Reklama

Siły zbrojne

Rosjanie paradują, jakby nie rozpętali wojny [ANALIZA]

Rosyjski prezydent Putin i minister obrony Szojgu, najwyraźniej w dobrych humorach, przeprowadzają inspekcję zacumowanych okrętów na Newie.
Rosyjski prezydent Putin i minister obrony Szojgu, najwyraźniej w dobrych humorach, przeprowadzają inspekcję zacumowanych okrętów na Newie.
Autor. MO Rosji

Tradycyjnie ostatnia niedziela lipca w Rosji obchodzona jest jako święto Marynarki Wojennej. Parady okrętów i inne przedsięwzięcia wojskowe odbyły się w całej Rosji. Wszystkie przebiegały w radosnej atmosferze tak jakby Rosja nie rozpętała wojny z Ukrainą.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak co roku święto Marynarki Wojennej obchodzone jest z wielkim rozmachem. Wyższą rangę w Rosji mają tylko parady na Placu Czerwonym w Moskwie. W czasach zimnej wojny tego typu uroczystości miały kilka zadań. Na użytek wewnętrzny miały pokazać potęgę Sił Zbrojnych ZSRR i wzbudzać patriotyczne odczucia wśród ludności. Na zewnątrz były okazją do celowego prezentowania nowych wzorów uzbrojenia. Szczególnie dotyczyło to parad w Moskwie.

Okręty w szyku torowym w Kronsztadzie.
Okręty w szyku torowym w Kronsztadzie.
Autor. MO Rosji

Parady morskie miały w czasach ZSRR raczej wymiar wewnętrzny. Często były organizowane z ograniczonym dostępem ludności. Albo odbywały się daleko od nabrzeży, albo w miastach zamkniętych jak Bałtijsk. Oglądali je wtedy tylko mieszkańcy tych miast i żołnierze. Parady morskie nie miały na celu raczej pokazywania nowych typów radzieckich okrętów. Ze względu na gabaryty jednostek pływających były one raczej rozpoznawane przez Zachód jeszcze w czasie budowy w stoczniach lub w czasie prób morskich.

Reklama

Po utworzeniu Rosji parady wojskowe odbywały się ze zmiennym natężeniem i w różnych rozmiarach. Jednak zdecydowanie ich pierwszorzędnym celem było kultywowanie radzieckich tradycji, pokaz mocy rosyjskiej armii i utwierdzanie poczucia dumy z nich w rosyjskim społeczeństwie.

Czytaj też

Wówczasj mniej działały na już wtedy lepiej poinformowane zagraniczne ośrodki analityczne i społeczeństwa. Choć do dzisiaj nieukrywaną sympatię do rosyjskiej floty nadal wyrażają różne południowoamerykańskie, afrykańskie i azjatyckie narody.

Ale największą sympatią rosyjskie siły morskie obdarza -oczywiście - społeczeństwo Rosji. Parady zorganizowane w tym roku 30 lipca po raz kolejny to pokazały. Wszędzie tłumy ludzi, z flagami, transparentami. Niektórzy w swój ubiór na ten dzień włączyli różne elementy kolorystyczne, charakterystyczne dla marynarki, jak podkoszulki w granatowe paski czy marynarskie czapki. Nigdzie oczywiście władze nie dopuściły do jakichkolwiek elementów dotyczących zadumy nad wojennym czasami, w których żyje Rosja. Tak jakby od 2014 roku nie była prowadzona agresja na Ukrainę, która w 2022 roku przybrała pełnowymiarowy charakter. Oczywiście eufemistyczna nazwa „specjalna operacja wojenna" nikogo nie powinna mylić. Jest to wojna Rosji przeciw Ukrainie, prowadzona w dużej skali choć z pewnymi ograniczeniami, wynikającymi z nadal żywionego przekonania o możliwości podporządkowania sobie ukraińskiego społeczeństwa.

Kuter patrolowy P-344 (001) projektu 03160, z prezydentem Putinem, który pozdrawia załogę okrętu dozorowego Nieustraszimyj (772) projektu 11540.
Kuter patrolowy P-344 (001) projektu 03160, z prezydentem Putinem, który pozdrawia załogę okrętu dozorowego Nieustraszimyj (772) projektu 11540.
Autor. MO Rosji

W poprzedzających parady morskie tygodniach na froncie ginęli rosyjscy żołnierze. Tymczasem ich koledzy w marynarskich mundurach szlifowali wszelkie elementy poszczególnych świątecznych przedsięwzięć. Rosja to nadal dziwny i mało zrozumiały kraj. Warto zwrócić uwagę, iż w wojnie na Ukrainie biorą udział również jednostki nadbrzeżne Marynarki Wojennej, jak chociażby wszystkie jednostki rosyjskiej piechoty morskiej. Wiadomo również, iż do jednostek na wojnie byli przenoszeni żołnierze zawodowi i kontraktowi nawet z załóg okrętowych.

