- Polecane
- Wiadomości
Wisła i Patrioty za 4,75 mld dolarów. Kontrakt podpisany
MON zapłaci za pierwszą fazę programu Wisła ok. 4,75 mld dolarów, czyli ok. 16,1 mld zł. To cena za zakup dwóch baterii systemu Patriot z pociskami PAC-3 MSE i systemem dowodzenia IBCS. Umowę na elementy pierwszego etapu Wisły podpisał w środę szef MON Mariusz Błaszczak. To największy kontrakt zbrojeniowy w historii Polski.

Ok. 4,75 mld dolarów, czyli ok. 16,1 mld zł to cena, jaką Polska zapłaci za pierwszy etap programu Wisła, w którym ma zostać pozyskany system obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej, średniego zasięgu. Z tej kwoty ponad 700 mln zł ma trafić do polskiego przemysłu. Poinformował o tym w środę szef MON Mariusz Błaszczak. Oznacza to, że podpisany tego dnia kontrakt jest największym w dotychczasowej historii polskich sił zbrojnych.
Umowa na elementy pierwszej fazy systemu Wisła przewiduje dostawę dwóch baterii systemu Patriot, którego producentem jest amerykańska firma Raytheon. W każdej z baterii będą dwie jednostki ogniowe, złożone z jednego sektorowego radaru AN/MPQ-65 i czterech wyrzutni M903. To inna konfiguracja niż w US Army, gdzie każda bateria stanowi jedną jednostkę ogniową.
Kontrakt obejmuje zakup 208 pocisków PAC-3 MSE produkowanych przez koncern Lockheed Martin z USA (oraz 11 egzemplarzy do testów). Jest to liczba pozyskiwana z myślą o obu etapach programu Wisła. Koszt jednego pocisku PAC-3 MSE to ponad 6 mln dolarów. Jest to więc oręż drogi, przeznaczony w pierwszej kolejności do zwalczania trudnych do trafienia celów takich jak wrogie rakiety. Przeciw samolotom, śmigłowcom i dronom Patriot może używać tańszych pocisków, jak np. już istniejące PAC-2 GEM-T lub przyszłe SkyCeptor (opracowywane w kooperacji USA i Izraela). Te ostatnie Polska zamierza pozyskać w drugiej fazie programu Wisła. Obecny kontrakt nie obejmuje pocisków niskokosztowych. Taka konfiguracja Wisły oznacza, że będzie to (przynajmniej na razie) system przede wszystkim antyrakietowy.
Czytaj też: Umowa na Wisłę czeka już tylko na podpis MON. Cena między 4,5 mld a 5 mld dolarów [NEWS Defence24.pl]
Polski Patriot będzie wyposażony w sieciocentryczny systemu zarządzania obroną powietrzną IBCS (ang. Integrated Air and Missile Defense Battle Command System) rozwijany przez amerykańską spółkę Northrop Grumman. MON pozyskuje IBCS jeszcze przed jego wejściem do produkcji seryjnej, w ramach procedury yockey waiver. System ma być wdrażany w Polsce w tym samym czasie co w USA, gdzie jest to planowane na 2022 r. Raz pozyskany IBCS będzie wykorzystywany do zarządzania wszystkimi piętrami polskiej obrony powietrznej, nie tylko systemem Wisła.

Pozostałe elementy systemu to cztery stacje kontroli i kierowania ogniem, taka sama liczba systemów Radar Interface Unit (łączących radar Patriot z siecią systemu łączności nowej generacji IFCN używanym w systemie IBCS), zestawy Launcher Integration Network Kit (LINK), (są przeznaczone do łączenia wyrzutni z systemem IFCN), jednostki koordynujące Engagement Operations Center (EOC) w kilku wariantach, jednostki systemu IFCN, cztery jednostki generowania energii Electrical Power Plant III i pięć terminali systemu MIDS-LVT, przeznaczonych do łączności z systemem Link 16.
Są to elementy, które w listopadzie 2017 r. wymieniła w notyfikacji dla Kongresu USA agencja DSCA, odpowiedzialna za sprzedaż uzbrojenia w ramach procedury Foreign Military Sales (FMS). W tym samym dokumencie została podana maksymalna możliwa wartość kontraktu na pierwszy etap Wisły – 10,5 mld dolarów, czyli ponad 37 mld zł.
Czytaj też: Ile Polska zapłaci za Patrioty?
W trakcie negocjacji tę kwotę udało się zmniejszyć bez zmiany założeń co do możliwości bojowych systemu Wisła. Oszczędności wynikają m.in. z tego, że MON zgodziło się na wdrożenie systemu IBCS w takiej konfiguracji, jaką wojska amerykańskie będą miały w 2022 r. (pierwotne plany były ambitniejsze). Ponadto, część elementów Wisły będzie zamówiona w polskim przemyśle – chodzi np. o pojazdy i kontenery (kabiny kierowania walką). Ich cena jest już jednak wliczona w kwotę 4,75 mld dolarów, o której mówił w środę szef MON.

