Reklama

Siły zbrojne

Program „Wisła” się rozpędza. Pierwsze polskie centrum IBCS gotowe

Pierwsze centrum operacyjne IBCS dla polskiego programu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła opuszcza zakład produkcyjny Northrop Grumman w Huntsville
Pierwsze centrum operacyjne IBCS dla polskiego programu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła opuszcza zakład produkcyjny Northrop Grumman w Huntsville
Autor. Northrop Grumman

Koncern Northrop Grumman poinformował o przekazaniu amerykańskiemu rządowi pierwszego z sześciu centrów dowodzenia Zintegrowanego Systemu Dowodzenia Walką IBCS zamówionego przez Polskę w ramach programu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu „Wisła”. Jest to pierwsza sprzedaż systemu IBCS poza granicę Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Zintegrowany System Dowodzenia Walką IBCS (Integrated Battle Command System) to rozwiązanie, które w pierwszej kolejności opracowano dla zarządzania obroną powietrzną. Pozwala ono na łączenie informacji uzyskanej z różnych źródeł i sensorów oraz zaproponowanie najbardziej skutecznego efektora dla eliminacji danego zagrożenia – według zasady: „każdy sensor, najlepszy efektor".

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jako jedno z najnowocześniejszych rozwiązań w swojej klasie, IBCS został wybrany przez Polskę do zintegrowania systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu, budowanego w ramach programu „Wisła". Zamówienie jest realizowane w ramach umowy międzyrządowej, dlatego pierwsze centrum IBCS zostało najpierw przekazane amerykańskiemu rządowi, który pośredniczy w realizowaniu kontraktu. W ramach pierwszego etapu programu „Wisła" Polska ma otrzymać tą drogą w sumie sześć takich centrów. Będą one przydzielone do dwoch, zakupionych już baterii Patriot i czterech jednostek ogniowych, wchodzących w ich skład.

Nie tylko Patriot i „Wisła"

Polska jest pierwszym zagranicznym nabywcą systemu IBCS i bardzo ważne jest teraz jak to zostanie wykorzystane. Liczne, udane testy i demonstracje potwierdziły bowiem, że możliwości IBCS daleko wbiegają poza potrzeby tylko systemu obrony powietrznej. Jest to bowiem rozwiązanie o otwartej, modułowej i skalowalnej architekturze, które może być wykorzystana w o wiele szerszym zakresie, np. do „integracji wszystkich dostępnych zasobów w przestrzeni pola walki, niezależnie od źródła, usługi lub domeny". Z pomocą IBCS można więc przeprowadzić integrację innych, obecnych i przyszłych systemów walki. Koncern Northrop Grumman podkreśla np. że jego rozwiązanie może być przydatne przy tworzeniu połączonego, wielodomenowego systemu dowodzenia i kontroli JADC2 (Joint All-Domain Command and Control).

Czytaj też

„W miarę jak Polska nabywa IBCS w celu modernizacji obrony przeciwlotniczej, podejmuje ona również istotne kroki w kierunku rzeczywistego wspólnego wszechdomenowego dowodzenia i kontroli (JADC2) oraz gotowości do misji na przyszłym polu walki. Wiele ćwiczeń na żywo i testów w locie wykazało, że możliwości JADC2 są nieodłącznie włączone w architekturę IBCS”.
Christine Harbison - wiceprezes i dyrektor generalny ds. systemów bojowych i gotowość do misji koncernu Northrop Grumman

W Polsce te zdolności zostaną najprawdopodobniej po raz pierwszy wykorzystane w ramach modernizacji krajowego systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu „Narew". Już w tej chwili trwa amerykańsko-polska współpraca nad przygotowaniem odpowiedniego wyposażenia IBCS (raki z urządzeniami oraz oprogramowanie) dla potrzeb centrów operacyjnych zaprojektowanych, wyprodukowanych i dostarczonych we współpracy z polskim przemysłem dla potrzeb „Narwi".

Czytaj też

IBCS może być również przydatny w procesie integrowania w polskich siłach zbrojnych samolotów wielozadaniowych F-35, które zostały pozyskane w ramach programu „Harpia". Wtedy samolot ten będzie mógł być również wykorzystywany jako sensor, przekazujący dane o celach niewidocznych dla naziemnych radarów.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Al.S.