Przygotowania do parad morskich corocznie zaczynają się na długo przed ostatnią niedzielą lipca. Scenariusze tych uroczystości w poszczególnych garnizonach są od wielu lat niezmieniane. W poszczególnych latach zmieniają się okręty biorące w nich udział i niektóre elementy dynamiczne dotyczące przede wszystkim użycia uzbrojenia okrętowego lub uzbrojenia pododdziałów piechoty morskiej. Większe zmiany dotyczą tylko elementów lotniczych parad, które nie zawsze są przewidziane lub czasami odwoływane ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne.

Czytaj też

Powszechnym scenariuszem jest podzielenie okrętów biorących udział w paradzie na dwie grupy. Jedna grupa okrętów ustawiana jest w linii na beczkach, a druga przechodzi koło tej linii w szyku torowym (jeden za drugim). Najważniejszy wojskowy uczestniczący w uroczystości dokonuje przeglądu okrętów ustawionych na beczkach z pokładu jednostki pływającej, a później odbiera paradę okrętową z nabrzeża. Czasami odbywa się też uliczna parada pododdziałów pieszych oraz wystawa sprzętu nadbrzeżnego. W niektórych garnizonach wybrane okręty są udostępniane do zwiedzania. Tego dnia zwyczajowo oddawane są również saluty armatnie oraz mają miejsce wieczorne pokazy ogni sztucznych. Organizowane są też imprezy towarzyszące jak seminaria, odsłonięcia pomników czy tablic pamiątkowych, wręczanie orderów i medali.

W niedzielę 30 lipca w Kronsztadzie dodatkowo otworzono potężny nowy kompleks Muzeum Wojenno-Morskiej Chwały. Głównym eksponatem przyciągającym wielką uwagę jest pierwszy radziecki atomowy okręt podwodny K-3 Leninskij Komsomoł. Przed jego wyeksponowaniem został on drogami śródlądowymi przetransportowany z Floty Północnej do Kronsztadu. Tam został podzielony na dwie części, częściowo odremontowany i przetransportowany na wieloosiowych przyczepach do muzeum. Tam scalono go ponownie. Podział na dwa kawałki był wymuszony przez warunki transportu lądowego ze stoczni do gmachu muzeum.

Duży okręt zwalczania okrętów podwodnych Siewieromorsk (619) projektu 1155.
Duży okręt zwalczania okrętów podwodnych Siewieromorsk (619) projektu 1155.
Autor. MO Rosji

Reasumując odbyło się kolejne niedzielne święto w pełnej krasie. Bez najmniejszej refleksji dotyczącej wojny.

Nie wiadomo tylko, czy celowo, czy przypadkowo okręty biorące udział w paradzie w Kronsztadzie i na rzece Newa w Petersburgu pozbawione były litery Z (łacińskiego alfabetu). Litera ta od lutego 2022 roku często jest rosyjskim symbolem prowadzonej wojny i czasami jest umieszczana również na kadłubach lub nadbudówkach okrętów. Niestety w innych miejscach parad morskich litera Z była eksponowana na niektórych jednostkach pływających.

Święto Marynarki Wojennej Rosji zostało ustanowione w 1939 roku i przez wiele lat obchodzone było 24 lipca każdego roku. W 1980 roku zostało ono przeniesione na ostatnią niedzielę lipca, co dla organizatorów i obserwatorów jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. W 2017 roku prezydent Władimir Putin swoim ukazem paradę w Petersburgu podniósł do rangi Głównej Parady Wojenno-Morskiej. Co rok prezydent wydaje osobny ukaz polecający jej organizację. Tegoroczny miał numer 549 i został podpisany przez niego w dniu 26 lipca. Aktem niższej rangi był rozkaz ministra obrony, w tym roku nr 454 z dnia 27 lipca, który oprócz tej głównej parady w Petersburgu polecił głównemu dowódcy Marynarki Wojennej Rosji zorganizować parady w Bałtijsku (Flota Bałtycka), Władywostoku (Flota Oceanu Spokojnego), Kaspijsku (Flotylla Kaspijska), Noworosyjsku (Flota Czarnomorska) i Siewieromorsku (Flota Północna) oraz w punkcie bazowania rosyjskiej floty w syryjskim porcie Tartus. Inne mniejsze parady i podobne uroczystości, które odbywały się jeszcze w innych miejscach jak w Pietropawłowsku-Kamczackim (Flota Oceanu Spokojnego) były zorganizowane na mocy rozkazów dowódców niższych szczebli czyli np. flot.