Termin dostawy obu baterii pozyskiwanych w pierwszej fazie Wisły to 2022 r. Poinformował o tym w lutym wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Pierwotnie MON zakładało dostawę pierwszej baterii do końca 2022 r., a drugiej – do końca 2023 r. (inna sprawa, że były minister Antoni Macierewicz podawał jeszcze bardziej ambitne terminy, ale dla uboższej konfiguracji). Ryzyko ewentualnych opóźnień może być związane przede wszystkim z koniecznością integracji elementów wyprodukowanych w Polsce i w Stanach Zjednoczonych oraz z rozwojem systemu IBCS. W obu przypadkach eksperci MON zaangażowani w projekt Wisła są optymistami. Szczególnie informacje z USA mają wskazywać, że IBCS ma już za sobą chude lata, a plan jego rozwoju jest uznawany za realistyczny.
Czytaj też: MON: obie baterie Patriot w 2022 r.
Również do 2022 r. mają być rozłożone płatności za pierwszą fazę Wisły. Kwoty wydawane przez MON co roku mają być mniej więcej takie same. W tym miesiącu w odpowiedzi na interpelację jednego z posłów MON poinformowało, że łączne wydatki na systemy obrony powietrznej w latach 2018-22 przewidziano na 17,1 mld zł.
Czytaj też: MON: 17 mld na polską tarczę do 2022 roku
Podpisanie umowy na elementy pierwszej fazy systemu Wisła poprzedziło podpisanie dwóch umów offsetowych zawierających w sumie 46 zobowiązań na 10 lat wartych 950 mln zł. Umowa z Lockheed Martin Global Inc. obejmuje 15 zobowiązań offsetowych wycenionych na 725 mln zł, które pozwolą na produkcję i serwisowanie elementów wyrzutni dla PAC-3 MSE, produkcję wybranych elementów tych pocisków, budowę laboratorium do badań pocisków rakietowych, a także zdolności związanych z utrzymaniem samolotów F-16.
Czytaj też: Offset na pierwszą fazę Wisły podpisany
Umowa z Raytheon Company dotyczy 31 zobowiązań offsetowych wycenionych na 224 mln zł, które pozwolą pozyskać zdolności w zakresie dowodzenia i kierowania w oparciu o moduł IBCS, produkcji i serwisowania wyrzutni i pojazdów transportowo-załadowczych, utworzenia certyfikowanego Centrum Administracji i Zarządzania Produkcją, dostosowaniem, serwisowaniem oraz naprawami systemu Wisła i innych programów obrony przeciwlotniczej i obrony powietrznej; częścią umowy jest także pozyskanie zdolności produkcji i serwisowania 30-mm armat Bushmaster.
Wisła to najbardziej priorytetowy program w planie modernizacji technicznej wojska. Jej pozyskanie jest podzielone na dwie fazy. Takie założenie MON przyjęło w ubiegłym roku. Podpisana w środę umowa dotyczy przede wszystkim pierwszego etapu. Choć niektóre zakupy (system IBCS i pociski PAC-3 MSE) są prowadzone z myślą o obu fazach Wisły, to jeszcze więcej będzie do kupienia w następnym kontrakcie. MON zamierza bowiem pozyskać sześć kolejnych baterii Patriot, w tym dopiero opracowywane radary dookólne i pociski SkyCeptor. Z tymi ostatnimi były związane ambitne założenia offsetowe, które zawsze podwyższają cenę zakupu. Dodatkowo do systemu Wisła mają być włączone polskie sensory. Negocjacje drugiej fazy mają się rozpocząć w połowie kwietnia. We wtorek premier Mateusz Morawiecki mówił o dostawach w 2024 r.
Zobacz również
- zestaw wisła
- baterie rakietowe Wisła
- projekt Wisła
- program Wisła
- baterie wisła
- Mariusz Błaszczak
- Andrzej Duda
- prezydent Duda
- Mateusz Morawiecki
- polska i patrioty
- patrioty w polsce
- Patriot PAC-3
- Patriot
- PAC-3
- PAC-3 MSE
- IBCS
- Raytheon
- Lockheed Martin
- Northrop-Grumman
- FMS
- Foreign Military Sales
- USA
- STANY ZJEDNOCZONE
- MON
- Ministerstwo Obrony Narodowej
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS