Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Czołgi T-72B3M zamiast T-14 „Armata”

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o wprowadzeniu do jednej z dalekowschodnich wyższych szkół ogólnowojskowych partii „nowoczesnych” czołgów T-72B3M najnowszej wersji. Była to jednocześnie okazja do potwierdzenia zmian, jakie wprowadzono na nich w odróżnieniu do wcześniejszych wersji T-72 - w tym T-72B3.

Według komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony dostarczone do szkolenia czołgi wersji T-72B3M różniły się od wersji T-72B3 mocniejszym silnikiem W92S2F (o mocy 830 kW/1130 KM), automatycznym układem zmiany biegów, wzmocnionym układem przeniesienia napędu oraz zastosowaniem kompleksu dynamicznej ochrony „Relikt” (ZDZ 4S23).

Dodatkowo kierowca-mechanik otrzymał zautomatyzowany system kontroli pojazdu, który samodzielnie ostrzega o uszkodzeniach i wypadkach, natomiast stanowisko dowódcy wyposażono w panoramiczny przyrząd obserwacyjny z kamerą termowizyjną, telewizyjną i dalmierzem laserowym.

undefined
Fot. mil.ru

Informacja przekazana przez Rosjan wskazuje na systematycznie realizowaną modernizację czołgów wersji T-72B (Obiekt 184), które od 2010 r. były unowocześniane do modelu T-72B3 (Obiekt 184M-3), a od 2016 r. do wariantu T-72B3M (Obiekt 184M-4). Za każdym razem wprowadzane są nowe poprawki, które pozwalają funkcjonować jednostkom pancernym przy braku pieniędzy na wprowadzanie zupełnie nowych czołgów: T-14 „Armata” lub nawet T-90A. Dlatego to właśnie  program przerabiania czołgów T-72B1 oraz T-71BA do standardu T-72B3, a później do T-72B3M został uznany oficjalnie przez wojskowych w Rosji za „najważniejszy program modernizacyjny rosyjskich sił pancernych ciągu ostatnich pięciu lat”.

Prace realizowane są w czasie remontów zakładowych i na początku prowadzono je głównie na pojazdach magazynowanych jako rezerwa na czas wojny. W trakcie remontów demontowano wszystkie elementy wyposażenia czołgów i oddawano do przeglądów oraz naprawy. W dużej części są one już przestarzałe i dodatkowo brakuje do nich części zamiennych. Dlatego większość urządzeń elektronicznych jest najczęściej wymieniana i to na te urządzenia, które są w danej chwili dostępne.

Rosjanie prawdopodobnie więc nie opracowali konkretnego standardu dla każdej z nowo tworzonych wersji T-7B3 oraz T-72B3M i poszczególne partie czołgów oddawane w kolejnych latach mogą się od siebie różnić. Z informacji przekazywanych przez Rosjan wynika, że średnio co dwa lata zwiększał się zakres prac modernizacyjnych wykonywanych na nowych partiach dostarczanych czołgów.

Przykładowo, wiele źródeł wskazuje na to, że duża część czołgów wyciągana z magazynów „wojennych” miała zupełnie „nowy” (a dokładniej mówiąc – nieużywany) system napędowy, na którym dokonywano jedynie przeglądu. Podobnie było z armatą, którą po sprawdzenia pozostawiano jako w dalszym ciągu sprawną i użyteczną. Za każdym razem instalowano jednak nowy system kierowania ogniem 1A40 oraz cyfrowy system łączności R-168-25U-2 „Akweduk”. Dodatkowo działonowy otrzymywał zintegrowany celownik Sosna-U wyposażony w kamery: termowizyjną i telewizyjną, dalmierz laserowy oraz podsystem naprowadzania rakiet 9M119 Swir lub 9M119M Refleks.

undefined
Fot. mil.ru

Specjaliści rosyjscy i tu jednak wskazują na tymczasowość takiego rozwiązania. Po pierwsze celownik ten został tak zamontowany, że obserwacja przez niego jest niewygodna, a w długim czasie wprost niemożliwa. Sama osłona wizjera może natomiast być zasłaniana lub odsłaniana tylko z zewnątrz, a więc jest to praktycznie niemożliwe w czasie ostrzału. Dodatkowo zaskakuje fakt, że w „nowych” T-72B3 i T-72B3M nie ma odbiornika systemu nawigacji satelitarnej GPS/GLONASS.

Osłonę balistyczną kadłuba poprawiono początkowo poprzez wymianę modułów starego systemu dynamicznej ochrony (tzw. pancerza reaktywnego) pierwszej generacji „Kontakt-1” na „Kontakt-5” (EDZ 4S22). Zwiększyło to bezpieczeństwo, ale nie całkowicie, ponieważ moduły na wieży były montowane oddzielnie i były pomiędzy nimi przerwy (nawet z przodu), natomiast na bocznych ekranach było ich zbyt mało (prawdopodobnie ze względu na dużą masę). Później zastosowano już pancerz „Relikt” (w wersji T-72B3M), w którym istnieje już możliwość wymiany zużytych lub uszkodzonych modułów w terenie przez załogę.

