Reklama

Siły zbrojne

Rewolucja w szkoleniu polskich przeciwlotników

Koncern Northrop Grumman dostarczył i uruchomił system szkoleniowy Air Defense Reconfigurable Trainer (ART), służący do szkolenia żołnierzy jednostek rakietowej obrony powietrznej wykorzystujących system zarządzania walką IBCS.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

IBCS (Integrated Battle Command System) to system zarządzania obroną powietrzną, działający na zasadzie „każdy sensor, najlepszy efektor". Oznacza to, że zintegrowane z nim systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe mogą zwalczać cele widziane przez dowolny radar w sieci, dostarczający odpowiednich danych w połączeniu z innymi sensorami (a nie tylko radarem kierowania ogniem danej jednostki), a do zwalczania danego celu wykorzystuje się najkorzystniejszy dostępny efektor.

W praktyce pozwala to bateriom Patriot zwalczać cele widziane także przez radary wielofunkcyjne o krótszym zasięgu, a po zintegrowaniu tańszych efektorów (w Polsce – pociski rodziny CAMM, w USA – pociski systemu IFPC Inc-2I) będą one mogły zwalczać obiekty wykryte przez radary Patriotów, nawet jeśli ich własne radary nie będą ich widzieć. Pentagon planuje  też integracje z IBCS myśliwców F-35, przez co te myśliwce będą mogły dostarczać danych o celach do systemu obrony powietrznej. Przetestowano już również integrację IBCS z systemem dowodzenia amerykańską artylerią rakietową.

Reklama

Czytaj też

IBCS, który niedawno osiągnął gotowość operacyjną w U.S. Army, jest dopiero wdrażany w wojskach lądowych USA oraz w Wojsku Polskim, w ramach pierwszej fazy programu Wisła. Stąd tak ważne jest prowadzenie szkolenia na nowy system, wraz z którym będą wprowadzane nowe – nie tylko dla polskich, ale i amerykańskich przeciwlotników – procedury i zasady działania, które w części zostaną dopiero opracowane przez żołnierzy obu państw. Mówił o tym podczas tegorocznego Defence24 DAY płk Michał Marciniak, zastępca szefa Agencji Uzbrojenia i pełnomocnik MON ds. zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej.

Jak podkreśla koncern w komunikacie, nazwa ART (Air Defense Reconfigurable Trainer– rekonfigurowalny trenażer obrony powietrznej), oznacza system szkolenia opracowany przez Northrop Grumman , który obejmuje szeroki zakres materiałów i jest konfigurowalny pod kątem wielu zadań bojowych. Opracowany w oparciu o materiały szkoleniowe przygotowane na potrzeby szkolenia U.S. Army w zakresie nowego sprzętu, ART pozwala użytkownikowi końcowemu na ulepszenie szkolenia stacjonarnego, jak również na prowadzenie samodzielnego szkolenia podtrzymującego. Przyspiesza to tempo i efektywność szkolenia, jednocześnie zmniejszając potencjalne koszty.

"Łącząc nasz innowacyjny trenażer indywidualnych umiejętności z systemem IBCS stworzyliśmy kompleksowy pakiet wspierający Wojska Lądowe USA i ich sojuszników w przygotowaniach do wielodomenowego pola bitwy jutra," powiedziała Rebecca Torzone, Wiceprezes i Dyrektor Generalna działu Combat Systems and Mission Readiness, Northrop Grumman. "Wykorzystując pakiet IBCS, Polska modernizuje swoje wojska obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej i podnosi poziom bezpieczeństwa kraju w nadchodzących latach."

Czytaj też

Przedstawiciele serwisu terenowego firmy Northrop Grumman udali się do Polski i dokonali instalacji systemu ART w polskim centrum szkolenia obrony przeciwlotniczej. W bazie Redstone Arsenal w stanie Alabama odbyły się również szkolenia dla szkoleniowców, w których wykorzystano infrastrukturę szkoleniową Northrop Grumman, aby pomóc polskim wojskowym w zrozumieniu systemu IBCS. Według Northrop Grumman system został dostarczony dwa lata przed harmonogramem.

Dodajmy, że polski dywizjon rakietowy wchodzący w skład 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej obrony powietrznej będzie drugą na świecie jednostką wykorzystującą system IBCS. Pierwszą jest dywizjon Patriot U.S. Army, który otrzymał elementy IBCS, wyprodukowane w ramach pracy rozwojowej i przebudowane do konfiguracji operacyjnej. „Seryjne" dywizjony IBCS armia amerykańska otrzyma już po osiągnięciu podstawowej gotowości przez polską jednostkę.

Czytaj też

Polska zamierza kontynuować pozyskiwanie IBCS w drugiej fazie programu obrony powietrznej Wisła, na którą właśnie otrzymała zgodę Departamentu Stanu (maksymalna wartość to 15 mld USD). Z IBCS będzie też integrowany system obrony krótkiego zasięgu Narew. W drugiej fazie Wisły i w programie Narew konfiguracja IBCS ma zostać w większym stopniu dostosowana do krajowych wymogów, powstanie też z większym udziałem polskiego przemysłu. Już w pierwszej fazie Wisły z IBCS będą integrowane polskie węzły łączności oraz kabiny dowodzenia zbudowane przez krajowy przemysł, jednak ta integracja zostanie sfinalizowana już po osiągnięciu statusu podstawowej gotowości bojowej planowanego na drugą połowę tego roku.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. tkin ważny

    IBCS świetnie, że kupiliśmy zintegruje naszą opl. Poza tym dzięki takim zakupom będziemy mogli rozwijać swój własny C2,który w przyszłości zastąpi IBCS. Marzenia o Potędze powinny się opierać na jakichś podstawach. C2 w opl. wojsk lądowych będzie jednak rozwijany? Nie wierzę w żądną potęgę zakupową co najwyżej zadłużeniową. Szukam podstaw do wiary, że Polski przemysł zbrojeniowy będzie dobrze prosperował i wydane środki do tego się przyczynią, że będziemy więcej eksportować niż kupować. Bez picu o potędze, ale zaczynam w to wątpić. Myślę, że przez obecne tu grono zostanę wyprowadzony z błędu.

  2. Ein

    Przydałaby się III faza. Jako że temat niskokosztowego ogarnęliśmy idąc od niższego piętra (CAMM-MR docelowo) to teraz kwestia kontynuacji i skali. Nowe baterie i dodatkowe PAC-3MSE to oczywiście nadal bardzo duży koszt, ale mniejszy niż na wstępie. A wojskowi mówią wprost - pełne pokrycie naszego nieba i zabezpieczenie to nie 8 (jak teraz) a 12 baterii. Czyli III faza właśnie. Z trzema jednostkami ognia na wyrzutnię, integracją wspomnianego CAMM-MR (nie chodzi o fizyczną, tylko właśnie dzięki IBCS, informacyjno-wykonawczą to imo całkiem realne. I będziemy mieć tarczę. Także przeciwko kindżałom.

    1. Box123

      Szkoda, że nie dorzucili dwóch baterii do drugiej fazy. Nie wiem czy szybko możemy się spodziewać trzeciej. Raczej przed 2030 bym się na nią nie nastawiał

    2. hermanaryk

      12 to oczywiście lepiej niż 8, ale na "pełne pokrycie" nie stać nikogo na świecie. Zawsze coś się przedrze, ważne tylko, żeby nie uderzyło w cele wrażliwe.

Reklama