W tym roku bardzo skromnie święto uczczono w Sewastopolu czyli w siedzibie Dowództwa Floty Czarnomorskiej. Ostatnie hucznie święto odbyło się tam w 2021 roku. W 2022 roku w związku z trwającą wojną zaplanowano tam już o wiele skromniejsze obchody, a i tak w większości zostały one odwołane po ukraińskim ataku bezzałogowego statku powietrznego na siedzibę dowództwa floty. W 2023 rok minister obrony od razu wyznaczył Noworosyjsk jako główne miejsce parady. W Sewastopolu dowódca Floty Czarnomorskiej z pokładu kutra dokonał tylko inspekcji okrętów stojących przy nabrzeżach w porcie. Wszystko to podyktowane było względami bezpieczeństwa.

Kuter przeciwdywersyjny P-449 Junarmieiec Dagiestana (602) projektu 21980.
Kuter przeciwdywersyjny P-449 Junarmieiec Dagiestana (602) projektu 21980.
Autor. MO Rosji

Analizując przebieg i uczestników niedzielnych parad w Rosji nie widać jakiś zaskakujących nowości, było tylko trochę ciekawostek.

Główna parada w Petersburgu przebiegała w dwóch miejscach. Większe okręty stały i paradowały w Kronsztadzie, a mniejsze na rzece Newa w Petersburgu. Oczywiście wynika to z warunków nawigacyjnych jak głębokość akwenu czy szerokość otwartych przejść w mostach nad Newą. Na wspomnianej Newie odbyły się co najmniej cztery próby. Dwie nocne odbyły się nad ranem 14 i 17 lipca, a dwie dzienne 19 i 23 lipca.

W Petersburgu paradę odbierał sam prezydent Putin jako głównodowodzący Sił Zbrojnych Rosji. Przeglądu okrętów na Newie dokonał on z pokładu stacjonującego na stale w Moskwie kutra patrolowego P-344 (001) projektu 03160. W jego zabezpieczeniu i ochronie towarzyszyły mu:

  • kuter patrolowy P-415 Gieorgij Potiechin (002) projektu 03160;
  • kuter bojowy (793) projektu 02510;
  • kuter bojowy (796) projektu 02510.
Okręt podwodny B-587 Wielikie Łuki (454) projektu 677.
Okręt podwodny B-587 Wielikie Łuki (454) projektu 677.
Autor. MO Rosji

Na Newie w linii stały następujące okręty:

  • mały okręt rakietowy Zielonyj Doł (562) projektu 21631;
  • mały okręt rakietowy Buria (578) projektu 22800;
  • okręt podwodny B-585 Sankt-Pietierburg (477) projektu 677;
  • okręt dozorowy Nieustraszimyj (772) projektu 11540;
  • okręt podwodny B-587 Wielikie Łuki (454) projektu 677.

Warto zwrócić uwagę, iż wszystkie miały podniesioną banderę wojenną, choć dwa z nich nadal nie mają jej oficjalnie podniesionej. Wcielenie do służby we Flocie Bałtyckiej małego okrętu rakietowego Buria, a we Flocie Północnej okrętu podwodnego B-587 Wielikie Łuki jest dopiero planowane.

Mały okręt rakietowy Uglicz (653) projektu 21631.
Mały okręt rakietowy Uglicz (653) projektu 21631.
Autor. MO Rosji

W szyku torowym po Newie przeszły:

  • kuter przeciwdywersyjny P-468 (651) projektu 21980;
  • kuter przeciwdywersyjny P-104 Nachimowiec (689) projektu 21980;
  • kuter przeciwdywersyjny P-474 (695) projektu 21980;
  • kuter desantowy Alieksiej Barinow (791) projektu 11770 (z łodzią Piotra I na pokładzie);
  • kuter desantowy Iwan Pasko (792) projektu 11770 (z transporterem opancerzonym BTR-80 na pokładzie);
  • kuter patrolowy P-426 Jewgienij Kolesnikow (659) projektu 03160;
  • kuter patrolowy P-436 (60x) projektu 03160;
  • kuter przeciwdywersyjny P-449 Junarmieiec Dagiestana (602) projektu 21980;
  • trałowiec bazowy Pawieł Chienow (515) projektu 1265;
  • mały okręt rakietowy Uglicz (653) projektu 21631;
  • mały okręt rakietowy Sowietsk (577) projektu 22800;
  • kuter patrolowy pogranicza (FSB) PSKA-309 (309) projektu 12200.

