanade, Japonie POlske itp. Sama Polska w czaogach wyslala pewnie ok 400 czgolw nie liczac innego sprzetu.