W pojazdach otrzymywanych później z jednostek wymieniano już silnik na mocniejszy (W-92S2 o mocy 736 kW/1000 KM), zakładano nowe gąsienice i wolant kierowcy, a nawet montowano nową armatę 2A46M5 kalibru 125 mm (wykorzystywaną w czołgach T-90A). Armatę tą instalowano z nowym urządzeniem ładującym, pozwalającym na strzelania dłuższymi pociskami podkalibrowymi, o większej przebijalności, „Swiniec-2”. Zmiany są więc widoczne, ale nie zmieniają generacji pojazdów.

Nie wynikają one bowiem z konstrukcji samego czołgu, ale z zastosowanych na nim nowych urządzeń i systemów uzbrojenia. Przykładowo, w wersji T-72B3 dowódca może obserwować to, co widzi strzelec, ale tylko dzięki dodatkowemu monitorowi a nie centralnemu systemowi kierowania walką. Według Rosjan nowy pocisk podkalibrowy zwiększył o 20% możliwości przebicia, dzięki wymianie systemu celowniczego dokładność strzelania poprawiła się 1,7 razy, zasięg skutecznego strzelania w dzień wzrósł o około 1 km (w porównaniu z T-72B), a w nocy prawie trzykrotnie.

Nie poprawiła się jednak możliwość wyszukiwania celów stąd m.in. wyposażenie dowódcy w czołgach wersji T-72B3M w panoramiczny przyrząd obserwacyjny. Dowódca ten nie może jednak ze swojego miejsca strzelać z armaty. Specjaliści rosyjscy uważają, że stosuje się tu nadal rozwiązanie z ciężkich czołgów IS-3 z 1945 roku. Dowódca wskazując cel musi bowiem uruchomić mechanizm wieży, która obraca się do momentu, aż wskazany obiekt znajdzie się w polu widzenia działonowego.

Rosjanie jednak dbają propagandowo o to, by ich czołgi T-72B3 i T-72B3M były cały czas przedstawiane z przymiotnikiem „nowoczesne”. Wytworzyła się nawet specjalna grupa „internetowych trolli”, która atakuje wszelkie próby prezentowania jakiejkolwiek krytyki nowych „siedemdziesiątek dwójek”. W rzeczywistości trudno jest ukryć wady proponowanego rozwiązania i prawdziwą wartość takiego sposobu uzupełniania jednostek w sprawny sprzęt czołgowy. Przykładowo Rosjanie wspominają, że poprawiono opancerzenie czołgu, jednak poza wprowadzeniem nowego rodzaju kostek pancerza reaktywnego, w samej skorupie pojazdu nie wykonano żadnych rewolucyjnych zmian (montując wewnątrz np. dodatkowe warstwy osłonowe z materiałów o właściwościach kevlaru). Kadłub, wieża i inne części korpusu są więc najczęściej jedynie piaskowane, zagruntowane i odmalowane.

undefined
Fot. mil.ru

Początkowo zaletą takiej modernizacji była jej cena. Oblicza się, że pieniądze na zakup nowego czołgu T-90A wystarczały na przerobienie czterech „magazynowych” pojazdów T-72B do wersji T-72B3. Liczba dostępnych z rezerw wojennych czołgów nadających się do modernizacji jest jednak ograniczona, a te które są przekazywane z jednostek nie nadają się do unowocześnienia w ten sam sposób, przy obecnie realizowanym w rosyjskiej armii, intensywnym programie szkolenia bojowego. Dużą część urządzeń trzeba już wtedy wymienić (przede wszystkim silnik i armatę). A to o ponad jedną trzecią zwiększa koszty (z około 50 milionów rubli do 80 milionów rubli.

Przez tą tymczasowość i ewolucję zmian z partii czołgów na kolejna partię czołgów, wielu specjalistów uważa, że cała modernizacja T-72B była jedynie tymczasowym, wymuszonym brakiem pieniędzy działaniem i to nie do końca przygotowanym. Większość z nich uważa, że czołgi T-72B3 i T-72B3M są gorsze od T-90A, a w przypadku T-72B3 również gorsze od swojego poprzednika T-72B. Dodatkowo, początkowo nie wiadomo było, jak poszczególne wersje będą się zachowywały. Modyfikacje były bowiem prawdopodobnie wprowadzane bez tak kompleksowych testów (np. u użytkownika), jak w przypadku nowych typów czołgów.