Czytaj też

Większość okrętów biorący udział w głównej paradzie tradycyjnie jest z Floty Bałtyckiej. Ale również zwyczajowo przybywają na nie pojedyncze okręty z innych flot i Flotylli Kaspijskiej. Właśnie z tej flotylli pochodzą kuter patrolowy P-436, kuter przeciwdywersyjny P-449 Junarmieiec Dagiestana i mały okręt rakietowy Uglicz. Komunikację pomiędzy Morzem Kaspijskim, a Bałtykiem zapewnia rosyjska sieć wodnych dróg śródlądowych. Okręt Uglicz dotarł na Bałtyk zaledwie kilka tygodni temu. Natomiast kuter patrolowy P-436 brał udział w zeszłorocznej głównej paradzie. Był wtedy uzbrojony w 2 poczwórne bloki przeciwpancernych pocisków kierowanych Kornet, wyrzutnie granatów dymnych i wyposażony w anteny systemu ostrzegającego o opromieniowaniu okrętu (przeniesione z czołgu T-14). W tym roku po tych modernizacjach nie pozostało śladu. Trudno na razie z tego faktu wyciągnąć wnioski. Czy zarzucono taki projekt doposażenia kutra czy był to tylko paradno-targowy demonstrator możliwości. Na razie światła dziennego nie ujrzały zdjęcia innego, tak uzbrojonego kutra tego projektu.

Okręt podwodny B-588 Ufa (490) projektu 06363.
Okręt podwodny B-588 Ufa (490) projektu 06363.
Autor. MO Rosji

W Kronsztadzie w linii stały okręty:

  • okręt podwodny B-806 Dmitrow (487) projektu 877;
  • mały okręt rakietowy Mytiszczi (567) projektu 22800;
  • korweta Bojkij (532) projektu 20380.
Zbudowany w Polsce okręt szkolny Smolnyj (300) projektu 887.
Zbudowany w Polsce okręt szkolny Smolnyj (300) projektu 887.
Autor. MO Rosji

Natomiast w szyku paradnym przez Kronsztad przeszły:

  • mały okręt zwalczania okrętów podwodnych Zielienodolsk (308) projektu 133.1M;
  • mały okręt zwalczania okrętów podwodnych Uriengoj (304) projektu 133.1M;
  • mały okręt rakietowy Odincowo (548) projektu 22800;
  • mały okręt rakietowy Grad (575) projektu 21631;
  • korweta Stojkij (545) projektu 20380;
  • korweta Soobrazitielnyj (531) projektu 20380;
  • duży okręt desantowy Iwan Grien (010) projektu 11711;
  • duży okręt zwalczania okrętów podwodnych Siewieromorsk (619) projektu 1155;
  • okręt szkolny Smolnyj (300) projektu 887;
  • okręt patrolowy pogranicza (FSB) Soczi (500) projektu 10410W;
  • okręt podwodny B-588 Ufa (490) projektu 06363.

Duży okręt desantowy Iwan Grien i duży okręt zwalczania okrętów podwodnych Siewieromorsk specjalnie na Bałtyk przyszły z Floty Północnej. Natomiast okręt podwodny projektu B-588 Ufa organizacyjnie należy do Floty Oceanu Spokojnego. Jest on na Bałtyku ponieważ zbudowano go w Petersburgu i dopiero planowane jest jego pierwsze przejście do docelowej bazy na Pacyfiku.

Trałowiec bazowy Pawieł Chienow (515) projektu 1265.
Trałowiec bazowy Pawieł Chienow (515) projektu 1265.
Autor. MO Rosji

Zdecydowana większość okrętów została wyprodukowana w ZSRR, a przede wszystkim w Rosji. Warto jednak wspomnieć, iż okręt szkolny Smolnyj został zbudowany w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego, jeszcze dla Marynarki Wojennej ZSRR. Również jeszcze dla ZSSR w stoczni w Wolgast w NRD zbudowano małe okręty zwalczania okrętów podwodnych Zielienodolsk i Uriengoj.

Tradycyjnie w paradzie nie wzięły udziału żadne jednostki pływające Rosgwardii, choć one i patrole tej formacji ochraniały od strony wody i nabrzeży uroczystości w Petersburgu.