    Skoro już wiadomo, że dzięki zakupom uzbrojenia zrobi się u nas Korea-bis, proponuję iść ich przykładem i zacząć kupować samoloty Boeing 737 AEW&C. Na początek chociaż parę, czyli dwie sztuki. Najlepszy radar naziemny nie pomoże przeciw zmasowanemu ostrzałowi pociskami cruise. Bayraktary i inne drony również nie dają obrazu pola walki na szczeblu operacyjnym, a jedynie jej taktyczne wycinki. Wypadałoby takie samoloty mieć, fakty są takie, że to tureckie AEW&C walnie przyczyniły się do zwycięstwa Azerbejdżanu w Górnym Karabachu. Kilka rosyjskich wpadek na Ukrainie, z zatopieniem krążownika Moskwa na czele, również należy przypisać krążącym w okolicy AWACS-om. Niestety, ale obrony czasu rzeczywistego nie da się zbudować w oparciu o zewnętrzne źródła, my musimy mieć takie samoloty wplecione we własny system i pod naszym dowództwem.

    1. Jur

      Tak, to bardzo dobry pomysł.

    2. Jempomidory

      Od Boeing bym sie wtrzymal. The Boeing 737 MAX - sa inne propozycje.

    3. Robert0

      Nie dopisałeś, że ta Korea bis to północna. Bo Korea południowa produkuje u siebie, nawet samoloty, które chce kupić Błaszczak. Póki co Polska kupuje za czasów "dobrej zmiany" w USA. To obciążenia dla podatników a nie zyski przemysłu w Polsce. Co do samolotów obserwacji to wyprodukowano w Polsce kilka samolotów (oprócz Bryzy) wyposażonych w dobre radary. PZL M28 Bryza 1E z systemem obserwacyjnym Ericsson MSS-5000 oraz potem PZL M28B bis z głowicą optoelektroniczną AN/AQQ-22 Star Safire II plus radar ARS-800 (z płaską stabilizowaną anteną w paśmie 8–12 GHz, o zasięgu ponad 100 Mm, śledzący ponad 100 celów i odbiornik Polip Link 11 pasywny system rozpoznania elektronicznego ESM-10 Lemur-10 oraz wyrzutniki celów pozornych.. I co z tego jak premier J.Kaczyński sprzedał w 2007 roku Mielec. Zaraz potem u Amerykanów MON kupił tam 3 maszyny (Skytruck) za 30 mln PLN każda (a w 2006 kosztowały 22mln). Teraz wiesz czemu mamy taki stan armii???

  2. Mark

    Nie wiem na ile jest to prawdą, ale czytałem, że na 2 etap Wisły brakuje kasy i rozmowy z USA stanęły w martwym punkcie. Mamy podobno do dyspozycji 26 mld na "wszystko" (Wisła, Narew),....a druga część Wisła ma kosztować ok 50 mld. Czy ktoś z czytelników na informację na ten temat?...Bo inaczej nie wygląda to najlepiej.

  3. Obiektywny

    Bardzo mądra i potrzebna inwestycja

  4. Andrzej X

    Do tego się dołączył 500 himarsow, 1000 czołgów milion piorunów i z 10 komet i będzie git

  5. DIM1

    A wygląd tego pojazdu jest taki, że z niczym nie można go pomylić. Czyli odwrotność reguł zdrowego rozsądku. Ale my mamy przecież zapewnione 100% panowania w powietrzu i w kosmosie, prawda ? Ani niestraszne nam żadne Iskandery.

    1. Tomasz

      O! Mamy eksperta! Co tam amerykańskie naukowce i wojskowi! Polskie eksperty internetowe to jest jakość sama w sobie! Gupki te amerykańce takie przecie to nasze iskandery zara zniszczo!

    2. Thorgal

      Przecież to będzie na naszych ciężarówkach, a system do obrony powietrza właśnie jest budowany. Bez stresu, wszyscy kibicujemy żeby się udało.

    3. DIM1

      @Tomasz. A argumentować logicznie ? To zbyt trudne ?

  6. szczebelek

    Akurat ten zakup głupi nie był i nie jest.

  7. Ma_XX

    jeszcze tak kilka tzw. latających radarów i będzie okej

Reklama