Nie wiadomo więc np. jak w warunkach bojowych sprawdzi  się nowa armata z system ładowania w starej wieży. Dodatkowe obciążenie może też wpłynąć na trwałość systemu jezdnego i np. gąsienic. Rosjanie są optymistami, ale specjaliści woleli by się oprzeć na wynikach badań i testów u użytkownika. Takich prawdopodobnie nie przeprowadzono. Czołgiści więc muszą opanować nowe pojazdy i na nich działać. Propaganda rosyjska zadba natomiast, by ich ocena była zawsze pozytywna i w świat szła opinia, że „przy minimalnych kosztach stworzono jeden z najlepszych czołgów na świecie”. Jak na razie nikt tego obiektywnie nie sprawdził.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (50)

  1. rudy 102

    T-14 to jest wyłącznie rosyjski \"produkt\" medialno-propagandowy i nic więcej.

    1. Draco

      A to na jakiej podstawie tak twierdzisz?

    2. prawieanonim

      Na podstawie wieloletniej rosyjskiej tradycji w tego typu zagrywkach.

    3. Draco

      To może jakieś przykłady?

  2. qqqq

    Co to jest: wygląda jak kilka przydymionych kociołków i stoi na drodze? Kolumna T-72 po salwie z broni kasetowej.

    1. tak tylko..... uzupełniam

      @qqqq ... podobnie będą wyglądały Abramsy, Leopardy, m60 czy inne Merkavy. Chociaż może nie, gdyż Izrael ma systemy obrony p-lot (bezpośrednie) czyli vulcan-y na podwoziu m113, Rosjanie tor-a i pancyra, Niemcy Geparda acha wycofali no tak

    2. Davien

      A co ci pomoże Tor czy Pancyr na pociski artyleryjskie z podpociskami DPICM czy na SMART-y albo BONUS-y? Chyba tylko to ze odciągną parę podpocisków od czołgów i same bohatersko polegną, to samo dotyczy vulcana na M113

  3. kriss

    A my za 3 mln malujemy stare orzeszki z lat 60 tych.Martwmy sie swoja niedoinwesowana armia,stare su 22,coraz starsze migi 29,masa czolgow t 72,zlom w postaci BWP 1,do tego BRDMy,tarpany,uazy,nieuzbrojone MI 24........wymieniac dalej?

    1. Patcolo

      Daj spokój Kriss z tą wyliczanką. Wstyd na sali naprawdę zajmijmy się swoją armią a nie rosyjską czy USA

  4. Obalaczmitow

    Jednym słowem klęska programu T 14 Armata. Oczywiście Rosjanie tego wprost nie powiedzą, ale po czynach (masowa modernizacja starych T 72B) jest to widoczne doskonale.

    1. MadMax

      Obawiam się że to nie kwestia klęski, tylko czasu do ewentualnych działań zbrojnych.

    2. ck16

      Po prostu czołgi to broń przeszłości. Po co komu czołg za 10 mln dolarów, który celnie strzela na 3 km i który może zostać zniszczony przez drona lub rakietę z odległości 30 km w cenie 10-30 tys dolarów. Szkoda kasy. Rosjanie pewno to policzyli i wolą przeznaczyć forsę na istotniejsze programy. Czołgi obecnie to broń raczej defensywna co jest sprzeczne z ideą czołgu. Z tych samych powodów i Polska powinna jedynie modernizować swoje czołgi a nie pchać się w jakieś bezsensowne projekty budowy nowego super czołgu z Niemcami czy Francją. Szkoda kasy. Lepiej kupić kilka tysięcy rakiet i dronów.

    3. ZZZ

      Rosjanie to dawno przekalkulowali, że czołgi są bezużyteczne i trzymają ponad 20 000 czołgów w rezerwie? Proszę nie żartować.

  5. dropik

    nie wiem w jaki sposób : \" T-72B3 również gorsze od swojego poprzednika T-72B.\" to przecież jakaś \"bzdura\". B3 ma lepszy pancerz reakcyjny , termowizje i nowy silnik więc jest lepszy z od wesji B z konca lat 80 tych zeszłego wieku. Nie wiem co autor miał na myśli

    1. halny

      nie wiesz co miał na myśli, ależ Ci powiem, na myśli miał zamówienie polityczne i tyle.

    2. ZZZ

      Przecież to banalne. Wytłumaczę na przykładzie historycznym. Pantera wyglądała świetnie na papierze. 15,3 KM/t, przy 11-15 KM/t Shermana. Tylko... No właśnie. W przekładniach pojechano budżetowo. Nie użyto zębatek daszkowych, jak w Tygrysach, tylko skośne. I te zębatki się po prostu sypały. Takie samo zjawisko może zajść w T-72B3. To nic, że wsadzi się nowy silnik o większej mocy. Wszystkie elementy muszą zagrać, żeby sprzęt dobrze działał.