Filmy i zdjęcia z parad w poszczególnych miejscowościach gdzie świętowano dzień Marynarki Wojennej Rosji bardzo odbiegają od analogicznych materiałów docierających z linii rosyjsko-ukraińskiego frontu i z Ukrainy. Prowadzenie agresywnej wojny i równocześnie świętowanie oraz paradowanie nie powinno mieć już współcześnie miejsca. Najlepiej by było gdyby wszystkie armie świata tylko paradowały i szkoliły się na poligonach.

Reklama

Komentarze (17)

  1. Szczupak

    W wojnie krymskiej z Japonią flota raszystów doznała klęski i to potężnej. Niestety my jako Polska nie wykorzystaliśmy szansy na wsparcie Japonii by pognębić zaborców. Piłsudski udał się do Tokio by prosić o wsparcie, broń, amunicje i pieniądze. Niestety pan Dmowski, który również przybył do Japonii w tym czasie namawiał Japończyków by ci nie dawali Polakom broni, amunicji, pieniędzy. Flota rosyjska tonie na morzu czarnym i będzie tonąć.

    1. Extern.

      Nie uogólniaj. Dmowski to raczej jeśli już to namawiał Japończyków by nie dawali wsparcia frakcji pragnących zbrojnego powstania narwanych socjalistów od Piłsudskiego. Dmowski uważał i zresztą dosyć słusznie że nie jest to dobry czas na zbrojne powstanie.. Historia pokazała że miał rację, przegrana przez Rosję wojna z Japonią nie zachwiała jeszcze tym państwem na tyle żeby takie powstanie miało wtedy szansę powodzenia.

    2. Odyseus

      @Szczupak ale ty pamiętasz że mówisz o państwie i jego gospodarce które się dopiero co odrodziło po 123 latach niebytu ...

    3. Odyseus

      @Szcupak ale wiesz jak już piszesz coś publicznie to trochę z głową bo teraz aż sam jestem ciekawy co wojna Krymska miedzy Rosją a Turcją miała wspólnego z Japonią na drugim krańcu świata , podczas wojny krymskiej Rosjanie przegrali z Osmanami ( dzisiejszymi Turkami) Wlk. Brytanią , Francją i krół. Sardyni oraz że była to pierwsza wojna w Europie gdzie zdecydowała o jej wyniku technika i nauka , no może nie pierwsza bo dla mnie pierwsza tego typu to był najazd Mongołów na Polskę i ich łuki kompozytowe , choć żeby oddać sprawiedliwość pierw najechali Ruś i księstwa póżniej Rosyjskie

  2. bezreklam

    Jak Rosjanie odwołują parde to ,,tchurze,, jak nie odwołują też źle. Polska czy raczej ,,propaganda,,, to stan umysłu

    1. Odyseus

      @bezreklam Polska armia to dzisiaj niestety tylko pijar marketingowy i nic więcej , stado baranów cały czas wierzy że Jankesi przylecą Nas bronić w razie jakieś draki i cały czas nie widzą że 30 lipca w święto Polskiej Marynarki Wojennej Nasz jedyny "okręt podwodny" postsowiecki typu Kilo był na holownikach a że podwodny w cudzysłowie bo jak się zanurzy to już raczej nie wypłynie w takim jest stanie jak reszta Naszej Marynarki wojennej jak te nasze niemoty się śmieją z marynarki rosyjskiej to teraz pomyśl jaką ruscy muszą mieć beke z Polskiej marynarki ....

  3. TakToWidzę

    Wojska lądowe ruskich do 2022 określano 2gą armia świata a teraz to 2ga armia na Ukrainie. Flota to wydmuszka na farbie z lat 70tych jak ta która zatonęła "chwalebnie" w bitwie pod Cuszimą

    1. bezreklam

      To według Ciebie jaka jest kolejność powiedzmy pierwszych 10 armii?

    2. Wania

      Do bezreklam. No w czasie konfliktu w Ukrainie Rosję trudno nazwać pierwsza armia skoro teraz się ostro broni przed kontrofensywą. Wyeliminowanie prawie 250 tysięcy rosyjskich najlepszych żołnierzy, ponad 4000 czołgów, prawie 5 tysięcy systemów artyleryjskich, strącenie kilkuset samolotów i śmigłowców i utrata kolejnych kilkunastu w wypadkach, zatopienie jednego krążownika i uszkodzenie kilkunastu jednostek przez armię, która aktualnie nie posiada floty nie podnosi rangi rosyjskiej armii. Zobaczymy rankingi po wojnie. Ale chyba Chiny będą druga armia świata. Przynajmniej mają lotniskowce i nowoczesną flotę w przeciwieństwie do Rosji.

  4. Chyżwar

    W każdym razie na święto marynarki dostali godziwe "prezenty". Najpierw oberwała Ropucha a teraz chemikaliowiec.

    1. Davien3

      @Chyzwar oberwał nie chemikaliowiec ale chyba najwiekszy rosyjski zbiornikowiec z paliwem dla ich armii

  5. TakToWidzę

    Przypominam pyskaczom rosyjskiego miru że po ostatniej wojnie miru Bałtyk jest morzem wewnętrznym NATO. Taka karma która wraca ruskim od lat. Możecie sobie poparadować i chodu do portu zanim złom zatonie jak kuzniecow.

    1. bezreklam

      No ale przecież teraz potwierdzasz propagandę Rosjan. Mówią oni se NATO się przybliża do rosi a nie odwrotnie. Czyż nie jesteś dobrym propagatorem? A może to fakt ?

    2. OS-INT

      Bałtyk jest morzem śródlądowym, a więc otoczonym prawie ze wszystkich stron powierzchnią lądową, połączone z oceanem jedynie poprzez wąskie cieśniny. Morza śródlądowe dzielimy na morza międzykontynentalne – np. Morze Czarne, oraz morza wewnątrzkontynentalne (śródkontynentalne) – np. Morze Bałtyckie...

    3. Rusmongol

      @bez reklam. Jak zwykle zapomniałeś tylko nadmienić że Szwecja i Finlandia weszły do NATO po napasci f@szystow rosyjskich na Ukrainę. No bo jako propagator propagandy Kremla musisz mówić odwrotnie. Zresztą dziwnie jakoś nato nie napada, nie straszy i nie okr@da krajów oubz. Nie mówi też czy kraje mogą tam należeć czy nie.

  6. Rusmongol

    Niby oni jakaś wojnę wywolali? A znajdźcie mi w ich książkach do historii że w raz z Hitlerem napadli na Polskę. Pewno o tym teraz kiedyś przeczytamy że bohaterscy rosjanie bronili braci ukraincow przed zajęciem zachodniej Ukrainy przez Polskę i nato. Już w ich propagandzie jest pod to przy gotówką.

    1. Davien3

      @Rusmongol ZSRS/Rosja wywołali kazdy duzy konflikt zbrojny na ziemi od 1919r wiec jest z czego wybierac: wojna bolszewicka IIWS wojna zimowa i kontynuacyjna wojna koreańska i wietnamska, afganistan. Jedyne do czego ich nie mozna przykleic to wojna iracko irańska czy wojna z terroryzmem ale jak wspierali ISIS to dalej wspieraja

    2. Extern.

      Rosja atakuje i zajmuje nowe terytoria zawsze tylko ponieważ musi odsunąć zagrożenie od swoich granic. Potem oczywiście przez to że w wyniku takiego podejścia te granice coraz bardziej puchną to ciągle musi to zagrożenie coraz dalej odsuwać, a więc każda Rosyjska aneksja terytorium swojego sąsiada z punktu widzenia Rosjan zawsze jest działaniami obronnymi. Czy już wszystko jasne? Cieszę się że pomogłem.

    3. bezreklam

      Napoleon coś ci mówi ? Hitrel?

  7. TakToWidzę

    No cóż. Rosja zawsze świetnie paradowała a potem na front i straty jakich żadna inna armia by nie wytrzymała. Oczywiście ich mnogo to dowództwu rosyjskiemu nie szkoda. Ciekawe jak długo będzie im to się podobać. Może rosyjskim kobietom puszczą kiedyś nerwy bo męska część lubi zginąć za ... choćby ładę.

  8. Odyseus

    No to teraz czekam na odpowiedź ze strony Ukrainy , ciekawe jaką ona będzie miała defiladę morską ;)

    1. Davien3

      @Odyseus otwierac ja bedzie wasz podwodny krazownik Moskwa nastepnie dwa okrety desantowe porazone przez ukraińców fregata i korweta beda nastepne a zamykac ja beda te kutry szturmowe co Ukraińcy upolowali :)

    2. GB

      Okręty nie są na parady, a jeśli są to nie są wstanie osłonić własnych statków przed atakiem bezzałogowych motorówek... Patrz uszkodzenie ruskiego tankowca SIG koło Mostu Krymskiego... Taką paradę Ukraińcy zrobili ruskim.

    3. TakToWidzę

      @Odyseus Zastanów się nad tym .... Ukrainy już zatopiła więcej sowieckiego złomu dawano jej szans. Ostatnio nawet sowiety napisały o zniszczonych "wszystkich" dronach morskich Ukrainy bez strat a nagranie trafienia i uszkodzeniu waszego okrętu oglądniesz sobie w russian tv... jak pokarzą.