  6. Lewak

    Czołgi III generacji , takie jak Leopard 2 , Leclerc , K2 , Merkawa Mk4 czy Abrams , posiadające nowoczesny , wielowarstwowy pancerz , można modernizować przez wiele lat , bez radykalnego wzrostu ich masy. Ich modernizacja jest bardzo opłacalna i nie wymaga dużej j ingerencji w układ jezdny i napędowy , a unowocześnieniu podlega elektronika , optyka , SKO czy uzbrojenie . Natomiast czołgi II generacji takie jak T-72 , M60 czy Leopard 1, skonstruowane 50-60 lat temu , posiadające pancerz starego typu , wymagają \"głębokiej\" modernizacji polegającej na radykalnym wzmocnieniu pancerza i wymianie wszystkich części czołgu ,łącznie z armatą i układem napędowym i jezdnym. Ze starego czołgu można wykorzystać tylko kadłub i wieżę . Taka \"głęboka\" modernizacja oznacza właściwie zbudowanie nowego czołgu z wykorzystaniem starego kadłuba z wieżą. W większości przypadków jest to całkowicie nieopłacalne , ponieważ koszt takiego działania jest porównywalny z zakupem nowego MBT. Czołgi II generacji można opłacalnie modernizować \"płytko\" , czyli bez poprawiania ich odporności balistycznej i taktycznie wykorzystywać je jako WWB. Jedyną udaną modernizacją czołgów Ii generacji jest izraelski M60 Sabra Mk 4 , a obecnie Tajwan przeprowadza \"głęboką\" modernizację swoich M60 , rezygnując z zakupu nowych Abramsów. Mam nadzieję ,że polski rząd nie będzie próbował reanimować naszych T-72 i PT-91 , a zamiast tego w przyszłości przystąpi do europejskiego programu zaopatrzenia krajów UE w czołgi Leopard 2 A7 EU , tym bardziej , że sami dysponujemy starymi Leo 2 A4 i A5 które można zmodernizować do Leo 2 A7 EU. Nasze T-72 i PT-91 możemy, wzorem Chińczyków , przerobić na pancerne drony , służące do prowadzenia rozpoznania walką. Rosyjskie T-72 , w przeciwieństwie do naszych , nadają się do ograniczonej modernizacji . Rząd Rosji ostatnio zamówił 80 T-14 i 20 T-15 a czołgi T-90 i T-72 długo jeszcze będą używane w rosyjskiej armii .

    1. yaro

      Abrams , posiadające nowoczesny , wielowarstwowy pancerz , można modernizować przez wiele lat , bez radykalnego wzrostu ich masy --- różnica masy pomiędzy Abrams A1M2 Sep2 a A1M3Sep3 to prawie 10 ton --- to jest radykalny wzrost masy.

    2. Vvv

      T-64 a pózniej jego przeróbka t-72 były pierwszymi czołgami 3ciej generacji bijącymi na głowę natowskie leopardy 1a5 i m60 a natowska 105mm nie mogła im zagrozić. 125mm działo, mocny pancerz i dobra mobilność wprowadziły istny popłoch w wojskach nato i wprowadzili xm1 zmodernizowany do m1 ze 105mm oraz potem m1a1 ze 120mm działem. Niemcy opracowali leopard 2a0/1/2/3/4 i dopiero 2a4 były przewaga nad wprowadzanymi t-64b i t-72b. Dalej nie bede pisać bo piszesz głupoty a rosyjskie t-72b mod 1989 maja lepszy pancerz niz pierwsze wersje/rzuty leoparda 2a4

    3. Draco

      Po pierwsze T-72 jest klasyfikowany jako czołg II/III generacji. T-72B i wyżej powinien być klasyfikowany jako III generacja. Po drugie T-72 posiada pancerz warstwowy. A jak byś nie wiedział to T-64 był pierwszym czołgiem posiadającym pancerz warstwowy. Dla porównania gdy w ZSRR zaczęta wdrażać T-64 to np. w Niemczech w tym samym czasie wdrażano leoparda 1. Po trzecie rzekomy nieradykalny wzrost masy to tylko i wyłącznie twój wymysł. Wystarczy spojrzeć na modernizację opancerzenia Abramsa polegająca głównie na dodawaniu uranowych płyt a wiadomo uran do lekkich nie należy. Co do reszty pseudo fachowej paplaniny to szkoda czasu.

  7. anakonda

    no i po Armacie hehe jak zwykle dużo szumu krzyku wychwalanie a to złom jak pewnie te ichnie rakiety zachwalane ze niby takie dobre ale w życiu jest jedna prawda co tanie to drogie !!!

    1. Arms

      Ile można wam \"eksperci\" powtarzać że T-14 rozpocznie służbę w 2020 a nie da się z dnia na dzień 3 tys czołgów zamienić na nowe, więc modernizacja obecnie posiadanych czołgów to standardowy zabieg. To chyba logiczne.