  9. Zygazyg

    Ciekawe czy na tej Ropusze/tarantuli co ją dziś Ukraińcy kropneli to oni do dzisiaj kaca leczyli z tego świętowania i dlatego dali sobie wjechać dronem prosto w D?

    1. Davien3

      @Zygazyg Ropychy to desantowce proj 775, tarantule to okrety rakietowe proj .1241 Mołnija czyli dwa całkowicie rózne okrety niezwiazane z soba pod zadnym wzgledem.

  10. USdown

    Biznes Alert "Flota rosyjska rośnie w siłę na Bałtyku": Specyfika Floty Bałtyckiej jest inna niż polskiej Marynarki Wojennej. Stąd różne podejście do sposobu i tempa jej modernizacji. W czasie kiedy my dyskutujemy nad sensem posiadania MW, Rosjanie po cichu i konsekwentnie realizują swoje założenia. Warto brać z nich przykład, jednak nie warto powielać ich rozwiązań, które cechują się innymi uwarunkowaniami.

    1. GB

      Po co się odzywać w temacie o którym się nic nie wie? Zamówiono dla PMW 3 fregaty (program Miecznik). Ruscy na Bałtyku nie mają odpowiednika takich fregat i długo jeśli w ogóle będą mieć.

    2. Odyseus

      @USdown masz rację ale zaraz się na ciebie rzucą tubylcze rusofoby , tak samo jak Szwedzi budują marynarkę z głową z konkretnymi założeniami jej użycia a nie tak jak my na łapu capu i co wyjdzie to wyjdzie , przykład słynny A26 , opózniony trochę też przez Nas bo jakbyśmy dołączyli i go dofinasowali pewnie już by pływał ale Szwedzi nie chcą dla siebie żadnych wyrzutni i rakiet , chcą jak najmniejsze i najcichsze jednostki typowo myśliwskie , bo rozumieją że nie dadzą rady we frontalnej wojnie morskiej z Rosją ale takimi okretami będą ją w stanie stopniowo zwalczać , budują jednostki desantowo szturmowe bo mają linie brzegową zapełnioną zatokami i wyspami , czyli reasumując dopasowują swoje jednostki do własnego obszaru działań kompleksowo by mogły się uzupełniać a my ??

    3. rED

      Dlaczego mielibyśmy brac z was przyklad? Przecież ta flota wam się do nieczego nie przyda. W przypadku konfliktu z NATO nic z niej nie wyjdzie w morze.

  11. DBA

    Zwiedzanie dawnego okrętu podwodnego Leninski Komsomolec to coś w rodzaju sportu ekstremalnego. Chyba, że zwiedzający z biletem dostaja ołowiane ubranko

  12. Buczacza

    Jest siła jest moc... Klękajcue narody... A tak serio jaka potęga taka armia taka flota. A tak na poważnie w nawiązaniu do tytułu artykułu. To w ogóle jest inna inszość. Inne postrzeganie świata, historii, rzeczywistości bądź współczesności. Wystarczy odrobinę katalizatora czyli alkoholu. I można dowiedzieć się wszystkiego. Począwszy od historii poprzez stosunki międzynarodowe i sąsiedzkie po dzień dzisiejszy. ruSSland nigdy nie był częścią składową cywilizowanego świata i nie będzie. Nigdy też nie był częścią cywilizowanej Europy. I nie będzie. Najlepiej ocenił to G. Patton...

    1. Melas

      Nie możemy mówić jaka armia taka flota. Co jak co ale flotę to akurat ruskie mają dużą. Zwróć uwagę na podział strukturalny, dopasowany do pięciu basenów morskich, które Rosja musi zabezpieczyć: Fl. Oceanu Spokojnego, F. Północna, Fl. Bałtycka, Fl. Czarnomorska, Fl. Kaspijska. To setki jednostek o różnej wielkości i różnej strukturze zadań. Fakt, wiele przestarzałych, ale nasyconych bronią OPL, rakietową, w tym ziemia-powietrze, ziemia-ziemia i do zwalczania jednostek nawodnych. To nadal jest potężna siła, której żadne państwo na świecie nie powinno lekceważyć. Słabości raczej upatrywałbym w kadrze dowódczej i oficerskiej.

    2. Buczacza

      Pozwól, że nie zgodzę się z tobą. Po 1 ta flota niczego nie zabezpiecza. Począwszy od Bałtyku po morze czarne... Po 2 nasycenie bronią ope-lot i rakietową. Najlepszy dowód, że się myślisz to krążownik podwodny moskwa.... Po 3 ta flota nie ma ani jednego samodzielnego nawodnego okrętu oceanicznego. Po 4 od ponad 30lat onuce nie są w stanie zaprojektować i zwodować. Fregaty z prawdziwego zdarzenia o niszczycielu nie wspominając...