    2. bender

      Chcesz powiedzieć, że tysiące teciaków wymienią w 2020 na kilkaset Armat i dlatego pchają kasę w teciaki? Słowo \"logika\" musi mieć inne znaczenie w Rosji niż na Zachodzie...

    3. Davien

      Na jakie kilkaset, miało ich powstać całe 100 a i to chyba nic z tego nie będzie bo znowu terminy przesuwają:)

  8. PiotrEl

    Teraz będą modernizować T-80 - co najmniej 1000 sztuk.

    1. Davien

      Nie tysiac ale wszystkie jakie maja czyli ok 3000sztuk. Pewnie wyjdzie im z tego czołg lepszy od T-72B ale dalej to nie poziom M1A2 czy Leo2A6.

    2. PiotrEl

      Decyzja zapadła wobec 1000 egzemplarzy T-80 w zasadzie nie używanych. Zapadła też decyzja o przezbrajaniu BMP-1 w nową wieżę z 30 mm działkiem z BTR-82 bodajże. Przeciwnikiem dedykowanym do walki z odnowionymi BMP-1 mają być oddziały typu WOT.

    3. Davien

      Maja byc modernizowane wszystkie T-80 a te 1000sztuk to po prostu pierwsza transza i na nie mają wydzielic srodki, Co do BMP-1, sama wymiana wiezy nieco pomoże ale to sa stare wyeksploatowane pojazdy z pancerzem chroniacym jedynie przed bronia strzelecką. Może z WOT miałyby jakies szanse.

  9. magazynier

    Taka modernizacja ma jedną zaletę- łatwo ukryć liczbę zmodernizowanych maszyn.

  10. Fuks

    T-72B3 gorsze od T-72B? Poza tym, to jakieś brednie, że wyciągają z magazynu i nie wymieniają silnika.

    1. Draco

      Nie, to akurat prawda. Pierwsza wersja T-72B3 posiada ten sam silnik co T-72B ponieważ były to czołgi magazynowe które nigdy nie były eksplatowane ( prosto z fabryki do magazynu). Dopiero w seriach powstałych z liniowych czołgów wymieniono silniki wyeksploatowane na nowe mocniejsze.

    2. Vvv

      T-72b3 a t-72b3 ma wiele zmian jak inny automat ładowania, inna armata, inny silnik, inna termo, inny sko i inny pancerz era

  11. magazynier

    Leopardów 2 nie ma wolnej sprzedaży, stare modele M1 są. Ostatnio około setki nabył Irak. Stoją w warsztacie, amerykańscy technicy wyjechali, części zamienne w kosmicznych cenach, dramat. Co kupić w rozsądnej cenie? Ci sami Irakijczycy kupują setkami T-90. Dziwne.

    1. Draco

      Obecnie jeśli chcesz nowy czołg to tylko od Rosji i Chin możesz kupić. Producenci europejscy i USA już lata temu zamknęli linię produkcyjne.

    2. Marek

      A czemu nie w Korei, Japonii, na Ukrainie, albo choćby nawet w Turcji?

    3. Kidoon

      Jakieś głupoty piszesz waść. Nasze Leo są w wersji 2A i 2B (ponad 95% wszystkich Leo) Jedynki to były na początku do rozgrzewki aby nasi panerwaffen nauczyli się podstaw.

  12. Obserwator

    Że Armaty długo jeszcze nie będzie , to jest akurat chyba dla wszystkich jasne. Od czasu kiedy na Rosję nałożone jest embargo technologiczne , nie mają więcej dostępu do niemieckich technologi, a przez to cały program Armaty stoji pod wielkim znakiem zapytania. Układ napędowy , stabilizacja armaty ( dokładnie to jej brak ) to główne punkty których Rosjanie nie są s stanie sami rozwiązać, a RM ma blokadę na wszelkie kontakty , tak że - Armata to bajka która długo długo będzie tylko życzeniem , a nie gotowym produktem.

    1. anda

      Armata jest - do końca 2018 roku? będzie przezbrojona cała dywizja. W armacie tak jak w wszystkich czołgach rosyjskich nie ma żadnych zachodnich urządzeń / jedynie celowniki francuskie w niewielkiej ilości były, bo już ich nie ma /.

    2. Davien

      WOW, super dywizja uzbrojona w 20 prototypów:) No byle tak dalej:))

    3. bender

      Ale w ogóle nie ma zachodnich wynalazków czy są, ale tylko ich rosyjskie odpowiedniki? :-DD

  13. Legionista

    I dlaczego to mnie nie dziwi... Wiedziałem że Ruskie nie wytrzymają z produkcją bo ich nie stac. Moim osobistym zdaniem ruskie zmarnowali tony $$ na ten projekt

    1. dim

      @Legionista. - Przecież produkują już T-14. Małoseryjnie, ale wysyłają je następnie do jednostek. Zbierają doświadczenie, wprowadzają zmiany, w ten sposób mieć będą, za trochę lat, już nie \"projekt czołgu kolejnej generacji\", a w pełni dojrzały i wypróbowany już taki czołg. I to akurat gdy już zarżną, zużyją, obecnie intensywnie eksploatowane do szkoleń, \"nieprzebrane\" zapasy przeróbek postsowieckich. Czyli postępują w tej kwestii bardzo logicznie. To samo z nowymi transporterami i bwp.

    2. bender

      A kolega ma jakieś informacje, że doszli do finalnej konfiguracji T-14? Mi na przykład nic nie wiadomo. Jest więc możliwe, że jak zajeżdżą na poligonach tysiące posiadanych teciaków, to będą mogli rozpocząć modernizację około 2 setek tymczasowych T-14, których do tego czasu się pewnie dorobią. I tak w koło Macieju. Nigdy nie będą mieli prawdziwej pancernej pięści, ale zawsze propagandowo nośne \"najnowsze czołgi na świecie\".

  14. Marek1

    T-72B3M na pewno NIE jest jednym z najlepszych MBT świata, ale ma bardzo przyzwoite parametry, co pomnożone przez ich ilość oraz stale rosnący poziom wyszkolenia i motywacji załóg powinno budzić respekt. Zwłaszcza, ze rosyjska doktryna dot wojsk pancernych zawsze uwzględnia szerokie wsparcie artyleryjsko-powietrzne dla atakujących czołgów.

    1. bender

      Te solidne parametry są tylko na papierze. Powyższy artykuł wymienia kilka ciekawych niedoróbek, które skutecznie utrudniają prowadzenie nim walki. Pierwsze z brzegu to: metalowa zasłona celownika Sosna-U ściągana ręcznie przez żołnierza na zewnątrz pojazdu, sposób montażu tegoż celownika wykluczający jego długotrwałe używanie, brak zintegrowanego systemu walki (\"hunter-killer\" realizowane jako dodatkowy monitor z kanałem termowizyjnym celowniczego), nierównomierne pokrycie Reliktem, brak mat przeciwwybuchowych, nawigacji satelitarnej, itd. itp.

  15. Draco

    Zasmucę wszystkich piewców teoria o propagandowym T-14. Rosja w linii posiada ok 3 000 czołgów z czego niespełna 1 000 to T-72B i T-80B czyli warianty z 1985 roku. Ok 1300 to czołgi wyprodukowane oraz modernizowane w latach 1991-2006. Resztą to T-72B3/M. Szacuję się że do 2020 roku dostarczone zostanie 100 czołgów T-14. Ogółem Rosja zamierza posiadać ok 2000 sztuk T-14. Zakładając że rocznie z taśm produkcyjnych będzie schodziło 100-200 maszyn. To wyprodukowanie porządnej ilość zajmie kilka/kilkanaście lat. Przez ten okres trzonem sił pancernych Rosji będą czołgi obecnie posiadane. A jak wiadomo większość z nich nie spełnia wymogów współczesnego pola walki. I to jest właśnie powodem modernizacji czołgów T-72, T-80 i T-90 a nie rzekomą rezygnacja z T-14. Który to jest czołgiem nowym wymagającym wdrażania co w każdym przypadku jest procesem długotrwałym. A jeśli ktoś ma wątpliwość to proszę spojrzeć na Niemcy które modernizowały Leopardy 1 przed i po rozpoczęciu wdrażania Leoparda 2. To samo się tyczy USA gdzie modernizowano Pattony gdy Abramsy już znajdowały się w lini. Oraz każdego innego państwa które stary typ zastępowały nowym. Nie da się z dnia na dzień zrobić wymiany. Zrozumcie to w końcu i przestańcie wypisywać głupoty.

    1. Smuteczek

      Te 100 modeli T14 do 220 juz jest nieaktualne, poniewaz kolejny raz przesuwaja moment rozpoczecia produkcji

  16. Kristo

    T-14, w relacji koszt-efekt,powoli okazuje się niesatysfakcjonującym rozwiązaniem i wprost, zbyt dużym ryzykiem finansowym dla armii. Nieśmiałe głosy krytyki, było już przecież słychać wcześniej w kręgach decydentów i wojskowych.Przez długi czas jednak, górę brała polityka... Czy T-72 B3M, to propagandowa wydmuszka , odstająca od swoich zachodnich rywali tak bardzo , jak pisze p. redaktor? Aż takim optymistą bym nie był. Jasne,że konstrukcja T-72 ma swoje powszechnie znane mankamenty, które też przejął wprost, najnowocześniejszy rosyjski czołg, będący w służbie, t.j. T-90. Nie znaczy to jednak,że Rosjanie inwestują w starocie i złom. Ich T-72, to nie nasze zabytki ,a wersja B3, w większości charakterystyk, bije również na głowę nasze Twarde. Oczywistym jest, że nie stawi on czoła najnowszym Abramsom czy Leosiom, do modernizacji których, wreszcie zaczęto przykładać na zachodzie należytą uwagę. Patrzmy jednak na nasze podwórko i naszych najbliższych geograficznie sojuszników z NATO. Co jesteśmy w stanie przeciwstawić grubym setkom (pozostanę przy swoim) dobrych i groźnych T-72B3 (B3M)...Chyba ciężko być optymistą.