    3. Rusmongol

      @meles. Kacapy nie potrafią obecnie zrobić nic oprócz op i korwety. Od 2014 roku próbują skopiować okręty mistral. Kuzniecowa nie mogą wyremontować a co dopiero zbudować nowy lotniskowiec. Wszystkie krążownik i niszczyciele to czasy zsrr. Rosja to tylko podróba zsrr z wysokim mniemaniem o sobie.

  13. Pirat

    Marynarka nie ma co robić w tej wojnie to sobie paraduje. Na razie, marynarzy nie wysyłają do okopów ale to wszystko może się zmienić.

  14. easyrider

    A kiedy Moskwa czuła się winna czegokolwiek? Wspólnie z Trzecią Rzeszą rozpętali wojnę, napadli na Polskę nie nazywając tego wojną, zagarnęli trzy bałtyckie suwerenne republiki, napadli na Finlandię, zabrali tereny Rumunii a teraz bezczelnie pyskują, że ktoś usuwa poustawiane przez komunistyczne reżimy pomniki sowieckich "wyzwolicieli". Tupet Moskwy jest bezgraniczny ale jej czas dobiega końca.

    1. Rusmongol

      Kacapy ciągle gadały że są pokojowe, że to zachód się do nich pcha. Ale to Rosja wepchnela Królewiec i naddniestrze w gardło Europie i udaje że nic się nie dzieje.

    2. Zygazyg

      Lepiej tego ująć nie można

  15. OS-INT

    Wśród okrętów wojennych, które weszły do służby w Marynarce Wojennej Rosji, znajduje się korweta rakietowa proj. 20380 Merkury, nazwana tak na cześć żaglowca Floty Czarnomorskiej, który miał zapisać się w historii floty podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1828-1829. W ten sposób prezydent Rosji Władimir Putin chciał nawiązywać do także carskiej przeszłości Rosji, podkreślając, że "tradycja nadawania imienia okrętom rosyjskiej marynarki wojennej została przywrócona." Podniesienie na okręcie flagi morskiej św. Jerzego, ma być wg niego "znakiem zachowania tradycji morskich i symbolem odwagi, męstwa i niezłomności marynarzy marynarki wojennej." - Gospodarka Morska, Wielka parada okrętów i ćwiczenia morskie pokazem siły Rosji na Bałtyku.

    1. GB

      Powinien pamiętać jednak o Wojnie Krymskiej i do niej nawiązywać. Wtedy to tchórzliwa ruska flota schowała się w Sewastopolu z obawy przed klęską w bitwie z flotami brytyjską i francuską. Co nie zmieniło faktu że wszystkie ruskie okręty które się tam schroniły zostały utracone.

    2. Rusmongol

      W kacapi jedyne co widać to megalomania i f@szystowskie zapędy.

    3. Zygazyg

      @GB, twój przykład jest dosyć niefortunny, Francuzi i Anglicy mieli floty z pancernego żelaza (Ironclad) a Rosyjskie okręty były drewniane, Tylko idiota wychyliłby się z portu na czymś takim. Oni oczywiście spróbowali ale szybko zrozumieli jak ich pociski ładnie sie odbijają od francuskiego pancerza i speprzyli co i ja bym zrobił . Lepszym przykładem byłaby właśnie dzisiejsza wojna zaczynając od krążownika Moskwa a kończąc na dzisiejszej ropusze …

  16. Barcor

    Niech sobie paradę zrobią nie w Moskwie tylko na "Moskwie". Życzę powodzenia.

  17. Wania

    Zapewne Putin nie chwalił się, że dzięki swoim działaniom flota bałtycka przestaje mieć sens w warunkach konfliktu z NATO. Okręty podwodne już nie mają szans schować się pod wodą na wodach terytorialnych Szwecji czy Finlandii a okręty nawodne są praktycznie na terenie całego morza w zasięgu lądowych baterii rakiet nabrzeżnych. Porty morskie też są w zasięgu artylerii lufowej lub rakietowej. Jeśli dodać do tego całkowitą kontrolę wyjść z portów i wejścia na morze bałtyckie to rosyjska marynarka dzięki Putinowi powinna być spakowana. Zatoka fińska mając około 100 km szerokości teraz jest poligonem do strzelania z nabrzeża do wszystkich jednostek Rosji. Znowu Putin okazał się szachistą 5D.

Reklama