    1. Pav

      Wg mnie - moglibysmy przeciwstawic nasze T72 z aktywnym sys obrony(to nie technika rakietowa i wg mnie mozna by to sila rodzimego przemyslu zrobic) wyposazone w wystrzeliwane rosyjskie rakiety naprowadzane laserowo lub na podczerwien?Czy to tak duzo przeznaczyc kilkadziesiat milionow na dewelopement zamiast na angrody dla kolesi??

  17. Kuba Ptrlicka z Pardubic

    Nieśmiało przypominam, że jedyny Abrams uszkodzony w starciu z T-72, został uszkodzony fruwającą po eksplozji wieżą T-72

    1. ktos

      Nie prawda... jeden Abrams doznal duzych uszkodzen gdy przejezdzal kolo wczesniej trafionego T-72, w ktorym akurat wtedy eksplodowala amunicja. Uszkodzony Abrams zostal potem zezlomowany. Mialo to miejsce podczas I wojny w Zatoce.

    2. Hanys

      Tylko że irackie T-72 \"trochę\" się różniły od rosyjskich :) No i używały amunicji wycofanej w ZSRR w 1973 roku o przebijalności 200 mm RHA, więc raczej nie miały szans nic zrobić przeciwko M1, no chyba że zerwać gąsienice :) Zresztą i tak mało tych czołgów było w posiadaniu armii irackiej, podczas I wojny w zatoce abramsy zniszczyły \"aż\" 12 sztuk T-72, reszta albo padła łupem lotnictwa, albo została zwyczajnie porzucona z powodu najczęściej braku paliwa i niskiego morale armii Saddama, więc to pokazuje ile mitów narosło wokół abramsa i nadal jak widać są klepane :)

    3. djssjsueje

      Abrams to inna generacja niz T-72. Tamte T-72 byly starsze generacyjnie niz tamte Abramsy, i radocha ze Abrmasy pokonywała stare T-72 to głupota

  18. Wanna

    T-14 których miało być tysiące są jak widać za drogie i niedopracowane. Pare sztuk czeka na kolejną defiladę...

    1. Draco

      Ty tak na poważnie? Przecież od czasu pierwszej informacji na temat T-14. Rosjanie oświadczyli że do czasu wprowadzenia nowego czołgu będą modernizować stare czołgi. A wy cały czas swoje. Ciekaw jestem czy po wprowadzeniu T-14 ty i tobie podobni posypiecie sobie głowy popiołem czy też wymyślicie sobie inną bajeczkę.

    2. inżynier

      No tak. Tylko ze 100 sztuk mają :)

    3. Davien

      Maja 20 prototypów a do 100sztuk to maja wyprodukować do 2020r jak fabryka sie wyrobi. TASS nawet i w to wątpił.

  19. yaro

    Cały czas to piszę, T14 Armata to twór propagandowy, tak samo jak Su57.

    1. Niezależny

      Prawda jest taka ze oprócz parady i jednego filmiku na którym ten czołg jeździł i raz strzelił to go nie ma. Dla mnie jest to albo ściema i wygląda to tak jak nasz PL-01 czyli ładny karton-gips i szpachla albo ten czołg na prawdę realnie istnieje ale jest za drogi i za skomplikowany, czyli taki sport dla sportu.

    2. yaro

      No możemy sobie takich tworów propagandowych poszukać za oceanem tam to mają rozmach, railgun o kosza, zumwalt typowy okręt na parady, rosjanie tylko czołg.

    3. jeśli już o tym

      W Rosji dominują twory propagandowe, nawet Mig-29 takim jest. Przy projektowaniu go najważniejsze było wrażenie jakie wywrze na pokazach za granicą na zwykłych ludziach, więc jest smukły, ładny, i bardzo manewrowy. Opinia o Rosji milionów ludzi na całym świecie wyraźnie podskoczyła, a to na froncie wojny psychologicznej ważne zwycięstwo. Wyjaśnia to wszystko najbardziej skrótowo ten kawał o Breżniewie jadącym pociągiem...

  20. dalek

    zamiast zostawic kase na t14 ida w moderke teg ozlomu xD moze to i dobrze mnie dobrego sprzetu beda mieli i dopiero po dlugich latach zaczna wprowadzac t14. co nie zmienia faktu ze mu powinnismy patrzec na przyszlosc iisc w nowa generacje czolgu jak tylko sie okaze.

  21. UK.

    Najgorsze to ze Francja dalej sprzedaje technologie Rosji.Co to z sojusznik NATO?

    1. Draco

      Francja i Rosja wzajemnie sprzedają sobie technologie. A co na to sojusznicy? Nie wiem ale jedno jest pewne Francja woli robić interesy z Rosją czyli państwem z którym można się dogadać na normalnych warunkach niż chociażby z USA które niechętnie dzieli się technologiami nawet z sojusznikami a jeśli już to topi to słono sobie za to liczy nie tylko finansowo.

    2. yaro

      A Izrael kody, ostatnio sprzedał Rosjanom tajne kody do Su 57.

    3. właśnie

      Coraz mniej, sankcje działają.

  22. trop

    widac wolno bedie szla wymiana na t14

    1. Draco

      A jaka wymiana w historii szła szybko? Na przykład Niemcy modernizowali Leopardy 1 po wprowadzeniu leoparda 2. Tak więc nie ma się czym podniecać. Modernizacja starego uzbrojenia przed i w trakcie wprowadzania nowego jest standardem na całym świecie.

    2. Niezależny

      Nie będzie żadnej wymiany, już to kiedyś pisałem ze jest to czołg na parady żeby wielka Rosja i ojciec Putin mogła prężyć muskuły przed zwykłymi prostymi Rosjanami którzy tęsknią za dawnym Związkiem Radzieckim

    3. MadMax

      To mało wiesz. Tu chodzi o czas. Armata będzie później. A na chwilę obecną potrzebne są T-72B3M. Zgadnij do czego...

  23. podatnik

    jakoś nie jestem przekonany, że po cichu jednak nie robią pomalutku wymiany czołgów - im wierzę tak samo jak naszym politykom

  24. kd12

    Dlatego nie popieram opinii, że nasze T72M1 powinny zostać sprzedane lub zezłomowane.

    1. akh

      T-72M1 a T-72B to inne światy- to tak jakbyś porównywał VW Golfa II i III generacji - nazwa niby ta sama lecz... Niestety ale nasza modernizacja PT-91 jest nieporównywalnie gorsza od T-72B3 . Bazuje na starszym modelu i pochodzi z początku lat 90-tych plus kosmetyczne zmiany. Rosyjska jest te 20 lat młodsza i stale rozwijana.

    2. Vvv

      A co ma t-72m1 do t-72b mod 1989? Co ma pt-91 do t-72b3m?

    3. kd12

      Przecież i tak trzeba wymienić silnik, armatę, elektronikę i dołożyć pancerz reaktywny. Twardy też powstał częściowo jako nowy czołg, reszta to modernizacja T72M1. Zmodernizowane czołgi można później sprzedać, tak się zresztą dzieje na całym świecie. Nie stracimy na tym.

  25. tak tylko...(Michał Rakowski)

    Naszą odpowiedzią na rosyjskie czołgi powinna być produkcja Krabów i Kryli oraz rozbudowa systemów zapewniającego świadomość sytuacyjną na głębokim przedpolu. To jednostki dalekiego rozpoznania wraz z sensorami pola bitwy naprowadzając precyzyjną amunicję będą rozdawały śmierć pojazdom wroga. Już dzisiaj precyzyjna amunicja zwalcza cele będące nawet w ruchu na dystansach rzędu 80 km.Nawet najdroższy pocisk APR jest tańszy niż czołg. Przeciwstawianie czołgom przeciwnika własnych czołgów, to ostateczność i niepotrzebne narażanie życia naszych żołnierzy. Czołgi wroga muszą być niszczone już na podejściach…

    1. Vvv

      A jak zniszczysz natarcie 1500 czołgow ktore nie da sie ruszyć kumulacyjnymi od frontu? Czołgi sprawdzają sie we falkowaniu, sa mobilne, maja ogromna sile ognia i moga powstrzymywać niespodziewane ataki i wypady wroga. Artylerie musi cos naprowadzać a odłamki przeważnie uszkadzaja a nie niszcza mbt ktore przy dobrym serwisie moga byc szybko ponownie wprowadzone do linii.

    2. tak tylko...(Michał Rakowski)

      Tu nie chodzi o uszkadzanie czołgów odłamkami, tylko niszczenie ich precyzyjną amunicją. Dzisiaj można to robić już na dystansie 80 km. Możliwości naprowadzania jest wiele...

    3. ZZZ

      Zacznijmy od tego, że nie będzie żadnego \"natarcia 1500 czołgów\". Rosja musiałaby rzucić do walki ponad połowę swojej armii w jednej chwili, nie wspominając już o maszynach unieruchomionych przez normalne, spodziewane awarie.

Reklama